#226 2011-01-18 20:38:37

 misteria7

Początkujący

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2010-12-12
Posty: 85
Punktów :   

Re: Mafia III edycja

Amelia wiedziała,  że jest śledzona. Domyślała się przez kogo. Vicky. Możliwe, ze ją śledziła i chciała ją wrobić w morderstwa. Wiedziała że w śmierć Marcosa nie może jej wplątać ponieważ była wtedy w kuchni z Jacintą, Hectorem i Sandrą. No ale cóż począć..ludzie bywają zaślepieni.

ZMIANA GŁOSU :Ivan. Vicky była w nim zakochana jednak gdzieś w głebi serca. I wykonywała tylko polecenia Ivana.

Ostatnio edytowany przez misteria7 (2011-01-18 20:57:13)

Offline

 

#227 2011-01-18 20:40:31

 BarthezzLodz

Szef forum

Zarejestrowany: 2010-09-03
Posty: 615
Punktów :   23 

Re: Mafia III edycja

Hector długo zastanawiał się kto może stać za tymi wszystkimi morderstwami... Dostrzegł pewną prawidłowość. Wśród zabitych przez mafię nie było osób bliskich Ivanowi. Był co prawda Marcos, jeden z jego przyjaciół, ale być może w sercu Ivana pozostała pewna nienawiść. Nienawiść za to, że odbił mu Carol. I to by pasowało. Bo kogo jeszcze sprzątnął OTTOX? Lucasa i Martina. Nie były to osoby, które cokolwiek znaczyły dla Ivana.
ZMIANA GŁOSU: Ivan.

Ostatnio edytowany przez BarthezzLodz (2011-01-18 20:42:42)

Offline

 

#228 2011-01-18 20:44:41

 Villa

Stały bywalec

Skąd: Sercem z Hiszpanii:*
Zarejestrowany: 2010-08-22
Posty: 127
Punktów :   
WWW

Re: Mafia III edycja

Martin biegał nad Laguną, gdy nagle zauważył uciekającą Amelię, wybiegała z podziemi.

- Dziwne pomyślał Martin. Amelia i podziemie?

Postanowił to sprawdzić i pobiegł za nią.

Nagle dobiegł do miejsca, które znal..

Zaraz, zaraz, nagle sobie wszystko przypominał..

To tam przez jakiś czas był przetrzymywany..

- O nie! To Amelia. Jak ona mogła.

Mój głos: Amelia


http://i1238.photobucket.com/albums/ff488/thalia51/Banery%20-Tapety/Beznazwy-1kopia-10.png

Offline

 

#229 2011-01-18 20:53:18

 BarthezzLodz

Szef forum

Zarejestrowany: 2010-09-03
Posty: 615
Punktów :   23 

Re: Mafia III edycja

PONOWNA ZMIANA GŁOSU: AMELIA
Wytłumaczenie w pierwszym poście z głosem.

Offline

 

#230 2011-01-18 21:20:32

 crisfan

VIP

Skąd: Sercem z Meksyku;)
Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 394
Punktów :   13 

Re: Mafia III edycja

Głosowanie mieszkańców:  (osoby podkreślone oddały głos na siebie)
1.Carol->Amelia
5. Ivan-> Amelia
7. Martin-> Amelia
10. Hector-> Amelia (uznaje głos, ale ostatni raz po czasie )
11. Jacinta-> Evelin
14. Sandra-> Ivan
15. Victoria-> Amelia
18. Amelia-> Ivan
19. Evelin-> Ivan     
Amelia: 5 głosy
Ivan: 3 głosy
Evelin:1 głos

*************
Amelia siedziała w swoim pokoju. Pakowała się. Do jej pokoju nagle weszli policjanci.
-Masz prawo zachować milczenie…-policjant recytował Ameli jej prawa.
Mieszkańcy parzyli jak policja wyprowadza Amelię z pokoju w kajdankach. Amelia nie okazywała żadnych emocji do końca pozostała wierna mafii i swoim przekonaniom.
-I tak wam się nie uda nas pokonać.  To jeszcze nie koniec.
I policja wyprowadziła Amelię z internatu.

