#466 2011-01-02 21:39:38

 crisfan

VIP

Skąd: Sercem z Meksyku;)
Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 394
Punktów :   13 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Paula siedziała w swoim pokoju. Przytulała misia i jedyną rzeczą jakiej chciała to zasnąć, a potem obudzić się i oby to wszystko okazało się być tylko złym snem. Ale nie mogła zasnąć. Po jej policzkach popłynęły łzy. Przypomniała sobie jak policja wyprowadzała Hektora. To było straszne patrzeć na niego w kajdankach. Tak bardzo go kochała. Jak on mógł? Myślała że koszmar się już skończy w końcu morderca został ujęty. A potem ta wiadomość o śmierci Viki. Bała się. A jak będę następna? Dlaczego ktoś odbiera nam przyjaciół? Jaki ma w tym cel? Te i inne pytania dręczyły Paulę. Dziewczynka obróciła się twarzą do ściany. W tym czasie ktoś wszedł do jej pokoju nim Paula zdążyła się odwrócić ktoś przyłożył jej do twarzy szmatkę z eterem i Paula zasnęła. Postać wzięła Paulę na ręce i wymkneła się tak że nikt z mieszkańców nie widział jak znikała w tajnym przejściu w bibliotece....


Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki jakie niesie nam los.

http://img146.imageshack.us/img146/3832/carol2x.jpg

Offline

 

#467 2011-01-02 21:41:42

 Larita

Forumowy prowokator

7416983
Skąd: Pruszcz Gdański
Zarejestrowany: 2010-05-14
Posty: 813
Punktów :   13 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Roztrzesiona Maria poszla do kuchni zrobic sobie herbetke na uspokojenie. Usiadla przy stole i siegnela po cukier..niefortunnie chwycila cukierniczke i ta wywrocila sie i spadla na podloge
-Cholerrrr.. - Maria ukleknela by posprztac i zauwazyla ze do nogi stolu,pod obrusem przyczepiony jest zegarek- "Co do licha". Maria odkleila zegarek i przyjrzala mu sie. "Czy to nie zegarek Martina?a co on tu z boku ma? hmm to jakas karta pamieci..ale po co ona w zegarku! Czyzby zegarek wcale nie zostal skradziony Martinowi? moze to on jest kolejnym morderca i przekazuja tak sobie informacje?! ale czemu powiedzial ze ktos mu go skradl! moze to on zdemolowal Lucii gabinet i mial przy sobie Lukasa inhalator i go przypadkiem zgubil!? i chcial oddalic od siebie podejrzenia?! hmmm. Zaniose Rebece ta karte, ona sie zna na tym niech sprawdzi jakie informacje zawiera!!"
jak pomyslala tak zrobila, szybko pobiegla do pokoju Rebeci, po drodze natkenla sie na Lucie,ktora wybierala sie do swojego pokoju, ale zaciekawiona przystanela z Maria
- Lucia chodz ze mna,zobacz co znalazlam! To bylo w zegarku Martina!
-Co znalazlas Maria? - zapytal Marcos przechodzacy obok z Ivanem i Amaia.
-Karte pamieci w zegarku Martina! Przyklejony w kuchni pod stolem!Pewnie w ten sposob przekazywal komus informacje!Chodzmy wszyscy do Rebecki!!
-Dobrze chodzmy, mialam isc do Sandry ale wybaczy mi to spoznienie.
I cala gromada pobiegli do Rebeci!
-Ojej jak was duzo, wchodzcie i siadajcie i opowiadajcie do sie stalo!
Maria opowiedziala wszystko i dala jej karte pamieci.
-Ok, sprawdzmy co tu mamy,..

