L'Internat FR - 2010-11-28 19:46:06

Komentarze i opinie o odcinku.

kamilx22 - 2010-11-28 21:27:42

Jestem już po. Końcówka jak zwykle najciekawsza i aż żal, że koniec.
I teraz nie wiem czy można coś pisać, bo jak ktoś przeczyta zanim obejrzy to ...
Powiem jedno, końcówka iście z Lost-u ^^

No i oczywiście najmocniejszy punkt to dzieciaki :P
Umierać na biegunkę xD Mają fantazję.

sine.nomine86 - 2010-11-28 21:33:10

To juz wiemy ze jest kret. Dzieciaki jak zwykle fantastyczne, one tak bardzo wszystko przezywaja i biora na powaznie, uwielbiam je:) A co do samego odcinka, bo ja wiem, znowu mnie nie zaskoczyl, zupelnie jak poprzedni!
No coz, czekam z niecierpliwoscia na kolejny :D

Patrrriko - 2010-11-28 21:33:59

Odcinek super! Wiemy na pewno, że jest kret. Znamy źródło "światła". Fajnie toczy się wątek z Marią. Już nie mogę się doczekać kolejnych odcinków.

milusiaw - 2010-11-28 22:17:27

Odcinek mega, ciągle coś się dzieje. Wiedziałam, że kret jest na pewno. Chociaż, teraz zaczęłam mieć wątpliwości nie tylko co do Roqe, ale także i do Karol (ona jest dziwna i ciągle wytrzeszcza oczy, jakby była wiecznie przerażona, albo czegoś nie łapała). Ciekawi mnie czy Fermin wyciągnie Marije z psychiatryka. Czekam cierpliwie na to co będzie dalej. Dziękuję przy okazji wszystkim, którzy zamieszczają odcinki zgodnie z terminem. Jesteście super:)

karlotta - 2010-11-28 22:50:04

Odcinek świetny, ale strasznie smutny. Scena jak Fermin odchodzi po nieudanym odbicu Marii to dla mnie jedna z najsmutniejszych scen w serialu. Mam nadzieję, że już wkrótce ją uwolni.

Dowiedzieliśmy się trochę z przeszłości Lucii i okazuje się, że ona nie jest wcale taka zła.

Co do kreta nie mam pomysłu, ale Vicky zachowuje się dziwnie, zresztą jak wszyscy. Co do każdego można znaleźć jakiś argument na to, że jest zdrajcą.

Jak Marcos szedł lasem to pomyślałam, że jeszcze tylko powinien znaleźć świecący się właz i voilà! Ten serial od początku trochę mi się z Lostem kojarzył.

Już nie mogę się doczekać piątku.

bastek475 - 2010-11-28 23:20:25

Odcinek świetny
Strasznie szkoda mi Irene znów zamknięta  i zobaczyła swojego męża .
Wiemy już kto jest genetycznie uodporniony, no i Rebeca z Ferminem kojarzą fakty.
Szkoda mi Lucii widać, że dziewczyna nie miała słodkiego życia, przybrani rodzice to potwory
Maria- co oni jej zrobili.
Zastanawiałem się czemu najpierw króliki teraz lisy maja dwie głowy myślałem, że to eksperymenty a one były poddane radioaktywności
Evelin Paula i Lucas jak zwykle śmieszni.
Julia, która nabrała Ivana też dobra.
Elsa pokazała sie z tej lepszej strony.
to tyle odemnie

ona - 2010-11-28 23:29:35

hmm a dla mnie jakiś nudny byl ten odcinek w porównaniu chociażby do poprzedniego..
po poprzednim nie mogłam się doczekać następnego, po tym nie mam takich odczuć.

to, ze Lucia nie jest taka zła to już wiele razy było pokazywane
wyjaśniło się z Paulą, chociaż nie było to jakimś wielkim zaskoczeniem..

a co do kreta to ja bym obstawiała albo Carol albo Roque..

dziedziczka - 2010-11-29 00:00:08

Komentarz wg punktów, bo tak mi łatwiej.

*Evelyn umierająca od biegunki i jej 'pocałunek' z Lucasem - perełka! I czy ona na końcu zrobiła w majtki? Z tego co zrozumiałam, to powiedziała Jacincie, że JUŻ nie musi iść do łazienki...
Te dzieciaki nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. Ja w ich wieku nie miałam takich porąbanych pomysłów.
Paula: Evelyn, en España nadie se muere por hacer kaka.
Padłam...

*Nie podobała mi się kompletnie scena Julii i Ivana. Kompletnie bez sensu - ani to śmieszne, ani smutne, ani niczego nie wnosi. Takie dokręcone na siłę, bo nie wykorzystali czasu ekranowego.

*Scena wspomnienia Marcosa, kiedy Amelii wypada z torebki karta Ottoxu jest ewidentnie dograna. Nie dość, że Amelia ma już nową fryzurę i jest taka rachityczna, to jeszcze ma ubranie z poprzedniego odcinka. I z jednej strony grają z nami w kulki, a z drugiej dbają o szczegóły - Fermin nadal ma na palcu plaster, kiedy próbuje odbić Marię.

*Skoro jestem przy Ferminie - kim jest kobieta, której nazwisko dała mu pięlęgniarka?
I jego rozmowa z Lucią:
Lucia: To był ostry nóż, mogłeś stracić palec.
Fermin: Całe szczęście, że tak się nie stało - to mój ulubiony.

*Kurcze, już miałam nadzieję, że jednak nie ma kreta, a tu słona woda... I ewidentnie już wystawiają każdego z nich na podejrzenia.

*Jak Marcos chodził po lesie, miałam takiego starcha, jakbym conajmniej była tam razem z nim... Lisek chytrusek - tak czekałam, kiedy będzie coś o tych eksperymentach znowu i to tylko potwierdza moją teorię, że monstruo to jakiś niedobitek genetyczny. A skoro Marcos znalazł źródło światła, liczę na jego wyjaśnienie w następnym odcinku.

*Jakoś mnie nie zdziwiło, że to krew Pauli, a kiedy Irené zobaczyła Andrésa, popłakałam się... Biedna kobiecina.

*Może jestem dziwna, ale to jedno mi strasznie przeszkadzało - z góry przepraszam za wulgaryzmy, ale 'joder' znaczy 'pieprzyć, pierdolić', a nie 'dziwka'.

Podsumowując:

ona napisał:

hmm a dla mnie jakiś nudny byl ten odcinek w porównaniu chociażby do poprzedniego..
po poprzednim nie mogłam się doczekać następnego, po tym nie mam takich odczuć.

Wyjęłaś mi to z ust.

marcinmlody91 - 2010-11-29 00:17:20

wydaje mi sie, ze to Roque jest zdrajca, nie wnosi nic specjalnego do podejrzen zwiazanych ze sledztwem, a wciaz zadaje pytania, tak jakby chcial wyuskać, co nowego wiedza nasi bohaterowie.

a co do kreta to pewnie ten motyw jest malo istotny tzw. zapchaj dziure w serialu, bardziej ciekawi mnie postac Hugo, moim zdaniem jest to najczarniejszy charakter z calej tej nazistowskiej gromadki, i pewnie duzo sie bedzie dzialo wokol niego.

alex1881 - 2010-11-29 00:19:51

w 1 odcinku Lucia pisała z kimś przez jakiś komunikator internetowy , a teraz był też wątek jak rozmawiała z kimś przez tel , i myślę że tom osobę był Hektor i tylko upozorowano jego śmierć bo przecież  mogła go wydać że jest bratem Irene , i to mnie zastanawia z kim Lucia rozmawiała

jenny - 2010-11-29 01:27:23

odcunek fenomenalny, taki w "starym stylu". wreszcie sie pogodzili  i wreszcie mamy pewnosc,ze ktos jest szczurem,a dziewczynki sa najlepsze :D ,zal mi strasznie marii ,  juz bym chciala nst odcinek ;) dzieki wielkie za ten :)

ewa - 2010-11-29 11:56:32

a co z tym Hugo to trochę dziwne niby uczeń internatu ale przecież internat otworzył stosunkowo niedawno hektor? ktoś mi to wyjaśni?

marzensa - 2010-11-29 12:47:09

ewa napisał:

a co z tym Hugo to trochę dziwne niby uczeń internatu ale przecież internat otworzył stosunkowo niedawno hektor? ktoś mi to wyjaśni?

Wydaje mi się, że jednak od otworzenia internatu minęło z 10-12 lat.
Wnioskuję po takim przypomnieniu kiedy to w domu Noiretów omawiano chęć Hektora do otworzenia tej placówki - pokazany był malutki Ivan który nie chciał przywitać się z dziadkiem (czyli jednym z tych zbrodniarzy- co swoją drogą jakoś jest mało kontynuowane tzn.nie jest jakoś pokazywany ten stary Noiret)...
W każdym razie wydaje mi się, że Ivan miał wtedy ze 4 latka?? Może 5???
I Hugo mógł być jednym z pierwszych bogatych wychowanków :)

Chyba,że ktoś zapamiętał to inaczej - bo może coś pokręciłam? :D

Mirka - 2010-11-29 14:07:06

W jednym z wczesniejszych odcinków nie wiem nawet który to sezon... chyba 1 lub 2, Hector wspomina jak poznał Elsę w szkole... dopiero miał otwierać ten internat... ale niestety nie pamiętam ile lat wczesniej to było, a na pewno pisało ;)

ewa - 2010-11-29 14:40:12

ale było że Hektor to kolega Hugo o ile pamiętam a nie jego nauczyciel i pokazywali że Hugo dorastał w ottoxie jak tam min. trenował z bratem bliźniakiem.

marzensa - 2010-11-29 15:53:32

Jak pamiętam to jednak wychowanek szkoły (przy okazji może ulubieniec/przyjaciel Hectora) a trenować mógł w późniejszych latach -już po opuszczeniu szkoły.
Ciekawe tylko czy obaj chłopcy byli w internacie?- bo we wspomnieniach Hectora nic o tym nie ma a Hugo zabił brata już jako wyrośnięty chłopak/mężczyzna....