*************
-M Uszę pobyć  chwilę sama.
Otworzyła jedną z sal lekcyjnych i weszła do środka. Usiadła w jednej z ostatnich ławek.  Chciała zapomnieć o wszystkich tragicznych wydarzeniach.  Miała ochotę spakować się i uciec gdzieś daleko stad. Tak jak Maria i Fermin ….zaraz przecież oni nie żyją zginęli w wypadku…szkoda bo tworzyli piękną parę…ale… może oni wcale nie zginęli, tylko mafia chce, żebyśmy tak myśleli, aby nikt więcej nie uciekł z internatu. Świetnie nami manipulują, oskarżyliśmy kilka niewinnych osób….może wiadomość o ich śmierci to kłamstwo. Muszę to jakoś sprawdzić.  Może dzięki temu uda mi się znaleźć trop, który naprowadzi mnie na ślad mordercy.  Oj ale jestem głupia, przecież mój dobry znajomy jest pracuje w telewizji jako dziennikarz, na pewno będzie wiedział coś więcej o tym wypadku.
Sandra  wyszła szybko z klasy, udając się w kierunku swojego pokoju. Gdy dotarła do pokoju zaczęła szukać notesu z telefonami.  Znalazła notes oraz numer telefonu. Postanowiła nie czekać dłużej i zadzwoniła. Po kilku sygnałach dziennikarz odebrał
-Cześć mówi Sandra
-Cześć, nareszcie się odezwałaś. Już myślałem że o mnie zapomniałaś. W czym mogę pomóc?
-Przepraszam utknęłam w wakacje w internacie, nasz autobus nie przyjechał. Mam do ciebie sprawę, słyszałam wczoraj o tym strasznym wypadku, pomyślałam, że może ty będziesz znał więcej szczegółów dotyczących tej tragedii.
-Wiedziałem, że nie dzwonisz żeby się zapytać jak się mam. Hmmm…już wiem o który wypadek ci chodzi. To jakaś podejrzana sprawa. Ciała w aucie były strasznie zmasakrowane, policja chciała zrobić sekcje zwłok, ale ktoś podał się za osobę, która ich znała i bez niczego zidentyfikował ciała. Mało tego policja ustaliła, że to nie był zwykły wypadek tylko morderstwo. Przewody hamulcowe w Vanie były uszkodzone.
-To faktycznie jakaś podejrzana sprawa. A kto zidentyfikował ciała?
-Tego niestety nie wiem, ale pojawił się zaraz po wypadku, policja jeszcze nie zdążyła zabezpieczyć miejsca wypadku.
-Czyli w tym vanie mógł być ktokolwiek, a nie te osoby o których była mowa?
-Dokładnie. A czemu Cię to tak bardzo interesuje? A jeszcze jedno nie chcieliśmy publikować materiału o tym wypadku, ale osoba, która zidentyfikowała ciała wręcz nalegała aby materiał o wypadku ukazał się w telewizji.
-Dziękuję za informacje. To tylko czysta ciekawość. Muszę kończyć. Pa
-Pa, zadzwoń jeszcze kiedyś.
Sandra się ucieszyła, czyli moi przyjaciele wcale nie musieli zginąć, może są szczęśliwi z dala od tego piekła. Muszę o tym komuś powiedzieć tylko komu zaufać?  Może z zewnątrz uda im się jakoś nam pomóc. Muszę większą wagę przykładać to śledztwa. Dowody winny mogą być preparowane i podrzucane. Sandra nie wiedziała, że, kiedy ona siedziała na łóżku w łazience czaił się morderca, który słyszał całą rozmowę z dziennikarzem. Morderca wiedział, że musi działać nikt nie może się dowiedzieć, że ten wypadek to farsa. Zawaliliśmy sprawę pozwalając im uciec, sprawy zaczynają się komplikować. Nie mogę pozwolić aby ktoś jeszcze uciekł. Z zewnątrz może nam bardzo zaszkodzić. Sandra  może być niewygodnym świadkiem, za dużo węszy. Musi zginąć inaczej może pokrzyżować nam plany.
Mafioso otworzył cichutko drzwi do łazienki wyciągnął nóż z kieszeni. Sandra  usłyszawszy drobny szelest odwróciła się, zdążyła tylko zobaczyć twarz mordercy, który jednym ruchem zadał śmiertelny cios nożem. Aby ofiara szybciej się wykrwawiła morderca wyjął nóż z rany wytarł go i wychodząc zabrał ze sobą.

