#76 2011-01-15 14:54:16

 Calineczka_j

Stały bywalec

2862546
Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 145
Punktów :   12 

Re: Mafia III edycja

Przy śniadaniu:
- Evelyn, a dlaczego nie chciałaś poczekać na Lukasa, i same poszłyśmy na śniadanie? - zapytała Paula
- Bo on mnie ostatnio strasznie denerwuje i ciągle lata za Marią. Już nas nie lubi, nie chce się z nami bawić, ciągle tylko Maria i Maria. I w ogóle to straszna z niego beksa.
Evelyn telefon do Ciebie - krzyknął ktoś z korytarza. Po pięciu minutach Evelyn wróciła cała w skowronkach. Paula nie uwierzysz co się stało: mój tata i moja mamusia znowu będą razem. Moja mama dzwoniła i powiedziała, że tatusiowi znudziła się już jego "dmuchana lala" i że znowu do Nas wrócił i że po mnie przyjadą i pojedziemy razem na wakacje (o ile nie znajdzie sobie nowej lali). Paula a co to jest "dmuchana lala"??
- Nie wiem, ale może Marcos będzie wiedział. On jest bardzo mądry i wie wszystko. Chodź go poszukamy i się zapytamy - zaproponowała Paula. W ogóle to bardzo się cieszę, że twoi rodzice się pogodzili, ale jak chcesz pojechać na wakacje, przecież musimy zostać tutaj.
- Jeszcze nie wiem, coś wymyślę, powiedziała Evelyn

Ostatnio edytowany przez Calineczka_j (2011-01-15 14:56:54)

Offline

 

#77 2011-01-15 15:06:09

 Oranjezicht

Stały bywalec

Skąd: Wrocław/Gżira (MTL)
Zarejestrowany: 2010-10-25
Posty: 173
Punktów :   15 

Re: Mafia III edycja

"Ale fajnie, Lucia dotrzymała słowa i przyszła mnie zabrać jak będzie jechać do Thomasa. Wezmę jakieś swoje gry do niego, na pewno się ucieszy." Myśląc o spotkaniu spakował cały plecak różnych gier, żeby miło im się spędzało czas. Kiedy wyszedł przygotowany do drogi, ze swojego pokoju pobiegł wprost do samochodu Lucii i bardzo szczęśliwy usiadł na tylnim siedzeniu. Kiedy już dotarli do domku w lesie od razu pobiegł do pokoju Thomasa i zaczęli się razem bawić. Lucas bardzo dobrze dogadywał się z Thomasem co bardzo cieszyło Lucie, że jej syn mimo, iż tak ciężko chory znalazł sobie kolegę do zabaw. Pomimo iż mineło kilka godzin dla Lucasa ten czas minął jak jeden moment. W drodze powrotnej, z racji tego, że nie chciał znowu mówić o tym tacie, zapytał Lucię o swoje koszmary i po dokładnym opowiedzeniu swojego ostaniego zapytał Lucię czy wierzy, że takie koszmary mogą się spełniać?


http://img156.imageshack.us/img156/6001/beztytuupqh.jpg



Klieb raqda la tqajmux

Offline

 

#78 2011-01-15 15:12:24

 Julia25

Moderator

4987041
Zarejestrowany: 2010-07-01
Posty: 1165
Punktów :   14 
WWW

Re: Mafia III edycja

Sandra zaśmiała się w duchu.
-Ah, ten mój braciszek. On zawsze musi się w coś pakować. A taka by była z nich fajna para. On nabroił a ja teraz muszę wszystko naprawiać.
Była w wyśmienitym nastroju. Wszystko się na razie ułożyło. Dzieciaki pojadą na wycieczkę. Marcos jest zaadsorbowany swoim życiem nastolatka. Ona nareszcie ma czas dla siebie.
Postawiła filiżanki na podłodze i zapukała do pokoju Lucii. Niestety, nie było jej tam.
-Pewnie pojechała na te zakupy, o których opowiadała. Albo z Lucasem do Thomasa. -Pomyślała Sandra.
Chcąc czy nie chcąc zaniosła kawę do kuchni i ją wylała, gdyż zdążyła już ostygnąć, po czym zrobiła sobie herbatkę. Zastanawiała się, co zrobić z wolnym popołudniem. Postanowiła porozmawiać z Hectorem o jego 'kłopotach'. Naprawdę bardzo lubiła Lucię i nie chciała by Hector rezygnował z miłości tylko ze względu na nią i dzieciaki.  W końcu byli razem i pod jego opieką nic im się nie stanie.
-Ah, ten instynkt starszego brata. -Zaśmiała się i poszła w kierunku pokoju Hectora. Miała nadzieję, ze go tam zastanie. Zapukała do drzwi.
-Hej braciszku, jesteś tam?