A co do Elsy - to zgadza się -pokazywała Hectorowi budynek w zastępstwie ojca i wprosiła się na nauczycielkę :)
Potem Hector odnalazł Jacintę. I ruszył internat. :)

niusia_88 - 2010-11-29 16:04:17

Hector i Elsa spotkali się w internacie bodajże 10 lat wczesniej.  Odcinek taki w miarę, choć strasznie mnie zasmucił fakt, ze Irene jednak została schwytana:( Myślałam, że ukrywa się w jaskini gnoma razem z Samuelem:( Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki:)!

P.S Hugo jednak jest zły:/

kurczak7 - 2010-11-29 16:35:01

marzensa napisał:

Jak pamiętam to jednak wychowanek szkoły (przy okazji może ulubieniec/przyjaciel Hectora) a trenować mógł w późniejszych latach -już po opuszczeniu szkoły.
Ciekawe tylko czy obaj chłopcy byli w internacie?- bo we wspomnieniach Hectora nic o tym nie ma a Hugo zabił brata już jako wyrośnięty chłopak/mężczyzna....

A co do Elsy - to zgadza się -pokazywała Hectorowi budynek w zastępstwie ojca i wprosiła się na nauczycielkę :)
Potem Hector odnalazł Jacintę. I ruszył internat. :)

Jesteś pewna, że Hugo zabił brata? oni chyba tylko pokazali, że wlaną go pałą w głowę, ale wydaje mi się że nie było powiedziane, że on nie żyje. Może mi coś umknęło?? ;)

Jak zobaczyłam Fermina jak chce uratować Marie to aż mi się ciepło na sercu zrobił:) jak on ją kocha;( Mam nadzieje że ją jak najszybciej uwolni.
Ja myślę, że to Vicky jest kretem. Tak mi się wydaje, że ona się bardzo dziwnie zachowywała zwłaszcza w podziemiach. A poza tym to jakoś tak strasznie stara cały czas ich odwieść od robienia czegokolwiek. Myślę, że to nie jest troska o nich, tzn może i jest. Może ją zmuszają do współpracy ale ona nie chce na nich donosić więc chce żeby byli grzeczni.
Lucia chyba nie rozmawiała z Hectorem tylko z kimś o Hektorze. Bo ona spytała dobrze z nim?? pewnie chodziło jej o Hectora. Najpierw myślałam, że to Lucia go ukryła żeby był bezpieczny. Ale teraz tak jakoś pomyślałam,że może to organizacja sfingowała jego śmierć, żeby go trzymać gdzieś i nadal na nim eksperymentować(bo w końcu chciał uciec). Wolałabym żeby ta pierwsza opcja była ale po ten akcji z Hugo i Hectorem to można się spodziewać najgorszego.
Czy któraś z dziewczyn także uważa że Hugo był o wiele przystojniejszy jak miał taki kilkudniowy zarost??:) Bo ja tak uważam:)
Ta akcja z Hugo i Ivanem niezła:) wreszcie ktoś Hugo pokonał:)
Ja myślę, że te zwierzęta to przez to promieniowanie w lesie tak mutują.

szaba - 2010-11-29 16:35:26

marzensa napisał:

... a Hugo zabił brata już jako wyrośnięty chłopak/mężczyzna....

Przecież nie było powiedziane, że Hugo zabił Daniela. On go zranił, to fakt, ale przecież tamten mógł jedynie stracić przytomność.

Scena z tym tunelem wgłąb ziemi za bardzo "Lostowa". I absolutnie zbędna. W końcu wszyscy wiemy o podziemiach, no i logiczne, że ciągną się nie tylko pod internatem, ale i znacznie dalej.
Irene mi nie żal. Jak głupia polazła do miejsca, w którym była przetrzymywana. Spodziewała się fajerwerków z okazji powrotu? Naraziła znów Samuela na jakieś badania, testy, doświadczenia. Co za durna baba.

Scena walki Ivana i Hugo(na?) genialna.

Wieczny wytrzeszcz Caroliny za to irytujący do bólu.

dziedziczka - 2010-11-29 16:48:48

kurczak7 napisał:

Czy któraś z dziewczyn także uważa że Hugo był o wiele przystojniejszy jak miał taki kilkudniowy zarost??:)

Ja, ja! :)
Teraz wyglada jak, za przeproszeniem, dupa wołowa - taki bez wyrazu.

jenny - 2010-11-29 16:54:21

dziedziczka napisał:

kurczak7 napisał:

Czy któraś z dziewczyn także uważa że Hugo był o wiele przystojniejszy jak miał taki kilkudniowy zarost??:)

Ja, ja! :)
Teraz wyglada jak, za przeproszeniem, dupa wołowa - taki bez wyrazu.

ja tez tak uwazam,nie ma wogle porownania - mama nadzieje ,ze znow bedzie mial zarost  :)

Krisztian - 2010-11-29 16:57:28

Czemu Hugo do walki cały czas wybiera Ivana ?! Hmmmm....

Evelyn....i pocałunek - mistrzostwo świata ! I tekst: całuje tak dobrze.  Hahaha. :D
I Jacitna - klasa.   :D

A Ferminowi się nie udało wydostać Marii.....ciekawe czy ta co podała to nazwisko również będzie jakoś zamieszana we wszystko. A to co robią Marii...........bezduszne.   :/

Czyli JEDNAK ktoś kapuje....jak dla mnie - Roque - każdemu wytyka wszystko i stara się każdego wkręcić w rolę 'kreta'.

I wszystko zaczyna się od nowa...ten sam schemat co na początku !

I Paula....nigdy nie zachoruje. Do przewidzenia to było.

A oni znowu uwięzili Sandrę...i na dodatek Andresa.  :/

Marcos odkrył coś....stamtąd to światło zapewne świeciło....

jenny - 2010-11-29 17:05:24

Krisztian napisał:

Czemu Hugo do walki cały czas wybiera Ivana ?! Hmmmm....

Evelyn....i pocałunek - mistrzostwo świata ! I tekst: całuje tak dobrze.  Hahaha. :D
I Jacitna - klasa.   :D

A Ferminowi się nie udało wydostać Marii.....ciekawe czy ta co podała to nazwisko również będzie jakoś zamieszana we wszystko. A to co robią Marii...........bezduszne.   :/

Czyli JEDNAK ktoś kapuje....jak dla mnie - Roque - każdemu wytyka wszystko i stara się każdego wkręcić w rolę 'kreta'.

I wszystko zaczyna się od nowa...ten sam schemat co na początku !

I Paula....nigdy nie zachoruje. Do przewidzenia to było.

A oni znowu uwięzili Sandrę...i na dodatek Andresa.  :/

Marcos odkrył coś....stamtąd to światło zapewne świeciło....

Tez sie zastanawialam na d tym Ivanem i Hugo  - tlumacze to sobie tym,ze moze Hugo widzi w Ivnie potencjal,ktorego nie widzi w innych ;)

jacqueline - 2010-11-29 18:03:35

Witam, piszę tu pierwszy raz chociaż czytam Wasze wypowiedzi już od dawna, na początku dziękuję wszystkim którzy przyczyniają się do tego, że możemy oglądać odcinki z napisami ;)

A jeśli chodzi o odcinek, to dla mnie nie był bardzo ciekawy, ale podobało mi się kilka scen, np. próba uwolnienia Marii ;) Też mnie zastanawia z kim pisze Lucia, ale wydaje mi się, że to nie będzie Hector, to by było jakoś zbyt oczywiste. Ale przecież Lucia była w ciąży więc może nie usunęła jej i urodziła dziecko i teraz z nim pisze. Chyba, że coś mi umknęło ale nie pamiętam, żeby było coś wcześniej na ten temat. Co do Hugo to sama nie wiem czy jest dobry czy zły, ale podczas tej walki gdy wygrał Ivan pomyślałam, że to może jest ten drugi brat bo przecież ten zły Hugo powinien być nie do pokonania ;)

kryss - 2010-11-29 18:28:01

Mi się wydaje że Lucia mogła pisać ze swoim synem bo pewnie  nie poroniła tak jak jej matka kazała...

Mam nadzieje że Fermin szybko uratuje ukochaną bo przykro patrzeć jak ona taka zmarnowana.

Kretem jest chyba Roque bo tylko jemu nic się nie przydarzyło osobistego: Viki straciła chłopaka poza tym odłączyła się od reszty w 5serii więc nie była by przydatna jako kret, Carol umarła matka i nie dali im się pożegnać (choć fakt że oczy wytrzeszcz cały czas),  Julli zabili ojca, Marcosowi całą rodzinę rozwalili, Ivan nie na widzi ojca wiec nie sądzę żeby z nimi współpracował. Zostaje Roque który stracił tylko Kajetano ale dawno może ma jakieś kompleksy że nie jest przystojny i wysoki jak pozostali i żadna z dziewczyn go nie chce?

Bardzo dziękuje za tłumaczenie z niecierpliwością czekam na następny odcinek.:angel:

Larita - 2010-11-29 19:11:29

kurczak7 napisał:

marzensa napisał:

Jak pamiętam to jednak wychowanek szkoły (przy okazji może ulubieniec/przyjaciel Hectora) a trenować mógł w późniejszych latach -już po opuszczeniu szkoły.
Ciekawe tylko czy obaj chłopcy byli w internacie?- bo we wspomnieniach Hectora nic o tym nie ma a Hugo zabił brata już jako wyrośnięty chłopak/mężczyzna....