Glos na : Martina

Ostatnio edytowany przez Larita (2011-01-02 21:42:32)


"Mamy żółte serca, w których płynie czarna krew!"
Skra Bełchatów <3

http://img69.imageshack.us/img69/5262/aracz.png

Offline

 

#468 2011-01-02 22:02:39

 Julia25

Moderator

4987041
Zarejestrowany: 2010-07-01
Posty: 1165
Punktów :   14 
WWW

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Po wyjściu Lucii Sandra powróciła do swojej listy. Czy powinna tez wziąć pod uwagę przyjaciół swojego syna? Przecież każdy może być w to zamieszany. A jej dzieci? Nie, to niemożliwe. A Saul? Pomógł jej się wydostać z podziemi. Ale obiecał ją zabrać do Internatu, a się nie pojawił. Nora? Rebeca? Nie, to dzięki nim jest teraz z dziećmi wolna. Po ostatecznych skreśleniach na liście został Noiret i Martin. Tak, Martin, jej przyjaciel. Jak była w jego pokoju, często znikał. I do tego te ślady krwi pod jego łóżkiem. Marię skreśliła, przecież tak się przejęła jak wtedy zasłabła w kuchni. I przygotowywała jej pyszne posiłki.
Podeszła do szafki Hectora by schować listę, ale zobaczyła jego telefon. Podniosła go ostrożnie. Czy powinna grzebać w rzeczach brata? Nie, musi sprawdzić. Włączyła telefon, na szczęście nie prosił o kod PIN. Przejrzała foldery, nic nie było. Dopiero w ostatnim, Video, znalazła ciekawe nagranie. Nagranie wczorajszej kłótni Noireta z Hugo. Rozmawiali o niej, ze jest bezpieczna i mały też jest bezpieczny. Ale Sandra nie miała pojęcia o co z tym wszystkim chodzi. Przecież Hector mówił, ze nic nie dało się zrozumieć.
-A może to tak naprawdę nasz kontakt był tym złym? A Hugo starał się mi pomóc... -Pomyślała. -Ale skoro Hugo nie był Hugolinem, to kto?
Zamyśliła się w ciszy. Nagle Samuel zapłakał. Sandra podeszła do niego. -
-Co, kochanie. Pewnie jesteś głodny? -Schowała telefon, wzięła synka na ręce i poszła do kuchni po mleko. Gdy Samuel był już najedzony, postanowiła wrócić do pokoju. Przecież nie było sensu siedzieć samej w kuchni i rozmyślać, gdy w pobliżu czaił się wróg.
Gdy szła korytarzem, zauważyła że drzwi do pokoju Rebeki są uchylone i pali się tam światło. W pierwszej chwili wrócić do swojego pokoju. Była zmęczona i przecież miała czekać na Lucię. Jednak zmienia zdanie. Czuła, ze musi z kimś porozmawiać. Zapukała do drzwi.
-Rebeka? Jesteś tam? To ja, Sandra.

Ostatnio edytowany przez Julia25 (2011-01-03 06:22:34)


Zapraszam na chomiczka
http://chomikuj.pl/Nadkomisarz



https://lh4.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObWNv8_qI/AAAAAAAAAZQ/t7xEgIslZls/Obraz_hrrqrns.jpg



https://lh5.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObSyUS4qI/AAAAAAAAAZM/TxOY-TwQK6I/4_hrrqrxa.jpg

Offline

 

#469 2011-01-02 22:09:24

 Villa

Stały bywalec

Skąd: Sercem z Hiszpanii:*
Zarejestrowany: 2010-08-22
Posty: 127
Punktów :   
WWW

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Jack wracając do internatu zauważył przejeżdżający samochód policyjny..
- A co policja robiła w internacie? Pomyślał..
- Mierda! Tam na pewno coś się stało.. Jack ruszył tak szybko, że na miejscu znalazł się chwilę później..

Gdy wchodził do internatu płacząca Lucia rzuciła mu się na szyję..

- Lucia? Lucia co się tu stało?!
- Boże Jack to ty nic nie wiesz..
- Dopiero co wróciłem od naszego syna..
- Hector.. Hector..
- Co Hector.. Lucia uspokój się i mów..
- Hector zabił Carol!
- A to hijo de puta..
- A do tego ktoś zabił Vicky..
- Mierda.. Kto to mógł zrobić..
- Nie mam pojęcia, ale coraz mniej zaczyna mi się to podobać..
- Nie tylko Tobie Lucia.. - rzekł Noiret i udał się do swojego gabinetu..