Ostatnio edytowany przez Julia25 (2011-01-15 15:12:37)


Zapraszam na chomiczka
http://chomikuj.pl/Nadkomisarz



https://lh4.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObWNv8_qI/AAAAAAAAAZQ/t7xEgIslZls/Obraz_hrrqrns.jpg



https://lh5.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObSyUS4qI/AAAAAAAAAZM/TxOY-TwQK6I/4_hrrqrxa.jpg

Offline

 

#79 2011-01-15 15:25:34

 paulax5

Wymiatacz

Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 1147
Punktów :   29 

Re: Mafia III edycja

Oranjezicht napisał:

"Ale fajnie, Lucia dotrzymała słowa i przyszła mnie zabrać jak będzie jechać do Thomasa. Wezmę jakieś swoje gry do niego, na pewno się ucieszy." Myśląc o spotkaniu spakował cały plecak różnych gier, żeby miło im się spędzało czas. Kiedy wyszedł przygotowany do drogi, ze swojego pokoju pobiegł wprost do samochodu Lucii i bardzo szczęśliwy usiadł na tylnim siedzeniu. Kiedy już dotarli do domku w lesie od razu pobiegł do pokoju Thomasa i zaczęli się razem bawić. Lucas bardzo dobrze dogadywał się z Thomasem co bardzo cieszyło Lucie, że jej syn mimo, iż tak ciężko chory znalazł sobie kolegę do zabaw. Pomimo iż mineło kilka godzin dla Lucasa ten czas minął jak jeden moment. W drodze powrotnej, z racji tego, że nie chciał znowu mówić o tym tacie, zapytał Lucię o swoje koszmary i po dokładnym opowiedzeniu swojego ostaniego zapytał Lucię czy wierzy, że takie koszmary mogą się spełniać?


-wiesz Lukas ja mysle ze sny naprawde moga sie spelnic jesli ma sie taki dar to czemu nie, a twoje sie spelniaja?
-czasem tak, ale nie mow prosze o tym nikomu bo tata prosil mnie zebym o tym nie mowil
-dobrze spokojnie nikomu nie powiem. A co Ci sie ostatnio śniło?

Offline

 

#80 2011-01-15 15:25:39

 BarthezzLodz

Szef forum

Zarejestrowany: 2010-09-03
Posty: 615
Punktów :   23 

Re: Mafia III edycja

Hector miał dość tego zamartwiania. Postanowił jeszcze raz pójść do pokoju dziewczynek. Tym razem były u siebie. Ich rozmowę słychać było już na korytarzu.
- Oni już tacy są, mama mi dobrze mówiła, że każdy facet to pies, który poleci na pierwszą lepszą sukę z plastikowymi cyckami! Lucas też!  - krzyczała Evelyn.
- Heeej, o co tu chodzi? - zapytał Hector wchodząc do pokoju.
- O nic. - odpowiedziała Paula.
- A właśnie, że o coś, złośliwcze! Hector, Lucas ostatnio zachowuje się okropnie! W ogóle nie spędza z nami czasu. Tylko ciągle chodzi za tą Marią. Mam nadzieję, że się w niej nie zakochał. Ale nie. Ona nie ma chyba silikonowych cycków, prawda? - zapytała
- Oczywiście, że nie, Evelyn... yyy... to znaczy nic mi o tym nie wiadomo. - odpowiedział trochę zdezorientowany Hector.
- Więc dlaczego Lucas wciąż za nią chodzi?
- Evelyn, może on po prostu bardzo polubił Marię. Wiesz, on jest z daleka od mamy, może mu jej trochę brakuje.
- Ja też mieszkam daleko od mamy, a jakoś nie latam za Marią.
- Wiesz, każdy przeżywa to trochę inaczej. Może po prostu porozmawiaj z nim o tym na spokojnie, powiedz, że jest ci przykro, że nie bawi się z tobą, a chodzi...
- ... za Marią, która prawdopodobnie wcale nie ma silikonowego biustu, tak?
- Oj, Evelyn, Evelyn... Może to ja mam z nim porozmawiać?
- Nie, ja już sama to zrobię. - na twarzy Evelyn pojawił się diaboliczny uśmiech.

