Ja również dziękuję moim Wspólniczkom za miło spędzony razem czas... Osobiście świetnie się bawiłam i mimo wszystko mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zagramy razem...
Z jednej strony Carol źle zrobiła, że zakończyła grę, ale i tak nie miało to sensu, bo dziś ja bym odpadła i wygraliby mieszkańcy... jeden dzień w tą, jedne w tą... dla mnie to bez różnicy... Już wczoraj, gdy usłyszałam, że wiecie, że jestem w mafii to prawie cały czas banan na buzi miałam... bo doszła do mnie taka treść :Jacinta jest z mafii, jaka pomyłka" Nie ma to jak wiedzieć, że mimo iż grało się pierwszy raz, grało się dobrze i nie wzbudzało się podejrzeń... choć coś Vicky krzywo na mnie patrzyła ;P
Już wczęsniej chciałam napisać pewne zastrzeznie do MG, bo mimo, że gra była doskonale prowadzona to zawsze pozostaje jakies "ale" : a więc przejdę do rzeczy:
MG miał pretensje do Calineczki, że zmieniła jej "ciężką pracę" włożoną w fabułę odnośnie losów "uciekinierów" w końcu i tak MG wyszedł na swoje, że ten wypadek to jedna wielka mistyfikacja... Ale MG nie miał pretensji, gdy dla swoich potrzeb Lucia i Rebeca "uzdrowiły" Lucasa i zwiały do Francji... dobrze wiedzieć, że są w grze uprzywilejowane osoby...
No i oczywiście liczę na to, że MG wreszcie wyjawi o co poszło, że połowa graczy "nawiała" do Francji, podobno był WAŻNY POWÓD...
No i Dziewczyny... Cieszę się, że z Wami, grałam... miałyśmy niezłą intuicję skoro od razu wyeliminowaliśmy Lucasa i Martina Świetnie się bawiłam, mam nadzieję, że inni też i że mimo tych oszustw uda nam się jeszcze kiedyś zagrać
P.S. Teraz z chęcią bym się dowiedziała, czy coś mnie zdradziło... czy po prostu detektyw mnie sprawdził ot tak sobie ?
Offline
Stały bywalec
Ja rowniez dziekuje za wspoln gre mimo, ze w tej edycji wiekszosc czasu bylem poza nia, bardzo brakowalo mi postow jako Lucas. Mam duza nadzieje ze ruszy kolejna IV edycja bo mimo wszystko dobrze sie bawilem.
Czepianie sie Lucii i Rebeki nie ma sensu bo po pierwsze ze swoimi postaciami moga one robic co chca tym bardziej po dobrowolnym odejsciu, zreszta pomysl z wyjazdem do Francji uwazam za jak najbardziej udany, ze wzgledu na kilka czynnikow jak np narodowosc Noireta ktory mogl to zorganizowac.
Jak sie okazalo wyjazd Lucasa w zwiazku z uzdrowieniem okazal sie tez byc dosyc logiczny i naturalny niz nagle wstanie z grobu. Poza tym zwianie z jeszcze "martwym" dla gry Lucasem tez nie ma znaczenia bo chodzi o efekt ze nie moge sie wypowiadac, a nie ze musze lezec jako trup w spizarce.
Nie zadnych uprzywilejowanych osob! MG prowadziła tą grę uczciwie i rzetelnie przez caly czas jej trwania ! Nie ma niczego co mozna by zarzucic MG
Jesli chodzi o regulamin to uwazam, ze nalezy zmienic martwy punkt o komunikowaniu sie miedzy graczami - bo i tak mieszkancy beda sie ze soba komunikowac gdyz inaczej kazdy osobno raczej nie ma szans, a detektyw wiedzialby kto jest z mafii ale tez nie moglby nikogo przekonac do tego. Dzieki kontakto poza gra osobiscie zyskalem kilku dobrych znajomych z czego bardzo sie ciesze ze stalo sie to dzieki grze. Mam nadzieje ze rowniez pozostale osoby biorace udzial jakos sie ze soba zblizyly.