Gdy tylko włączył laptopa ukazała się wiadomość z portalu randkowego od hermosy.
- Nie teraz na pewno nie mam do tego głowy.. To może poczekać.. Ale jak tylko wszystko wróci do normy, na pewno w końcu umówię się z hermosą

Zmęczony Jack udał się do swojego pokoju.. Gdy szedł korytarzem usłyszał dziwną rozmowę..

- I co macie ją?
- Oczywiście, to była łatwizna..
Dzieciak nam pomógł i już potem z górki było.. Łatwizna..
- No to musimy działać, bo w końcu ktoś zauważy, że moja siostra zniknęła..

- że moja siostra zniknęła?? Kto mógł to powiedzieć? Zastanawiał się Noiret..

Po chwili zastanowienia odpowiedź sama cisła się na usta...
W końcu w internacie było tylko jedno rodzeństwo..


http://i1238.photobucket.com/albums/ff488/thalia51/Banery%20-Tapety/Beznazwy-1kopia-10.png

Offline

 

#470 2011-01-02 22:27:01

 Krisztian

Rzecznik forum

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 458
Punktów :   

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Marcos leżał na łóżku, gdy przybiegł przerażony Ivan.
- Wchodziłem po schodach gdy zauważyłem, że ktoś zabiera Paulę do podziemi. Wydawało mi się, w sumie jestem prawie pewien, że to był Martin. - wykrzyczał Ivan.
- Jak to? Nie, nie. Zabiję gnoja! - Marcos zerwał się z łóżka i wybiegł z pokoju. Ivan ruszył za nim.

Gdy dobiegli do biblioteki zobaczyli, że Martin z Paulą stoją przy kominku.
- Marcos, Marcos. - krzyknęła Paula i rzuciła się w ręce Marcosa.
- Co tam robiłeś z moją siostrą hijo de puta? - krzyczał Marcos.
- Paula chciała mi pokazać miejsce, które jej się śniło. Ponoć tam dzieją się straszne rzeczy. - odpowiedział Martin.
- Paula, to prawda? -zapytał Ivan.
- Nie wiem, nic nie pamiętam. - odpowiedziała zmieszana Paula.
- Ty dupku. - krzyknął Marcos, po czym strzelił w mordę Martinowi. I jeszcze śmiesz udawać jej brata, żeby wszyscy myśleli, że to ja ją zabrałem do podziemi. Bo Cię ktoś podsłuchiwał, tak?! Ty hijo de puta. Zabiję Cię! - krzyczał.
- Marcos, spokojnie. Spokojnie. Załatwimy to inaczej. - Ivan odciągnął Marcosa od leżącego na ziemi Martina.

Marcos chwycił za rękę Paulę i razem z Ivanem wyszli z biblioteki.

Głos na: Martin.

Ostatnio edytowany przez Krisztian (2011-01-02 22:36:36)


http://content9.flixster.com/photo/11/11/65/11116559_gal.jpg

Offline

 

#471 2011-01-02 22:42:30

 Oranjezicht

Stały bywalec

Skąd: Wrocław/Gżira (MTL)
Zarejestrowany: 2010-10-25
Posty: 173
Punktów :   15 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Lucas był bardzo roztrzęsiony po ostatnich wydarzeniach...najbardziej przeraziła go świadomość, że jego sen co do Hectora potwierdził się. Po drugie równie strasznych rzeczy dowiedział się od Pauli, o tym że Vicky została wypchnięta przez okno i nie żyje...to było straszne. Co prawda nie znał jej zbyt dobrze, ale zdawał sobie sprawę, że w ostatnich dniach ginęli sami uczniowie internatu co sprawiło, że czuł się zagrożony. Co więcej dowiedział się również od Pauli, że Martin, jego tato, zabrał Paulę do podziemi i Marcos oskarżał go o porwanie jego siostry. "Czy to możliwe żeby mój tato był w to zamieszany?" - myślał Lucas, "Nie to chyba niemożliwe..." Choć w chwilę później przypomniało mu się, że Martin nie spędził prawie żadnej z ostatnich nocy w pokoju....Uświadomienie sobie tego zmroziło Lucasa i zachciało mu się płakać


http://img156.imageshack.us/img156/6001/beztytuupqh.jpg



Klieb raqda la tqajmux

Offline

 

#472 2011-01-03 00:38:18

 daglas89

Boss

Skąd: z Pomorza :D
Zarejestrowany: 2010-10-04
Posty: 1414
Punktów :   26 
WWW

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Larita napisał:


I cala gromada pobiegli do Rebeci!
-Ojej jak was dużo, wchodźcie i siadajcie i opowiadajcie do się stało!
Maria opowiedziała wszystko i dala jej kartę pamięci.