Ostatnio edytowany przez BarthezzLodz (2011-01-15 15:27:23)

Offline

 

#81 2011-01-15 15:27:44

Yon González

Zbanowany

Zarejestrowany: 2011-01-06
Posty: 17

Re: Mafia III edycja


Gdy Maria pojechałą z dziewczynami na zakupy, Fermin postanowił w tym czasie również pojechac z Martinem do miasta. Musial zalatwic jedzenie na wieczór oraz kupić obrączki. Po drodze rozmawiali sobie z Martinem:
-Już się nie mogę doczekać. Maria będzie moja juz na zawsze!
- Patrz jak się poukładało. Ty się hajtasz, ja zostanę znów ojcem!
- No ja mam nadzieję, że nie tylko Ty zostaniesz ojcem! Z Maria pracujemy nad potomstwem, może i nam się powiedzie !
Panowie dobrze się bawiąc, zrobili wszystkie potrzebne zakupy,załatwili księdza i złożyli zamówienia na uroczystą kolację. W dobrych humorach powrócili do Inernatu.Martin poszedł odrazu poszukać Rebecki oraz Lukasa by spędzić przed uroczystościa z nimi troche czasu a Fermin poszedł do swojej przyszłej małżonki.

Offline

 

#82 2011-01-15 15:36:51

 Oranjezicht

Stały bywalec

Skąd: Wrocław/Gżira (MTL)
Zarejestrowany: 2010-10-25
Posty: 173
Punktów :   15 

Re: Mafia III edycja

"Śniły mi się 2 postacie, które się goniły przez większość snu. a potem jedna zrobiła drugiej coś bardzo bardzo złego...a kiedy podniosła głowę to miała takie przerażające białe oczy...naprawdę się wystraszyłem. Mam nadzieję, że to nic nie znaczy...ale i tak się trochę boję... Jeszcze Evelyn już mnie nie lubi i mówiła, że jestem beksą. Ale to ja a nie ona straciła matkę na zawsze, i jeszcze jest kłamczuchą i mówi różne złe rzeczy. Dlaczego ona taka jest Lucia? Przecież nic jej złego nie zrobiłem, i powinna się cieszyć, że jej rodzice znów są razem. Myślałem, że jest moją przyjaciółką? Czy Evelyn nie lubi nikogo dorosłego w Internacie?"


http://img156.imageshack.us/img156/6001/beztytuupqh.jpg



Klieb raqda la tqajmux

Offline

 

#83 2011-01-15 15:39:13

 BarthezzLodz

Szef forum

Zarejestrowany: 2010-09-03
Posty: 615
Punktów :   23 

Re: Mafia III edycja

Wracając z pokoju dziewczynek, Hector natknął się na Sandrę.
- O, tu jesteś. Wszędzie cię szukałam.
- Przepraszam, ale byłem w pokoju dziewczynek. I miałem poważną rozmowę o silikonowych biustach. - zaśmiał się Hector.

Offline

 

#84 2011-01-15 15:41:56

 Shiift

Mistrz

13281205
Skąd: Iława
Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 1034
Punktów :   

Re: Mafia III edycja

- Nie przeszkadza ci, że Maria żeni się z Ferminem? - zapytał Marcos
- Nie Fermin jest spoko. I myślę, że w roli mojego trzeciego ojca się sprawdzi. - zażartował Ivan
- A planują mieć dzieci?
- Nie wiem, ale jeśli tak to ja nie będę przebierał pieluch.
- Od tego przecież jest Fermin bo Maria będzie odpoczywać wtedy.- zażartował Marcos
- No pewnie. A zanim jeszcze będą mieć dzieci to jeszcze dużo może się zdarzyć...


Pamiętaj: Nigdy łapczywie nie żryj kiełbasy bo ci zaszkodzi!

Offline

 

#85 2011-01-15 15:45:37

 Julia25

Moderator

4987041
Zarejestrowany: 2010-07-01
Posty: 1165
Punktów :   14 
WWW

Re: Mafia III edycja

-Chciałam z Tobą porozmawiać o bardzooo ważnych rzeczach, ale chyba mogę zrobić to wieczorem. Będziesz miał wtedy więcej czasu... -Sandra udałą, ze nad czymś myśli. -Zaparzę kawę, może upiekę jakieś ciasteczko i porozmawiamy, dobrze?
-Nie ma sprawy. -Powiedział Hector. -To do zobaczenia wieczorem?
Sandra pokiwała głową i poszła w stronę schodów, ale nagle odwróciła głowę?
-Rozmawiałeś z dzieciakami o plastikowych cyckach? -Zapytała ze zdumieniem.
-Znasz ich wyobraźnię. Zresztą opowiem ci wieczorem.

