#496 2011-01-03 21:36:19

 Krisztian

Rzecznik forum

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 458
Punktów :   

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

daglas89 napisał:

Rebeca poszła do kuchni i znalazła zastrzeloną Marię w kuchni.
POMOCYYYYYYYYYYYYYYYYY zaczeła krzyczeć kobieta do kuchni zbiegli się pozostali członkowie ciała nauczycielskiego i Ivan, Marcos z Amaia.
-Ivan gdy zobaczył martwa mamę nie mogł w to uwierzyć. MAMOOOOOOOOOO.

Ivan był przerażony. Stracił najważniejszą osobę w życiu.
Marcos pocieszał Amaię i zasłaniał jej widok martwej Marii.
Wszyscy szukali wzrokiem po sobie. Jak to się mogło stać? Kto tego dokonał? Zadawali sami sobie pytania.

Elsa pojawiła się wraz z lekarzami, którzy stwierdzili zgon i zabrali ją z Internatu.
Ivan wraz z Marcosem i Amaią poszli do pokoju.
Pocieszali Ivana. Choć to były ciężkie chwile....przyrzekli sobie zemstę na tym, kto to zrobił!


http://content9.flixster.com/photo/11/11/65/11116559_gal.jpg

Offline

 

#497 2011-01-03 23:11:33

 crisfan

VIP

Skąd: Sercem z Meksyku;)
Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 394
Punktów :   13 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Paula nie mogła zasnąć. Wyszła z pokoju w poszukiwaniu Lucasa. Internat świecił pustkami, chyba każdy z mieszkańców był w swoim pokoju. Przy drzwiach wejściowych Paula zobaczyła Elsę rozmawiającą szeptem z jednym policjantem. Ponieważ Paula miała wprawę w podsłuchiwaniu schowała się i próbowała usłyszeć o czym rozmawiają.
-Co mam zrobić z ciałem?-zapytał policjant
-Nie obchodzi mnie to. Pozbądź się go. Ja rozkaz wykonałam.
-Rozumiem...
Paula stała jak wryta. Elsa była w to zamieszana? To nie możliwe...Choć...Paula sobie coś przypomniała...W tym opuszczonym pokoju było zdjęcie jakiś 2 osób...zdjęcie było dość stare...W jednej z tych osób rozpoznała Martina a drugą...teraz to do niej dotarło był nie kto inny jak właśnie....Elsa. Więc musieli znać się zanim Martin i Lucas przybyli do Internatu...

Ostatnio edytowany przez crisfan (2011-01-03 23:13:23)


Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki jakie niesie nam los.

http://img146.imageshack.us/img146/3832/carol2x.jpg

Offline

 

#498 2011-01-03 23:19:10

 Oranjezicht

Stały bywalec

Skąd: Wrocław/Gżira (MTL)
Zarejestrowany: 2010-10-25
Posty: 173
Punktów :   15 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Lucas był zdruzgotany ostatnimi wydarzeniami w internacie. "Mój ojciec aresztowany? i do tego potwierdzenie tego, że jest mordercą?, że zabił Vicky? I śmierć Marii która była jedna z bliższych mu osób w internacie, która często z nim rozmawiała gdy schodził do kuchni...teraz dużo miejsc w internacie będzie kompletnie dla mnie pustych i zimnych, jak kuchnia gdzie nie ma już nikogo kogo znałem - Fermina, Jacinty i teraz Marii." Dla chłopca oznaczało to bardzo ciężkie zmiany. "Co teraz ze mną będzie?, kto się mną zaopiekuje? nie chce zostać sam. Wciąż nie mogę uwierzyć w winę taty...co się z nim stało?. Boję się co jeszcze może mi się przyśnić tej nocy...wiem, że pozostał jeszcze jeden morderca...na pewno teraz będzie chciał się zemścić za swoich przyjaciół. Muszę pójść do Rebeki i zapytać się co będzie ze mną dalej? czy mnie weźmie? czy będę mógł u niej spać? Wiem już co musi czuć Paula z powodu braku rodziców". Właśnie takie pytania zadał Lucas Rebece kiedy do niej poszedł


http://img156.imageshack.us/img156/6001/beztytuupqh.jpg



Klieb raqda la tqajmux

Offline

 