Martina!!? wykrzyknęła Rebeca gdy dowiedziała się od Marii do kogo należny ta karta pamięci.
Ale to nie możliwe tak mu ufałam.
-Sandra też ufała Hectorowi a okazało się że jest jednym z członków Mafii - powiedziała Maria.
Rebeca podeszła do szafy i wyjęła z niej swojego Laptopa. Ok a teraz zobaczymy co zawierasz w sobie ślicznotko.
Rebeca usiadła do biurka i zaczęła przeglądać każdy folder po kolei a Lucia, Maria, Ivan, Marcos i Amaia stali dokoła niej i obserwowali to co ona, ale z każdym folderem podobało im się to coraz mniej. Wszystkie dokumenty które wcześniej znalazła Maria w pokoju Fermina o ich pochodzeniu, filmiki z eksperymentami na ludziach bezdomnych i wcześniejsze na dzieciach z sierocińca Czarna laguna. Ich zdjęcia zrobione w szkole, widać było że każde ich posunięcie było śledzone uważnie. Plan budynku szkoły i podziemi zawierający dokładne szczegóły pomieszczeń. I informacje że w każdym pokoju jest założona pluskwa.
-Coooo?! krzyknął Marcos.
-U spokój się, to i tak nie zwróci życia Viki. [Reszta osób patrzyła na nią jak na wariatkę, ale kobieta pokazała im palec żeby byli cicho.] To mówiąc Rebeca wstała z krzesła i podeszła do radia i nastawiła go bardzo głośno żeby nie było słychać ich rozmowy.
- A teraz moi drodzy, możecie już mówić specjalnie nastawiłam głośno muzykę bo ona zakłóca odbiór sygnału z pluskwy.
-Co z tym zrobimy? -spytały się Maria i Lucia jednocześnie.
-Mam pomysł, ale jest mi potrzebna wasza pomoc.
-Mów o co chodzi chciał wiedzieć Ivan.
-Spokojnie nie tak szybko trzeba jeszcze wszystko dopracować. Amaia czy mogła byś pomóc jutro Marii przy sprzątaniu pokoi?! chciała wiedzieć kobieta.
-Oczywiście.
-Dobrze. Dam tobie urządzenie które wykrywa fale pluskwy gdy Maria będzie sprzątać pokoje ty będziesz ich szukała i usuwała pokój po pokoju tak żeby nikt się nie zorientować co robicie.
-Oczywiście powiedziały prawie równo kobiety.
-A ty skąd masz takie urządzenie - dopytywał się Marcos.
-Gdy się pracuje dla takich ludzi jak ja to wszystko można dostać. A ty myślisz dlaczego Lucia wiedział że to Hector przeszukiwał jej szuflady? Poprosiła mnie wcześniej to zamontowałam tam podsłuch żeby wiedzieć kto to zrobił.
-Aha, Jesteś genialna.
-Dzięki. Chciała bym teraz zrobić kopie tej karty pamięci, Ivan pomożesz mi przy tym a później odłożysz ja na miejsce tak żeby oni się nie zorientowali że to widzieliśmy.
-Aleee nie będziesz narażać mojego syna - krzyknęła Maria!
-Uspokój się mamo ja chce pomóc. A ty myślisz że ja będę siedział z założonymi rękami po tym jak zabili mi dziewczynę i przyjaciółki ? stwierdziła fakt Ivan.
Maria nic nie odrzekła na ten komentarz.
-A ja zajmę się Martinem stwierdziła mimochodem Rebeca.
Nieeee posypał się grad protestów.
-I tak to zrobię czy się wam to podoba czy nie. On mi ufa na tyle żeby mnie nie podejrzewać. Jak by któreś z was zaczęło się kręcić koło niego mógł by się zorientować że coś podejrzewamy.
-Ona ma rację stwierdza fakt Lucia.
-Dobrze że chociaż ty mnie rozumiesz. A teraz niech każdy z was idzie już do siebie ale pojedynczo żeby nie było podejrzeń. I nie mówcie nikomu o tym co znaleźliśmy.
Zaczeli pojedynczo wychodzić tylko Ivan został i pomógł Rebece skopiować informacje na pendriva.
-Trzymaj ta kartę i odłóż ją niespostrzeżenie na miejsce i nie martw się o Marię troszczy się o ciebie bo bardzo cię kocha i nie chce stracić.
-Wiem to Rebecko ale też się o nią boje ale strasznie mi matkuje nie miałem tego nigdy w nadmiarze wiesz o tym.
- Wiem to tylko troska i miłość do ciebie. To tych słowach Ivan wyszedł. A Rebeca zastanawiała się jak ma wybadać sprawę. z wiązaną z Martinem.


