#76 2011-03-24 14:08:12

 Nata_PL

Wyjadacz

Zarejestrowany: 2010-01-09
Posty: 264
Punktów :   

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Nora wróciła do pokoju. Jednak jej poszukiwania zasięgu nie powiodły się. Myśląc kiedy ma następną lekcję biologi  spojrzała przez okno. Widziała Camilo chodzącego po lesie.
- A ten czego tam szuka?Teraz strasznie dziwnie się zachowuje...
Nora podeszła do biurka i wzieła kubek.
-Ach, idę do Mari, trzeba się odstresować od tego całego zamieszania..
Nora zabrawszy bluzę wyszła z pokoju.

Ostatnio edytowany przez Nata_PL (2011-03-24 14:08:37)

Offline

 

#77 2011-03-24 16:32:30

 Larita

Forumowy prowokator

7416983
Skąd: Pruszcz Gdański
Zarejestrowany: 2010-05-14
Posty: 813
Punktów :   13 

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja


Maria nieświadoma, że poprzedniego wieczoru Ottox próbował ją zabić i udało się jej cudem uniknąć śmierci, zadowolona siedziała w kuchni przy herbatce. Po chwili do kuchni przyszła Nora
-Cześć Maria, co ty taka radosna?
-Hey Nora, wiesz tak sobie rano myślałam, że tak naprawde nie mamy pewności czy to ottox coś planuje czy tylko zrządzenie losu że jesteśmy odcieci od świata. Wszyscy moi bliscy są cali i zdrowie wiec jestem szcześliwa
-Masz racje, nie mamy do końca pewnosci. Jest cisza i spokój..oby tylko nie była to cisza przed burza!

W tym momencie do kuchni weszli Fermin i Rebeca a za nimi Noiret.
-Słuchajcie co odkryliśmy, jakies 2 km stad stoi porzucony samochód Mailboxes Etc., kierowcy nie widać. Auto ma uszkodzone opony, dlatego zapewne zmusili do zatrzymania się kierowcy. Próbowaliśmy uruchomić auto ale bez skutecznie...Ktoś skutecznie odcina nas od świata..
-Oo nie, Fermin! Czyli jednak ktoś coś knuje, a miałam nadzieję że będzie spokojnie i że to tylko zbieg okoliczności to co się dzieje! - zaniepokoiła się Maria
-Musimy jakos się zorganizować, coś postanowić i wydostać się stad, albo skontaktowac ze światem !! - powiedziała Nora


"Mamy żółte serca, w których płynie czarna krew!"
Skra Bełchatów <3

http://img69.imageshack.us/img69/5262/aracz.png

Offline

 

#78 2011-03-24 16:40:55

 Pablo

Stały bywalec

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2010-09-28
Posty: 194
Punktów :   

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Julia25 napisał:

Przy wyjściu natknęli się na Fermina, Noireta i Rebeckę. Ci opowiedzieli im o znalezisku w lesie. Hector uznał, że nie ma co dłużej czekać. Jeśli kurier jeszcze żyje, to musi gdzieś tam być. Kto wie, może on wie, co się tutaj dzieje.

Jacqes uznał że szukanie kuriera nie przyniesie rezultatów. Jeśli żyje, a jest to raczej mało prawdopodobne, na pewno został zabrany daleko od internatu, żeby odciąć ich całkowicie od świata. W głębi duszy miał jednak nadzieję, że się myli.
Po rozmowie w kuchni Noiret skierował się w stronę swojego pokoju. Jeszcze raz chciał spróbować połączyć się z internetem. Kiedy szedł korytarzem, ze swojego pokoju wyszedł Ivan.
- Zaczekaj! - zawołał chłopak - byliście w lesie? Znaleźliście coś?
- Sprawa wygląda dość poważnie - odpowiedział Noiret - ale myślę, że ty i twoi przyjaciele powinniście o tym wiedzieć. Im mniej tajemnic tym lepiej.
Opowiedział Ivanowi o tym co znaleźli w lesie i swoich podejrzeniach co do zniknięcia kuriera. Ivan, gdy to usłyszał, wbiegł na chwilę do pokoju i wyszedł trzymając w reku kurtkę.
- Spójrz na to - powiedział - to kurtka tego kuriera, prawda?
- O cholera, tak - Noiret nie krył swojego zdziwienia - a więc prawdopodobnie szedł w stronę internatu, może nawet tutaj był.
- Może to on wrzucił kamień z wiadomością.
- On, lub ktoś kto zabrał kurtkę. Sam nie wiem co o tym myśleć - Jacques przyjrzał się dokładnie plamie krwi - gdzie to znaleźliście?
- Poszliśmy do lasu szukać osoby, która wrzuciła kamień...
- Sami się wybraliście? To niebezpieczne. Pokażecie mi, gdzie dokładnie była ta kurtka?