A co do Elsy - to zgadza się -pokazywała Hectorowi budynek w zastępstwie ojca i wprosiła się na nauczycielkę :)
Potem Hector odnalazł Jacintę. I ruszył internat. :)

Jesteś pewna, że Hugo zabił brata? oni chyba tylko pokazali, że wlaną go pałą w głowę, ale wydaje mi się że nie było powiedziane, że on nie żyje. Może mi coś umknęło?? ;)

Jak zobaczyłam Fermina jak chce uratować Marie to aż mi się ciepło na sercu zrobił:) jak on ją kocha;( Mam nadzieje że ją jak najszybciej uwolni.
Ja myślę, że to Vicky jest kretem. Tak mi się wydaje, że ona się bardzo dziwnie zachowywała zwłaszcza w podziemiach. A poza tym to jakoś tak strasznie stara cały czas ich odwieść od robienia czegokolwiek. Myślę, że to nie jest troska o nich, tzn może i jest. Może ją zmuszają do współpracy ale ona nie chce na nich donosić więc chce żeby byli grzeczni.
Lucia chyba nie rozmawiała z Hectorem tylko z kimś o Hektorze. Bo ona spytała dobrze z nim?? pewnie chodziło jej o Hectora. Najpierw myślałam, że to Lucia go ukryła żeby był bezpieczny. Ale teraz tak jakoś pomyślałam,że może to organizacja sfingowała jego śmierć, żeby go trzymać gdzieś i nadal na nim eksperymentować(bo w końcu chciał uciec). Wolałabym żeby ta pierwsza opcja była ale po ten akcji z Hugo i Hectorem to można się spodziewać najgorszego.
Czy któraś z dziewczyn także uważa że Hugo był o wiele przystojniejszy jak miał taki kilkudniowy zarost??:) Bo ja tak uważam:)
Ta akcja z Hugo i Ivanem niezła:) wreszcie ktoś Hugo pokonał:)
Ja myślę, że te zwierzęta to przez to promieniowanie w lesie tak mutują.

zaczne od konca - Uwazam ze teraz Hugolini wyglada zajebiscie :D ten jego zarost mnei wkurzal :P Jesli jestem przy Hugo to bylo ze on sie uczyl w tej szkole, Hector byl jego nauczycielem. co do tego kiedy powstala szkola to pamietam we wspomnieniach Hectora po smierci Cayetano jak wspominal go jako malego chlopca (czyli musial miec ok 6 lat bo od tylu tam sa dzieciaki) ktory sie bal szkoly i chcial wracac do domu..(czyli szkola "ma" ok.10 lat).
Zgadzam sie co do Vicki, nie zdzierze za nic tej laski, dziala mi na nerwy kazdym swoim tekstem czy zachowaniem! Nawet w ostatnim odcinku jak szli w podziemiach ona szla na samym koncu i w pewnym momencie sie zatrzymala i 3mala w pewnej odleglosci. Drugi moj typ to Roque - z milego i sympatycznego chlopaka zmienil sie w bezczelnego i wrednego gbura (rozwalilo mnie w poprzednim odcinku jak nowa nauczycielka powiedziala mu gdzie jest podstawowka haha- i wtedy po jego zachowaniu bylo widac zmiane..), czepia sie kazdego i o wszystko, prowokuje klotnie. Jak to bedzie ktos inny bardzo sie zdziwie.

Carol i jej wieczny wytrzeszcz - 3majcie mnie bo padne, juz na to patrzec sie nie da, wiecznie zdziwiona i przerazona..olaboga - chociaz przyznaje ze wyglada coraz lepiej w porownaniu z poprzednimi sezonami :)

Fermin i Maria - ojjj slodziachno, jak o nia walczył! Az sie lza zakrecila w oku jak musial odejsc bez niej :(

Marcos biegajacy po lesie w ciemnosciach brr czulam sie jak bym tam z nim lazila i mialam malego stracha heh :P
Nikt tego nie poruszyl wiec moze tylko ja nie skumalam tego motywu - a mianowicie szpiegowania Martina, przeszukal pokoj Elsy i jakies papiery kserowal..w jakim celu? jego pobyt w Internacie uwazalam za przypadkowy  - ale wiekszosc ludzi tam nie jest przypadkiem- wiec moze i on tez nie..moze ktos go tam specjalnie skierowal, albo sam z jakis ukrytych powodow sie tam wybral - procz checi ucieczki przed swiatem i prawem..

Odnosnie odcinku to bez rewelacji jakos specjalnie, pierwszy raz od daaaawna troche sie rozczarowalam, wialo nuda, tylko kilka sytuacji bylo ciekawych i pelnych emocji..

dziedziczka - 2010-11-29 19:21:23

jenny napisał:

Krisztian napisał:

Czemu Hugo do walki cały czas wybiera Ivana ?!

Tez sie zastanawialam na d tym Ivanem i Hugo  - tlumacze to sobie tym,ze moze Hugo widzi w Ivnie potencjal,ktorego nie widzi w innych ;)

A ja tłumaczę to tym, że z młodych aktorów tylko Yon González potrafi nieźle władać kijkiem ;p

izak - 2010-11-29 19:24:50

Zastanawia mnie ta osoba z którą rozmawiała (2 razy) Lucia, bo myślę że to ta sama osoba. Kiedy ten ktoś zadzwonił zapytała jak z małym czy coś w tym stylu. Czyżby chodziło o Samuela, a może o jej syna. Była przecierz taka akcja w jej wspomnieniach i mówiła matce że jest w ciąży. Może osobą z którą rozmawiała był Hector. Ten serial ma tyle zagadek że trudno się połapać.

Diretto - 2010-11-29 20:19:58

Dziewynki i Lucas jak zwykle fenomenalni. Te teksty Pauli, że Eveleyn nie może zrobić kupy. Lubię ich taką bezpośredność. Są oczywiście trochę łatworieni i biorą wszystko na poważnie, ale przez taki stosunek sami najlepiej nauczą się życia.
Cieszę, że że ponownie pokazali, że Lucia nie jest wcale taka zła jak ją momentami malują. Wydaje mi się, że ona rozmawiała z kimś kto się opiekuje Hectorem, gdy spytała "co z nim?". Niektórzy sądzą, że to jej syn bo jak się dowiedzieliśmy była w ciąży. Było również pokazane podczas rozmowy z Noiretem, że Lucia im czegoś nigdy nie wybaczy. Moim zdaniem chodzi właśnie o dziecko, myślę że musiała je usunąć i tego im nie chce wybaczyć. W ogóle miała ciężkie dzieciństwo, bo jej rodzice koszmarni byli.
Co do kreta to jest tak jak podejrzewałem. Tak nawet pisałem, że pewnie kret nie jest zarażony tylko pije coś dla podpuchy. I się sprawdziło. I do końca pozostanę przy Roque. I tak się teraz zastanawiam jaka to będzie akcja jak wyjdzie, że ktoś jest kretem. Jeśli to rzeczywiście Roque to tak sobie myślę, że jak Ivan by się dowiedział to nie nie jestem nawet w stanie wyobraźić sobie jego rekacji.
Bardzo szkoda mi Irene, nadal ją przetrzymują i teraz jej męża. Oby tylko pamięć odzyskał.
Szkoda mi również Marii, Matko co oni jej tam robią... Mam nadzieje, że Fermin z pomocą tamtej kobiety z kartki uwolni Marię.
A i Huga nienawidzę !

zaba5 - 2010-11-29 20:25:21

Witam,
Bardzo lubię ten serial i zawsze nie mogę się doczekać kolejnych odcinków :)
Forum przeglądam od dawna :D z udzielaniem się raczej gorzej :P
Z wieloma opiniami się zgadzam jak np :
- jest to krew Pauli
- powrót Sandry do internatu - mało odpowiedzialny :|
- rozmowa: Lucia - inna osoba- o Hektorze który żyje
- Maria - żal i złość że Ferminowi się nie udało itd.
Co do kreta, to do obejrzenia tego odcinka miałam mieszane uczucia i jakoś mimo wszystko nie pasowały mi osoby przez Was wskazywane.
Zwróćcie uwagę na scenę kiedy piją lekarstwo. Tylko jedna osoba się krzywi wypijając je (słona woda może skrzywić) natomiast pozostali przełykają gładko bez mrugnięcia okiem. Tą krzywiącą się osobą jest Viktoria.
Może się mylę a może ... hmmm, nie wiem.
Poczekamy zobaczymy :)

jenny - 2010-11-29 20:43:34

zaba5 napisał:

Witam,
Bardzo lubię ten serial i zawsze nie mogę się doczekać kolejnych odcinków :)
Forum przeglądam od dawna :D z udzielaniem się raczej gorzej :P
Z wieloma opiniami się zgadzam jak np :
- jest to krew Pauli
- powrót Sandry do internatu - mało odpowiedzialny :|
- rozmowa: Lucia - inna osoba- o Hektorze który żyje
- Maria - żal i złość że Ferminowi się nie udało itd.
Co do kreta, to do obejrzenia tego odcinka miałam mieszane uczucia i jakoś mimo wszystko nie pasowały mi osoby przez Was wskazywane.
Zwróćcie uwagę na scenę kiedy piją lekarstwo. Tylko jedna osoba się krzywi wypijając je (słona woda może skrzywić) natomiast pozostali przełykają gładko bez mrugnięcia okiem. Tą krzywiącą się osobą jest Viktoria.
Może się mylę a może ... hmmm, nie wiem.
Poczekamy zobaczymy :)

Tez przez jakis czas o Niej myslaalm ,ale raczej mao prawdopodobne ,bo smierci Nacho. ja mimo wszystko obstawiam Roque,bo poza wszystkim wydaje mi sie ,ze jako u jadynemgo zbohaterow nie pokazali zadnego obawu choroby

niusia_88 - 2010-11-29 20:46:03

dziedziczka napisał:

jenny napisał:

Krisztian napisał:

Czemu Hugo do walki cały czas wybiera Ivana ?!