Po jakimś czasie Rebeca wyszła ze swojego pokoju i skierowała się w stronę pokoju Martina z butelką wina w reku. Doszła do jego pokoju i zapukała.
Puk Puk Puk Puk.
-Kto tam - odezwał się głos
-To ja Rebeca.
Drzwi otworzyły się w błyskawicznym tempie.
-Cześć co ty tu robisz.
-Chciałam się spytać czy nie wypijesz ze mną kieliszka wina. Ale jak nie masz ochoty lub jak jest Lucas to przyjdę kiedy indziej.
-Oczywiście że mam ochotę wypić wino w towarzystwie tak uroczej kobiety jak ty, a Lucasa nie ma śpi razem z kolegami w ich sypialni. To powiedziawszy Martin wziął za rękę Rebece i wprowadził dalej do pokoju.
Rebeca w zetknięciu z ręka mężczyzny ujrzała różne wizje przelatujące jej prze głowę. Wiec mam potwierdzenie tego co chciałam uzyskać. To on jest morderca, to on wypchał niewinną Victorię z okna jej pokoju. Muszę udawać że nic się nie stało tak żeby nie nabrał podejrzeń.
-Wiesz jak ja się na tobą stęskniłem dosłyszała odpowiedz dziewczyna wypowiedziane przez Martina
-Ja za tobą też.....


Po jakimś czasie Rebeca wróciła do swojego pokoju i rzuciła się na swoje łóżko ale nie domknęła dokładnie drzwi chwile później kobieta usłyszał pukanie i głos Sandry.
-Rebeka? Jesteś tam? To ja, Sandra.
-Jestem, wejdź stało się coś?

Głosuję na Martina

Ostatnio edytowany przez daglas89 (2011-01-03 00:53:32)


http://img26.imageshack.us/img26/8362/ii2ao.jpg



http://img526.imageshack.us/img526/2978/rebecamartinilukas.jpg



"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "

Offline

 

#473 2011-01-03 01:16:29

 Calineczka_j

Stały bywalec

2862546
Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 145
Punktów :   12 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Następnego dnia Amaia poszła razem z Marią "posprzątać" pokoje. Posprzątać dosłownie - pościelić łóżka i powycierać kurze, oraz w przenośni - pousuwać pluskwy. Właśnie dotarły do pokoju, który kiedyś należał do Julii, Caroliny i Victorii. Teraz stał pusty, jakieś nowe dziewczyny miały się jutro do niego wprowadzić.
- Patrz, Maria, tutaj mam jedną. Jakie to dziwne urządzenie, wygląda zupełnie jak moneta. Maria, jestem pewna że dziewczyny zginęły bo coś odkryły. W końcu Ci hijo de puta cały czas je podsłuchiwali.
- Wszystkie przyjaciółki Ivana i Marcosa nie żyją. Amaia uważaj teraz na wszystkich i pamiętaj, że tak na prawdę nikomu nie można ufać. Kto by się spodziewał, że to Hector, taki niewinny się wydawał - powiedziała Maria.

