Stały bywalec
ja również za tym żeby do 17 troche juz sie dzialo wiec mozna sie troche wczytac i sprobowac zadecydowac
Klieb raqda la tqajmux
Offline
Stały bywalec
Mnie jest wszystko jedno, dostosuję się do większości
Offline
Villa napisał:
Ja również jestem za opcją 2 Nie wszyscy mogą jutro.. No bo sory jak kogoś nie ma, to jak ma zagłosować..
Glosować możesz już dzisiaj
"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "
Offline
Szef forum
Zszokowany Hector przeczytał treść listu drżącym głosem. "W internacie jest morderca. I to nie jeden, a aż trzech. I pewnie pistolet, który dziś znalazłem należy do jednego z nich. Trzeba będzie zgłosić to na policję. Może oni pomogą odnaleźć sprawcę tego zbrodniczego czynu. Mam nadzieję tylko, że pistolet leży na swoim miejscu w moim pokoju. Teraz nie czas, aby to sprawdzać. Chyba powinienem coś powiedzieć. Ale co?" - gorączkowo rozmyślał Hector.
- Ta zbrodnia... nie może ujść nikomu na sucho. Obiecuję wam, że morderca zapłaci za swój czyn. A tymczasem możecie rozejść się do swoich pokojów. Proszę tylko, aby wszyscy nauczyciele pozostali tutaj ze mną.
***
- Chciałem, abyście tutaj zostali. Musimy zadecydować co będziemy robić dalej. Po pierwsze - trzeba coś zrobić z ciałem. Elsa, mogę prosić, żebyś wezwała policję?
- Oczywiście.
- Po drugie, musimy znaleźć kogoś, kto zastąpi Amelię. Małe dzieci nie mogą zostać bez opieki. Rebeca, ty masz dobry kontakt z dziećmi. Mogłabyś ją zastąpić?
- Myślę, że tak.
- Dziękuję wam za pomoc. Możecie iść do swoich pokojów, a ja z Lucią zaczekam tu na przyjazd policji.
***
- Lucia, a więc miałaś rację, że moja siostra żyje. Przepraszam, że cię ostatnio tak traktowałem.
Wtedy odezwał się telefon Hectora.
- To Elsa - zwrócił się do Lucii - Mówi, że policja tu nie dotrze, bo drogi są w dalszym ciągu zasypane.
- I co my teraz zrobimy? - zapytała Lucia.
- Trzeba zrobić coś z tym ciałem...
Ostatnio edytowany przez BarthezzLodz (2010-12-30 21:22:56)
Offline
chyba wiekszosc jest za opcja 3 wiec chyba przeglosowane
Offline
sluchajcie mialo byc jutro glosowanie do 20.30, watpie by wszyscy wchodzili o tej porze z wiadomych przyczyn. jestem przekonana ze i tak kazdy bedzie od rana zagladal, albo dzisiaj by oddac glos. wiec ta opcja do 17 nie bedzie krzywdzaca.kazdy zdazy zaglosowac
Offline
Musimy cos jednoznacznie ustalic zeby kazdy wiedzial co i jak
Offline
WAŻNE INFO
Widzę, że zdania są podzielone między opcjami 2 i 3. W takim razie zrobimy tak: ja jutro koło 17 wejdę na forum i zobaczę, jeśli będą głosy od wszystkich mieszkańców (lub od prawie wszystkich - a pozostałe głosy nie mogłyby przeważyć o niczyim odpadnięciu), mafii i detektywa, napiszę jakieś szybkie podsumowanie. Jeśli nie, przedłużamy głosowanie do następnego dnia do 20:30, a ci którzy wcześniej oddali głos, będą oczywiście mogli go później zmienić w zależności od rozwoju głosowania (przypominam - w nowym poście). Dodatkowo również przypominam:
daglas89 napisał:
Glosować możesz już dzisiaj
Dotyczy to zarówno mieszkańców, mafii jak i detektywa. Podany termin jest terminem ostatecznym, a głosować można od razu po poprzednim podsumowaniu.
Ostatnio edytowany przez Pablo (2010-12-30 21:34:49)
Offline
BarthezzLodz napisał:
Zszokowany Hector przeczytał treść listu drżącym głosem. "W internacie jest morderca. I to nie jeden, a aż trzech. I pewnie pistolet, który dziś znalazłem należy do jednego z nich. Trzeba będzie zgłosić to na policję. Może oni pomogą odnaleźć sprawcę tego zbrodniczego czynu. Mam nadzieję tylko, że pistolet leży na swoim miejscu w moim pokoju. Teraz nie czas, aby to sprawdzać. Chyba powinienem coś powiedzieć. Ale co?" - gorączkowo rozmyślał Hector.
- Ta zbrodnia... nie może ujść nikomu na sucho. Obiecuję wam, że morderca zapłaci za swój czyn. A tymczasem możecie rozejść się do swoich pokojów. Proszę tylko, aby wszyscy nauczyciele pozostali tutaj ze mną.***
- Chciałem, abyście tutaj zostali. Musimy zadecydować co będziemy robić dalej. Po pierwsze - trzeba coś zrobić z ciałem. Elsa, mogę prosić, żebyś wezwała policję?
- Oczywiście.
- Po drugie, musimy znaleźć kogoś, kto zastąpi Amelię. Małe dzieci nie mogą zostać bez opieki. Rebeca, ty masz dobry kontakt z dziećmi. Mogłabyś ją zastąpić?
- Myślę, że tak.
- Dziękuję wam za pomoc. Możecie iść do swoich pokojów, a ja z Lucią zaczekam tu na przyjazd policji.***
- Lucia, a więc miałaś rację, że moja siostra żyje. Przepraszam, że cię ostatnio tak traktowałem.
Wtedy odezwał się telefon Hectora.
- To Elsa - zwrócił się do Lucii - Mówi, że policja tu nie dotrze, bo drogi są w dalszym ciągu zasypane.
- I co my teraz zrobimy? - zapytała Lucia.
- Trzeba zrobić coś z tym ciałem...
- Może zaniesiemy je do kapliczki w lesie, bedzie z dala od dzieciaków i bedzie bezpieczne co o tym myślisz Hector?
Offline