Tez sie zastanawialam na d tym Ivanem i Hugo  - tlumacze to sobie tym,ze moze Hugo widzi w Ivnie potencjal,ktorego nie widzi w innych ;)

A ja tłumaczę to tym, że z młodych aktorów tylko Yon González potrafi nieźle władać kijkiem ;p

Też sobie to tak tłumaczę:)

jenny - 2010-11-29 21:02:39

dziedziczka napisał:

jenny napisał:

Krisztian napisał:

Czemu Hugo do walki cały czas wybiera Ivana ?!

Tez sie zastanawialam na d tym Ivanem i Hugo  - tlumacze to sobie tym,ze moze Hugo widzi w Ivnie potencjal,ktorego nie widzi w innych ;)

A ja tłumaczę to tym, że z młodych aktorów tylko Yon González potrafi nieźle władać kijkiem ;p

a to zupelnie inna sprawa ,ale zapewnie rowniez  prawdziwa ;)

bastek475 - 2010-11-29 21:12:02

Larita napisał:

Nikt tego nie poruszyl wiec moze tylko ja nie skumalam tego motywu - a mianowicie szpiegowania Martina, przeszukal pokoj Elsy i jakies papiery kserowal..w jakim celu? jego pobyt w Internacie uwazalam za przypadkowy  - ale wiekszosc ludzi tam nie jest przypadkiem- wiec moze i on tez nie..moze ktos go tam specjalnie skierowal, albo sam z jakis ukrytych powodow sie tam wybral - procz checi ucieczki przed swiatem i prawem..

Przecież wiadome jest, że Martin jako dziecko przebywał w sierocińcu i on został sprzedany- zamieszana w to była Jacinta

kurczak7 - 2010-11-29 21:44:20

bastek475 napisał:

Larita napisał:

Nikt tego nie poruszyl wiec moze tylko ja nie skumalam tego motywu - a mianowicie szpiegowania Martina, przeszukal pokoj Elsy i jakies papiery kserowal..w jakim celu? jego pobyt w Internacie uwazalam za przypadkowy  - ale wiekszosc ludzi tam nie jest przypadkiem- wiec moze i on tez nie..moze ktos go tam specjalnie skierowal, albo sam z jakis ukrytych powodow sie tam wybral - procz checi ucieczki przed swiatem i prawem..

Przecież wiadome jest, że Martin jako dziecko przebywał w sierocińcu i on został sprzedany- zamieszana w to była Jacinta

No właśnie. Martin nie jest głupi i wie, że ojciec Elsy którego zabił był zamieszany w jego lipną adopcje. Więc na pewno wydedukował, że Elsa może trzymać jakieś papiery swojego ojca.

A co do powrotu Irene do internatu, sam powrót nie był głupi. Głupi był sposób w jaki to zrobiła. Zamiast się schować i poszukać dzieci to ona sobie swobodnie łaziła po korytarzach. Ja to bym się schowała i obserwowała i jakbym zobaczyła dzieci to bym je zawołała czy co. Ale to jest oczywiście internat i tu musi być wszystko na opak. I nie było by tego serialu gdyby się od razu odnaleźli:) Ale bierzcie pod uwagę, że ona nie miała gdzie iść. Jakby pojechała do domu to i tak by wpadła na tego dziada Wulfa.

Tarika - 2010-11-29 21:58:36

Ja myślę, ze Irene nie wie, ze w Internacie są jej dzieci.

kurczak7 - 2010-11-29 22:23:56

Tarika napisał:

Ja myślę, ze Irene nie wie, ze w Internacie są jej dzieci.

Wie. Przecież oglądała kasetę z nagraniem na którym był Marcos i Paula i też zobaczyła na nim Camillo i się zdenerwowała, że Camillo jest przy jej dzieciach. To było po tym jak ją odbili z podziemi. Poza tym pamiętasz jak Saul odjeżdżał z Irene to ona widziała Paule. na skałkach i Paula ją widziała.

jenny - 2010-11-29 22:40:09

kurczak7 napisał:

Tarika napisał:

Ja myślę, ze Irene nie wie, ze w Internacie są jej dzieci.

Wie. Przecież oglądała kasetę z nagraniem na którym był Marcos i Paula i też zobaczyła na nim Camillo i się zdenerwowała, że Camillo jest przy jej dzieciach. To było po tym jak ją odbili z podziemi. Poza tym pamiętasz jak Saul odjeżdżał z Irene to ona widziała Paule. na skałkach i Paula ją widziała.

na 100% wie, po pierwsz to co napisal kurczak7,a p drugie przeciez w innym wypadku by nie wrocila do internatu ,w ktorym ja przez dlugi czas przetrzymywali

qartek - 2010-11-30 02:47:24

Niesamowicie nudny odcinek, 50% akcji to dziecięca biegunka, coraz słabszy scenariusz, 6 sezon jak na razie zawodzi.

Calineczka_j - 2010-11-30 04:08:09

Na pewno kretem nie może być Ivan, Julia i Victoria - pokazali jak im leci krew z nosa. W Marcosa nie wierze, bo wtedy ten serial bylby bez sensu. Zostaje Carolina i Roque. Wiem, że większość z Was obstawia Roque, ale ja chyba nadal stawiam że to Carolina.

A mnie strasznie ciekawi dlaczego Amelia nadal z nimi współpracuje??? Przecież już nie musi, teraz może spokojnie wyznać wszystko Marcosowi, a zachowuje się tak strasznie dziecinnie (zamiast porozmawiać jak normalny dorosły człowiek)

mwrobell - 2010-11-30 10:21:13

jak dla mnie to Carolina, źle jej z oczu patrzy, strasznie denerwują ją te rozmowy o zdrajcy. a co do innej fiolki dla kreta, może i on jest zmutowany? i odporny na choroby, w ogóle krew z nosa mu leciała?

gosia28201 - 2010-11-30 11:09:04

kurczak7 napisał:

bastek475 napisał:

Larita napisał:

Nikt tego nie poruszyl wiec moze tylko ja nie skumalam tego motywu - a mianowicie szpiegowania Martina, przeszukal pokoj Elsy i jakies papiery kserowal..w jakim celu? jego pobyt w Internacie uwazalam za przypadkowy  - ale wiekszosc ludzi tam nie jest przypadkiem- wiec moze i on tez nie..moze ktos go tam specjalnie skierowal, albo sam z jakis ukrytych powodow sie tam wybral - procz checi ucieczki przed swiatem i prawem..

Przecież wiadome jest, że Martin jako dziecko przebywał w sierocińcu i on został sprzedany- zamieszana w to była Jacinta

No właśnie. Martin nie jest głupi i wie, że ojciec Elsy którego zabił był zamieszany w jego lipną adopcje. Więc na pewno wydedukował, że Elsa może trzymać jakieś papiery swojego ojca.

A co do powrotu Irene do internatu, sam powrót nie był głupi. Głupi był sposób w jaki to zrobiła. Zamiast się schować i poszukać dzieci to ona sobie swobodnie łaziła po korytarzach. Ja to bym się schowała i obserwowała i jakbym zobaczyła dzieci to bym je zawołała czy co. Ale to jest oczywiście internat i tu musi być wszystko na opak. I nie było by tego serialu gdyby się od razu odnaleźli:) Ale bierzcie pod uwagę, że ona nie miała gdzie iść. Jakby pojechała do domu to i tak by wpadła na tego dziada Wulfa.

A on przypadkiem nie przeszukiwał pokoju tej nowej nauczycielki?żeby zobaczyć kto to naprawdę jest

Isia - 2010-11-30 11:30:09

Ja myśle że zdrajcą jest Rogue, bo jakoś mi tu nie pasuje... Zstanawia mnie natomist jedno dlaczego temu lekarzowi w psychiatryku tak zależy na tym żeby Marija uwierzyła, że nie ma syna, przeciez Fermin pokazał mu dowody na to że jednak ma... może coś ominełam?

Mirka - 2010-11-30 13:17:23

Co do kreta to mam dwa typy:
1. Roque - którego obstawiałam od początku... ostatnio bardzo się zmienił, wydaje się czasami bardzo nerwowy, poza tym (nawet Ivan to powiedział) to on jako jedyny zwrócił uwagę wszystkich na wirusa...
2. Victoria - śmierć Nacho mnie nie przekonuje (jako okoliczność wykluczająca), bo miała miejsce niedawno, a kto wie odkąd "kret" donosi. Śmierć jej chłopaka mogła być ostrzeżeniem, że oni nie żartują lub też, że Vicky zawaliła jakąś sprawę... No i oczywiście jej mina po wypiciu "lekarstwa" ;)

Isia napisał:

Zstanawia mnie natomist jedno dlaczego temu lekarzowi w psychiatryku tak zależy na tym żeby Marija uwierzyła, że nie ma syna, przeciez Fermin pokazał mu dowody na to że jednak ma... może coś ominełam?

