#16 2010-10-21 13:53:56

 olkit

Stały bywalec

181045
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-09-13
Posty: 166
Punktów :   
WWW

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

Saga napisał:

dziedziczka napisał:

Strasznie mi nie pasują ci naziści pod względem wieku. Wulf musiałby mieć przecież przynajmniej 25 lat w czasie wojny, więc "teraz" powinien mieć ok.90, a wygląda jakby był niewiele starszy od Camillo.

ja juz od dawna sie zastanawiam jak oni to zrobili ze Nazisci wygladaja na 60 parę lat i mają dzieci w wieku 40 parę bez sensu to jest

a co do tlumaczenia to mmi sie te teksty typu "szczyny" z ust Marii czy chamstwo u Lukasa wcale nie podoba
słowa skurwysyn czy kurwa sie pojawiaja w tym serialu ale akurat "szczyny " i "co ty chrzanisz" wogole tu nie pasują

Może naziści wyglądają tak młodo przez te eksperymenty? Wiecie, jakieś komórki pierwotne z krwi pępowinowej, skoro kombinowali z truciznami to może znali wcześniej niż przemysł kosmetyczny również botoks...

Ja też nie znoszę wulgaryzmów w serialu, jeszcze gdy rozmawiają nastolatki lub dorośli w nerwach to mogą mieć sens, ale i tak to przecież jest elitarna szkoła a nie dla jakichś dresów. A już w ogóle niedopuszczalne jest dla mnie zwracanie się do sześciolatka "zaszczałeś łóżko". Gdy moja córka była w tym wieku powiedziałabym do niej "zasiusiałaś" a co najwyżej "zasikałaś".

Offline

 

#17 2010-10-21 14:02:38

Mirka

Stały bywalec

Zarejestrowany: 2010-09-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

hmm, na początku nie podejrzewałam, że śmierć tej dziewczyny to morderstwo, niestety pasowało mi jak ulał samobójstwo, no ale...
Już na początku zastanawiające było zachowanie Noireta gdy dzwonił na policję, żeby jak najszybciej zabrali ciało... teraz już wiem dlaczego, nie chciał żeby dzieciaki się czegoś domyślili...
Szkoda, że Fermin i Saul nie zastali Wulfa w parku, może innym razem im się poszczęści o ile tamten gościu nie uprzedzi starego że ktoś o niego pytał...
No i proszę, Rebeca ma dar... no cóż, ale wydaje mi się że i tak niewiele zobaczyła, co sprawia, że źle ocenia sytuację... Swoją drogą ciekawi mnie co Lukas powiedział Rebece o swoim śnie, czyżby Rebeca miała zaatakować Martina... <myśli>
Hugo zawsze znajduje się w pobliżu Marii, zwłaszcza gdy tej się coś dzieje...
Paula to bardzo spostrzegawcza dziewczynka dziwi mnie to co mówiła o Vicky i Nacho (?), ale może szybko nam się rozjaśni ta sytuacja... Paula powiedziała coś w sensie że w gorszy sposób kocha tego chłopaka... gorszy czyli jaki, może po prostu chodzi o to, że ona go tylko wykorzystuje by nadać swojemu życiu pozory normalności i odseparowania od "młodych detektywów"... eh kto wie...
Zastanawia mnie jeszcze co Fermin obiecał Sandrze... pewnie chodziło o jej dzieci...
Cieszę się, że Marcos dowiedział się iż Samuel to jego brat mam nadzieję, że teraz będzie miał na niego oko...
Ahh no i jeszcze Elsa i ta wzmianka Pauli o jakichś drzwiach... czyżby Elsa przejęła interes po tatusiu... <myśli>


Każdy z nas podejmuje w życiu decyzje, ale czy to te właściwe? czy gdybym wybrała tę drugą opcje byłabym szczęśliwsza? nigdy się tego nie dowiem...
Czy gdybym urodziła się wcześniej byłabym inna, zapewne tak, ale czy lepsza?
Są pytania na które lepiej nie znać odpowiedzi, ponieważ mogą przynieść tylko ból i rozczarowanie...