Grzechem było siedzenie w taką pogodę w Internacie, więc Sandra postanowiła pójść na spacer and Lagunę. Dawno tam nie była, a lubiła obserwować ptaki latające nad wodą. I te wspomnienia z lat, gdy była dzieckiem....

Sandra siedziała nad Czarną Laguną i pogrążała się w marzeniach. Sporo czasu już minęło, gdy rozstała się z Andresem. Za dużo złego wyrządził jej już w ciągu życia. I nie chciała, by jej dzieci miały takiego ojca. Tak, byłą teraz samotną kobietą.
-Szkoda, ze w Internacie jest tak mało facetów. Chyba zapiszę się na jakiś portal randkowy. -Pomyślała Sandra i uśmiechnęła się.

Nagle cisze przerwał dziwny dźwięk. Sandra poczuła, ze serce podskoczyło jej do gardła. Ktoś ewidentnie był tutaj i skradał się w jej stronę. Kobieta szybko się odwróciła, ale nikogo nie było. Chyba, że ten ktoś zdążył uciec lub się schować.
-Dziwne. Przecież żadne zwierzę, nie wydaje takiego dźwięku. -Pomyślała kobieta ze strachem. Lepiej będzie, jak już wrócę do szkoły.
Wstała i skierowała się w stronę ścieżki. Już miała na nią wejść, gdy jej uwagę przykuł jakiś przedmiot leżący na ziemi, mniej więcej w tym miejscu, gzie usłyszała ten dziwny dźwięk.
-A więc jednak ktoś tu był? -Przeszło jej przez myśl.
Podeszła bliżej i zauważyła małą probówkę, taką jakiej używa się do przetrzymywania krwi w laboratoriach. Podniosła ją i przyjrzała się jej uważnie. Na szkle widoczne były litery tworzące napis OTTOX.
-O nie, tylko nie to. Sandra wiedziała, że to może oznaczać tylko jedno. Jej prześladowcy znów wrócili a pożar, list na schodach i awaria autobusu nie były przypadkiem. Szybko schowała przedmiot do kieszeni i pobiegła do szkoły. Postanowiła nie pokazywać jej Hectorowi. I tak się bardzo o nią martwił. Nie chciała go zamartwiać jeszcze bardziej.

Zziajana wpadła do Internatu, pech że od razu na brata.
-Sandra?! Co się stało?! -Zapytał przerażony.
-Nie, nic... -Powiedziała z trudem łapiąc oddech. -Po prostu... Byłam na spacerze... Nad Laguną... I jak wracałam... Zaczął gonić mnie... Wilk.
Hector ją przytulił.
-Chcesz pójść do kuchni i napić się herbaty?
-Nie, pójdę do pokoju. Muszę odpocząć, nie powinnam biec tak szybko, to źle działa na moje zdrowie. -powiedziała i poszła na górę.
Hector zamyślił się.
-Wilki...? Przecież one żyją nie w tej części lasu i na pewno nie nad Laguną. Sandrze musiało się przytrafić w lesie coś złego. Znam to jej owijanie w bawełnę, nie chce mnie denerwować. Mam nadzieję, że sama mi powie o co chodzi.

Ostatnio edytowany przez Julia25 (2011-01-15 16:03:29)


Zapraszam na chomiczka
http://chomikuj.pl/Nadkomisarz



https://lh4.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObWNv8_qI/AAAAAAAAAZQ/t7xEgIslZls/Obraz_hrrqrns.jpg



https://lh5.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObSyUS4qI/AAAAAAAAAZM/TxOY-TwQK6I/4_hrrqrxa.jpg

Offline

 

#86 2011-01-15 16:03:17

 daglas89

Boss

Skąd: z Pomorza :D
Zarejestrowany: 2010-10-04
Posty: 1414
Punktów :   26 
WWW

Re: Mafia III edycja

Yon González napisał:

W dobrych humorach powrócili do Internatu.Martin poszedł od razu  poszukać Rebecki oraz Lukasa by spędzić przed uroczystością z nimi trochę czasu a Fermin poszedł do swojej przyszłej małżonki.