Mój głos: Carol (Ogólnie dziwnie się zachowuje, ale i tak pierwsze głosowanie to zupełna loteria, na kogoś musiało paść)

Offline

 

#79 2011-03-24 16:53:26

 Nata_PL

Wyjadacz

Zarejestrowany: 2010-01-09
Posty: 264
Punktów :   

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Nora wyszła z kuchni razem z Marią :
-Może urządzimy jakieś zebranie w gabinecie i ustalimy co dalej robimy?
-To dobry pomysł, powiadomie Fermina i Hetora.
-Okej, ja resztę nauczycieli. Maria, nie chce się mieszać w te sprawy, ale czy Ivanowi coś się stało, zauważyłam, że jakoś dziwnie się zachowuje.
-Ach, no tak. Carol chce wyjechać z internatu, ciężko to znosi.
-Nie dziwię się.
-O patrz, Hector idzie.
-Dobra, to leć do niego a ja powiadomię resztę nauczycieli.
-Okej, o 18.00 w gabinecie.
Nora poszła w strone pokoi nauczycieli.

Offline

 

#80 2011-03-24 17:20:43

 niusia_88

Nowicjusz

1872353
Zarejestrowany: 2010-11-26
Posty: 47
Punktów :   

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Nora zapukała do pokoju Elsy i na krótkie "prosze" weszła
- Witaj, coś się stało? Słyszałaś już, że Rebeca, Fermin i Jack znaleźli w lesie porzucone auto kurierskie?- spytała ją Elsa w wejściu
- Tak, przyszłam Ci przekazać, że o 18 robimy zebranie nauczycieli, próbujemy coś postanowić
- Dobrze, oczywiście bede. Mam nadzieję, że szanowny pan Camillo dziś zaszczyci nas swoją obecnością, byłaś już może u niego?
- Nie, właśnie się wybieram.
- Trzeba coś postanowić w sprawie uczniów, oczywiście Ivan i przyjaciele są jak zwykle wtajemniczeni ale nie ma powodu aby reszta szkoły nam spanikowała, na pewno juz sie zorientowali, że nie ma Internetu i że telefony nie działają
- No tak, znowu masa problemów na głowie
- Tym razem mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze- uśmiechnęła się Elsa
- Obyś miała racje, uciekam, do zobaczenia o 18
- Do zobaczenia
Nora wyszła. Elsa poczuła się dziwnie mdło. Postanowiła pójść do kuchni zrobić sobie gorzkiej herbaty...
 


Primero fue la luz, luego emperazion los crímenes

Offline

 