#499 2011-01-04 00:29:54

 Calineczka_j

Stały bywalec

2862546
Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 145
Punktów :   12 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Było już późno, ale Amaia nie mogła zasnąć. Dręczyły ją różne myśli:
Kolejna ofiara. Boże to nie elitarna szkoła, tylko jakaś rzeźnia. Powinnam stąd jak najszybciej uciekać. Tylko jak? Wszystkie drogi zasypane, nic nie jeździ, a do najbliższej miejscowości ponad 20 kilometrów. A poza tym przecież nie zostawię Marcosa, muszę go chronić. Ivan zdecydowanie za mało się troszczył o swoją mamę, zwłaszcza po tym, jak zabili Jego ukochaną. Nie powinien zostawiać jej ani na krok. Ja nie zostawię Marcosa, na pewno. Amaia postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Zdecydowała, że pójdzie do pokoju Marcosa. Puk, puk
- Marcos, śpisz. Przepraszam, że Ci przeszkadzam, ale ja tak strasznie się boję. Czy mogłabym spać dzisiaj u Ciebie w pokoju? Położę się tutaj, na podłodze, obiecuję że nie będę Ci przeszkadzać.
- Nie wygłupiaj się, wskakuj do łóżka. Nie będziesz przecież spała na podłodze - powiedział Marcos.

Szczęśliwa Amaia położyła się obok swojego ukochanego, chociaż nie mogła go nawet pocałować. Ech, gdyby tylko wiedział co do niego czuję. Nie ważne, ważne że jest tutaj, cały i bezpieczny. Spokojna Amaia wreszcie zasnęła.

Ostatnio edytowany przez Calineczka_j (2011-01-04 00:31:00)

Offline

 

#500 2011-01-04 00:30:45

 daglas89

Boss

Skąd: z Pomorza :D
Zarejestrowany: 2010-10-04
Posty: 1414
Punktów :   26 
WWW

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Julia25 napisał:

-Trzymasz się jakoś? -Zaczęła Rebeka.
-Staram się. -Odpowiedziała za szybko, by było to prawdą. -Słuchaj, czy mogę cię prosić o przysługę?...
Sandra zawahała się przez chwilę, położyła Samuela na łóżku i wyjęła z kieszeni telefon Hectora.
-Zana lazłam... Pewne filmy. Nie jestem pewna, ale może mają związek z tym, co się teraz dzieje w szkole.. Niestety, chyba dostęp do nich jest zakodowany, bo nie mogę ich odtworzyć. Hector... -Urwała, bo imię brata przywracało wszystkie wspomnienia. -Mój brat kiedyś wspominał, ze ty znasz się na takich rzeczach.
-Mogę? -Sandra podała jej telefon. -Postaram się sprawdzić, co one zawierają. Przyjdź do mnie jutro, bo dziś padam ze zmęczenia, dobrze?
-Dobrze. -Sandra kiwnęła głową. -I jeszcze raz dziękuję.

Po wyjściu Sandry, Rebeca wstała z łóżka żeby wyjąć laptopa z szafy ale zakręciło jej się w głowie i zaczęło zbierać na wymioty czym prędzej pobiegła do łazienki.
Po jakiś czasie wróciła z powrotem do pokoju i zabrała się do przeglądania telefonu Hectora który dostała od Sandry ale kobieta miała racje że jest zabezpieczony hasłem. Podłączyła telefon to komputera za pomocą kabla, i wybierając specjalny program który rozszyfruje hasło. Chwile to trwało ale udało się hasło brzmiało Mściciele. Rebeca zaczęła przeglądać te filmiki ale to co zobaczyła zmroziło ja. To były eksperymenty na niewinnych dzieciach. Czy jest sens pokazywać jutro zawartość tych filmów Sandrze zastanawiała się?! Dziewczyna na pewno się wystraszy gdy to ujrzy. Nie lepiej, nie pokazywać jej tego. Powiem że nie mogłam złamać tego kodu z tym postanowieniem położyła się spać.

liberi napisał:


-Dobrze pomogę Ci, nie dość , że jego ojciec okazuje się być zdrajcą, to pobyt w domu dziecka, bardzo źle bu zniósł...

Dziękuje Elsa a da to się załatwić tak szybko żeby chłopak tego nie odczuł i żeby nie zabrali go do domu dziecka od razu ?
-Tak załatwię to przez prawników szkolny. Przyjdź do mnie za 30 min.
-Ok. Po jakimś czasie Rebeca wróciła do gabinetu Hectora który teraz zajmowała Elsa gdy go ujęto.
-O jesteś już, właśnie mi przefaksowali dokumenty dotyczące Lukasa.
-Nie będzie żadnego problemu?
-Nie. Wiedziałaś że matka chłopca nie żyje?
-Coooo? spytała się zszokowana Rebeca
-Martin ci nic nie mówił ?!
-Gdyby mówił to bym nabrała wcześniej podejrzeń i nie było by żadnych zbrodni. Jak ja to powiem Lucasowi że jego matka nie żyje a Ojca dziś zabrała policja. Chociaż pewnie już wie biedaczek że go nie ma w szkole wiadomości szybko tu się roznoszą.
-Będziesz musiała coś wymyślić - odpowiedziała Elsa - A teraz złóż podpis w tym miejscu.
Rebeca złożyła podpis na wielu dokumentach adopcyjnych. Wiedziała że postępuje słusznie. Po jakieś chwili wyszła z gabinetu niosąc w ręce teczkę z dokumentami. Muszę znaleźć Lucasa postanowiła, ale wcześnie poszła odłożyć dokumenty do pokoju. Tam zastała Lucasa.