http://onfaitlebilan.fr/wp-content/uploads/2012/07/dl-gran-hotel-L-jHeSfz.jpeg

Offline

 

#18 2010-10-21 14:22:53

 olkit

Stały bywalec

181045
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-09-13
Posty: 166
Punktów :   
WWW

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

Tak sobie myślę że nadal nie wiemy CO właściwie robił Wulf tym żydowskim dzieciakom. (To że wstrzykują benzynę która osłabia serce mogło być ich wymysłem albo plotką). Ciągle jakieś mętne "nigdy nie zapomnę" i tyle. A jak się zbliżał do młodego z jakimś groźnym narzędziem to akurat przyszedł ten żołnierz i przeszkodził. A jeśli chłopcy faktycznie byli w obozie w Bełżcu to prawda jest taka że dzięki tym eksperymentom - przeżyli wojnę. Bełżec nie był obozem koncentracyjnym tylko obozem zagłady, nastawionym na jak najszybsze zagazowanie i pochowanie przybyłych w transporcie więźniów.

Offline

 

#19 2010-10-21 14:54:19

milusiaw

Nowicjusz

Zarejestrowany: 2010-10-01
Posty: 31
Punktów :   

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

Ja mam takie małe pytanko: czy nikogo nie zastanowił fakt, że dziecko (Samuel) zjechało na dół do podziemi, a za chwilę miała je na rękach Elsa? Dziwi mnie to trochę. A może jest ich dwóch? Jednakowi i wymieniani? W końcu operacje były wykonywane pod znakiem bliźniąt. Nie pasowało mi to trochę... ale może się wyjaśni...

Offline

 

#20 2010-10-21 15:08:11

Wuniagr

Nowicjusz

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2010-10-15
Posty: 21
Punktów :   

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

milusiaw napisał:

Ja mam takie małe pytanko: czy nikogo nie zastanowił fakt, że dziecko (Samuel) zjechało na dół do podziemi, a za chwilę miała je na rękach Elsa? Dziwi mnie to trochę. A może jest ich dwóch? Jednakowi i wymieniani? W końcu operacje były wykonywane pod znakiem bliźniąt. Nie pasowało mi to trochę... ale może się wyjaśni...

I tu masz rację ... może ich być dwóch!!! Zastanawia mnie też fakt, iż na nagraniach z sesji terapeutycznej Sandra mówiła o pobieraniu jajeczka... może jest mały Samuel 2 ? Bo przecież Sandra mówiła podczas uwięzienia w podziemiach tylko o jednym dziecku ... chyba by się połapała, że urodziła bliźniaki ... chyba, że Samuela 2 urodziła inna kobieta? Ale kocioł
... czekam jak na szpilkach co będzie dalej


Nie dyskutuj z idiotą - najpierw zrówna Cię do swojego poziomu, potem zmiażdży doświadczeniem ...

Offline

 

#21 2010-10-21 15:23:16

Mirka

Stały bywalec

Zarejestrowany: 2010-09-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

Hmm, no cóż mnie się wyda, że minęło troszkę czasu między tym, jak dziecko zjechało do podziemi a spotkaniem z Elsą i dzieckiem... ale kto wie, może obejrzę sobie jeszcze raz i sprubuję się jakoś rozeznać... hmm, tak sobie myślę, i sądze, że jest jeszcze jedno wytłumaczenie... jak napisałam wcześniej, może Elsa przejęła interes po tatusiu i żeby zmylić dzieciaki podmieniają jakieś dziecko... kto wie... no ale wtedy chyba  nie musieliby tak konspirować i gmatwać całej sprawy z Amelią... ehh juz sama nie wiem i gubię się w tych domysłach
Chyba jednak najbardziej logiczne wyjaśnienie to bliźniacy...