#81 2011-03-24 17:24:03

 Pysia141192

VIP

5691837
Skąd: Zelów, Bełchatów
Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 377
Punktów :   26 
WWW

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Kiedy lekcje się skończyły Amelia była skonana.
Dzieci zabierały duuuuuużo energii.
Amelia rozmyślała o tych wszystkich dzisiejszych wydarzeniach.
Bardzo bała się o Elisę.
Była taka malutka.
W pokoju na jej łóżku drzemała chrapiąca Jacinta.
Amelia zerknęła na Elisę, która stała w łóżeczku trzymając  się szczebelków.
Na widok mamy uśmiechnęła się leciutko.
- Oj biedna, Jacinta – szepnęła Amelia do małej i ucałowała jej pulchne policzki. – Wymęczyłaś ją?
Dziewczynka wydała z siebie pomruk.
Od czasów Paryża, Elisa nie próbowała mówić, nie gaworzyła. Bardzo się przestraszyła.
Takie małe dziecko, nie powinno pamiętać niektórych rzeczy. A jednak. Mała bała się obcych i była bardzo cicha. Nie płakała i nie śmiała się na głos.
- Chodź, kotku. – Amelia wzięła Elisę na ręce. – Pójdziemy się przejść  i pozwolimy Jacincie spać.
Poszły korytarzem, gdzie spotkały Vicky i Julię.
- Cześć,  Amelia – powitały ją dziewczyny. – Hej skarbeczku – zagruchały do małej.
- Hej wam – odpowiedziała Amelia. - Dokąd się wybieracie?
- Chcemy mu pokazać – tu wskazały na Noireta, który razem z Ivanem zbliżał się ku nim – miejsce, gdzie znaleźliśmy kurtkę. Marcos już tam czeka.
- Kurtkę? – zdziwiła się Amelia. – Wiecie co, nie mówcie. Im mniej wiem tym lepiej.
- Hej – burknął Ivan podchodząc do nich. Za nim, Noiret przystanął w kilku metrowej odległości.
- Witaj księżniczko – mruknął Ivan do Elisy. Dziewczynka natychmiast wyciągnęła do niego rączki.
- Pięknie – zaśmiała się Amelia. – Jak tylko zjawia się ulubiony wujek  to od razu mama idzie w odstawkę.
- Bo ja jestem baaaardzo przystojny, prawda? – szepnął Ivan do Elisy, a ta obdarowała go szerokim uśmiechem.
Dziewczyny i Amelia zaśmiały się chórem.
- Ykhm – chrząknął Noiret. – Chyba mieliśmy dokądś iść.
- A tak – powiedział Ivan, niechętnie oddając  Amelii dziecko. – Wujek Ivan, przyjedzie się potem z tobą pobawić – dodał i razem z Jacquesem i dziewczynami odmaszerowali.
Amelia wzruszyła ramionami.
- Poszukamy kogoś innego.
Nie uszły nawet dziesięciu kroków, gdy spotkały Marię.

Ostatnio edytowany przez Pysia141192 (2011-03-24 18:02:39)

Offline

 

#82 2011-03-24 17:57:25

 Shiift

Mistrz

13281205
Skąd: Iława
Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 1034
Punktów :   

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Detektywi doszli do miejsca gdzie leżała kurtka.
- Noiret - Rozejrzyjmy się troszkę.
- Julia - Patrzcie! <pokazuje na drzewo>
Wszyscy podeszli do drzewa. Na drzewie był krwawy ślad dłoni.
- Viki - To pewnie tego co zgubił kurtkę.
- Marcos - Patrzcie tam jest następny!
- Noiret - Idźmy w jego kierunku może coś znajdziemy.
Szli długą drogę ale gdy mieli już dość Julia krzyknęła:
- Patrzcie ktoś tam leży!
Wszyscy podeszli i zobaczyli mężczyznę leżącego na ziemi. Noiret sprawdził puls.
- Noiret - Nie żyje.
- Ivan - Jest postrzelony w brzuch.
- Vici - On uciekał jak był już postrzelony, bo gdyby OTTOX zabił go tutaj to pozbył by się ciała.
- Julia - Dlaczego OTTOX chciał go zabić?
- Marcos - Nie wiem ale musimy ostrzec resztę.
- Julia - A gdzie jest w ogóle Carol?
- Viki - Nie wiem ale ostatnio dziwnie się zachowuje.

Mój Głos: Carol (Ostatnio dziwnie się zachowuje: Mówi, że chce uciec jakby chciała odwrócić od siebie uwagę)

Ostatnio edytowany przez Shiift (2011-03-24 18:12:30)


Pamiętaj: Nigdy łapczywie nie żryj kiełbasy bo ci zaszkodzi!

Offline

 