Cześć kochanie - odparła Rebeca - Jak się czujesz ?
-"Wiem już co musi czuć Paula z powodu braku rodziców".
-Dobrze kotku nie smuć się mam dla ciebie dwie wiadomości zła i dobra która chcesz usłyszeć pierwszą? - spytała się kobieta.
-Dobra - odparł chłopiec.
-Wiesz że starałam cię zawsze pomoc bo cię lubię.
-Wiem.
-Obiecałam ci wcześniej że nie trafisz do domu dziecka i tak się nie stanie. Właśnie podpisałam papiery które stwierdzają że jestem teraz twoja prawna opiekunką.
-Naprawdę??? - krzyknął chłopiec i rzucił się żeby ją uścisnąć za to że jest taka dobra. A ta zła wiadomość Rebeco?
-Nie wiem czy Martin rozmawiał z tobą na temat mamy?!
Chłopczyk pokręcił przecząco głową i po jakimś czasie odpowiedział - Nieeee
-Kochanie wiem że jest ci teraz trudno po tym co się stało z twoim tata, ale przed chwilą się dowiedziałam że tej jesieni twoja mama miała wypadem samolotowy i zginęła na miejscu.
Lucas wpadł w szał zaczął krzyczeć i rzucać czym popadnie wokół siebie tak że w pokoju robił się coraz większy bałagan. Maluch rzucił się na łózko i zaczął się po nim szamotać Rebeca dopadła do niego i wzięła go w objęcia i zaczęła uspokajać. Wszystko będzie dobrze ciiiii. Żadna krzywda już ci się nie stanie obiecuje ci to. Po dłuższej chwili Lucas się uspokoił ale łzy leciały mu jak grochy po policzku. Połóż się do łózka będziesz spał dzisiaj ze mną mówiąc to Rebeca przykryła go kołdrą i ucałowała w czoło. Chłopczyk spojrzał na nią smutno ale nic nie odpowiedział.
Rebeca zaczęła sprzątać cały bałagan który zrobił Lucas. Resztki połamanych rzeczy zostawiła i stwierdziła że Maria posprząta to jutro ale zaraz jak grom z jasnego nieba uderzyła ja prawda że przyjaciółka nie żyje z która zawsze plotkowała i piła kawę w kuchni. Zrobiło jej się smutno i nie dobrze pobiegła do łazienki zwymiotować.


Czy to coś znać zastanawiała się kobieta, te omdlenia ciągłe wymioty i ospałość. Może to jakieś zatrucie pokarmowe a może ciąża?! Muszę porozmawiać na ten temat z Luciom, wychodząc z łazienki zauważyła że Lucas już śpi żeby go nie obudzić wymknęła się po cichu z pokoju i poszła poszukać pielęgniarki....

Ostatnio edytowany przez daglas89 (2011-01-04 00:36:23)


http://img26.imageshack.us/img26/8362/ii2ao.jpg



http://img526.imageshack.us/img526/2978/rebecamartinilukas.jpg



"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "

Offline

 

#501 2011-01-04 12:35:15

 paulax5

Wymiatacz

Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 1147
Punktów :   29 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

