Mirka napisał:
Co do kreta to mam dwa typy:
1. Rocque - którego obstawiałam od początku... ostatnio bardzo się zmienił, wydaje się czasami bardzo nerwowy, pozatym (nawet Ivan to powiedział) to on jako jedyny zwrócił uwagę wszystkich na wirusa...
2. Victoria - śmierć Nacho mnie nie przekonuje (jako okoliczność wykluczająca), bo miała miejsce niedawno, a kto wie od kąd "kret" donosi. Śmierć jej chłopaka mogła być ostrzeżeniem, że oni nie żartują lub też, że Vicky zawaliła jakąś sprawę... No i oczywiście jej mina po wypiciu "lekarstwa"Isia napisał:
Zstanawia mnie natomist jedno dlaczego temu lekarzowi w psychiatryku tak zależy na tym żeby Marija uwierzyła, że nie ma syna, przeciez Fermin pokazał mu dowody na to że jednak ma... może coś ominełam?
Co do lekarza z psychiatryku, to jak już pisałam, ma on pewnie wiele wspólnego z Noiretem, bądź też z samym Ottoxem... a im zależy na tym by Maria była jak najdalej od Internatu
w jakim sensie Roque zwrocil uwage wszystkich na wirusa? sorry,ale jakos tego nie odnotowalam i nie wiem ocb.,datego bylabym wdzieczna za wyjasnienie
Offline
To Roque chciał koniecznie sprawdzić zwłoki Susany... potem powiedział wszystkim, że ona i bratanek leśniczego mieli zaschniętą krew na nosie i ślady na szyi po ukłuciu... no i potem reszta szperała jakiś śladów i doszli do tego, że to wirus który zabija , ale to wszystko wyszło od Roque bo się upierał przy obejrzeniu zwłok Susany, a przecież mógł to zostawić w spokoju, skoro większość uznała to za samobójstwo...
Teraz tak myślę, że koniecznie zależało mu na tym, by reszta dowiedziała się o tym wirusie
Offline
gosia28201 napisał:
kurczak7 napisał:
bastek475 napisał:
Przecież wiadome jest, że Martin jako dziecko przebywał w sierocińcu i on został sprzedany- zamieszana w to była JacintaNo właśnie. Martin nie jest głupi i wie, że ojciec Elsy którego zabił był zamieszany w jego lipną adopcje. Więc na pewno wydedukował, że Elsa może trzymać jakieś papiery swojego ojca.
A co do powrotu Irene do internatu, sam powrót nie był głupi. Głupi był sposób w jaki to zrobiła. Zamiast się schować i poszukać dzieci to ona sobie swobodnie łaziła po korytarzach. Ja to bym się schowała i obserwowała i jakbym zobaczyła dzieci to bym je zawołała czy co. Ale to jest oczywiście internat i tu musi być wszystko na opak. I nie było by tego serialu gdyby się od razu odnaleźli:) Ale bierzcie pod uwagę, że ona nie miała gdzie iść. Jakby pojechała do domu to i tak by wpadła na tego dziada Wulfa.A on przypadkiem nie przeszukiwał pokoju tej nowej nauczycielki?żeby zobaczyć kto to naprawdę jest
No przypadkiem nie, no chyba że nowa nauczycielka trzyma na stoliku przy łóżku zdjęcie Elsy z Samuelem. To był na 100% pokój Elsy.
A co do Roque i zwrócenia uwagi na wirusa to też nie kumam o co chodzi.
Offline
Mirka napisał:
To Roque chciał koniecznie sprawdzić zwłoki Susany... potem powiedział wszystkim, że ona i bratanek leśniczego mieli zaschniętą krew na nosie i ślady na szyi po ukłuciu... no i potem reszta szperała jakiś śladów i doszli do tego, że to wirus który zabija , ale to wszystko wyszło od Roque bo się upierał przy obejrzeniu zwłok Susany, a przecież mógł to zostawić w spokoju, skoro większość uznała to za samobójstwo...
Teraz tak myślę, że koniecznie zależało mu na tym, by reszta dowiedziała się o tym wirusie
acha, w tym sensie sorry,nie zalapalam,ze to o to chodzi dzieki za odp
Ostatnio edytowany przez jenny (2010-11-30 14:57:03)
Offline
Mirka napisał:
To Roque chciał koniecznie sprawdzić zwłoki Susany... potem powiedział wszystkim, że ona i bratanek leśniczego mieli zaschniętą krew na nosie i ślady na szyi po ukłuciu... no i potem reszta szperała jakiś śladów i doszli do tego, że to wirus który zabija , ale to wszystko wyszło od Roque bo się upierał przy obejrzeniu zwłok Susany, a przecież mógł to zostawić w spokoju, skoro większość uznała to za samobójstwo...
Teraz tak myślę, że koniecznie zależało mu na tym, by reszta dowiedziała się o tym wirusie
Myślę że po części Mirka ma rację, Roque darzył do tego żeby zobaczyć zwłoki Susany i wyjaśnić dlaczego popełniła samobójstwo.
No i jak widzieliśmy jak pokazywali nam że Ivanowi, Juli i Viki ciekła krew z nosa,a Carol miała ślad po igle koło ucha, Marcos na pewno nie był by kretem po tym co zrobili jego rodzinie wiec zostaje tylko Roque który ostatnio zachowuje się dość dziwnie.