*************
Za sprawą głosowania mieszkańców z gry odpada: -Amelia-mafia
Za sprawą mafii: Sandra.


Aktualna lista uczestników:
1.Carol
2.
3. 
4. 
5. Ivan
6.
7. Martin
8.
9.
10. Hector
11. Jacinta
12.
13.
14.
15. Victoria
16.
17.
18.
19. Evelin


Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki jakie niesie nam los.

http://img146.imageshack.us/img146/3832/carol2x.jpg

Offline

 

#231 2011-01-18 22:55:23

 Villa

Stały bywalec

Skąd: Sercem z Hiszpanii:*
Zarejestrowany: 2010-08-22
Posty: 127
Punktów :   
WWW

Re: Mafia III edycja

Martin zmęczony bieganiem postanowił wrócić do Internatu.

Gdy był już bardzo blisko, w okół Internatu zacząć panować chaos.

Martinowi się to nie spodobało, wiedział, że coś się święci..


http://i1238.photobucket.com/albums/ff488/thalia51/Banery%20-Tapety/Beznazwy-1kopia-10.png

Offline

 

#232 2011-01-18 23:01:55

 crisfan

VIP

Skąd: Sercem z Meksyku;)
Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 394
Punktów :   13 

Re: Mafia III edycja

Zgodnie z wolą zbawiciela do gry wraca Lucas(Oranjezicht)

Aktualna lista postaci:
1.Carol
2.Lucas
3. 
4. 
5. Ivan
6.
7. Martin
8.
9.
10. Hector
11. Jacinta
12.
13.
14.
15. Victoria
16.
17.
18.
19. Evelin


Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki jakie niesie nam los.

http://img146.imageshack.us/img146/3832/carol2x.jpg

Offline

 

#233 2011-01-18 23:27:50

 Oranjezicht

Stały bywalec

Skąd: Wrocław/Gżira (MTL)
Zarejestrowany: 2010-10-25
Posty: 173
Punktów :   15 

Re: Mafia III edycja

Ostatnio tyle niesamowitych i strasznych rzeczy zarazem się wydarzyło, że Lucas wiedział, że będzie je pamiętał do końca swojego życia. Najpierw słuszne jak się okazało obawy Lucii i Rebeki o jego życie i tabletki które zatrzymały akcję serca "Strasznie się bałem, że się już nigdy nie obudzę po tych tabletkach, na szczęście Lucia wiedziała co robi i tak jak mówiła obudziłem się po 48 godzinach w domku Thomasa gdzie czekałem aż Lucia i Rebeca przygotują się i Thomasa do wyjazdu." Po drodze do Francji, na który Lucas się bardzo cieszył gdyż nigdy tam nie był, zabrali ze sobą Marie i Fermina. Pan Noiret miał przygotować wszystko na miejscu. Wkrótce po przyjeździe w okolice Marsylii spotkali się z Panem Noiretem i wszyscy wspólnie poszli na lody i długi spacer po plaży, to były jedne z najszczęśiwszych chwil w życiu Lucasa. Następnego dnia skontaktowała się z nami francuska policja, ponieważ w hiszpańskich stacjah radiowcyh pojawiły się niepotwierdzone informacje o rzekomym wypadku samochodowym, ktorym mieli zginąć obywatele hiszpańscy i jeden francuski. Po zbadaniu sprawy okazało się, że byli to nielegalni imigranci z podrobionymi paszportami.