...puk...puk...
-Lucia, moge wejść?
-jasne, wchodz. cos sie stalo?
-caly dzien sie zle czuje najpierw bylo mi slabo a pozniej wymiotowalam. Boje sie ze to zatrucie pokarmowe
-a brzuch? boli cie?
-nie, w zasadzie to nie
-wiec to raczej nie jest zatrucie pokarmowe. Zastanawilals sie moze nad ciążą?
-hmm... przeszlo mi to przez głowe ale chcilalam sie upewnic dlatego przyszlam do ciebie
-no dobrze to najlepiej bedzie jak zrobimy badania, wtedy wszystkiego sie dowiemy.
          ........chwile później.......
po wykonaniu USG i testu ciążowego
-no wiec mam wyniki
-i co cos nie tak? Masz taka dziwna minę
-nie, nie w zasadzie to wszystko  w porzadku oprocz tego ze jestes w ciąży
-a jednak to prawda...
-jesli mozna wiedziec, Czyje to dziecko? -spytala ciekawa Lucia
-balam sie ze to powiesz, ze jestem w ciazy, bo to dziecko... to dziecko Martina
W tym momencie Lucia niewiedziala co ma jej powiedziec. To musi byc dla niej szok byc w ciazy z czlonkiem mafii i na ktorego teraz nie bedzie mogla liczyc gdyz zabrala go policja- pomyslala Lucia
-wiesz Rebecko zawsze mozesz na mnie liczyc wiec gdybys tylko czegos potrzebowala to wiesz gdzie mnie szukac
-dziekuje-odpowiedziala potwierdzajaco kiwajac glową
-przepraszam ze jeszcze pytam ale co bedzie teraz z Lukasem skoro bylas blisko z Martinem to pewnie...
-o to juz zadbalam bylam u Elsy i ona pomogla mi wszystko zalatwic, podpisalam juz wszystkie dokumenty dotyczace adobcji wiec jestem juz jego prawna opiekunka
-tak szybko?? To chyba niemożliwe! Moja koleżanka kiedyś starała sie o adopcje i trwala to kolo roku a tutaj w 1 dzien! Nie uwazasz ze to troche podejrzane? Elsa nie mogla tego tak szybko załatwić chyba ze ma układy...
-teraz jak tak mowisz to moze i masz racje, tez sie zdziwilam ze tak szybko ale sie ucieszylam ze maly nie bedzie musial byc ani chwili w domu dziecka wiec sie nad tym nie zastanawialam, ale maze faktycznie cos w tym jest
-powiem tylko tyle ze wyglada to bardzo podejrzanie i trzeba jej sie uwaznie przyjrzec
-masz racje Lucia, trzeba bedzie tez pomyslec o jakim podsluchu w jej gabinecie moze w tedy dowiemy sie czegos konkretniej
-jak sie czegos dowiesz Rebecko to daj znac i uwazaj na siebie w twoim stanie teraz musisz byc bardzo ostrozna i nie denerwowac sie
-dobrze obiecuje ze bede uwazac
Po skonczeniu rozmowy Rebecka wyszla z gabinetu Lucii i udala sie w kierunku swojego pokoju

Offline

 

#502 2011-01-04 14:21:19

 daglas89

Boss

Skąd: z Pomorza :D
Zarejestrowany: 2010-10-04
Posty: 1414
Punktów :   26 
WWW

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

"Po skończeniu rozmowy Rebecka wyszła z gabinetu Lucii i udała się w kierunku swojego pokoju"

Położyła się spać, ale nie mogła usnąć leżała i patrzyła jak Lucas śpi koło niej spokojnie. Jak ja sobie poradzę ze świadomości że jestem w ciąży z Martinem a on okazała się takim draniem i współpracował z Ottoxem. I jeszcze te podejrzenia Lucii że Elsa załatwiła tak szybko te papiery na opiekuna prawnego Lucasa. Tak rozmyślając usnęła wreszcie.

Rebeca obudziła się wcześnie rano i stwierdziła że jedna udało jej się dobrze wyspać ani razu nie zwymiotowała ledwie to powiedziała wybiegła do łazienki. Chwile później obudził się Lucas ale nikogo nie został w pokoju.
-Rebecaaaaaa zaczął krzyczeć przerażony że ją też zabito gdy on spał.
-Tu jestem kochanie - dobiegał głos z łazienki.
Lucas wyskoczył z łóżka i pobiegł do niej upewnić się czy to naprawę ona a nie ktoś inny.
-Co jest kotku? powiedziała Rebeca.
-Jak się obudziłem i stwierdziłem że ciebie nie to się wystraszyłem i myślałem że ciebie też zabito gdy spałem.
-Nic mi się nie stanie, po prostu trochę się źle czuje i poszłam do łazienki na chwile. Muszę z tobą o czymś porozmawiać. Na pewno się ucieszysz.
-Dobrze chodź do pokoju - to mówiąc chłopczyk wziął ją za rękę i zaprowadził z powrotem do łózka. - A teraz mów o cho chodzi.
-Kochanie gdy spałeś wczoraj wieczorem, źle się poczułam poszłam do gabinety Lucii żeby z nią porozmawiać o tym co mi jest. Lekarka potwierdziła moje domysły. Jestem w ciąży, będziesz mieć siostrzyczkę lub braciszka.
-Naprawdę ? - ucieszyły chłopiec. Będę mieć rodzeństwo takie jak są Paula i Marcos ?
- Tak będziesz miał rodzeństwo, ale takie jak Paula i Samuel teraz.
-Na pewno będziesz je kochać bardziej o de mnie stwierdził chłopczyk.
-Co ci przyszło do głowy? Te dziecko będzie tak samo ważne jak ty. A wiesz dlaczego?
-Nie! -  pokręcił chłopczyk głową.
-Bo będziemy się nim razem opiekować co ty na to?
-Dobrze. Tata o tym wiem???.
-Nie! I nie che żeby wiedział.
-Ale czemu, czemuuuuu?! - dopytywał się Lucas.
-Jesteś dużym chłopcem Lucas, i wiesz że tata był jednym z mafiozów i nie chce żeby tobie i temu nie narodzonemu dziecku coś się stało. Dlatego bym prosiła cię żebyś nikomu ale to nikomu nie wspominał że to dziecko jest Martina! Rozumiesz mnie kochanie?.
-Dobrze Rebeco, ale mogę powiedzieć Pauli że będę miał rodzeństwo tak jak ona?.
-Możesz powiedzieć jej wszystko tylko nie to że Martin jest jego ojcem.
-Dziękuje za to że zajęłaś się mną i Kocham cię.
-Też cię kocham szkrabie mój mały. To mówiąc Rebeca przytuliła Lucasa do siebie.
-A teraz pora się ubrać i zejść na śniadanie.
Po jakimś czasie wyszli z pokoju i ruszyli w stronę jadalni na śniadanie.

