Vicki roztrzęsiona szła po schodach. Już teraz nawet moi przyjaciele mi nie wierzą, a wszystko przez to, że Maria nagadała im głupot.
Głos na Marię
Ostatnio edytowany przez Nata_PL (2010-12-20 11:08:22)
Offline
Julia idzie po schodach , widzi zaplakana Vicy - nie wie ,jak ma se zachowac, spuszcza glowe "Jak moglas nas zdradzic Vici?" - mowi cicho.
Ostatnio edytowany przez jenny (2010-12-20 12:28:09)
Offline
Krisztian napisał:
Marcos przypomniał sobie o pendrive. Włączył komputer i zobaczył, że dostęp do plików na nim jest zablokowany. Wiedział, że tylko Vicky potrafi rozszyfrować hasło, lecz nie mógł jej zaufać. Nie wiedział czy te informacje są tego warte aby narażać siebie, Paulę i innych.....
Paula weszła akurat do pokoju Marcos jak chciał uruchomić pendriva.
-Cześć co robisz? - spytała dziewczynka
-Ah! To ty. Cześć, przeglądam akurat to co mi dałaś od Mamy.
-A mogę to z tobą obejrzeć? - pyta się Paula.
-Nie możesz.
-A to czemu - dopytuje się.
-Bo sam tego nie mogę uruchomić - mówi Marcos- jest zabezpieczone hasłem którego nie znam.
-Ale Mama by mi tego nie dała gdy wiedziała że nie wpadniemy na odpowiedz, może Hasło ma coś wspólnego z nami?, Co o tym myślisz braciszku?
-Może masz rację, ale próbowałem wpisywać kilka haseł ale nic z tego - stwierdza jej brat - A nie chce prosić też o pomoc Viki bo do końca jej nie ufam.
-Paula popatrzała na Marcos dziwnym wzrokiem ale przemilczała odpowiedz cisnącą jej się na usta "Że powinien bardziej zwracać uwagę na zachowanie i wypowiedzi innych niż podejrzewać swoich przyjaciół których zna od małego i powinien im bardziej ufać".
-To może spróbujesz wpisać: Dydona i Eneasz ?
-Marcos wpisał to co podała mu Paula i wyskoczył komunikat zalogowany, odwrócił się do siostry ucałował ją w czoło i powiedział jesteś Kochana.
-Zaskoczony że tak szybko udało mu się rozszyfrować hasło z pomocą Pauli, Marcos zaczął przeglądać pliki.
-Ale to co zobaczył nie spodobało mu się w ogóle .....
Głos na: Victoria
Ostatnio edytowany przez daglas89 (2010-12-20 20:38:02)
"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "
Offline
-Ale to co zobaczył nie spodobało mu się w ogóle .....
Carol po cichu weszła do pokoju przykładając palec do ust by Paula nic nie mówiła, dziewczynka uśmiechneła się serdecznie do dziewczyny. Carol gwałtownie objeła Marcosa który wzdrygnął się na mocny uścisk
-to tylko ja kochany- i pocałowała go w policzek i przywitała go ciepłym uśmiechem
-Carol nie uwierzysz co mam! - najechał myszką na folder w którym było nagranie ...
To co zobaczyli w tle wzbudziło w nich przerażenie ...
-Paula idź pobawić się z Evelyn- powiedział podniesionym głosem Marcos do siostry przymykając ekran ..
-Carol odprowadziła Paule do drzwi
-Idź zawołaj Julie i Marie one muszą to zobaczyć... - oboje przerażeni spojrzeli po sobie
-Marcos, boje się ...
Głos na:Victorie
Ostatnio edytowany przez anapaola (2010-12-20 18:24:46)
Offline
Julia siedziala w pokoju Mari - odbyly dluga rozmowe dotyczaca Ivana, Maria tlumaczyla jej ,ze Ivan nigdy by jej nie zostawil bez naprawde powaznego powodu, rozmawialy tez o Victorii.... Nagle do pokoju wbiegla Paula i Evelin. "Julia, Maria - musicue szybko isc do pokoju Marcosa !" Julia i Maria spojrzaly na siebie i wstaly bez slowa. "Dzieki Paula" odparla Julia mijajac dziewczynke, wraz z Maria udaly sie do pokoju Marcosa. "Wolales nas? Co sie dzieje?" - zapytala Julia. Marcos wskazal reka na monitor - to co zobaczyla sprawilo,ze az osunela sie na krzeslo "O nie - to teraz mamy juz dowod zdrady... A ludzilam sie,ze to jednak nie prawda..."Wtem do pokoju weszla Victoria - wszyscy zamilkli...