Każdy z nas podejmuje w życiu decyzje, ale czy to te właściwe? czy gdybym wybrała tę drugą opcje byłabym szczęśliwsza? nigdy się tego nie dowiem...
Czy gdybym urodziła się wcześniej byłabym inna, zapewne tak, ale czy lepsza?
Są pytania na które lepiej nie znać odpowiedzi, ponieważ mogą przynieść tylko ból i rozczarowanie...



http://onfaitlebilan.fr/wp-content/uploads/2012/07/dl-gran-hotel-L-jHeSfz.jpeg

Offline

 

#22 2010-10-21 16:19:42

Wuniagr

Nowicjusz

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2010-10-15
Posty: 21
Punktów :   

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

Mirka napisał:

... ehh juz sama nie wiem i gubię się w tych domysłach

I za to uwielbiam ten serial


Nie dyskutuj z idiotą - najpierw zrówna Cię do swojego poziomu, potem zmiażdży doświadczeniem ...

Offline

 

#23 2010-10-21 17:36:51

 maarecki

Początkujący

4174273
Skąd: Berlin
Zarejestrowany: 2010-09-02
Posty: 76
Punktów :   

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

Hmm... A ja nie wiem co o tym odcinku myśleć. Na pewno muszę obejrzeć jeszcze raz, bo niektórych tekstów po prostu nie zdarzyłem przeczytać W samobójstwo od samego początku nie chciałem wierzyć i jak widać, miałem rację. Tylko jaki w tym sens i co oni znowu kombinują? Jeśli chodzi o Wulfa to szkoda, że nie udało się go złapać i jak znam życie to pewnie już go nie złapią, bo pewnie on od kogoś się dowie, że go szukano i więcej się tam nie pojawi Z bratem Amelii i jej dalszą współpracą, że nadal ją zmuszają, bo leki itp., to już trochę przesadzają. Czasem bywa to nudne, ciągłe groźby, przymusy... A skoro Rebeka ma takie cudowne wizję to nie mogła w nich zobaczyć, że to Noiret i Camilo siedzą w tym wszytskim po uszy? Tylko jak zwykle zobaczyła coś, co mało istotne Kolejny banał...
Mimo wszystko lubię ten serial i zawsze z radością czekam na kolejny odcinek dobrze, że nie są zbyt często co daje nam czas na dłuższą refleksję he hee


http://img140.imageshack.us/img140/4513/1257950917801f1.jpg

Offline

 

#24 2010-10-21 18:11:56

 agusiadg

Nowicjusz

Skąd: Zagłębie
Zarejestrowany: 2010-03-15
Posty: 47
Punktów :   

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

A mnie ten odcinek trochę rozczarował... w sumie sama nie wiem czemu... Mam wrażenie, że był troche nudniejszy niż pozostałe, ale w sumie działo się sporo, więc naprawdę nie wiem, czemu mnie nie wciągnął jak zwykle. Jedyne co mnie bardzo cieszy to to, że Marcos wreszcie poznał brata I ciekawe, co miala na myśli Paula... może ktoś mi to wyjaśni w dziale spojlery?

Offline

 

#25 2010-10-21 18:17:43

 olkit

Stały bywalec

181045
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-09-13
Posty: 166
Punktów :   
WWW

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

maarecki napisał:

A skoro Rebeka ma takie cudowne wizję to nie mogła w nich zobaczyć, że to Noiret i Camilo siedzą w tym wszytskim po uszy? Tylko jak zwykle zobaczyła coś, co mało istotne

Ale oni chyba doskonale wiedzą że Noiret i Camillo są aktualnie aktywnym pokoleniem odpowiedzialnym za zbrodnie? Natomiast Rebecę, Saula i Fermina ciągle nurtowało gdzie się podział Joaquin. No i już wiedzą

Offline

 

#26 2010-10-21 18:58:02

mariang

Stały bywalec

Zarejestrowany: 2010-10-10
Posty: 101
Punktów :   

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

Wuniagr napisał:

milusiaw napisał:

Ja mam takie małe pytanko: czy nikogo nie zastanowił fakt, że dziecko (Samuel) zjechało na dół do podziemi, a za chwilę miała je na rękach Elsa? Dziwi mnie to trochę. A może jest ich dwóch? Jednakowi i wymieniani? W końcu operacje były wykonywane pod znakiem bliźniąt. Nie pasowało mi to trochę... ale może się wyjaśni...