Idz przodem Lucas ja muszę porozmawiać z Luciom. Mówiąc to kobieta skręciła w stronę jej pokoju.
Puk puk.
-Proszę.
-Część Lucia to ja Rebeca mam do ciebie ogromna sprawę.
-O co chodzi? dopytywała się Lucia.
-Czy mogła byś zachować w tajemnicy że to dziecko Martina?. Nie chciała bym żeby wszyscy się o tym dowiedzieli szczególnie że został jeszcze jeden członek Mafii i mógł by mi coś zrobić.
-Dobrze wiesz że obowiązuje mnie tajemnica Lekarska.
-Dziękuje a jeszcze jedno czy mogła byś nie postrzeżenie założyć podsłuch w gabinecie Elsy?. Ja nie chce się tam za bardzo kręcić bo mogło by to się wydawać podejrzane.
-Oczywiście że mogę to zrobić, pójdę do niej w jakieś sprawie.
-Dziękuje jeszcze raz, schodzisz na śniadanie?
-Już idę...

Głosuje na Else

Ostatnio edytowany przez daglas89 (2011-01-04 14:44:53)


http://img26.imageshack.us/img26/8362/ii2ao.jpg



http://img526.imageshack.us/img526/2978/rebecamartinilukas.jpg



"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "

Offline

 

#503 2011-01-04 14:25:27

 Krisztian

Rzecznik forum

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 458
Punktów :   

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Nastał ranek. Amaia poszła do łazienki, a do Marcosa przybiegła Paula, która opowiedziała mu co słyszała.
- Ale jak to możliwe ? Czy wszyscy, którzy wydają się być dobrzy, są źli? - pytał Marcos.
- Ja....ja nie wiem. - powiedziała zdezorientowana Paula.
- Wiem kochanie, wiem. Ale na wszelki wypadek nie zbliżaj się do Elsy. Baw się z Lucasem. - odpowiedział Marcos.
Marcos ucałował Paulę. Paula pobiegła do swojego pokoju.
Obudził się Ivan.

- Słuchaj, Paula słyszała jak Elsa mówiła, żeby uprzątnęli to ciało, że ona już zrobiła swoje..... - zaczął Marcos.
Ivan zerwał się z łóżka. - Taka mądra jest nasza Pani dyrektor? - zapytał retorycznie. - Teraz odpowie za wszystko. - Ivana już zaczęły ponosić nerwy.
- Spokojnie, spokojnie. Musimy to rozwiązać inaczej, żeby nie zginęła kolejna nam bliska osoba! - Marcos przytrzymał Ivana, żeby nie wyszedł z pokoju.
- Zabiję szmatę.....zabiję. - Ivan posmutniał.

Do pokoju wróciła Amaia.
- Co się dzieje? - zapytała.
- To, że...... -zaczął Marcos.
- Nic się nie stało. NIC. Dobra? A teraz wypad z pokoju, chcę się przebrać. - odpowiedział Ivan.
Amaia wyszła.