Co do lekarza z psychiatryku, to jak już pisałam, ma on pewnie wiele wspólnego z Noiretem, bądź też z samym Ottoxem... ;) a im zależy na tym by Maria była jak najdalej od Internatu ;)

jenny - 2010-11-30 14:16:17

Mirka napisał:

Co do kreta to mam dwa typy:
1. Rocque - którego obstawiałam od początku... ostatnio bardzo się zmienił, wydaje się czasami bardzo nerwowy, pozatym (nawet Ivan to powiedział) to on jako jedyny zwrócił uwagę wszystkich na wirusa...
2. Victoria - śmierć Nacho mnie nie przekonuje (jako okoliczność wykluczająca), bo miała miejsce niedawno, a kto wie od kąd "kret" donosi. Śmierć jej chłopaka mogła być ostrzeżeniem, że oni nie żartują lub też, że Vicky zawaliła jakąś sprawę... No i oczywiście jej mina po wypiciu "lekarstwa" ;)

Isia napisał:

Zstanawia mnie natomist jedno dlaczego temu lekarzowi w psychiatryku tak zależy na tym żeby Marija uwierzyła, że nie ma syna, przeciez Fermin pokazał mu dowody na to że jednak ma... może coś ominełam?

Co do lekarza z psychiatryku, to jak już pisałam, ma on pewnie wiele wspólnego z Noiretem, bądź też z samym Ottoxem... ;) a im zależy na tym by Maria była jak najdalej od Internatu ;)

w jakim sensie Roque zwrocil uwage wszystkich na wirusa? sorry,ale jakos tego nie odnotowalam i nie wiem ocb.,datego bylabym wdzieczna za wyjasnienie ;)

Mirka - 2010-11-30 14:43:28

To Roque chciał koniecznie sprawdzić zwłoki Susany... potem powiedział wszystkim, że ona i bratanek leśniczego mieli zaschniętą krew na nosie i ślady na szyi po ukłuciu... no i potem reszta szperała jakiś śladów i doszli do tego, że to wirus który zabija ;), ale to wszystko wyszło od Roque bo się upierał przy obejrzeniu zwłok Susany, a przecież mógł to zostawić w spokoju, skoro większość uznała to za samobójstwo...
Teraz tak myślę, że koniecznie zależało mu na tym, by reszta dowiedziała się o tym wirusie ;)

kurczak7 - 2010-11-30 14:50:20

gosia28201 napisał:

kurczak7 napisał:

bastek475 napisał:


Przecież wiadome jest, że Martin jako dziecko przebywał w sierocińcu i on został sprzedany- zamieszana w to była Jacinta

No właśnie. Martin nie jest głupi i wie, że ojciec Elsy którego zabił był zamieszany w jego lipną adopcje. Więc na pewno wydedukował, że Elsa może trzymać jakieś papiery swojego ojca.

A co do powrotu Irene do internatu, sam powrót nie był głupi. Głupi był sposób w jaki to zrobiła. Zamiast się schować i poszukać dzieci to ona sobie swobodnie łaziła po korytarzach. Ja to bym się schowała i obserwowała i jakbym zobaczyła dzieci to bym je zawołała czy co. Ale to jest oczywiście internat i tu musi być wszystko na opak. I nie było by tego serialu gdyby się od razu odnaleźli:) Ale bierzcie pod uwagę, że ona nie miała gdzie iść. Jakby pojechała do domu to i tak by wpadła na tego dziada Wulfa.

A on przypadkiem nie przeszukiwał pokoju tej nowej nauczycielki?żeby zobaczyć kto to naprawdę jest

No przypadkiem nie, no chyba że nowa nauczycielka trzyma na stoliku przy łóżku zdjęcie Elsy z Samuelem. To był na 100% pokój Elsy.

A co do Roque i zwrócenia uwagi na wirusa to też nie kumam o co chodzi.

jenny - 2010-11-30 14:55:42

Mirka napisał:

To Roque chciał koniecznie sprawdzić zwłoki Susany... potem powiedział wszystkim, że ona i bratanek leśniczego mieli zaschniętą krew na nosie i ślady na szyi po ukłuciu... no i potem reszta szperała jakiś śladów i doszli do tego, że to wirus który zabija ;), ale to wszystko wyszło od Roque bo się upierał przy obejrzeniu zwłok Susany, a przecież mógł to zostawić w spokoju, skoro większość uznała to za samobójstwo...
Teraz tak myślę, że koniecznie zależało mu na tym, by reszta dowiedziała się o tym wirusie ;)

acha, w tym sensie :) sorry,nie zalapalam,ze to o to chodzi ;) dzieki za odp :)

daglas89 - 2010-11-30 15:04:38

Mirka napisał:

To Roque chciał koniecznie sprawdzić zwłoki Susany... potem powiedział wszystkim, że ona i bratanek leśniczego mieli zaschniętą krew na nosie i ślady na szyi po ukłuciu... no i potem reszta szperała jakiś śladów i doszli do tego, że to wirus który zabija ;), ale to wszystko wyszło od Roque bo się upierał przy obejrzeniu zwłok Susany, a przecież mógł to zostawić w spokoju, skoro większość uznała to za samobójstwo...
Teraz tak myślę, że koniecznie zależało mu na tym, by reszta dowiedziała się o tym wirusie ;)

Myślę że po części Mirka ma rację, Roque darzył do tego żeby zobaczyć zwłoki Susany i wyjaśnić dlaczego popełniła samobójstwo.
No i jak widzieliśmy jak pokazywali nam że Ivanowi, Juli i Viki ciekła krew z nosa,a Carol miała ślad po igle koło ucha, Marcos na pewno nie był by kretem po tym co zrobili jego rodzinie wiec zostaje tylko Roque który ostatnio zachowuje się dość dziwnie.

kurczak7 - 2010-11-30 15:19:02

No może i tak ale nie patrzmy na to czy ciekła krew czy nie. Przecież można jakoś to sfingować. A no właśnie, oni nie pokazali czy wszyscy mają ten ślad ale to też można zrobić. Ja i tak stawiam na Vicky, Roque też jest prawdopodobny ale jakoś jak dla mnie to by było za proste. Tak jak na początku kiedy było powiedziane że uczeń umarł w lesie i nie wiadomo było czy to Ivan czy Cayetano to każdy wiedział że to nie Ivan bo jest za bardzo ważny. To teraz to by było za proste żeby to był Roque więc wolałabym żeby to nie było on. Mam nadzieje że zrozumieliście mój wywód bo jest dość pokręcony:)

fdstudio - 2010-11-30 15:55:40

Ja obstawiam za Roque, aczkolwiek kretów może być więcej, nigdy nie wiadomo ;) Zastanawiające jest to, dlaczego kret jest kretem - co spowodowało, że im pomaga.

Mirka - 2010-11-30 16:00:49

fdstudio napisał:

Ja obstawiam za Roque, aczkolwiek kretów może być więcej, nigdy nie wiadomo ;) Zastanawiające jest to, dlaczego kret jest kretem - co spowodowało, że im pomaga.

użyłeś złego słowa... jak dla mnie to "kret" kimkolwiek by był w życiu nie pomagałby tym złym... zwykły szantaż ot co, mimo przyjaźni, większość ceni swoje życie ponad wszystko ;)

Krisztian - 2010-11-30 18:23:04

Mirka napisał:

użyłeś złego słowa... jak dla mnie to "kret" kimkolwiek by był w życiu nie pomagałby tym złym... zwykły szantaż ot co, mimo przyjaźni, większość ceni swoje życie ponad wszystko ;)

Po tych słowach................wyłania mi się obraz Vicky, choć i tak upieram się przy Roque.  :D

Larita - 2010-11-30 19:24:13

kurczak7 napisał:

gosia28201 napisał:

kurczak7 napisał:


No właśnie. Martin nie jest głupi i wie, że ojciec Elsy którego zabił był zamieszany w jego lipną adopcje. Więc na pewno wydedukował, że Elsa może trzymać jakieś papiery swojego ojca.

A on przypadkiem nie przeszukiwał pokoju tej nowej nauczycielki?żeby zobaczyć kto to naprawdę jest

No przypadkiem nie, no chyba że nowa nauczycielka trzyma na stoliku przy łóżku zdjęcie Elsy z Samuelem. To był na 100% pokój Elsy.

.

Wiem ze Martin byl lipnie adoptowany, nie o to mi chodzilo. tylk oczego szukal w pokoju Elsy - jakos nie widzi mi sie by trzymala u siebie w pokoju dokumenty odnosnie adopcji Martina czy czarnej strony dzialalnosci jej ojca - Elsa przeciez nie ma pojecia jakich zdbrodni dokonywal jej ojciec!! I nie watpie ze Martin jest na tyle inteligentny by rowniez to wiedziec..Moze chcial sie cos dowiedziec na temat a) prowadzonego sledztwa zaginionego ojca Elsy,ktorego notabene zabil b) cos na temat rodzenstwa Novoa Pazos - przeciez zdaje sobie sprawe ze to dzieci Irene  c) nie mam pojecia co on tam fotografowal :(

Mirka - 2010-11-30 21:15:55

Zgadzam się z Laritą... ta scena była dla mnie całkowicie niejasna, bo przecież Martin trafił do Internatu "przypadkiem" lub o ile się nie mylę udał się tam ze względu na swoją adopcję (jakoś się dowiedział, że Internat ma z tym związek) więc co ma do tego wszystkiego Elsa i jej rzeczy (papiery)... no chyba, że chodziło właśnie o tę adopcję Marcosa i Pauli... kto wie... mam nadzieję, że to się wkrótce wyjaśni ;)
Ehh tak mi teraz wpadło, że właśnie dlatego Martin unika Rebeci... ukrywa coś jeszcze i boi sie, że ona to odkryje... pewnie nie zdaje sobie sprawy, że ona widzi tylko to "najgorsze wydarzenie" a nie wszystko ;)

kurczak7 - 2010-11-30 22:11:33

No ja tak myślę, że może boi się że zobaczy, że on uprowadził swojego syna i że go policja szuka. Ale fakt może i masz racje, że może coś jeszcze ukrywa:)

Mirka - 2010-11-30 22:24:36

No ja też na początku myślałam, że chodzi o Lucasa, ale teraz tak myslę, że chodzi o coś gorszego... no bo Martin wie, że Rebeca wybaczyła/zrozumiała zabójstwo Jaquina to co jeszcze w tym jest że on tak boi się Rebeci... kocha syna i nie chce go stracić to fakt, ale chyba nie sądzi, że Rebeca doniosłaby na niego policję z tak błahego powodu jak porwanie syna zwłaszcza, że wie iż Lucasowi nic się nie dzieje... no i idzie się pogubić w tych domysłach... ehh... jest tysiąc możliwości i w zasadzie może też nie być nic.. czyli tylko troska o Lucasa i nic więcej ;)

Tarika - 2010-11-30 22:32:38

kurczak7 napisał:

Tarika napisał:

Ja myślę, ze Irene nie wie, ze w Internacie są jej dzieci.