Ostatnio edytowany przez jenny (2010-12-20 17:23:28)
Offline
Co się dzieje?! Dlaczego wszyscy mnie unikacie?? Spojrzała na monitor i westchnęła. Więc już wiecie ...... Chciałam z Amelią zostawić to dla siebie, ale ...... I tak, i tak mi nie uwierzycie, więc po co mam nawet zaczynać. Tacy z was przyjaciele, na prawde dzięki, wielkie dzięki. Vicki wzieła torbę i wyszła z pokoju niewiadomo dokąd...
Ostatnio edytowany przez Nata_PL (2010-12-20 17:31:04)
Offline
Nata_PL napisał:
Co się dzieje?! Dlaczego wszyscy mnie unikacie?? Spojrzała na monitor i westchnęła. Więc już wiecie ...... Chciałam z Amelią zostawić to dla siebie, ale ...... I tak, i tak mi nie uwierzycie, więc po co mam nawet zaczynać. Tacy z was przyjaciele, na prawde dzięki, wielkie dzięki. Vicki wzieła torbę i wyszła z pokoju niewiadomo dokąd...
Julia pobiegla za nią i zlapala za ramie. "To moze nam to wyjasnisz,zamiast uciekac,bo poki co wszystko wskazuje na Ciebie..."Victoria wyrwala sie i uciekla.
Ostatnio edytowany przez jenny (2010-12-20 17:47:33)
Offline
Marcos przerażony wydarzeniami postanowił, że wraz z Marią i Carol pomszczą wszystkie osoby, które zginęły w tym Internacie !
Zginęło i odeszło tak wiele osób.....nie może dziać się tak dalej, bo wszyscy poumieramy.
Jakoś trzeba zaradzić.... Zastanawiał się tylko jak.
Idąc po korytarzu zauważył Julię i postanowił poprosić Ją, aby ta postarała się przywołać ducha jakiejkolwiek osoby, która zmarła w Internacie z rąk mafii...
Julia zamarła: - Wiesz przecież, że to przerażające doświadczenia są. Rozumiesz o co mnie prosisz ?!
- Oczywiście, wiem, że to trudne, ale nie mamy innego wyjścia ! Proszę Cię...zróbmy to dla Nich. Dla naszych przyjaciół. - odparł Marcos.
Julia obiecała, że postara się zrobić co w jej mocy......
Offline
Vicki w pokoju zostawiła kartkę z napisem :,, Przekonacie się jeszcze, że to nie ja ! Do zobaczenia w przyszłym życiu ,, Położyła pendriva, którego dostała od Amelli, po czym zabrała swoje rzeczy i uciekła z tego okropnego miejsca na zawsze ...
Oddaje głos na : Marię
Ostatnio edytowany przez Nata_PL (2010-12-20 18:22:14)
Offline
Krisztian napisał:
Marcos przerażony wydarzeniami postanowił, że wraz z Marią i Carol pomszczą wszystkie osoby, które zginęły w tym Internacie !
Zginęło i odeszło tak wiele osób.....nie może dziać się tak dalej, bo wszyscy poumieramy.
Jakoś trzeba zaradzić.... Zastanawiał się tylko jak.
Idąc po korytarzu zauważył Julię i postanowił poprosić Ją, aby ta postarała się przywołać ducha jakiejkolwiek osoby, która zmarła w Internacie z rąk mafii...
Julia zamarła: - Wiesz przecież, że to przerażające doświadczenia są. Rozumiesz o co mnie prosisz ?!
- Oczywiście, wiem, że to trudne, ale nie mamy innego wyjścia ! Proszę Cię...zróbmy to dla Nich. Dla naszych przyjaciół. - odparł Marcos.
Julia obiecała, że postara się zrobić co w jej mocy......