#83 2011-03-24 18:02:52

 Larita

Forumowy prowokator

7416983
Skąd: Pruszcz Gdański
Zarejestrowany: 2010-05-14
Posty: 813
Punktów :   13 

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja


-Ooo kogo ja tu widze! Kto się tutaj tak pięknie do mnei uśmiecha? Czyzby to Elisa? Chodz do cioci na opa
Maria wziela od Amelii Elise i zaproponowała herbate przyjaciółce i obie udały się do kuchni.
-W obecnej sytuacjii ciężko komuś zaufać, mimo ze współpracowałaś z Ottoxem wiem ze byłas do tego zmuszona, i ufam Ci, chce byś to wiedziała ze mozesz na mnie liczyc.
-Dziekuje Maria, nienawidziłam Ottoxu z całych sił i nigdy to się nie zmieni..Nawet nie wiesz jak żałuje ze Hugo uciekł..odwdzieczyłabym mu się za wszystko! Żałuję wszystkiego co związane z Ottoxem! tego co musiałam dla nich robić!
-Przynajmniej masz Elise..tego chyba nie zalujesz ?
-O nie! Nigdy nie będę tego zalowała, chociaz jej ojciec nei bardzo się nią interesuje!
-Kiedyś do tego dorośnie..Tak jak mój Ivan, zachowywal sie ciagle jak ostatni dupek a teraz? Od kiedy w jego zyciu zjawiła sie Julia bardzo wydoroślal chociaż nadal jest impulsywny..
-Hmm ciekawe po kim - zaśmiała się Amelia.

Na dzwięk śmiechu Amelii, Elisa rowniez sie rozesmiala!
- Nie do wiary, wreszcie sie zasmiala! Jak ja na to dlugo czekalam!
-Widzisz, z czasem wszystko zmienia się na lepsze! Oby ta cala sytuacja również tak się skończyła! Masz jakieś podejrzenia kto może współpracować z Ottoxem?
-Nie mam pojęcia, wszyscy jesteśmy sobie tacy bliscy, ciężko jest kogokolwiek podejrzewać!
-A widziałaś ostatnio Saula? Podejrzany człowiek..gdzie on się ciągle podziewa? Może to on przeszedł na drugą stronę ?

Moj głos : Saul (zniknął gdzieś, czyżby się ukrywał? )

Ostatnio edytowany przez Larita (2011-03-24 18:16:33)


"Mamy żółte serca, w których płynie czarna krew!"
Skra Bełchatów <3

http://img69.imageshack.us/img69/5262/aracz.png

Offline

 

#84 2011-03-24 18:23:54

 Nata_PL

Wyjadacz

Zarejestrowany: 2010-01-09
Posty: 264
Punktów :   

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Nora zapukała do drzwi Camilo. Nikt nie otwierał. Nora przez dziurkę do drzwi zajrzała do środka. Jednak widziała tylko cień.
-Jezu, temu to już w ogóle odwala. Żeby ukrywać się w swoim pokoju .....
Mój głos : Camilo, zachowuje się najdziwniej ze wszystkich.

Offline

 

#85 2011-03-24 18:30:36

 Oranjezicht

Stały bywalec

Skąd: Wrocław/Gżira (MTL)
Zarejestrowany: 2010-10-25
Posty: 173
Punktów :   15 

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Lucas obudził się w bardzo dobrym nastroju...zrozumiał, że trzeba było w końcu trzeba bylo zakończyć francuskie wakacje jakoś przeżyć kolejne dni szkoły..."Tylko jest tak strasznie nudno i nic się nie dzieje...nic tylko nauka i nauka...." myślał chłopiec. Ponieważ dzień był bardzo słoneczny i ciepły postanowił razem z Paulą i Evelyn wymknąć się nad wodę i spędzić tam trochę czasu. Kiedy tylko niepostrzeżenie udało im się wymknąć z budynku i dotrzeć na miejsce przysiedli i wpatrywali się w płynącą wodę. Po jakiejś godzinie usłyszeli jakiś szelest i kiedy tylko Lucas się odwrócił zobaczył biegnącą po lesie z wyjętym pistoletem Norę...Lucas i dziewczynki pszybko przebiegli i przytulili się do drzewa mając nadzieję, że nikt ich nie widział...

