odcinek genialny - zachowanie Vicki  - naprawde swietne, Roqu i Noiret - szok (zwlaszcza Noirwet) - cieawe co bedzie dalej  juz nie moge sie doczekac

Odcinek wyśmienity.

Doigrał się w końcu skrzat, myślał że się mu upiecze a tu bach i ciach go w szyję.
Vicky przebiła siebie całą tą jedną sceną pięknie zagrała i ta mina Elsy.. "co ona do mnie mówi"
Fermin -biedak ale walczył do końca docinając Hugo.
Maria również zachowała się jak trzeba ostrzegła Saula.
Hugo pierdzielony drań, a wierzyłam na początku ze jest dobry tak mu było miło z oczu patrzeć.
Lucia na pewno pomoże Amelii tylko czy zdążyły na czas opuścić podziemia przed zawaleniem?
Ivan prawdziwy facet dla kobiety którą kocha zrobi wszystko
Noriet po rozmowie z prawdziwym synem zaczął chyba żałować że był takim skur....em, na koniec zachowałby się ok gdyby zamiast celować do Ivana odstrzelił łeb Wulfowi ale ten przecież musiał lecieć do tej kapsuły gdzie była biedna od lat Eva.
Nadal mnie zastanawia Ruben na jakiej zasadzie jest powiązany z tymi draniami musi mieć powód skoro donosi
i Amaia wiemy że zna niemiecki nic poza tym, w sumie gdy byłaby z tych złych to nie musiała by celować z broni to tego kolesia który przyszedł po Paule gdy była w ramionach brata.
Camilo ah ten Camilo co mu odwaliło że tak ich załatwił ale duży plus mam tylko nadzieję ze ktoś go zabije bądź zrobi to sam.

Fajnie że udało im się spotkać w windzie, patrzyli na siebie z taką ulgą a tu nagle wszystko bum


Najgorsze że po tym odcinku mam już pełną świadomość tego że zaraz cały serial dobiegnie końca

Negro4Laguna napisał:

Koncówka też dobra z tym wrzuceniem granatu przez Camillo, a nie wydaje wam się że on wrzucił ten granat w to same miejsce z którego wydobywało się to tajemnicze światło, które to miejsce odkrył w odc. 6x02 Marcos...?

Tak, moim zdaniem jest to to samo miejsce.

Tez mnie się wydaje, że ampułkę z wirusem rozdeptał  Ruben. Co do rozprzestrzenienia wirusa to fakt Daniel mógł go jakoś lepiej ukryć,ale w sumie nie miał na to dużo czasu to Hugo już po niego szedł. No i tyle było o tym całym Apollo i w poprzednich odcinkach też jakoś tak pokazywali Daniela że miałam wrażenie że on jakiś taki bardziej kumaty jest. A tu Hugo tak szybko go wyczaił i zabił-troszkę mnie to rozczarowało.
Najbardziej mi żal Fermina, nie dośc że go zarazili to wywiezli go nie wiadomo gdzie i nie ma szansy żeby ktoś mu pomógł np. Rebeca czy Maria mam jednak nadzieje ze przezyje i jakos wróci do Internatu. No i dokopie Hugo

Serial zaczęłam oglądać 4 dni temu, słyszałam o nim wcześniej ale nie mogłam się zebrać!Właśnie obejrzałam 13 odcinek 6 sezonu!!!!!!!!  Przec Viki rozpłakałam się jak głupia!!!! Z niecierpliwością czekam na 7 sezon! i Żałuje ze wcześniej nie oglądałam tego serialu bo jest chyba najlepszy jaki widziałam w życiu! Szacun dla twórców!

ps. Marrecki co do wirusa nie wiemy którą wersje wirusa ukradł Daniel tą co się rozprzestrzenia przez krew czy tą co w powietrzu a antidotum na pewno nie było tylko w podziemiach może tam gdzie trzymali Irene co policjantka ją znalazła z dzieckiem.

Ostatnio edytowany przez kustyk18 (2011-01-19 23:10:50)

Fe-no-me-nal-ny!

Fermin - zarażony. W dodatku znalazł się w środku wielkiego miasta. Jeśli w ciągu dwóch dni nie otrzyma lekarstwa, to peszek... Zarazi wszystkich tych ludzi...
Ivan & Julia - no, i to się nazywa miłość. Ivan w końcu przejrzał na oczy.
Amaia - nie pasuje mi, że dołączyła do grupki...
Roque - chciał wyznać Vicky prawdę, pomóc przyjaciołom... Już skłonna jestem mu wybaczyć.
Lucia - wydaje mi się, że nie posłucha Huga...
Noiret - fuck yea, nie był w stanie zabić własnego syna, tak jak własny syn własnego ojca. Dobrze, że zmiękł po rozmowie z Tomasem.
Camilo - szkoda mi go było ze względu na jego oswojonego wilka... No a potem, gdy wysadził laboratorium... Koks.
Andres - jak mi go żal... Szkoda, że nie przeżył... ;( Ale przynajmniej dotrzymał słowa, danego Sandrze...
Sandra - w końcu wolna...
Vicky - w końcu prawda wyszła na jaw. Ciekawe, jakie będą tego skutki.
Martin - koks akcja z tym wirusem ;o Jeśli zostaną zarażeni wszyscy w internacie... Boże mój, już nie mogę się doczekać 1-go odcinka 7-go sezonu! A późno już, jutro do szkoły, więc seans odkładam na czwartek... Cholera, nie wytrzymam z tych emocji, no ;/

Ostatnio edytowany przez Nikki104 (2011-05-18 22:22:31)