Jesli chodzi o Twoje pytanie Mirka o Jacinte to zwrocilas moja uwage i kilku innych osob swoim, skadinad bardzo ciekawym i oryginnalnym postem o wyliczance z "Wyspy Murzynkow". Dlatego jako detektyw postanowilem Cie sprawdzic i bingo
Klieb raqda la tqajmux
Offline
Detektyw- Lucas
Zbawiciel- Martin
Mafia- Amelia, Carol, Jacinta.
*************
A teraz kilka spraw, które chciałaby poruszyć:
1.Jeśli chodzi o spory między Larita a olkit to mogę Wam powiedzieć, że nie interesuje mnie to czy obie Panie się lubią czy nie. Logując się na forum oraz zgłaszając do gry powinniście obie mieć świadomość tego, że poznacie tu różnych ludzi, jednych polubicie innych nie. Każdy z nas ma inny charakter i inna osobowość, to naturalne, że nie ze wszystkim znajdziemy wspólny język. Trzeba sobie umieć radzić w takich sytuacjach. Zachowałyście się bardzo egoistycznie, bo na Waszych kłótniach najbardziej ucierpieli inni uczestnicy gry. Atmosfera jaką wokół siebie wytworzyłyście popsuła i m zabawę. Dorosłość polega między innymi na tym, że jeśli walczy się w jakieś ważnej sprawie (jaką w grze było wytropienie mafii) należy odłożyć spory na bok i nauczyć się współpracować, w przeciwnym wypadku nic nie się nie osiągnie. Wystarczy odrobina dobrej woli, aby problem rozwiązać-trzeba tylko chcieć!!
Co się tyczy innych kłótni i sprzeczek to mogę powiedzieć tylko jedno: Pokora. Słowo, które łatwo wymówić lecz trudno zastosować, bo w chwili gdy zaczynamy uważać się za pokornych, a tym samym lepszych od innych przestajemy tacy być!!!
2.Druga sprawa dotycząca Larity i jej zachowania. Dowiedziałam się o tym po opuszczeniu przez nią gry, nie pisałam o tym innym jej uczestnikom, ponieważ chciałam abyście w spokoju dokończyli grę bez kolejnych kłótni. Miałam również nadzieję, że Larita sama się przyzna do swojego oszustwa. Nie zrobiła tego, a uważam, że macie prawo o tym wiedzieć. Larita ma na forum dwa konta. Jedno- Larita, drugie- Yon González, zgłosiła się do gry jako Maria i jako Fermin….takie zachowanie uważam za nie dopuszczalne! Komentując tą sprawę mogę tylko powiedzieć, że jeżeli ma się odwagę oszukiwać trzeba mieć też odwagę się do tego przyznać.
3.Trzecia sprawa, która też wywołała oburzenie był mój post, w którym prosiłam Was by nie pisać w swoich postach o osobach, których nie ma już w grze. Na post o wskrzeszeniu Lucasa i ucieczce z nim nie zareagowałam, gdyż te osoby same zrezygnowały z gry, więc nie było sensu o tym dyskutować. Jeśli chodzi o wypadek-nie chodziło o to, że nie spodobało mi się uśmiercenie Rebeki czy Luci. A o to, aby nie utrudniać roli zbawicielowi. Ja w postach podsumowujących muszę napisać, że ktoś ginie. Wy tego nie musicie. Łatwiej jest kogoś przywrócić do gry jeśli uciekł niż jak zginął. Tylko tym się kierowałam pisząc tego posta.
Jeśli chodzi o postać Pauli-zostawiłam ją na Wasze życzenie. Myślałam, że to było dla wszystkich jasne.