"Nie mogę zostawić tam mojego taty, najpierw mówiono mi, że coś mu się stało, teraz wiem, że wszystko z nim dobrze. Muszę do niego wrócić" - myślał Lucas. Po długich rozmowach ze wszystkimi - Maria, Lucia, Rebeca, panem Noiretem i Ferminem udało mi śe ich przekonać przy pomocy Marii głównie, że dziecko i rodzic nie mogą być rozdzieleni, Maria w końcu tyle lat była osobno od swojego syna. W związku z tym, że pielęgniarka Thomasa musiała wracać do Hiszpanii, gdyż znaleziono na miejscu nową Lucas poleciał razem z nią. Ona też odwiozła wynajętym autem Lucasa z powrotem do Internatu. Zaraz po zajechaniu pod bramę Lucas wysiadł z auta i biegł krzycząc "tato, tato wrociłem i już Cię nie zostawię!" po czym jak btylko znalazł Martina rzucił mu się na szyję. Cieszył się, że jest już razem ze swoim tatą, z którym tyle przeszedł i że nic mu nie jest. "Chciałbym go przekonać, żeby pojechał ze mną do Francji i był bezpieczny, ale to mi się nie uda, on będzie chciał znaleść zabojców, a ja nie odstąpie go już na krok"

Ostatnio edytowany przez Oranjezicht (2011-01-18 23:33:32)


http://img156.imageshack.us/img156/6001/beztytuupqh.jpg



Klieb raqda la tqajmux

Offline

 

#234 2011-01-18 23:50:16

 Calineczka_j

Stały bywalec

2862546
Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 145
Punktów :   12 

Re: Mafia III edycja

Lukas, Ty żyjesz!!!! Jak ja się cieszę, to jest chyba najszczęśliwszy dzień w moim życiu!! Paula, Paula zobacz Lukas, krzyczała Evelyn. Nie wierzę własnym oczom. Już dwa razy Cię straciłam i nie dopuszczę do tego, aby stracić Cię po raz kolejny. Evelyn dosłownie rzuciła się na Lukasa i ... pocałowała go prosto w usta.
- Fuuu, krzyknął Lukas. Mała wariatka, pomyślał, ale i tak uśmiechnął się do Evelyn i przytulił przyjaciółkę.
- Opowiadaj, co się stało, jak to możliwe, gdzie, kiedy, dlaczego, Evelyn miała tyyyyle pytań,
- Lukas opowiedział Evelyn wszystko, każdy drobiazg, ze wszystkimi szczegółami. No i będę teraz tęsknił za Thomasem i resztą. Ale tutaj mam tatę, Ciebie, Paulę, wolę być z Wami i złapać tych morderców.
- Jak się cieszę, że ten wypadek to była bujda. Jak dobrze, że znowu możemy być razem, bawić się i, i .... w ogóle

Ostatnio edytowany przez Calineczka_j (2011-01-18 23:50:43)

Offline

 

#235 2011-01-19 09:00:08

 BarthezzLodz

Szef forum

Zarejestrowany: 2010-09-03
Posty: 615
Punktów :   23 

Re: Mafia III edycja

Hector, zmęczony po całym dniu, poszedł do łazienki.
- Gorąca kąpiel dobrze mi zrobi -  pomyślał. Wziął czysty ręcznik i żel pod prysznic i udał się do wspólnej toalety na piętrze.

Uchylił drzwi. Nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył. W kałuży krwi leżała Sandra. Jego najukochańsza siostra, którą dopiero co odnalazł. Serce zaczęło mu bić coraz mocnej, jakby chciało wyskoczyć z piesi.
- To niemożliwe. - wyszeptał.
Sprawdził jeszcze puls, choć tak naprawdę był już pewien, że Sandra nie żyje. Chwilę później osunął się na ziemię.