Martin zastał Rebece leżącą w jego pokoju na łóżku.
-Cześć kochanie, nic ci nie jest?
-Cześć kotku. Trochę się w głowie zakręciło więc się położyłam przed chwilą. Nie skończyła tego mówić gdy usłyszeli pukanie do drzwi.


paulax5 napisał:


.........puk...........puk.................
-Rebeca, To ja Lucia
-wchodź
-przyszłam się zapytać jak się czujesz?

Cześć Lucii, właśnie tłumaczyłam Martinowi że trochę zakręciło mi się w głowie więc się położyłam.
-Nic ci nie jest?
-Nie! Przestańcie się tak o mnie martwić, jestem w ciąży to żadna choroba z tym można żyć a mi nic naprawdę nie jest to przez ten upał i emocje ze ślubem Marii. Przepraszam że się na was wkurzyłam ale obchodzicie się ze mną jak z jajkiem a to mnie denerwuje. 
-Kochanie ale my się o ciebie martwimy - stwierdził Martin.
-Do wczoraj nic o tym nie wiedziałeś i się aż tak nie martwiłeś gdy zasłabłam czy wymiotowałam wcześniej nie zwracałeś na to uwagi.
-Teraz jesteś nie sprawiedliwa.
-Jestem, ale i tak cię nadal Kocham . Mógł byś pójść do Fermina i powiedzieć mu żeby zostawił Marię w spokoju i żeby ona tu przyszła bo chcemy umówić z nią dalsze plany na temat ślubu.
-Dobra idę i wam nie przeszkadzam. To mówiąc martin pochylił się nad Rebecą i ją pocałował.  Odwróciła się w stronę drugiej kobiety w pokoju i powiedział: Dbaj o tego mojego nerwusa Lucio.
-Będę, nie martw się o nią Martin, zawołaj Marię czekamy na nią....

Ostatnio edytowany przez daglas89 (2011-01-15 16:08:15)


http://img26.imageshack.us/img26/8362/ii2ao.jpg



http://img526.imageshack.us/img526/2978/rebecamartinilukas.jpg



"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "

Offline

 

#87 2011-01-15 16:10:58

 Larita

Forumowy prowokator

7416983
Skąd: Pruszcz Gdański
Zarejestrowany: 2010-05-14
Posty: 813
Punktów :   13 

Re: Mafia III edycja

Maria spedzała troszke czasu z Ferminem, gdy ktos zapukal do pokoju
-Prosze?
-Hey, sorry ze wam przeszkadzam ale Rebeca i Lucia wygonily mnie z pokoju i kazaly isc Ciebie Mario do nich zawolac bo chca juz chyba zaczac przygotowania do slubu- powiedzial zagladajacy do pokoju Martin.
-Ok to ja lece do dziewczyn - dala calusa Ferminowi i wybiegla z pokoju
- To co ostatnie kawalerskie piwko ? - zagadnal do Fermina Martin
- Jestem za

Maria pobiegla do Martina pokoju.
- Jestem juz, to co robimy? moze jakos ozdobimy jadalnie na uczte oraz hol i korytarz ?
- Jasne, moze poprosimy dzieciaczki? Beda mialy dobra zabawe a i nam pomoga- zaproponowała Rebeca
-Dobry pomysl, chodzmy po dzieciaki i przemienic ponury interat w osobliwe miejsce!


"Mamy żółte serca, w których płynie czarna krew!"
Skra Bełchatów <3

http://img69.imageshack.us/img69/5262/aracz.png

Offline

 

#88 2011-01-15 16:14:32

 BarthezzLodz

Szef forum

Zarejestrowany: 2010-09-03
Posty: 615
Punktów :   23 

Re: Mafia III edycja

Korzystając z ładnej pogody, Hector postanowił wyjść na spacer. I wtedy zobaczył, że z jednego z okien na piętrze wydobywa się czarny dym.
- TO POŻAR! - wykrzyczał Hector.
Pobiegł szybko do swojego gabinetu i powiedział, wręcz wykrzyczał przez radiowęzeł:
- Uwaga! Wszyscy jak najszybciej mają opuścić internat! W jednym z pokojów na górze znów wybuchł pożar!
Gdy tylko skończył mówić, wyszedł ze swojego gabinetu. Przed wyjściem zobaczył wszystkich mieszkańców Czarnej Laguny. Wszyscy opuścili szkołę, a Hector zadzwonił na 112.
- Hector de la Vega przy telefonie, w Czarnej Lagunie znów wybuchł pożar. Ewakuowałem wszystkich, proszę o szybki przyjazd.
- Zgłoszenie przyjęte. Już wysyłamy wóz strażacki...