Wracając jeszcze do zbawiciela to postanowiłam go przywrócić do gry, ponieważ w regulaminie nie jest napisane jasno, że jak mafia go zabiję nie może on się przywrócić do gry( zbawiciel miał 2 szanse, których do momentu śmierci nie wykorzystał). W końcu to zbawiciel
4.Kończąc już chciałam Wam jeszcze wspomnieć słówko o uczciwości. Mam świadomość tego, że kontaktowaliście się ze sobą przez PW czy gg, jak również , że wiecie że robić tego nie wolno. Z mojej strony mogę wam tylko powiedzieć abyście nie oceniali innych jeśli sami nie jesteście bez winy. Kontaktując się z innymi uczestnikami, nie macie pewności, że ta osoba nie poda dalej tego czego się od Was dowiedziała.
Jeśli chodzi o sprawę regulaminu to powiem tak jeżeli się przystępuje do gry to powinno się najpierw go przeczytać, a ewentualne uwagi zgłosić tak jak zrobiła to calineczka_j przed grą. Więc teraz proszę nie zwalać winy na regulamin. Sami sobie jesteście winni i to wy popsuliście sobie zabaw. Moim zdaniem nie ma jednej osoby, która jest za to odpowiedzialna winnych jest wiele. Ocenę tego pozostawiam Waszym sumieniom.
Jeśli chodzi o następną edycje (o ile tak owa będzie) to nie pytajcie mnie na razie o to czy ją poprowadzę. Każdemu z nas przyda się dłuższy odpoczynek od gry. Proponuje wrócić do tematu gdy emocje opadną i przypomnicie sobie o tym, że gra jest formą rozrywki i miłego spędzenia czasu.
Podsumowując chciałam Wam przytoczyć pewną złotą myśl: „Często przyczepiamy ludziom etykietki, jednych uznajemy za zwycięzców, innych za przegranych a może dotarcie na szczyt nie jest w cale najważniejsze, liczy się próba. Prawdziwi zwycięzcy do Ci, którzy uczą się na błędach i umieją zamienić je w cenne doświadczenia.”
Dziękuję wszystkim za grę.
Ostatnio edytowany przez crisfan (2011-01-20 13:29:31)
Offline
Wszyscy teraz się czepiają regulaminu. Pytałam się większość z was po skończeniu w II edycji jak ma wyglądać, dostałam kilka cennych uwag które zwiałem z Pauliną pod uwagę. Po napisaniu tego regulaminu mieliście prawo go zakwestionować i mogłam go zmieć przed grą. Prawie nikt tego nie zrobił oprócz Calineczki, zastanawialiśmy z się z Pauliną dużo na ten temat i to zmieniliśmy. Po rozpoczęciu gry upominałam kilka osób że piszą w ChatBox, ale później stwierdziłam że nie ma sensu i pozwoliłam w nim pisać. Tak samo było napisane w ogłoszeniu po zmianie regulaminu że nie wierzymy w to z Pauliną że nikt się nie będzie się komunikował pomiędzy sobą. A teraz wielkie pretensje o Regulamin.
Nie wieże w to że nikt go nie złamał. Jakieś uwagi co do nowego regulaminu proszę kierować do mnie na PW
Dziękuje wszystkim za wspólna grę i mam nadzieje że powstanie IV edycja. Zastanawiam się czy ją nie poprowadzić ... Ale niech każdy ochłonie po tej i tamtej edycji i nich emocje opadną. Teraz zaczynają się nowe odcinki wiedź każdy będzie nimi zaobserwowany. Kiedyś wrócimy do tematu gry mam nadzieje że nikt się nie zraził do gry. Czekamy teraz na wszelkie uwagi MG.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za wspólna grę.
Sylwia.
"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "
Offline
Jak ktoś uważa żeby zmienić ten punkt o niekomunikowaniu się bo uważa go za bezsensowny to ta gra nie jest dla niego. Widać jest za trudna i nawet jej sensu się już nie dostrzega, a szkoda.
Tak, liczę się z tym że się niektórzy obrażą.