Hector ocknął się jakąś godzinę później. Nadal znajdował się w łazience, jednak teraz ktoś przy nim był. To Martin.
- Hector, słyszysz mnie? - zapytał.
Mężczyzna tylko pokiwał smutno głową. Nie miał ochoty, aby się odezwać. Znów ją stracił.
- Hector, obiecuję ci, że dorwiemy tych drani. Jesteśmy już na tropie. Wczoraj zdecydowaliśmy, żeby oddać w ręce policji Amelię. Nasze podejrzenia okazały się słuszne. Amelia była w OTTOX'ie.
Hector dalej milczał.
- Hector, ja naprawdę rozumiem, co znaczy stracić bliską osobę.
- Gówno rozumiesz! Kogo niby straciłeś?! Twojego syna, który jak gdyby nigdy nic wyjechał z internatu? Ty zresztą też stchórzyłeś!
Martin rozumiał Hectora. W pewnym sensie miał rację. Śmierć Lucasa była tylko przykrywką, o której on doskonale wiedział.
- Przepraszam cię, Martin, ale ja już dłużej tak nie mogę. Sandra to była osoba, którą najbardziej kochałem, której najbardziej potrzebowałem. A ona potrzebowała mnie. Obiecałem jej ją chronić. I co zrobiłem? Gówno. Oni ją zabili! Rozumiesz to?! - Hector krzyczał.
- Rozumiem, też jest mi z tego powodu bardzo przykro. To była moja przyjaciółka. Myślę, że teraz powinieneś trochę odpocząć. I uspokoić się. Przyniosę dla ciebie jakieś leki. Zanieś je do twojego pokoju?
- Nie, pójdę do pokoju Sandry. Muszę uporządkować jej rzeczy.

Udał się do jej pokoju. Zaczął przeglądać szufladę biurka. Znalazł tam zdjęcia, na których byli razem z Sandrą, Marcosem i Paulą. Były także pamiątki rodzinne. I kartka, którą Sandra dostała od Hectora jeszcze, gdy byli w sierocińcu. Zaczął płakać... Na dnie szuflady znajdowała się śnieżnobiała koperta. Wyjął ją ostrożnie. Na kopercie widniał napis „Hector”. Wyjął jej zawartość. To był list. Do niego.


Kochany Hectorze,
Gdy czytasz ten list, to prawdopodobnie nie ma mnie już z Wami... Mafia mnie już wykończyła. W tym liście pragnę podziękować Ci za wszystko, co dla mnie zrobiłeś. I za to, że po prostu byłeś.
Jesteś dla mnie, podobnie jak moje dzieci, osobą, którą najbardziej kochałam w moim życiu. Dzięki Tobie moje życie nabrało barw. Dzięki Tobie zrozumiałam co znaczy prawdziwie kochać. Teraz nie ma mnie już z Tobą. Wiedz jednak, że tu, gdzie teraz jestem, patrzę na Ciebie i będę nad Tobą czuwać. Nigdy Cię nie zapomnę... Choć moje słowa tego nie wyrażą pragnę jeszcze raz podziękować Ci za to, że mnie odnalazłeś. Za to, że w moim życiu mogło zaświecić słońce, a jego promienie mogły dosięgnąć nas i Twoich siostrzeńców - Paulę i Marcosa.
Wierzę, że jeszcze kiedyś spotkamy się w Niebie. Jeszcze raz dziękuję Ci za wszystko.
Kocham Cię,
Sandra.



Hector znów zaczął płakać. Nie mógł sobie z tym wszystkim poradzić. Skierował się w kierunku okna, otworzył je. Postanowił skoczyć. W jego głowie szybko przewinęło się całe życie. Głównie te najpiękniejsze wspomnienia - te związane z Sandrą, ale także Jacintą (która była dla niego jak matka) i Lucią (którą tak naprawdę kochał). Jego lewa noga znajdowała się już poza pomieszczeniem. Usłyszał krzyk. To był Martin.