Wie. Przecież oglądała kasetę z nagraniem na którym był Marcos i Paula i też zobaczyła na nim Camillo i się zdenerwowała, że Camillo jest przy jej dzieciach. To było po tym jak ją odbili z podziemi. Poza tym pamiętasz jak Saul odjeżdżał z Irene to ona widziała Paule. na skałkach i Paula ją widziała.

Prawda, rzeczywiście :peace:

kurczak7 - 2010-11-30 22:34:06

No fakt ale może też o to chodzi, że on był adoptowany w dziwnych okolicznościach i boi się że jak Rebeca zobaczy uprowadzenie to będzie jej musiał powiedzieć o adopcji a nie wie komu ma ufać. Jezu jakie to skomplikowane:)

fdstudio - 2010-11-30 22:34:58

Błądzenie w koło ;) jak to w filmach, oczywiste jest najmniej prawdopodobne, dlatego uważam, że producenci chcieli, żeby każdy sądził, że to Vicky, po to by odciągnąć uwagę od Roque, co oczywiście nie wyklucza, że np. są dwa krety.

Co do nazwy kret - chyba jasne jest, że jest to inaczej "wtyczka" i raczej nie jest istotne komu "kret" pomaga, kret to kret i tyle, tak więc użyłem dobrego słowa.

Pooglądaj więcej filmów, np. związanych z policją itp. Tam, gdy ktoś w Policji pomaga złym osobom, nazywany jest kretem, więc nie sądzę, że w tylu filmach popełniono błąd.

Martin mógł szukać papierów ojca Elsy, którego zabił, bo dlaczego akurat Elsa miałaby mieć papiery Martina?

Karrolina - 2010-11-30 22:40:53

Co do krecika, to mamy trop - nie jest on zarażony wirusem.
Więc odpadają:
- Ivan - leciała mu krew z nosa,
- Julia - również krew z nosa,
- Victoria? - nie jestem pewna, ale u niej chyba też widziałam krew,
- Carol - tak, kochani. WIELOKROTNIE był pokazywany jej ślad na karku.
Z drugiej strony, to mogliby kretowi podać jakiś środek wywołujący tego typu objawy.
A końcóweczka - iście Lostowa. :D

Mirka - 2010-11-30 22:48:43

fdstudio napisał:

Co do nazwy kret - chyba jasne jest, że jest to inaczej "wtyczka" i raczej nie jest istotne komu "kret" pomaga, kret to kret i tyle, tak więc użyłem dobrego słowa.

Pooglądaj więcej filmów, np. związanych z policją itp. Tam, gdy ktoś w Policji pomaga złym osobom, nazywany jest kretem, więc nie sądzę, że w tylu filmach popełniono błąd.

Nie chodziło mi o słowo "kret" tylko "pomaga" dla mnie to słowo znaczy jak ktos komuś z dobrego serca pomaga, a oni ewidentnie szantażują "kreta" możemy się nawet domyślać już czym.... "będziesz donosił, będziesz żył"

kurczak7 - 2010-11-30 23:01:15

Tego nie możemy zakładać tak na 100%. Oczywiście to jest baaaardzo prawdopodobne, ale może osoba z nimi współpracująca po prostu miała ich dość i chciała ich udupić. Wiem wiem to jest mało prawdopodobne. Ale nie wiemy co tą osobą kierowało. Nie możemy nic zakładać na pewno. Chociaż ja też myślę że to szantaż, ale zostawiam sobie parę procent niepewności.

Renata - 2010-12-01 09:59:51

Ja tez uważam, że zdrajcą jest  Roque. A dlaczego- bo tylko słabi umierają, czy jak to tam było napisane w tej "kaplicy". A jemu to przecież nienajlepiej np. z nauką idzie więc......

edna34 - 2010-12-01 12:26:24

Zgadzam się, uważam że to jednak Roqe i być może że współpracował z nimi od samego początku, to on był przecież z Kayetano gdy zginął?? Może ten cały jego żal z powodu straty przyjaciela był na pokaz??

kurczak7 - 2010-12-01 12:41:01

edna34 napisał:

Zgadzam się, uważam że to jednak Roqe i być może że współpracował z nimi od samego początku, to on był przecież z Kayetano gdy zginął?? Może ten cały jego żal z powodu straty przyjaciela był na pokaz??

Też o tym myślałam:) ale potem stwierdziłam, że to jest możliwe ale....
Przecież mieli nagranie Cayetano jak te świetliki zobaczył i tam Roque nie było, a po drugie to Cayetano powiedział im przez Julie że jego mordercą jest Noiret. A o zdradzie Roque nic nie mówił.


A tak z innej beczki. To w końcu mama Ivana chciała mu dać kluczy?? tylko?? czy to się nie rozstrzygnęło jeszcze do końca?? bo jak tylko klucz to kicha. I co z  tymi papierami, które Ivan zabrał z sejfu?

Krisztian - 2010-12-01 12:59:13

kurczak7 napisał:

A tak z innej beczki. To w końcu mama Ivana chciała mu dać kluczy?? tylko?? czy to się nie rozstrzygnęło jeszcze do końca?? bo jak tylko klucz to kicha. I co z  tymi papierami, które Ivan zabrał z sejfu?

Chodziło tylko o kluczyk....do szuflady Noireta. I tam były papiery na to, że Maria jest jego matką o ile pamiętam.

kurczak7 - 2010-12-01 13:14:18

Aha czyli jednak chodziło o to żeby się dowiedział, że Maria jest jego matko:)

qartek - 2010-12-01 17:03:50

Nic nie wiadomo o rodzinie Roque, może też są sympatykami pana z wąsikiem.

Koralina - 2010-12-01 23:50:18

Ja tez stawiam ze Rowue jest kretem... o nim jakos wogole nic nie wiadomo... Co do dziewczynek to jak zwykle ich pomysly sa niesamowite :)... Scena jak Marcos idzie sam po lesie, ehh... az mi ciarki przechodzily :)... Ciekawe czy Amelia urodzi to dziecko....

Negro4Laguna - 2010-12-02 13:15:28

Muchachitos gracios za dodawanie odcinków :) Odcinek genialny, Najbardziej w tym odcinku podobało mi się:

1)walka Ivana i Hugo... mega niezła,(oglądałem ją z 2-3 ten moment), chociaż trochę niebezpieczna, bo Ivan prawie by tym szpirucutem wybił oko Hugo(wuefiście).

2)jak Fermin podjął się próby uwolnienia biednej Marii z psychiatryka, też uważam, że nieżle walczył...,chociaż został pokonany, to miejmy nadzieję, że następnym razem z pomocą osoby, która była na kartce, którą dostał od tej pielęgniarki uwolni Marię, ponieważ oni robią jej coś strasznego.

3)genialna koncówka jak Marcos znalazł żródło tego światła, wydaje mi się, że ten "kopułowaty" otwór to może być albo rozgałęzienie podziemi, lub jakaś tunelowa-winda do głębszych partii podziemi.

A co do kreta to ja do momentu kiedy Noiret spytał Lucię "czy lekarstwa dla 5 dzieciaków na jutro są gotowe + 1 dla kreta..."trzymałam się jescze wersji Ivana, że banda naziosów chce ich skłócić i kazali tak Nacho powiedzieć, że jest jakiś kret aby skłócić żeby mieć jescze większą nad nim kontrolę, ale kret na pewno jest i też obstawiam przy Rogue, ponieważ pozostałe osoby można wykluczyć gdyż:

Marcos- chyba nikt normalny nie podejrzawłby go to, że jest kretem współpracuje z tymi nazistami, którzy znisczyli mu całą rodzinę.

Vicky- zabili jej chłopaka Nacha, który umarł w jej ramionach,(może to zabrzmi absurdalnie) a to że ma strasznego pietra, to pewnie boi się że może ona będzie następna do "zlikwidowania", a co do tego że sie krzywi po wypiciu tego lekarstwa to też jescze nie znaczy że jest kretem, bo może ten lek jest straszna gorzkizną...

Carol -("wieczny wytrzescz oczu...":lol:) ci dranie nie pozwolili się jej pojechać pożegnać z umierjącą matką, a propo jej to nie rozumiem co Ivan miał myśli mówiąc: "że gdyby się śliniła, to spotkała by się tego lata z matką"( wydaje mi się, że te pewnie był błąd w jednym słowie tego zdania, bo innaczej to hmmm...)

Julia- zabito jej ojca , po za tym kocha Ivana do szaleństwa,(scena jak go nabrała extra i to jak mu powiedziała mu że jest milutki.

Ivan- nie znosi swojego przybranego "tatusia" delikatnie mówiąc, więc nie kumam dlaczego on jescze nadal go nazywa "tatusiem", po to aby go drżażnić? 