Offline
Szef forum
misteria7, muszę się tutaj z Tobą nie zgodzić. Prześledziłem trochę, jak wygląda ta gra w realu i doszedłem do wniosku, że jej odmiana forumowa się znacznie różni. Po pierwsze - w Internecie trudniej ocenić ocenić jest czyjeś emocje: nie mamy możliwości zaobserwowania drżenia w głosie, czerwienienia się, a więc oznak tego, że ktoś kłamie. Tu, na forum, każdy może pisać to, co chce - ma odpowiednio dużo czasu na przemyślenie swojego posta, obranie taktyki, próby manipulacji i zmylenia przeciwnika. Nie można także odczytać rzeczywistych emocji osoby piszącej, dlatego uważam, że kontakt z drugą osobą jest w forumowej odmianie gry nieunikniony. Pragnę podkreślić jeszcze raz, że tak na dobrą sprawę nigdy nie mamy pewności, czy osoba, z którą piszemy jest zwykłym mieszkańcem czy może członkiem mafii. Zawsze pozostaje odrobina niepewności i strachu przed tym, że możemy wygadać się przed tym złym...
Offline
Nie wiem Bartku jaką formę mafii na żywo prześledziłeś. Podejrzewam że nie taką w którą można grać wiele godzin. I właśnie taka jest myślę trudniejsza, bo właśnie nie ma czasu na zastanowienie się co powiedzieć i nie ma archiwum tego co kto poprzednio powiedział. I na bieżąco trzeba coś wymyślać. To że kogoś widzisz właściwie Ci nie pomaga. Może nawet zaszkodzić, bo np. nie będziesz podejrzewał jakiejś szarej myszki, czy kujonka co się w oczy nie rzucają .
Przypomniała mi się jedna gra...Jak kolega był bardzo przekonujący. I mówił, że on nie może być w mafii, a mafia go nie może zabić ! bo prowadzi sklep z bronią a mafia się u niego zaopatruje. Z drugiej strony, że dla mieszkańców też jest cenny bo widział twarze ludzi z mafii . To tak w uproszczeniu.
Offline
Oranjezicht napisał:
Jesli chodzi o Twoje pytanie Mirka o Jacinte to zwrocilas moja uwage i kilku innych osob swoim, skadinad bardzo ciekawym i oryginnalnym postem o wyliczance z "Wyspy Murzynkow". Dlatego jako detektyw postanowilem Cie sprawdzic i bingo
Hehe, nawet gdybym nie była w Mafi to i tak przytoczyłabym ta rymowankę... od pierwszej edycji jak tylko zaglądałam to się zastanawiałam czemu nikt na to nie wpadł i jakoś nie powiązał do fabuły... byłoby ciekawiej... ehh, no i mogliśmy Cię od razu uśmiercić po powrocie... jaka szkoda, że nie byłyśmy stanowcze w swoich pierwotnych planach...
Offline
Stały bywalec
A ja chciałam pogratulować mafii, bo według mnie bardzo dobrze się dziewczyny ukrywałyście.
Do wczoraj nie wiedziałam kompletnie kto (oczywiście poza Amelią, która już została wykryta), może być w mafii. Wszystkie moje typy okazywały się błędne.
Dopiero wczorajsze niezadowolenie Caroliny, że niesłusznie zaliczono głos (bo był po czasie), dało mi do myślenia i dlatego głosowałam wczoraj na nią.
A Ciebie zaczęłam podejrzewać też wczoraj i rzeczywiście przez rymowankę, ale nie przez fakt że ją wymyśliłaś tylko przez taki fragment Twojej wypowiedzi:
- Faktycznie... dawno już jej nie czytałam... pamiętam jednak, że mordercą był sędzia, który po kilku zabójstwach upozorował własną śmierć, by móc zabijać dalej bez podejrzeń... Dziękuję Hector, że mi o tym przypomniałeś...
Skojarzyłam to z jedną wypowiedzią Amelii, która powiedziała tego dnia co odpadła, że może mafia zabiła swojego członka, by potem Zbawiciel go przywrócił
Wasze myślenie wydało mi się podobne i po tym poście zaczęłam Ciebie podejrzewać.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wspólną grę. Co do mojej interwencji w regulamin, to przed grą rzeczywiście napisałam do Pauli, że ten fragment w którym każdy może sprawdzić jedną osobę raz w grze jest bez sensu, bo mieszkańcy i tak się będą komunikować, więc mafia nie ma żadnych szans. I w sumie chyba dzięki mnie to zmieniły - co akurat w przypadku tej edycji dla Was miało duże znaczenie
Jeszcze mój komentarz dotyczący dwóch kont: ŻAL.