Mój głos na: Nora (Zdecydowanie dziwne zachowanie - skradanie się po lesie z pistoletem)


http://img156.imageshack.us/img156/6001/beztytuupqh.jpg



Klieb raqda la tqajmux

Offline

 

#86 2011-03-24 18:47:52

 jenny

Profesjonalista

9524526
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2010-08-27
Posty: 821
Punktów :   
WWW

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Dla Julii bylo to ciezki dzien. Czula sie juz zmeczona tym wszystkim. Nikomu nie mozna ufac w tym Internacie. Jej najlepsza przyjaciolka zachowuje sie irracjonalnie, Nora krazy po korytarzach i przglada sie w szystkiemu i wszystkim, o Camillo juz nie wspominajac

Moj glos na: Nora -  zachowuje sie podejrzanie, bardzo chce pokazac,ze jest zaangazowana  (choc,jak juz ktos napisal - na kogos musi pasc,to pierwsze glosowanie i calkowity strzal)

Ostatnio edytowany przez jenny (2011-03-24 18:55:13)


______________________________________________________

http://www.seloquevisteis.com/wp-content/uploads/2010/12/el-barco-antena3-serie-tv-500x200.jpg

Offline

 

#87 2011-03-24 18:50:39

 Bazyl

Początkujący

1765973
Zarejestrowany: 2010-10-16
Posty: 98
Punktów :   

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Larita napisał:

idąc do kuchni natknełą sie na Camilo, ktory probował otworzyc przejscie do podziemi w bibliotece.
-Camilo? nie masz co próbować..nie chcą się otworzyć, tak jak nie działaja telefony i Internet..
-Jak to, jesteśmy odcięci?
-Chyba Ci to nie przeszkadza? Twoi przyjaciele się zapewne o to postarali!
-To nie są moi przyjaciele! Zobacz jak mnie urządzili! nikt mi nie pomógł! Mogłem liczyć tylko na siebie!
-Może i nie jesteś już w Ottoxie ale wiesz dobrze ze na zaufanie z naszej strony to musisz zapracować!

Camilo zamrugał oczyma. Prawdę mówiąc nie obchodziło go, co też myślą o nim inni. Nigdy nie był szczególnei otwarty na ludzi. Po tragicznym dla niego wydarzeniu i wystapieniu z OTTOXu nie potrzebował już nawet niczyjego zaufania - wszak nie robi JUŻ niczego złego.
- Posłuchaj, Maria, NIE zależy mi na Twoim zaufaniu, na niczyim. A teraz zejdź mi z drogi.
Podszedł do kominka - wejście faktycznei było zamknięte. Mężczyzna  odszedł. "Cóż, że zamknięte? Wszak są jeszcze dwa wejścia. Co prawda to przez studnię na pewno zamurowano, ale przez las...." - myślał.



jenny napisał:

Wtem obok przyjaciol przemknela jakas zgarbiona postac. To byl Camillo, zachowywal sie bardzo niezwykle. Wolna sunal korytarzem, rozgladajac sie na boki i powtarzajac cos pod nosem.  Przyjadziele spojrzeli na niego zaskoczenie. "W kazdej innej sytuacji ,powiedzialabym ,ze to on,w koncu byl w Ottoxie,ale parzac na jego stan ,to raczej niemozlwe" - orzekla Julia


Szedł korytarzem. Nie zważał uwagi na nic. Teraz było mu zupełnie obojętne - zobaczy go ktoś? czy nie?
- " Twoi przyjaciele się zapewne o to postarali!" - tak to mówiła Maria? - mruczał - przyjaciele, przyjaciele, a największym jest pewnie Noiret? "Improbus est, qui  amico non prodest, quamquam potest"* - w tej chwili Camilo głośno przełknął silnę. Przypomniał mu się bowiem Mateo - był dla mnie jak syn, jak mogłem tak postapić? Ta cholerna zasada "To jest ważniejsze, niż Ty i ja"...i do czego mnie to doprowadziło? Co mi to dało? Na starość zostałem sam, bez bliskich... tfu - spulnął
Mężczyzna wyszedł na dziedziniec i pokierował się w stronę lasu



Nata_PL napisał:

Nora wróciła do pokoju. Jednak jej poszukiwania zasięgu nie powiodły się. Myśląc kiedy ma następną lekcję biologi  spojrzała przez okno. Widziała Camilo chodzącego po lesie.
- A ten czego tam szuka?Teraz strasznie dziwnie się zachowuje...