"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "
Offline
No może i tak ale nie patrzmy na to czy ciekła krew czy nie. Przecież można jakoś to sfingować. A no właśnie, oni nie pokazali czy wszyscy mają ten ślad ale to też można zrobić. Ja i tak stawiam na Vicky, Roque też jest prawdopodobny ale jakoś jak dla mnie to by było za proste. Tak jak na początku kiedy było powiedziane że uczeń umarł w lesie i nie wiadomo było czy to Ivan czy Cayetano to każdy wiedział że to nie Ivan bo jest za bardzo ważny. To teraz to by było za proste żeby to był Roque więc wolałabym żeby to nie było on. Mam nadzieje że zrozumieliście mój wywód bo jest dość pokręcony:)
Offline
fdstudio napisał:
Ja obstawiam za Roque, aczkolwiek kretów może być więcej, nigdy nie wiadomo Zastanawiające jest to, dlaczego kret jest kretem - co spowodowało, że im pomaga.
użyłeś złego słowa... jak dla mnie to "kret" kimkolwiek by był w życiu nie pomagałby tym złym... zwykły szantaż ot co, mimo przyjaźni, większość ceni swoje życie ponad wszystko
Offline
Mirka napisał:
użyłeś złego słowa... jak dla mnie to "kret" kimkolwiek by był w życiu nie pomagałby tym złym... zwykły szantaż ot co, mimo przyjaźni, większość ceni swoje życie ponad wszystko
Po tych słowach................wyłania mi się obraz Vicky, choć i tak upieram się przy Roque.
Offline
kurczak7 napisał:
gosia28201 napisał:
kurczak7 napisał:
No właśnie. Martin nie jest głupi i wie, że ojciec Elsy którego zabił był zamieszany w jego lipną adopcje. Więc na pewno wydedukował, że Elsa może trzymać jakieś papiery swojego ojca.A on przypadkiem nie przeszukiwał pokoju tej nowej nauczycielki?żeby zobaczyć kto to naprawdę jest
No przypadkiem nie, no chyba że nowa nauczycielka trzyma na stoliku przy łóżku zdjęcie Elsy z Samuelem. To był na 100% pokój Elsy.
.
Wiem ze Martin byl lipnie adoptowany, nie o to mi chodzilo. tylk oczego szukal w pokoju Elsy - jakos nie widzi mi sie by trzymala u siebie w pokoju dokumenty odnosnie adopcji Martina czy czarnej strony dzialalnosci jej ojca - Elsa przeciez nie ma pojecia jakich zdbrodni dokonywal jej ojciec!! I nie watpie ze Martin jest na tyle inteligentny by rowniez to wiedziec..Moze chcial sie cos dowiedziec na temat a) prowadzonego sledztwa zaginionego ojca Elsy,ktorego notabene zabil b) cos na temat rodzenstwa Novoa Pazos - przeciez zdaje sobie sprawe ze to dzieci Irene c) nie mam pojecia co on tam fotografowal
Offline
Zgadzam się z Laritą... ta scena była dla mnie całkowicie niejasna, bo przecież Martin trafił do Internatu "przypadkiem" lub o ile się nie mylę udał się tam ze względu na swoją adopcję (jakoś się dowiedział, że Internat ma z tym związek) więc co ma do tego wszystkiego Elsa i jej rzeczy (papiery)... no chyba, że chodziło właśnie o tę adopcję Marcosa i Pauli... kto wie... mam nadzieję, że to się wkrótce wyjaśni
Ehh tak mi teraz wpadło, że właśnie dlatego Martin unika Rebeci... ukrywa coś jeszcze i boi sie, że ona to odkryje... pewnie nie zdaje sobie sprawy, że ona widzi tylko to "najgorsze wydarzenie" a nie wszystko
Offline
No ja też na początku myślałam, że chodzi o Lucasa, ale teraz tak myslę, że chodzi o coś gorszego... no bo Martin wie, że Rebeca wybaczyła/zrozumiała zabójstwo Jaquina to co jeszcze w tym jest że on tak boi się Rebeci... kocha syna i nie chce go stracić to fakt, ale chyba nie sądzi, że Rebeca doniosłaby na niego policję z tak błahego powodu jak porwanie syna zwłaszcza, że wie iż Lucasowi nic się nie dzieje... no i idzie się pogubić w tych domysłach... ehh... jest tysiąc możliwości i w zasadzie może też nie być nic.. czyli tylko troska o Lucasa i nic więcej
Offline
kurczak7 napisał:
Tarika napisał:
Ja myślę, ze Irene nie wie, ze w Internacie są jej dzieci.
Wie. Przecież oglądała kasetę z nagraniem na którym był Marcos i Paula i też zobaczyła na nim Camillo i się zdenerwowała, że Camillo jest przy jej dzieciach. To było po tym jak ją odbili z podziemi. Poza tym pamiętasz jak Saul odjeżdżał z Irene to ona widziała Paule. na skałkach i Paula ją widziała.
Prawda, rzeczywiście
Offline
No fakt ale może też o to chodzi, że on był adoptowany w dziwnych okolicznościach i boi się że jak Rebeca zobaczy uprowadzenie to będzie jej musiał powiedzieć o adopcji a nie wie komu ma ufać. Jezu jakie to skomplikowane:)
Offline