I tu masz rację ... może ich być dwóch!!! Zastanawia mnie też fakt, iż na nagraniach z sesji terapeutycznej Sandra mówiła o pobieraniu jajeczka... może jest mały Samuel 2 ? Bo przecież Sandra mówiła podczas uwięzienia w podziemiach tylko o jednym dziecku ... chyba by się połapała, że urodziła bliźniaki ... chyba, że Samuela 2 urodziła inna kobieta? Ale kocioł
... czekam jak na szpilkach co będzie dalej

Ona mówiła na tych spotaniach u terapeutki że wyciągają z niej dziecko, a to było przecież przed uwięzieniem jej w podziemniach. Ale to dziecko miało by więcej lat. Ivan w scenie z Paulą zrobił się taki jakiś ludzki aż się wzruszyłem.

Offline

 

#27 2010-10-21 19:47:18

 maarecki

Początkujący

4174273
Skąd: Berlin
Zarejestrowany: 2010-09-02
Posty: 76
Punktów :   

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

olkit napisał:

Ale oni chyba doskonale wiedzą że Noiret i Camillo są aktualnie aktywnym pokoleniem odpowiedzialnym za zbrodnie? Natomiast Rebecę, Saula i Fermina ciągle nurtowało gdzie się podział Joaquin. No i już wiedzą

Nie wiem, ale nie przypominam sobie, aby wspominali coś o Noirecie czy Camilo, więc chyba nie wiedzą Mam nadzieję, że Rebeca będzie chciała porozmawiać z Martinem o tym co widziała, ale patrząc na sen Lukasa, że ma się wydarzyć coś złego to chyba raczej nie no i znowu będzie niewiadoma...


http://img140.imageshack.us/img140/4513/1257950917801f1.jpg

Offline

 

#28 2010-10-21 19:50:53

 olkit

Stały bywalec

181045
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-09-13
Posty: 166
Punktów :   
WWW

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

maarecki napisał:

Mam nadzieję, że Rebeca będzie chciała porozmawiać z Martinem o tym co widziała

Gdyby ludzie z internatu chcieli i umieli ze sobą od czasu do czasu normalnie porozmawiać to by połowy zagadek nie było trzeba wyjaśniać:)
A Rebeka może się dowie więcej szczegółów przy następnym buziaczku ;>

Offline

 

#29 2010-10-21 23:55:38

marzensa

Prezes

Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2010-07-20
Posty: 545
Punktów :   
WWW

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

Saga napisał:

a co do tlumaczenia to mmi sie te teksty typu "szczyny" z ust Marii czy chamstwo u Lukasa wcale nie podoba
słowa skurwysyn czy kurwa sie pojawiaja w tym serialu ale akurat "szczyny " i "co ty chrzanisz" wogole tu nie pasują

Zgadzam się z Tobą - też mi te teksty nie pasowały. Maria jest delikatna i wyrozumiała - nie powiedziałaby w taki sposób o problemie małego...Tłumacza trochę poniosło

Offline

 

#30 2010-10-22 11:17:17

 daglas89

Boss

Skąd: z Pomorza :D
Zarejestrowany: 2010-10-04
Posty: 1414
Punktów :   26 
WWW

Re: Odcinek 4 - Pogrzeb niedoszłej sympatii

Saga napisał:

a co do tlumaczenia to mmi sie te teksty typu "szczyny" z ust Marii czy chamstwo u Lukasa wcale nie podoba słowa skurwysyn czy kurwa sie pojawiaja w tym serialu ale akurat "szczyny " i "co ty chrzanisz" wogole tu nie pasują

marzensa napisał:

Zgadzam się z Tobą - też mi te teksty nie pasowały. Maria jest delikatna i wyrozumiała - nie powiedziałaby w taki sposób o problemie małego...Tłumacza trochę poniosło

Macie rację dziewczyny jak oglądałam cały odcinek to za dużo w nim przekleństw było i nie chciało mi się nawet go do końca oglądać, trochę przesadził tłumacz


http://img26.imageshack.us/img26/8362/ii2ao.jpg



http://img526.imageshack.us/img526/2978/rebecamartinilukas.jpg



"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gniotki.pun.pl www.xshippuudenx.pun.pl www.saloon-politowania.pun.pl www.serverofshinobi.pun.pl www.abc-naruto.pun.pl