Camilo spojrzał w stronę internatu. W jednym z okien zobaczył jakąś postać, ale nie dostrzegł - kogo. Wiedział jednak, że było to okno Nory
- śledzi mnie? - pomyślał - a proszę bardzo, niech mnie śledzą i tak niczego mi nie udowodnią a wtedy może dadzą spokój...że tez człowiek nie ma się do kogo odezwać
Kiedy tak szedł, kopiąc szyszki, z naprzeciwka ktoś nadbiegał. Był to już niemłody mężczyzna...z każdym krokiem Camilo widział go coraz lepiej. Był to nie kto inny jak Saul. jego odwieczny wróg, wróg OTTOXu
- Co on tu robi?
Mezczyzna cofnął się i schował za grubszym drzewem. Nie chciał tego spotkania. Gdy staruszek zbliżył się nauczyciel łaciny zobaczył, iż ten jest cały umazany krwią...Camilo przeraził się i gdy tylko Saul odbiegł i dzieliła ich bezpieczna odległość męzczyzna co prędzaj wrócił do internatu i zamknął w swym pokoju. Kwadrans później ktoś zaczął uporczywie pukać do drzwi. Camilo skulił się i postanowił przeczekać


Nata_PL napisał:

Nora zapukała do drzwi Camilo. Nikt nie otwierał. Nora przez dziurkę do drzwi zajrzała do środka. Jednak widziała tylko cień.
-Jezu, temu to już w ogóle odwala. Żeby ukrywać się w swoim pokoju .....


mój głos - Saul co robił w lesie? Co oznacza krew na jego rękach i ubraniu? Był ofirą? Znalazł ją? Czy też właśnie on stoi za całym tym zamieszniem?

*(łac.) "Niegodziwcem jest, kto, choć może, nie pomaga przyjacielowi"


"Nie interere, bo kici kici" ave! =D
http://img69.imageshack.us/img69/5262/aracz.png

Offline

 

#88 2011-03-24 19:36:58

 Pysia141192

VIP

5691837
Skąd: Zelów, Bełchatów
Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 377
Punktów :   26 
WWW

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Po spotkaniu z Maria Amelia poszła do swojego pokoju.
Tam Jacinta nadal chrapała w najlepsze.
Amelia wsadziła Elisę do kojca i delikatnie potrząsnęła straszą panią.
- Jacinta!
- Co się DZIEJE? – Jacitna zerwała się z łóżka o mały włos nie nokautując Amelii.
Po chwili oprzytomniała.
- Ojej, Amelio, nic się nie zrobiłam? Przepraszam cię, kochana.
Amelia pochyliła głowę i próbowała powstrzymać cieknącą z nosa krew.
- To nic, Jacinto.
- Jak to nic? – przeraziła się Jacinta. – Masz.
Podała jej chusteczkę  higieniczną.
- Usiądź na łóżku, przyniosę lód.
Po tych słowach wyszła.
Amelia usiadła na łóżku.
Nagle, ni z tego ni z owego, Elisa wybuchnęła płaczem.
- Co się stało, maleńka? – zatroskała się Amelia zrywając się z łózka i podchodząc do kojca.
Mała stała w łóżeczku i przerażonym wzrokiem zerknęła na okno.
Nagle coś łupnęło w okno, jakby cos zderzyło się z szybą. Ptak.
Elisa rozpłakała się jeszcze głośniej. Drżała na całym ciele.
- Boże! – przeraziła się Amelia. Podniosła płaczące dziecko i wyjrzała za okno otwierając je.
Niczego nie zauważyła.
Już miała je zamknąć, gdy zobaczyła starszego mężczyznę umazanego czerwoną farbą.
Krew?
Mężczyzna rozglądał się dookoła, sprawdzając zapewne czy nikt go nie śledzi.
Gdy spojrzał na budynek Amelia cofnęła się za zasłonę.
To był Saul.
Czy ją widział?
Czy ona i Elisa przestały być bezpieczne?
Elisa płakała cichutko przytulając się do mamy.
- Już dobrze skarbie, mamusia nie pozwoli cię skrzywdzić.
Amelia złożyła pocałunek na główce córeczki.
- O matko! – Czółko Elisy dosłownie płonęło. – Jesteś chora.
Co robić?
Amelia posadziła Elisę na łóżku i zaczęła przeszukiwać szafkę nocną.
Powinien tam być termometr.
Gdy już go znalazła, sprawdziła małej temperaturę.
Zerkając na ekranik termometru o mało nie dostała zawału.
Elisa miała 38,9 stopni gorączki.
- Boże! – jęknęła Amelia. – Gdzie Jacinta z lodem?
Odczekała minutę.
Nie mogła dłużej czekać, więc natychmiast rozebrała dziecko i zabrała ją do łazienki.
Zanurzyła ręcznik w zimnej wodzie i zaczęła robić małej okłady na czoło.
Po 10 minutach gorączka nadal była wysoka.
Amelia sprawdzała temperaturę dwa razy.
Nagle zobaczyła, że jej dziecko przymyka oczka.
- Elisa, skarbeńku nie zasypiaj – Amelia przeraziła się na żarty.
I wtedy małej opadły powieki.