W odcinku 6x02 jest też chyba jescze jeden poważny błąd, ponieważ w rozmowie Hugo i Noireta w windzie Hugo mówi do Noireta: "zwłascza, że dla podbitego oka córki Jacinty...", przecież Jacinta nie jest matką Elsy...(no chyba że cos przeoczyłem)

Mnie też zastanawia kim naprawdę jest szef Fermina Saul i dlaczego kiedy Lucia przyszła zobaczyć zwłoki rodziców po "rzekomym samobójstwie" przedstawił się jako komisarz Arujo, skoro wiemy że on jaki i ojciec Fermina- David przeżyli straszne piekło w obozie koncentracyjnym Wullfa w Bełżcu.

Co do rozmowy Lucii to wydaje mi się, że mogła ona rozmawiać z kimś (niekoniecznie z Hectorem),o swoim synku, który jak wynika z jej wspomnień ma ok 8 lat i z pewnością cierpi na jakąś chorobę popromienną lub inną wywołaną przez 5 krotnie przekraczające normę oddziaływanie promieniotwórcze, a pracując w laboratorium i będąc równocześnie w ciąży(przymuszona przez rodziców) naraziła dziecko na chorbę i teraz musi współpracować z tymi nazistami aby mieć nie tylko lekarstwo dla sebie ale ponieważ oni leczą eksperymentalnie jej ciężko chorego synka.

Nie mogę się doczekać jutrzejszego 3 odcinka :)

Larita - 2010-12-02 16:04:10

Negro4Laguna napisał:

Muchachitos gracios za dodawanie odcinków :) Odcinek genialny, Najbardziej w tym odcinku podobało mi się:

1)walka Ivana i Hugo... mega niezła,(oglądałem ją z 2-3 ten moment), chociaż trochę niebezpieczna, bo Ivan prawie by tym szpirucutem wybił oko Hugo(wuefiście).

2)jak Fermin podjął się próby uwolnienia biednej Marii z psychiatryka, też uważam, że nieżle walczył...,chociaż został pokonany, to miejmy nadzieję, że następnym razem z pomocą osoby, która była na kartce, którą dostał od tej pielęgniarki uwolni Marię, ponieważ oni robią jej coś strasznego.

3)genialna koncówka jak Marcos znalazł żródło tego światła, wydaje mi się, że ten "kopułowaty" otwór to może być albo rozgałęzienie podziemi, lub jakaś tunelowa-winda do głębszych partii podziemi.

A co do kreta to ja do momentu kiedy Noiret spytał Lucię "czy lekarstwa dla 5 dzieciaków na jutro są gotowe + 1 dla kreta..."trzymałam się jescze wersji Ivana, że banda naziosów chce ich skłócić i kazali tak Nacho powiedzieć, że jest jakiś kret aby skłócić żeby mieć jescze większą nad nim kontrolę, ale kret na pewno jest i też obstawiam przy Rogue, ponieważ pozostałe osoby można wykluczyć gdyż:

Marcos- chyba nikt normalny nie podejrzawłby go to, że jest kretem współpracuje z tymi nazistami, którzy znisczyli mu całą rodzinę.

Vicky- zabili jej chłopaka Nacha, który umarł w jej ramionach,(może to zabrzmi absurdalnie) a to że ma strasznego pietra, to pewnie boi się że może ona będzie następna do "zlikwidowania", a co do tego że sie krzywi po wypiciu tego lekarstwa to też jescze nie znaczy że jest kretem, bo może ten lek jest straszna gorzkizną...

Carol -("wieczny wytrzescz oczu...":lol:) ci dranie nie pozwolili się jej pojechać pożegnać z umierjącą matką, a propo jej to nie rozumiem co Ivan miał myśli mówiąc: "że gdyby się śliniła, to spotkała by się tego lata z matką"( wydaje mi się, że te pewnie był błąd w jednym słowie tego zdania, bo innaczej to hmmm...)

Julia- zabito jej ojca , po za tym kocha Ivana do szaleństwa,(scena jak go nabrała extra i to jak mu powiedziała mu że jest milutki.

Ivan- nie znosi swojego przybranego "tatusia" delikatnie mówiąc, więc nie kumam dlaczego on jescze nadal go nazywa "tatusiem", po to aby go drżażnić? 

W odcinku 6x02 jest też chyba jescze jeden poważny błąd, ponieważ w rozmowie Hugo i Noireta w windzie Hugo mówi do Noireta: "zwłascza, że dla podbitego oka córki Jacinty...", przecież Jacinta nie jest matką Elsy...(no chyba że cos przeoczyłem)

Mnie też zastanawia kim naprawdę jest szef Fermina Saul i dlaczego kiedy Lucia przyszła zobaczyć zwłoki rodziców po "rzekomym samobójstwie" przedstawił się jako komisarz Arujo, skoro wiemy że on jaki i ojciec Fermina- David przeżyli straszne piekło w obozie koncentracyjnym Wullfa w Bełżcu.

Co do rozmowy Lucii to wydaje mi się, że mogła ona rozmawiać z kimś (niekoniecznie z Hectorem),o swoim synku, który jak wynika z jej wspomnień ma ok 8 lat i z pewnością cierpi na jakąś chorobę popromienną lub inną wywołaną przez 5 krotnie przekraczające normę oddziaływanie promieniotwórcze, a pracując w laboratorium i będąc równocześnie w ciąży(przymuszona przez rodziców) naraziła dziecko na chorbę i teraz musi współpracować z tymi nazistami aby mieć nie tylko lekarstwo dla sebie ale ponieważ oni leczą eksperymentalnie jej ciężko chorego synka.

Nie mogę się doczekać jutrzejszego 3 odcinka :)

Mowisz ze Vicki ma strasznego pietra i boi sie ze bedzie nastepna do zlikwidowanai - i wlasnie podajesz powod dla ktorego ona moze z nimi współpracowac.. bo chce przezyc to donosi. Dla mnie Vicky jest tak samo podejrzana jak Roque.

Co do Saula - przedstawil sie tak i zorganizowal cala ta szopke aby cos z Lucii wyciagnac! mogla zdradzic inne nazwiska nazistow itd.

Co do rozmowy wydaje mi sie ze jednak chodzi o Hectora(jakos nie moge uwierzyc w jego smierc..nie Hector!!), pierw mogla z nim pisac na czacie a potem rozmawiac przez fona np. z lekarzem ktory sie nim gdzies pokryjomu opiekuje..

gosia PL - 2010-12-02 17:28:46

ja też myślę że kretem jest Roque, a Hector musi żyć :D nie ma innej opcji

marzensa - 2010-12-02 17:39:19

Negro4Laguna napisał:

W odcinku 6x02 jest też chyba jescze jeden poważny błąd, ponieważ w rozmowie Hugo i Noireta w windzie Hugo mówi do Noireta: "zwłascza, że dla podbitego oka córki Jacinty...", przecież Jacinta nie jest matką Elsy...(no chyba że cos przeoczyłem)

Hejka, sprawdzałam ten fragment o którym piszesz i tam jest mowa o córce Joaquina - czyli wszystko się zgadza :)

Też czekam  na kolejny odcinek - mam nadzieję, że Fermin uwolni Marię.
A swoją drogą coraz bardziej żal mi Rebeki - chciałabym żeby ten durny Martin okazał jej trochę więcej sympatii - w końcu ona raczej go nie zje :D

K@mil - 2010-12-02 17:48:50

Scena z odbiciem Marii przez Fermina była tak smutna , ona wygląda strasznie , co oni jej robią .
Mam nadzieję , że w kolejnym odcinku wreszcie ją stamtąd wyciągną.
Sceny z Evelyn i jej biegunką śmieszne :D
Amelia mnie już tak wkurza , że nie mogę na nią patrzeć , a wcześniej była moją ulubioną postacią .
Natomiast - wytrzeszcz Karoliny mi nie przeszkadza, i teraz jej zdecydowanie lepiej, bez tej okropnej grzywki.

marzensa - 2010-12-02 18:02:07

Co do Marii to pewnie taki efekt osiągają przy użyciu elektrowstrząsów... Brrrr...
Wytrzeszcz Karoliny nie przeszkadzał mi póki ktoś tu u nas tak tego nie podkreślił- teraz wciąż zwracam na to uwagę :)

I zgadzam się w kwestii Amelii. Trochę mi jej żal a trochę wkurza mnie. Po co w ogóle wróciła??? Najpierw myślałam, że ukryje śmierć brata a teraz widzę, że nie...  I jeszcze ta ciąża- nie chce mówić Marcosowi żeby "nie niszczyć mu życia" a z drugiej strony ma zamiar paradować mu przed nosem???

kurczak7 - 2010-12-02 21:44:38

No właśnie Amelia mnie wkurza swoim zachowaniem. Myślałam, że wróciła przez ciąże ale jak nie mówi o niej Marcosowi to po co naraża dziecko, żeby nadal u nich pracować? Przecież już nic jej nie wiąże z nazistami. Może mają na nią innego haka.
A wytrzeszcz Carol mnie strasznie wkurza zwłaszcza że ostatnio to ona ma wiecznie ten wytrzeszcz. Ona chyba po prostu nie potrafi się inaczej dziwić.

fdstudio - 2010-12-02 23:33:12

kurczak7 napisał:

No właśnie Amelia mnie wkurza swoim zachowaniem. Myślałam, że wróciła przez ciąże ale jak nie mówi o niej Marcosowi to po co naraża dziecko, żeby nadal u nich pracować? Przecież już nic jej nie wiąże z nazistami. Może mają na nią innego haka.
A wytrzeszcz Carol mnie strasznie wkurza zwłaszcza że ostatnio to ona ma wiecznie ten wytrzeszcz. Ona chyba po prostu nie potrafi się inaczej dziwić.