Dziękuję i mam nadzieję na kolejną edycję w przyszłości.
Karina
Ostatnio edytowany przez Calineczka_j (2011-01-20 16:46:55)
Offline
Calineczka_j napisał:
- Faktycznie... dawno już jej nie czytałam... pamiętam jednak, że mordercą był sędzia, który po kilku zabójstwach upozorował własną śmierć, by móc zabijać dalej bez podejrzeń... Dziękuję Hector, że mi o tym przypomniałeś...
Skojarzyłam to z jedną wypowiedzią Amelii, która powiedziała tego dnia co odpadła, że może mafia zabiła swojego członka, by potem Zbawiciel go przywrócił
Wasze myślenie wydało mi się podobne i po tym poście zaczęłam Ciebie podejrzewać.
Haha:D akurat myślałyśmy tu inaczej, ale wyszło że tak samo:P
Jakbym byla zwyklym mieszkancem to i tak bym cos takiego powiedziala bo Martin mimo wszystko byłby dla mnie podejrzany;)
a Mirka po prostu lubi Agathę Christie
Offline
misteria7 napisał:
Jak ktoś uważa żeby zmienić ten punkt o niekomunikowaniu się bo uważa go za bezsensowny to ta gra nie jest dla niego. Widać jest za trudna i nawet jej sensu się już nie dostrzega, a szkoda.
Mocne słowa, ale niestety muszę się z nimi zgodzić. Sam próbowałem po II edycji zasugerować, że jeśli taka gra jest "za trudna", to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zmienić regulamin, tylko żeby wszyscy o tym wiedzieli i to akceptowali. A co do sensu gry, to doskonale rozumiem co misteria7 ma na myśli, ale już próbowałem coś o tym pisać i widać, że takie podejście większości nie odpowiadało. I w żadnym wypadku nie mam o to pretensji, w końcu to gracze powinni się dobrze bawić, więc nikt nikomu niczego na siłę nie będzie narzucał.
Mirka napisał:
Hehe, nawet gdybym nie była w Mafi to i tak przytoczyłabym ta rymowankę... od pierwszej edycji jak tylko zaglądałam to się zastanawiałam czemu nikt na to nie wpadł i jakoś nie powiązał do fabuły... byłoby ciekawiej.
Bardzo fajny pomysł z nawiązaniem do tej książki, bo świetnie tutaj pasowało i mogłoby zachęcić kogoś, kto jeszcze jej nie czytał, gdyby nie wielki spojler co do zakończenia (cieszę się, że ja tę lekturę mam już za sobą )
Calineczka_j napisał:
Jeszcze mój komentarz dotyczący dwóch kont: ŻAL.
Delikatnie powiedziane . I to nie tylko w kontekście samej gry:
K@mil napisał:
Regulamin forum
(...)
10)Zabrania sie posiadania dwóch kont użytkownika na forum
(...)
ale to tak na marginesie
Offline
Stały bywalec
Podsumowanie gry przez crisfan bardzo mi się podobało super naprawde ))
Offline
Krótko mówiąc za bardzo zwróciłam swoją uwagę, swym uwielbieniem do Agaty Christie i zbyt natarczywie kierowałam fabułę w tamtą stronę próbując rzucić oskarżenia na Martina
Ups, Pablo masz rację... nie wiem czemu, ale chyba z góry zakładałam, że wszyscy już te książkę przeczytali...
Offline
Stały bywalec
No coz ten kto nie przeczytal tej ksiazki to niech naprawde zaluje
Klieb raqda la tqajmux
Offline
Nie widzę by powstał wątek w ktorym można nową grę komentować wiec skrobnę tutaj
Marcos Twoi Power Rangers są świetni!!
Offline