Ostatnio edytowany przez BarthezzLodz (2011-01-19 09:02:44)

Offline

 

#236 2011-01-19 10:35:29

Mirka

Stały bywalec

Zarejestrowany: 2010-09-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Mafia III edycja

No dobra, koniec tej maskarady - pomyślała Jacinta. - Czas wziąść się do roboty... Kto jest najbardziej podejrzaną osobą... hmm 
   Carol - chyba nie... czy ona byłaby zdolna zabić swego ukochanego... wątpię, Nie ma silniejszego uczucia niż miłość...
   Hector - nawet nie mogłabym go podejrzewać... to mój syn, nigdy niepozwoliłby by Sandrze lub Marcosowi stała się krzywda, prędzej sam popełniłby samobójstwo niż by kazał ich zabić...
   Vicky - od początku podejrzewała Amelię, więc chyba nie, choć kto wie, może....
   Evelyn - to mały aniołek, wątpię, by była zdolna do tak potwornych rzeczy...
   Ivan - Jest wybuchowy, to fakt i dziwnie się ostatnio zachowuje...
   Martin... hmm
                 Raz dziesięciu żołnierzyków pyszny obiad zajadało.
                    Nagle jeden się zakrztusił - i dziewięciu pozostało.
                                           (...)
                    A ten jeden, ten ostatni, tak się przejął dolą srogą,
                    Że aż z żalu się powiesił i nie było już nikogo.


Dlaczego przypomniała mi się ta rymowanka, zastanawiała się Jacinta... Postanowiła iść do Hectora spytać się co sądzi o tej rymowance i całej sprawie z Martinem. Jeśli zaś chodzi o Lucasa, Jacinta była zdania, że nie powinien wracać w internacie jest bardzo niebezpiecznie, a to jeszcze dziecko, jeśli raz udało mu się uniknąć piekła...hmm, w zasadzie dwa razy... Lepiej o tym nie myśleć...
Idąc w stronę pokoju Hectora, nagle usłyszała krzyk Martina dobiegający z pokoju Sandry, szybko tam pobiegła...


Każdy z nas podejmuje w życiu decyzje, ale czy to te właściwe? czy gdybym wybrała tę drugą opcje byłabym szczęśliwsza? nigdy się tego nie dowiem...
Czy gdybym urodziła się wcześniej byłabym inna, zapewne tak, ale czy lepsza?
Są pytania na które lepiej nie znać odpowiedzi, ponieważ mogą przynieść tylko ból i rozczarowanie...



http://onfaitlebilan.fr/wp-content/uploads/2012/07/dl-gran-hotel-L-jHeSfz.jpeg

Offline

 

#237 2011-01-19 11:33:21

 Oranjezicht

Stały bywalec

Skąd: Wrocław/Gżira (MTL)
Zarejestrowany: 2010-10-25
Posty: 173
Punktów :   15 

Re: Mafia III edycja

Lucas czuł się dosyć nieswojo w Internacie, kiedyś czuł się tutaj jak u siebie w domu jednak nie po tych wszystkich ostatnich wydarzeniach. Chciałby być z poworotem we Francji, bawić się z Thomasem i chodzić po plaży ze wszystkimi których tak kocha, łącznie ze swoim tatą. Pan Noiret zaczął nawet mnie i Thomasa uczyć francuskiego ponieważ mamy tam zacząć chodzić do dużo bezpieczniejszej szkoły. Ale póki co muszę być przy swoim tacie. Amelia okazała się jedną z zabójców, to było straszne przecież ona była moją, Evelyn i Pauli nauczycielką, na co dzień mogła nam coś robić. "Ciekawe kto jest za to wszystko jeszcze odpowiedzialny? Wydawało mi się, że znam tych wszystkich ludzi...ale okazuje się, że nie...ale w końcu jestem małym chłopcem i łatwo dorośli mogą mnie przecież oszukać" - zastanawiał się Lucas


http://img156.imageshack.us/img156/6001/beztytuupqh.jpg



Klieb raqda la tqajmux

Offline

 

#238 2011-01-19 12:54:35

 Villa

Stały bywalec

Skąd: Sercem z Hiszpanii:*
Zarejestrowany: 2010-08-22
Posty: 127
Punktów :   
WWW

Re: Mafia III edycja

BarthezzLodz napisał:

Jego lewa noga znajdowała się już poza pomieszczeniem. Usłyszał krzyk. To był Martin.