Amelia przecież próbuje mu powiedzieć, ale on ją traktuje jak traktuje - nie dziwie się mu, ale gdyby ją wysłuchał, to z pewnością dowiedziałby się o ciąży

fazik - 2010-12-03 02:13:40

A czy ktos zauwazyl ze w pierwszym odcinku szostego sezonu hulia pije lekarstwo calkowicie biale takie jak Nojret dostaje dla kreta moim zdaniem jest to wlasnie ona noiret chcial ja przy iwanie tak jak przy marcosie Amelie

szaba - 2010-12-03 12:22:07

fdstudio napisał:

kurczak7 napisał:

No właśnie Amelia mnie wkurza swoim zachowaniem. Myślałam, że wróciła przez ciąże ale jak nie mówi o niej Marcosowi to po co naraża dziecko, żeby nadal u nich pracować?

Amelia przecież próbuje mu powiedzieć, ale on ją traktuje jak traktuje - nie dziwie się mu, ale gdyby ją wysłuchał, to z pewnością dowiedziałby się o ciąży

Amelia absolutnie nie powinna mówić Marcosowi o ciąży. Już uwodząc go zachowała się skrajnie nieodpowiedzialnie. To przecież jeszcze dziecko. I niby jak dowie się o tej ciąży to co? Założą podstawową komórkę społeczną? Jakiś absurd. Amelia jako dorosła kobieta ponosi całkowitą odpowiedzialność za zaistniałą sytuację.

jenny - 2010-12-03 13:07:06

szaba napisał:

fdstudio napisał:

kurczak7 napisał:

No właśnie Amelia mnie wkurza swoim zachowaniem. Myślałam, że wróciła przez ciąże ale jak nie mówi o niej Marcosowi to po co naraża dziecko, żeby nadal u nich pracować?

Amelia przecież próbuje mu powiedzieć, ale on ją traktuje jak traktuje - nie dziwie się mu, ale gdyby ją wysłuchał, to z pewnością dowiedziałby się o ciąży

Amelia absolutnie nie powinna mówić Marcosowi o ciąży. Już uwodząc go zachowała się skrajnie nieodpowiedzialnie. To przecież jeszcze dziecko. I niby jak dowie się o tej ciąży to co? Założą podstawową komórkę społeczną? Jakiś absurd. Amelia jako dorosła kobieta ponosi całkowitą odpowiedzialność za zaistniałą sytuację.

zgadzam sie w 100% :)

kurczak7 - 2010-12-03 17:15:56

jenny napisał:

szaba napisał:

fdstudio napisał:


Amelia przecież próbuje mu powiedzieć, ale on ją traktuje jak traktuje - nie dziwie się mu, ale gdyby ją wysłuchał, to z pewnością dowiedziałby się o ciąży

Amelia absolutnie nie powinna mówić Marcosowi o ciąży. Już uwodząc go zachowała się skrajnie nieodpowiedzialnie. To przecież jeszcze dziecko. I niby jak dowie się o tej ciąży to co? Założą podstawową komórkę społeczną? Jakiś absurd. Amelia jako dorosła kobieta ponosi całkowitą odpowiedzialność za zaistniałą sytuację.

zgadzam sie w 100% :)

Ja też tak sądzę i dlatego uważam, że jej powrót do internatu był głupotą.

Negro4Laguna - 2010-12-03 17:22:15

jenny napisał:

szaba napisał:

fdstudio napisał:


Amelia przecież próbuje mu powiedzieć, ale on ją traktuje jak traktuje - nie dziwie się mu, ale gdyby ją wysłuchał, to z pewnością dowiedziałby się o ciąży

Amelia absolutnie nie powinna mówić Marcosowi o ciąży. Już uwodząc go zachowała się skrajnie nieodpowiedzialnie. To przecież jeszcze dziecko. I niby jak dowie się o tej ciąży to co? Założą podstawową komórkę społeczną? Jakiś absurd. Amelia jako dorosła kobieta ponosi całkowitą odpowiedzialność za zaistniałą sytuację.

zgadzam sie w 100% :)

Ja też zgadzam się że Marcos nie powinen się dowiedzieć o ciąży Amelii, bo wtedy szlak trafi powrót miłości Marcosa&Carol, po za tym macie rację że skoro Amelia jest dorosła to ona ponosi całkowitą odpowiedzialność za zaistniałą sytuację, ciekawe co Elsa zrobi z tą wiadomością o ciąży Amelii, lepiej by milczała bo jest ktoś kto nie powinien o tym wiedzieć Noiret.(a o Sandrze Noiretowi doniosła...).

Mnie jescze intrygują dwie istotne rzeczy: chodzi o to jak nazywa się ta walka karate na kije, do której zawsze Hugo wybiera Ivana, szkoda że nie pokażą jak dziewczyny walczą na kije na w-f.":/ a druga rzecz, która mnie irytuje to czy Andres aby na pewno "nic nie pamięta", bo skoro tak to jak pamiętacie w pierwszych odcinkach sezonu, próbował się dodzwonić do Marcosa...co wybrał tak na chybił trafił numer komórki syna...,dziwne podejrzane mi się wydaje co do utraty pamieci przez Andresa.

Na koniec ta koncówka odcinka jak Marcos znalazł "żródło" tego światła i pokazywali ten tunel ciągnący się daleko to mnie się skojarzyło raczej z "Skazanym na śmierć" niż z "Lostem".

Larita - 2010-12-03 17:28:24

fazik napisał:

A czy ktos zauwazyl ze w pierwszym odcinku szostego sezonu hulia pije lekarstwo calkowicie biale takie jak Nojret dostaje dla kreta moim zdaniem jest to wlasnie ona noiret chcial ja przy iwanie tak jak przy marcosie Amelie

po 1 wszystkie buteleczki wygladaja tak samo (zreszta samo lekarstwo nie moze byc biale skoro to slona woda.....)  a po 2 Julia nie moze byc kretem z kilku wymienianych juz powodow - zabili jej ojca, kocha Ivana itd no i leciala jej krew z nosa tuz po powrocie do Internatu na poczatku wakacji.

i ps. na przyszlosc staraj sie uzywac kropek, przecinkow bo ciezko zrozumiec co piszesz... np. nie do konca kumam co masz na mysli - Noiret chcial ja przy Ivanie tak jak przy Marcosie Amelie ??  ze niby ona ma jego szpiegowac ? Jesli tak by mialo byc to by ciagle robila do niego slodkie oczy a nei klocila sie z nim i zrywała (koniec roku szkolnego ), i kolejne - nie dala by mu kluczyka (Ivanowi) do biurka Noireta..Julia, Ivan i Marcos poza podejrzeniami. w 80% skreslam tez Carol..Vicky i Roqe to moi podejrzani..

Negro4Laguna - wydaje mi sie ze Andreas nie wybral numeru syna na chybi trafil.. on poprostu nacisnal ostatnio wybierany numer..sie okazalo ze to jego syn o czym nie pamietal niestety.. jaki byl zszokowany jak sie dowiedzial ze ma 2jke dzieci!! mam nadzieje ze mu wroci szybko pamiec :(

Negro4Laguna - 2010-12-03 17:38:27

Larita napisał:

fazik napisał:

A czy ktos zauwazyl ze w pierwszym odcinku szostego sezonu hulia pije lekarstwo calkowicie biale takie jak Nojret dostaje dla kreta moim zdaniem jest to wlasnie ona noiret chcial ja przy iwanie tak jak przy marcosie Amelie

po 1 wszystkie buteleczki wygladaja tak samo (zreszta samo lekarstwo nie moze byc biale skoro to slona woda.....)  a po 2 Julia nie moze byc kretem z kilku wymienianych juz powodow - zabili jej ojca, kocha Ivana itd no i leciala jej krew z nosa tuz po powrocie do Internatu na poczatku wakacji.

i ps. na przyszlosc staraj sie uzywac kropek, przecinkow bo ciezko zrozumiec co piszesz... np. nie do konca kumam co masz na mysli - Noiret chcial ja przy Ivanie tak jak przy Marcosie Amelie ??  ze niby ona ma jego szpiegowac ? Jesli tak by mialo byc to by ciagle robila do niego slodkie oczy a nei klocila sie z nim i zrywała (koniec roku szkolnego ), i kolejne - nie dala by mu kluczyka (Ivanowi) do biurka Noireta..Julia, Ivan i Marcos poza podejrzeniami. w 80% skreslam tez Carol..Vicky i Roqe to moi podejrzani..

Też zgadzam się z Larittą, że osobami, które nie są "toposos"("kretami") to: Marcos, Ivan, Julia, Carol. A propos tego lekarstwa to skoro oni muszą te lekarstwo zażywać raz dziennie to dlaczego mają w komórkach ustawione przypominacze o "godzinie" zażycia lekarstewka? a ja jescze zauważyłem w 1 odc. 6 sezonu jak oni brali to lekarstewko to Vicky krzywiła a skoleji Marcos to cmoknął tą "buteleczkę" jak smoczka...:lol:

Fermin 777 - 2010-12-22 13:43:39

Niezbyt fascynujący odcinek ale nie wszystkie mogą byc takie przeciez
Fermin jak sie bronil w szpitalu szok dobry jest :D

lapicz - 2012-02-05 16:30:55

Te dwie małe dziewczynki są niesamowite. W przyszłości będą z nich dobre aktorki.

www.jazdabardziejbokiem.pun.pl www.narutoprzygoda.pun.pl www.birthofshinobi.pun.pl www.pjwstk.pun.pl www.shamanking.pun.pl