Głos na: Elsa


http://content9.flixster.com/photo/11/11/65/11116559_gal.jpg

Offline

 

#504 2011-01-04 14:56:29

 el matador

Stały bywalec

25657357
Zarejestrowany: 2010-12-19
Posty: 119
Punktów :   
WWW

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Mamy już 2 zabójców świetnie pomyślał Saul , z  tego co widze wszyscy podejrzewają Else jednak wydaje mi się że trzeba szukać gdzieś indziej przez ostatni czas zauwarzyłem dziwne  zachowanie u Rebecki i jeszcze ona znalazła ciało ... może jest tylko zdenerwowana tą całą sytuacją a może... jednak jest z nimi i sie denerwuje ze OTTOX powoli przegrywa  trzeba to sprawdzić powiedzial Saul i poszedł szukać Nory by jej opowiedzieć   o swojich  domysłach     
MÓJ GŁOS REBECA               

Ostatnio edytowany przez el matador (2011-01-04 15:47:31)


O- ODDAJ       S- SZACUNEK        T-TEMU        R-RAPEROWI          O.S.T.R

Offline

 

#505 2011-01-04 15:36:04

 paulax5

Wymiatacz

Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 1147
Punktów :   29 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

daglas89 napisał:

-Część Lucia to ja Rebeca mam do ciebie ogromna sprawę.
-O co chodzi? dopytywała się Lucia.
-Czy mogła byś zachować w tajemnicy że to dziecko Martina?. Nie chciała bym żeby wszyscy się o tym dowiedzieli szczególnie że został jeszcze jeden członek Mafii i mógł by mi coś zrobić.
-Dobrze wiesz że obowiązuje mnie tajemnica Lekarska.
-Dziękuje a jeszcze jedno czy mogła byś nie postrzeżenie założyć podsłuch w gabinecie Elsy?. Ja nie chce się tam za bardzo kręcić bo mogło by to się wydawać podejrzane.
-Oczywiście że mogę to zrobić, pójdę do niej w jakieś sprawie.
-Dziękuje jeszcze raz, schodzisz na śniadanie?
-Już idę...


Lucia razem z Rebecka schodziły na sniadanie gdy Lucia nagle krzyknela
-Mam pomysł! Teraz wlasnie jest najlepszy czas aby podlozyc pluske, wszyscy sa na sniadaniu wiec niekt nie powinien zobaczyc ze mnie nie ma
-dobrze ale uwazaj, po tym jak stracilam Marie nie chce zeby tobie tez sie cos stalo
-postaram sie to zrobic tak zeby nikt zie zauwazyl obiecuje
-dam ci znac jak Elsa bedzie wychodzic z stolowki zebys zdazyla wyjsc
-swietnie, dziekuje

Rebecka wiec poszla na sniadanie a Lucia skrecila w kierunku gabinetu Elsy. Weszla ogladajac sie czy nikt nie widzi ale naszczesci wszyscy byli zbyt zajeci jedzeniem cieplych buleczek zeby zwrocic uwage ze jej brakuje.
W gabinecie wszystko wygladalo zupelnie normalnie, podeszla do  biurka i schylila sie pod nie oby zamocowac tam podsluch, gdy juz sie podnosila zobaczyla na pulpicie komputera Elsy:
"Masz 1 nową wiadomość"
Lucia pomyslal ze jest to dobra okazja zeby czegos sie od niej dowiedziec, wiec zaryzykowala i otworzyla wiadomość. To co tam przeczytała było szokujące
Dobrze ze zalatwilas ta sprawe z Maria, dzis wieczorem dostaniesz kolejne informacje o osobie której masz sie pozbyć
Lucia była w szoku nie wiedziala co ma ze soba zrobić
-a wiec to prawda, Elsa jest w to wszystko zamieszana-pomyslala
W tym momencie dostała sms
Od Rebecka
Uwazaj Elsa wlasnie wychodzi! Wychodzi z tamtad

Przeczytawszy to natychmiast skierowala sie w strone drzwi, wyszla i gdy zamykala juz drzwi...


-Co robisz Lucia
Byl to głos Elsy
-ja... miałam sprawe do ciebie i pukala ale nikt nie otwieral wiec uchylilam zeby zobaczyc czy jestes i wlasnie zamykalam i mialam zamiar isc cie poszukac. Wystraszylam sie ze moze cos ci sie stało
-nie jak widzisz wszystko jest w porzadku. A o co chcialas ode mnie?
-a tak wlasnie ja... ja chcilam powiedziec jaki leki trzeba kupic to bardzo pilne, bo kilka waznych leków sie skonczylo i trzeba uzupełnić zapasy. Zawsze robilam to z Hectorem ale teraz ty jestes dyrektorka wiec...
-dobrze, dobrze wiec moze napisz mi nazwy na kartce i sie tym zjame bo jak mi powiesz nazwy to i tak ich nie zapamietam
-to moze bedzie lepiej jak na spokojnie je napisze i przyniose ci ta liste pozniej dobrze
-jak chcesz, ale mowilas ze to wazne
tak ja zaraz do cibie wróce z lista