Mój głos: Saul
To jego Amelia widziała przez okno, był umazany czymś co przypominała krew, a on raczej nie uczył plastyki, by była to farba

Offline

 

#89 2011-03-24 19:54:40

 Larita

Forumowy prowokator

7416983
Skąd: Pruszcz Gdański
Zarejestrowany: 2010-05-14
Posty: 813
Punktów :   13 

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Pysia141192 napisał:


Nagle zobaczyła, że jej dziecko przymyka oczka.
- Elisa, skarbeńku nie zasypiaj – Amelia przeraziła się na żarty.
I wtedy małej opadły powieki.


Maria pomagała Ferminowi przy obiedzie gdy nagle do kuchni wpadła Jacinta, rzuciła się do zamrażarki i wszystko zaczęła wyrzucać
-ejj Jacinta co się dzieje? -zaniepokoiła się Maria
-Może zgłodniała heh Jacinta chodź coś ci przygotuje! nie jedz mrożonek! - roześmiał się Fermin
-Tobie tylko żarty w głowie! Niechcący uderzyłam Amelie i krew jej z nosa leci, chce jej zanieść lód
-Ojoj uspokój się Jacinta, ja jej zaniosę - powiedziała Maria
-Ojj Jacinta Jacinta, jaki bokser z Ciebie - rechotał Fermin
Jacinta podeszła do niego - Ty sobie uważaj żebym i Tobie nie przywaliła! do garów już! dzieciaki głodne czekają!

Maria udała się do pokoju Amelii, będąc tuż pod drzwiami usłyszała płacz Amelii, wbiegła do pokoju
-Amelia, Amelia co Ci się stało!!
-To Elisa! Ma wysoką gorączkę! Nie chce jej spaść!
-Słuchaj zrób jej okład na brzuszek, gwarantuje ze spadnie temperatura, a ja polecę do Lucii. Ona coś zaradzi, nie martw się będzie dobrze!
Amelia posłuchała rady przyjaciółki, i faktycznie temperatura powoli zaczęła spadać a Elisa otworzyła oczka. W miedzy czasie Maria wróciła z Lucia z którą przyszła Rebecka. Lucia zbadała mała, dała jej lekarstwa i kazała bardziej dbać o Elisę by przebywała w cieple. PO chwili Elisa usnęła a Lucia wróciła do swojego gabinetu. Maria, Amelia i Rebeca usiadły przy stole i zaczęły rozmawiać o ostatnich wydarzeniach w Internacie..

Ostatnio edytowany przez Larita (2011-03-24 19:58:44)


"Mamy żółte serca, w których płynie czarna krew!"
Skra Bełchatów <3

http://img69.imageshack.us/img69/5262/aracz.png

Offline

 

#90 2011-03-24 20:06:57

 olii.podskocz mi.

Nowicjusz

Zarejestrowany: 2010-12-28
Posty: 30
Punktów :   -1 

Re: GRA- forumowa mafiia- V edycja

Carol Szła sama jak palec. i myślała czemu okłamała przyjaciół z Tym ze napisał jej ktoś takiego e-maila.nagle za ramię złapał ją Ivan. i sie jej zapytał.
-Carol czemu się się zachowujesz?
-jaa?
-tak Ty Carol.
-Ale Ivan! my możemy umrzeć!!!
-jak będziemy się wszyscy razem trzymać To przeżyjemy!.
-Dobra Ivan ja idę na stołówkę.może pózniej wpadnę.
-Okej.

Mój Głos: Camilo.
Bardzo Dziwnie się zachowuje.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.spol.pun.pl www.narutek.pun.pl www.moh.pun.pl www.sylwester2012.pun.pl www.poke-game.pun.pl