Ostatnio edytowany przez BarthezzLodz (2011-01-15 16:25:49)

Offline

 

#89 2011-01-15 16:19:38

 Oranjezicht

Stały bywalec

Skąd: Wrocław/Gżira (MTL)
Zarejestrowany: 2010-10-25
Posty: 173
Punktów :   15 

Re: Mafia III edycja

Lucas wciąż był zasmucony tym co mówiła o nim Evelyn. Po zabawie, z Thomasem i całym tym stresie był nieco zmęczony poszedł więc do swojego nowego pokoju i się położył. Po chwili do pokoju wbiegła Paula. "Co się sitało Lucas wszystko w porzadku, nic Ci nie jest?" zapytała dziewczynka. "Nie raczej nic tylko mi smutno, że Evelyn to taka kłamczucha i takie rzeczy rozpowiada o różnych ludziach i o mnie, a przecież wszyscy jesteśmy i byliśmy dla niej dobrzy." "to prawda, ostatnio rozmawiała o tym z Hectorem, który ją wysłuchał od początku do końca" "Ale mam nadzieję, żę nie wziął tego na poważnie??" "Ciężko powiedzieć bo caly czas się uśmiechał i nie wiadomo było czy jej wierzy" "Mam nadzieję, że nie. I mam też nadzieję, że Ty Paula wiesz, że to wszystko nieprawda co Evelyn wygaduje?" "No chyba nie, nie jesteś beksą, każdy wie, że jak mamy nie ma to dzieciom jest źle i wtedy mogą płakac i nikt nie może im tego zabronić" "To cieszę się, że tak myślisz" - odparł Lucas po czym zszedł z łóżka i zaczął bawić się z Paulą. Po niedługim czaqsie oboje uslyszeli ostrzeżenie o pożarze wobec czeo zbiegli szybko na zewnątrz budynku. "Drugi pożar tak szybko..." pomyślał Lucas, a kiedy poczuł dym zaraz zaczął się krztusić i dopiero inhalator zadział łagodząco

Ostatnio edytowany przez Oranjezicht (2011-01-15 16:22:50)


http://img156.imageshack.us/img156/6001/beztytuupqh.jpg



Klieb raqda la tqajmux

Offline

 

#90 2011-01-15 16:27:11

 daglas89

Boss

Skąd: z Pomorza :D
Zarejestrowany: 2010-10-04
Posty: 1414
Punktów :   26 
WWW

Re: Mafia III edycja

Larita napisał:

Maria pobiegła do Martina pokoju.
- Jestem już, to co robimy? może jakoś ozdobimy jadalnie na ucztę oraz hol i korytarz ?
- Jasne, może poprosimy dzieciaczki? Będą miały dobra zabawę a i nam pomogą- zaproponowała Rebeca
-Dobry pomysł, chodźmy po dzieciaki i przemienić ponury internat w osobliwe miejsce!

Dziewczyny wyszły z pokoju i poszły poszukać dzieciaków. Rebeca wstąpiła do pokoju Pauli i Evelyn. Została tam tylko Paule i z Lukasem rozmawiających. 
-Cześć dzieciaki, mam do was prośbę.
-Jaką chciały wiedzieć.
-Pomogłybyście nam, Mi, Luci i Mari ozdobić szkołę na uroczystość zaślubin Marii i Fermina ?
-Oczywiście że tak.
-No to zbiórka za 5 minut w jadalni. Widziałyście Evelyn?
-Nie nie widziałam jej od rana. -rzekła Paula.
-Ok. To zejdzie na dół a ja ją  poszukam.  Nie zdążyła tego wszystkiego powiedzieć gdy usłyszała przez radiowęzeł  Głos Hectora: "Uwaga! Wszyscy jak najszybciej mają opuścić internat! W jednym z pokojów na górze znów wybuchł pożar! "
Rebeca odwróciła się i wzięła Paulę i Lukasa za ręce i uciekła z nimi na dwór.

Ostatnio edytowany przez daglas89 (2011-01-15 16:34:29)


http://img26.imageshack.us/img26/8362/ii2ao.jpg



http://img526.imageshack.us/img526/2978/rebecamartinilukas.jpg



"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narutoarea.pun.pl www.vos.pun.pl www.shahid-kareena.pun.pl www.guardianangels.pun.pl www.ritualclan.pun.pl