Lucia przerazona czy Elsa napewno nic sie nie domysla poszla powiedziec o wszystkim Rebece
-udalo sie?
-tak, ale jak wychodzilam to mnie zlapala
-i co teraz? domysla sie czegos?
-powiedzialam ze chodzi o uzupelnienie lekow, mam nadzieje ze uwierzyla
-to dobrze
-posluchaj jak zamocowalam ten podsluch to przeczytalam wiadomosc do Elsy i ktos napisal ze dobrze ze zalatwila sprawe z Maria i ze dzis dostanie inf o kolejnej osobie
-ale.. to znaczy ze dzis ktos znow umrze?
-chyba tak dlatego musimy caly czas jej pilnowac i miec ja na oku zeby nikomu nic niezrobila


MOJ GLOS: ELSA

Ostatnio edytowany przez paulax5 (2011-01-04 15:38:15)

Offline

 

#506 2011-01-04 15:56:21

 Villa

Stały bywalec

Skąd: Sercem z Hiszpanii:*
Zarejestrowany: 2010-08-22
Posty: 127
Punktów :   
WWW

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Nadeszła pora śniadania.. Nie była to jednak przyjemna chwila jak zawsze..
Wiadomo dlaczego.. Nie było już Marii. Każdemu jej brakowało.. Prócz oczywiście prawdziwych hijo de puta..

O dziwo jak zawsze Elsa była pierwsza przy stole, tym razem jeszcze jej nie było..
Ciekawe dlaczego?

Przy śniadaniu Noiret i Nora byli o dziwo szczęśliwi jak nigdy..
Zawsze nie okazywali tyle radości, a tym bardziej teraz przy takiej tragedii..
Wszyscy się dziwili patrząc na nich jednak oni jakby świata nie widzieli poza sobą..

Randka nad Laguną należała do udanych, baa nawet bardzo do udanych..

Pik, pik..
sms do Nory wiadomo od kogo

- To jak widzimy się po śniadaniu?
- Oczywiście, że tak. 
- W takim razie spragnionych twoich pocałunków będę czekał u siebie w gabinecie ;*

W tym momencie pojawiła się Elsa.. I nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie wzrok Ivana i jego kolegów.. Nie dało się tego nie zauważyć..

Noiret i Nora bardzo się zdziwili, jednak każde z nich domyślało się o co chodzi..

Pik, pik
- Elsa? Elsa zabójczynią?! sms od Noireta do Nory
- Sama nei mogę w to uwierzyć..
- Musimy to sprawdzić..
- Czyli co z naszego spotkania nici ..
- Ależ oczywiście, że nie.. Spotkamy się, a potem zajmiemy się Elsą

Oj chyba szykuje się naprawdę ognisty romans w internacie..

Chwilę później w gabinecie Noireta..

- Witak piękna
- Hola quapo
- Już nie mogłem się doczekać..
- Cii.. Powiedziała Nora i namiętnie pocałowała Jacka..

Oboje rozkoszowali się chwilą..

- Poczekaj.. Czy to stosowne robić to w gabinecie? Każdy może nas przyłapać..
- Jeżeli chcesz możemy udać się do mojej sypialni zaproponował Jack..
- mmm kusząca propozycja, wręcz nie odrzucenia..

Gdy już ubrani, zbierali się do wyjścia, usłyszeli czyjeś kroki..
Ktoś próbował włamać się do gabinetu Noireta..

- Nora, szybko, schowajmy się w drugim pomieszczeniu..

Dosłownie po kilkunastu sekundach i oczom ukazała się twarz nikogo innego jak samej Elsy..

Po co włamała się do gabinetu Jacka? Czego chciała?

...

Mój głos: Elsa


http://i1238.photobucket.com/albums/ff488/thalia51/Banery%20-Tapety/Beznazwy-1kopia-10.png

Offline

 

#507 2011-01-04 16:49:03

 Oranjezicht

Stały bywalec

Skąd: Wrocław/Gżira (MTL)
Zarejestrowany: 2010-10-25
Posty: 173
Punktów :   15 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Porzedni dzień był dla Lucas jednem z najgorszych w jego życiu..."aresztowanie taty..wciąż nie mogę się z tym pogodzić....dlaczego on tak postąpił? Nie mogę tego zrozumieć....Cieszę się że będę odtąd mieszkał z Rebecą, bardzo ją lubie" i jeszcze, że będę mieć rodzeństwo - to chyba jedna z najcudowniejszych rzeczy, szczególnie odkąd Rebeca zapewniła, że będzie kochać mnie tak samo jak i drugie dziecko. Ale w nocy przyśnił mi się kolejny koszmar....trzeci ciemny kształt...to kobieta....poza tym przypomniałem sobie, że mój tata i Elsa znali się już dużo wcześniej jak byłem mniej, i ich spotkania zawsze były potajemne...wtedy zastanawaiłem się co oni ukrywają, teraz już chyba wiem i to mnie przeraża..