Amaia dopiero teraz zdała sobie tak na prawdę sprawę z powagi sytuacji. Ile jeszcze morderstw ich czeka, musimy jak najszybciej znaleźć mordercę. Oby tylko Marcosowi się nic nie stało, bo chyba by tego nie przeżyła.

Kiedy posprzątały już wszystkie pokoje, Amaia pobiegła do Marcosa.
- Marcos, Marcos, właśnie się dowiedziałam od Marii, że Martin chciał zabrać Paulę do podziemi. Skoro ty jesteś pewien, że to on jest mordercą, to ja też. Nie pozwolę, aby ktoś Wam zrobił krzywdę. W sumie, to o ile pamiętam on często rozmawiał z Hectorem. Na pewno razem spiskowali. Trzeba go jak najszybciej wydać policji.

Mój głos: Martin

Ostatnio edytowany przez Calineczka_j (2011-01-03 01:31:36)

Offline

 

#474 2011-01-03 06:24:22

 Julia25

Moderator

4987041
Zarejestrowany: 2010-07-01
Posty: 1165
Punktów :   14 
WWW

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

W razie gdybym nie zdążyła wrócić przed podsumowaniem, głosuję na Martina.


Zapraszam na chomiczka
http://chomikuj.pl/Nadkomisarz



https://lh4.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObWNv8_qI/AAAAAAAAAZQ/t7xEgIslZls/Obraz_hrrqrns.jpg



https://lh5.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObSyUS4qI/AAAAAAAAAZM/TxOY-TwQK6I/4_hrrqrxa.jpg

Offline

 

#475 2011-01-03 10:59:15

 paulax5

Wymiatacz

Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 1147
Punktów :   29 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.


Po tym jak Lucia wyszla od Sandry po laptopa, spotkaniu z Maria pojsciem z nia do pokoju Rebecki, obejrzeniu zawartosci karty Martina po szla wreszcie po laptopa weszla do swojego pokoju i zobaczyla czekajacego na nia Jacquesa
-Co ty tu robisz?- spytala zaciekawiona
-pamietasz jak rozmawialismy, jak szlas gdzies z Maria?
-tak, jak wrociles od Thomasa, pamietam a co cos nie tak? Cos mu sie stało? Mow cos z nim nie tak?-pytala przerazona kobieta
-nie,nie z malym wszystko w porzadku ale jak juz odeszlas z Maria to przez przypadek uslyszalem pewna rozmowe, niewiem z kim rozmawial ale jednym z rozmowcow napewno byl Marcos
-co? to nie mozliwe, predzej podejrzewalambym kogos innego ale nie Marcosa. Wiem ze jest niewinny,a co mowil? Napewno do sie to jakos wytlumaczyc Jack
-mowili ze maja "ja" i ze im pomogl po czym Marcos kazal im sie pospieszyc zanim ktos zauwazy ze jej nie ma. Jestem pewny ze to Marcos jest 1 z wspolpracownikow Hectora, wkoncu to rodzina
-Nie Jack, ja wiem a co chodzi. Faktycznie dzis porwano Paule i chciano ja zabrac do podziemi ale to byl Martin a Marcos ja wlasnie uratowal Maria z Ivanem to widzieli
-ale...
-jestem pewna ze to nie Marcos znaczy moze Marcos wtedy mowil ale musiales go zle zrozumiec. Moze to byly 2 rozmowy 1 Marcosa z kims np Ivanem lub Amaia (ostatnio zauwazylam że ze soba kreca) i fragment innej rozmowy "tych zlych''
-wiesz, jak tak teraz mowisz to moze i faktycznie, o tym porowaniu to nawet przez chwile wydawalo mi sie ze to ktos przez tel rozmawia ale pozniej uslyszalem Marcosa i myslalem...
-prosze zaufaj mi wiem ze to napewno nie mogl byc Marcos. A ten rozmowca, ten co przez tel rozmawial to nie byl przypadkiem Martin?
-hmm... w sumie to glos nawet podobny byl do Martina
-trzeba go teraz pilnie obserwowac, zachowuje sie ostatnio bardzo podejrzanie i jeszcze ten zegarek co Maria znalazla w kuchni, no i te podsluchy...
-jaki zegarek?, jakie podsluchy? o czym ty mowisz Lucia?
-bo...
Kobieta sie zawahala, ale po chwili zastanowienia stwierdzila ze moze mu zaufac. Przeciez w trakcie smierci Vicky Noireta nawet nie bylo w Internacie-pomyslala
-Maria znalazla zagarek Martina, ktory mu rzekomo zaginal i w nim byla karta pamieci, a gdy ja sprawdzilismy z Rebecka okazalo sie ze jest tam wszysko, nagrania z podsluchow, dokumentacj medyczna, filmiki z eksperymentow na bezdomnnych i sierotach, plan budynku, zdjecia pomieszczen, inf o kazdym z nas... to bylo naprawde przerazajace Jack. Oni wszystko o nas wiedza, caly czas nas obserwuja
W tym momencie Jack dostal sms:wejdz na czat. Hermiosa! -to bylo przypomnienie
-Przepraszam cie Lucia ale musze juz isc mam bardzo wazna sprawe do zalatwienia
Noiret udal sie do siebie a Lucia wreszczie mogla pojsc do Sandry
...puk...puk...puk...
-Sandra? Jestes tam?
Nikt nie odpowiadal.
-gdzie ona moze byc? przeciez miala na mnie czekac-zastanawiala sie Lucia