"Zgadzam sie,ale muicie mi pomoc..." - powiedziala Julia "Macie cos nalezacego do Fermina lub Jaciny?"
Offline
"Ja mam poduszeczke Jacinty,zostawilam sobie na pamiatke.. może byc ?" - cichym glosem zapytała Maria.
- "Oczywiście! postaram sie skontaktowac z Jacinta ale musicie mi pomoc, musicie o niej intensywnie myslec, o czyms miłym co wspominacie zwiazanym z nia.."
Głos : nadal na Vicky (gdyby była niewinna nie uciakała by..postarała by sie jakoś to wytłumaczyc ale ona olala przyjaciol)
Offline
Siedzili w milczeniu ,tzymajac sie za rece - nagle światlo zgasło ,zrobilo sie strasznie zimna ,a poduszka drgnela. "Jacina,czy to?" - zapytala Julia ,a jej glos zadrzał. spojrzala w kat pokoju Julia,stala tam Jacinta..."Jacinta,powiedz mi...co ci sie stalo ,kto ci to zrobil... daj mi jakis znak..." Nagle na szybie pojawil sie napis - "nie wszystko wiecie - jest ich 2..." Do pokoju wbiegla Paula, Jacinta znikła. "Jakto 2?" - krzyknela Julia..."Jacinta - wroc!". Paula spojrzala na nia dziwnie.
Ostatnio edytowany przez jenny (2010-12-20 18:59:42)
Offline
- Wychodzi na to, że zdrajca nie pracuje sam. To teraz mamy na prawdę problem. Musimy się zastanowić co zrobić. Paula...możesz iść się pobawić do biblioteki ?!
- Ale Ty ostatnio w ogóle się mną nie interesujesz. - odparła Paula.
- Przepraszam, obiecuję, że przed snem opowiem Ci Twoją ulubioną historię o "Śpiącej Królewnie".
- Dobrze. Będę czekała. - odparła zadowolona Paula i wyszła z pokoju.
Marcos wrócił do rozmowy:
- Nawet jeśli Vicky jest zdrajczynią....to nie pracuje sama. Ktoś wśród nas jest kolejnym zdrajcą. Nie możemy tego tak zostawić. Nie wierzę, nie chcę uwierzyć..... No chyba, że zdrajcą również był Hector, który nas opuścił.......
Offline
Krisztian napisał:
- Wychodzi na to, że zdrajca nie pracuje sam. To teraz mamy na prawdę problem. Musimy się zastanowić co zrobić. Paula...możesz iść się pobawić do biblioteki ?!
- Ale Ty ostatnio w ogóle się mną nie interesujesz. - odparła Paula.
- Przepraszam, obiecuję, że przed snem opowiem Ci Twoją ulubioną historię o "Śpiącej Królewnie".
- Dobrze. Będę czekała. - odparła zadowolona Paula i wyszła z pokoju.
Marcos wrócił do rozmowy:
- Nawet jeśli Vicky jest zdrajczynią....to nie pracuje sama. Ktoś wśród nas jest kolejnym zdrajcą. Nie możemy tego tak zostawić. Nie wierzę, nie chcę uwierzyć..... No chyba, że zdrajcą również był Hector, który nas opuścił.......
"To nie mozliwe - Hector nie moglby..." - powiedziala Julia i przerwala... "Wydawaloby sie ,ze Victoria tez by nie mogla... Mam pewien typ ,ale poki co nie chce nikogo obciazac. Bedziemy musieli chyba raz jesze przywolac ktoregos ducha..." - Julia westchnela...
Ostatnio edytowany przez jenny (2010-12-20 19:30:22)
Offline
"To nie mozliwe - Hector nie moglby..." - powiedziala Julia i przerwala... "Wydawaloby sie ,ze Victoria tez by nie mogla... Mam pewien typ ,ale poki co nie chce nikogo obciazac. Bedziemy musieli chyba raz jesze przywolac ktoregos ducha..." - Julia westchnela...
Sytłacja dla wszystkich była coraz bardziej uciążliwa, nikt nie wiedział co robić..
Carol oparła głowę na ramieniu Marcosa i zapytała Julii
-Co mamy teraz robić.. ?
Offline