- Nieee!!! Hector!!! Nie rób tego!!!
Martin podbiegł do okna ile sil w nogach, złapał Hectora, po czym oboje upadli na ziemię.
- Boże Hector. ale mnie przestraszyłeś! Nigdy więcej tak nie rób! Rozumiesz!
- Ja już nie mam po co żyć! Nie mam dla kogo żyć! Hector krzyczał płacząc.
- Przestań tak mówić! A Jacinta, Paula?! Masz dla kogo żyć i musisz żyć! Te dranie muszą zapłacić nam za wszystko!
- Ale, ale oni zabili mi siostrę! Ja już nie ma siły! To wszystko mnie przerasta!

- O Boże! Hector! Coś ty chciał zrobić?!
W tym momencie do pokoju weszła Jacinta i była przerażona, tym, co zobaczyła..
- Ty chyba.. O Boże Hector! Jak mógłbyś nam coś takiego zrobić!

Martin postanowił zostawić ich samych..


http://i1238.photobucket.com/albums/ff488/thalia51/Banery%20-Tapety/Beznazwy-1kopia-10.png

Offline

 

#239 2011-01-19 13:49:03

Mirka

Stały bywalec

Zarejestrowany: 2010-09-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Mafia III edycja

Villa napisał:

- O Boże! Hector! Coś ty chciał zrobić?!
W tym momencie do pokoju weszła Jacinta i była przerażona, tym, co zobaczyła..
- Ty chyba.. O Boże Hector! Jak mógłbyś nam coś takiego zrobić!

Martin postanowił zostawić ich samych..[/color]

-  Hector nie wierzę, że chciałes się zabić... rozumiem Twój ból po stracie Sandry, ale na Boga czemu nie pomyślałeś o Pauli i o mnie
- Wybacz mi Jacinta... to był impuls... tyle lat myślałem, że ona nie żyje, a potem wreszcie się odnaleźliśmy i teraz znowu los mi ją odebrał...
- To nie los Hector, to ten przeklęty Ottox... musimy pomścić śmierć naszych bliskich...
- Masz rację, nie możemy spocząć dopóki ONI jeszcze gdzies tu są i ciągle planują inne morderstwa...
- Hector porozmawiajmy szczerze... masz jakies podejrzenia? Co w ogóle sądzisz o tej całej sprawie z Martinem... mnie od wczoraj prześladuje taka rymowanka z dzieciństwa (i tu następuje cytowanie rymowanki -  mój poprzedni post) i mam takie wrażenie, że ma ona z tym coś wspólnego, ale nie mogę sobie tego uzmysłowić... pomyślałam, że Ty będziesz wiedział...


Każdy z nas podejmuje w życiu decyzje, ale czy to te właściwe? czy gdybym wybrała tę drugą opcje byłabym szczęśliwsza? nigdy się tego nie dowiem...
Czy gdybym urodziła się wcześniej byłabym inna, zapewne tak, ale czy lepsza?
Są pytania na które lepiej nie znać odpowiedzi, ponieważ mogą przynieść tylko ból i rozczarowanie...



http://onfaitlebilan.fr/wp-content/uploads/2012/07/dl-gran-hotel-L-jHeSfz.jpeg

Offline

 

#240 2011-01-19 14:55:54

 Nata_PL

Wyjadacz

Zarejestrowany: 2010-01-09
Posty: 264
Punktów :   

Re: Mafia III edycja

Vicki pobiegła do swojego pokoju. Reszta juz tam była.
- Co się tutaj dzieje??!!
- Vicki, uspokój się, Amelia była z mafii - tłumaczyła jej Carol.
- A policja przyjechała w sprawie Sandry. - powiedział Ivan.
- Słuchajcie, widziałam jak Amelia rozmawiała z Jacintą, trzeba ją sprawdzić. Siedzi tutaj w internacie bardzo długo, kto wie, może to ona jest mafii.
- Dobra, potem to sprawdzimy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.6600.pun.pl www.niszcze.pun.pl www.galaktyczny-football.pun.pl www.freesamples.pun.pl www.transgenderyzm.pun.pl