mozecie powiedziec mi kiedy sie dowiedza ze amaia jest zła i w jaki sposób? b mnie to ciekawi cholerka bo jej nie lubie ;/

Właśnie obejrzałam ostatni odc. Płakałam jak bóbr. Jestem zadowolona z zakończenia, z 1 wyjątkiem niestety no ale to było do przewidzenia... Nie moge uwierzyć że to już koniec, strasznie będzie mi brakowało Internatu Zżyłam się tak bardzo z bohaterami. Ten serial to było mistrzostwo, powinien dostać oskara :d
Chciałbym coś jeszcze napisać ale brakuje mi słów. Cholernie mi smutno że to już koniec. Dobrze że pozostał mi mi jeszcze El Barco. Przynajmniej z serialową Julią i Rebecą nie rozstanę się tak szybko. Szkoda że Yon, Ana i Martin tam nie grają ;d A więc nie rozstają się z forum bo został jeszcze Statek, ale nic nie zastąpi mi Internatu.

Ślub Marii i Fermina będzie w dwunastym odcinku, ale on chyba nie będzie ważny bo w końcu ślubu udzielała im Elsa, a ona chyba nie ma takich uprawnień? Ale przynajmniej się dobrze bawili i na chwilę mogli zapomnieć o całej sytuacji.

ja mam przypuszczenia, ze jeszcze jakiś jeden lub dwa odcinki mogą sie pojawić ponieważ kilka rzeczy nie zostało wyjaśnionych

też cieszyłabym się na kontynuację, ale czy nie byłoby to za bardzo naciągane? sama nie wiem, czy nie lepiej, że koniec jest taki jaki jest

Ale Fermin i tak, i tak by zginął. Maszynę zniszczono, a Fermin jako jedyne nie został wyleczony, więc to byłaby tylko kwestia czasu

a gdzie to niby było powiedziane że Fermin nie wyleczył sie światłem z maszyny,wątpię żeby Maria mu pozwoliła wyjść z internat wiedząć że jest chory a internat zostanie spalony razem z maszyną On napewno też był uleczony.Pozatym nie był pewien  że zostanie zabity miał pewnie nadzieję ze pokona porucznika.

W końcu miałem czas i obejrzałem 7 sezon do końca, nie można było nie zauważyć sporej ilości błędów i niedopatrzeń, ale... gówno mnie to obchodzi .
Ten serial jest genialny, żałuję, że to już koniec, mam tylko jedną prośbę do tłumacza, jeżeli będzie miał czas i ochotę o przetłumaczenie tych 10min zmontowanych scen ze wszystkich sezonów z samego końca 15 odcinka.

Kilka wyrwanych z kontekstu spostrzeżeń
Żałuję, że Hector tak mało grał w ostatnim sezonie, bo polubiłem tę postać, brakowało mi również ciętej riposty Jacinty z wcześniejszych sezonów, teksty Fermina i Ivana były świetne, szkoda, że Roque trzeba było pomóc w popełnianiu samobójstwa - mógł się zabić sam, niektórych rzeczy nie wyjaśnili, ale to chyba dobrze, no i szkoda że to już koniec

Długo tego serialu nie zapomnę, dziękuję tłumaczom za ich ogrom włożonej pracy.

"Gdy kończył opowiadać bajkę,
Héctor zawsze mówił, że moje życie może być bajką najpiękniejszą ze wszystkich.
Trzeba jedynie być odważnym, wierzyć w magię,
i być pewnym, że koniec będzie szczęśliwy."

Trzymajcie się , będę tu czasem zaglądał i zuploaduję resztę odcinków w dniach ich premier.