Mój głos: Elsa


http://img156.imageshack.us/img156/6001/beztytuupqh.jpg



Klieb raqda la tqajmux

Offline

 

#508 2011-01-04 17:08:20

 Calineczka_j

Stały bywalec

2862546
Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 145
Punktów :   12 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Krisztian napisał:

Do pokoju wróciła Amaia.
- Co się dzieje? - zapytała.
- To, że...... -zaczął Marcos.
- Nic się nie stało. NIC. Dobra? A teraz wypad z pokoju, chcę się przebrać. - odpowiedział Ivan.
Amaia wyszła.

Dlaczego ten Ivan jest na mnie taki cięty. Rozumiem że stracił właśnie ukochaną matkę i dziewczynę, ale to nie powód żeby się tak na mnie wyżywać. Ja mu nic nie zrobiłam. Ech, mam nadzieję że w końcu się do mnie przekona.

Kiedy Marcos wyszedł z pokoju, Amaia podbiegła do niego.
- Marcos dowiedziałeś się czegoś nowego?
- Tak, Paula słyszała jak Elsa mówiła, że już sobie z Marią poradziła. Został ostatni zabójca. To musi być Elsa.
- Dobrze, skoro Ty tak mówisz, to ja Ci wierzę.

Mój głos: Elsa

Offline

 

#509 2011-01-04 17:43:35

 Shiift

Mistrz

13281205
Skąd: Iława
Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 1034
Punktów :   

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Mój Głos: Elsa


Pamiętaj: Nigdy łapczywie nie żryj kiełbasy bo ci zaszkodzi!

Offline

 

#510 2011-01-04 18:21:59

 niesia00

Nowicjusz

8990391
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Zarejestrowany: 2010-11-06
Posty: 28
Punktów :   

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Nora wraz z Noiretem nagle znaleźli się w jego gabinecie. Atmosfera znacznie zgęstniała, co niemal doprowadziło do włączenia zraszaczy przeciwpożarowych   W pewnym momencie coś przerwało tę telenowelową scenę. Do pokoju ktoś wszedł... Oboje szybko uciekli do sąsiedniego pokoju gdzie z ukrycia obserwowali całe zajście. Nie ośmielili się wychylić. Nie dlatego, że się bali, o nie! Woleli raczej uniknąć skandalu jaki mógłby wybuchnąć, gdyby ktoś zastał ich w niedwuznacznej  sytuacji. Spoglądali na tajemniczą postać przez lekko uchylone drzwi, nie widzieli dokładnie, gdyż osoba, która wtargnęła do pokoju Noireta była odwrócona plecami. Wiedzieli jednak, że to kobieta. Wysoka o długich ciemnych włosach. 100% pewności kim jest napastnik nabrali, gdy kobieta wciągnęła dzwoniący telefon komórkowy. Postanowili posłuchać...
-Jestem u Żabojada, w jego biurku nic nie ma. Zaraz założę tu pluskwę, może przy okazji dowiemy się czegoś...
-(...)
-dobrze, zaraz wychodzę, wiem, że zaraz może tu wpaść. Słyszałam o jego romansie z Norą, a z jego francuskim (tu na twarzy kobiety pojawił się cyniczny uśmiech) ehem, temperamencie wszystko jest możliwe. Idę.
Po zakończeniu rozmowy wyszła. Nora wraz z Noiretem nie mogli  otrząsnąć się po tym co zobaczyli i usłyszeli. Nie wierzyli własnym oczom i uszom. Przeszła im również ochota na wszystko co planowali.
-Chyba przełożymy naszą randkę Kochany na później. Trzeba ją sprawdzić. -zaproponowała Nora
-masz rację, ja również nie czuję się zbyt dobrze, po tym co zobaczyłem, pomyśleć, że mogła zostać moją żoną... O zgrozo, ale miałbym przemoc w rodzinie -odparł Noiret zachowując resztki poczucia humoru.
Po krótkiej wymianie zdań, oboje ogarnęli swoje rzeczy, Nora poprawiła szybko makijaż i wyszli.
Tajemniczą postacią była Elsa.
Głos na: Elsa

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.branchclosed.pun.pl www.shamanking.pun.pl www.pjwstk.pun.pl www.birthofshinobi.pun.pl www.narutoprzygoda.pun.pl