Ostatnio edytowany przez paulax5 (2011-01-03 11:02:03)

Offline

 

#476 2011-01-03 11:39:40

 crisfan

VIP

Skąd: Sercem z Meksyku;)
Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 394
Punktów :   13 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Paula była kompletnie oszołomiona. Pamięta że była w pokoju a potem nagle się znalazła przy kominku z Martinem i zaraz potem zjawił się Marcos, krzycząc na Martina. Nie bardzo wiedziała jak się tam znalazła i o co chodzi. Martin mówił że coś mu pokazywałam, ale przecież ja nic nie pamiętam..Boję się i już sama nie wiem komu mam ufać. Idę poszukać mamy, może pozwoli mi u siebie przenocować-pomyślała Paula i poszła do  pokoju mamy.
Nikogo tam nie zastała więc postanowiła wrócić do siebie. Po drodze usłyszała dziwne dźwięki dochodzące z opuszczonego pokoju na końcu korytarza. Postanowiła to sprawdzić. Gdy otworzyła delikatnie drzwi do pokoju zrobił się przeciąg bo okno w pokoju było otwarte. Wszystko działo się bardzo szybko, ale zdążyła zobaczyć cień sylwetki która uciekała przez okno. W pokoju natomiast fruwały różne papiery. Ponieważ nic z nich nie rozumiała postanowiła pokazać je komuś dorosłemu. Tylko komu-zastanawiała się Paula. Pozbierała kartki  z ziemi i wyszła z pokoju.


Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki jakie niesie nam los.

http://img146.imageshack.us/img146/3832/carol2x.jpg

Offline

 

#477 2011-01-03 15:01:06

 Shiift

Mistrz

13281205
Skąd: Iława
Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 1034
Punktów :   

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Ivan weszedł pod stół aby odłożyć kartę pamięci na miejse. Gdy już ją odłożył usłyszał, że ktoś wchodzi przez drzwi. Ivan postanowił zostać pod stolikiem. Usłyszał jak ten ktoś mówi: "To gdzie jest ten zegarek?". Ivan pomyślał, że zaraz będzie po nim. Ten ktoś włożył tylko rękę pod stół i wzioł zegarek. Ivan zauwarzył tylko, że ten ktoś ma taki sam zegarek. Po wzięciu zegarka osoba oparła się o stół i powiedziała: "Tak, Hectora odkryli, ale naszczęście został nam jeszcze kret" poczym rozłączyła się i wyszła z kuchni.
Co? Oprucz tego,że zostało jeszcze dwóch morderców to jeszcze jest kret? - pomyślał Ivan i poszedł o wszystkim powiedzieć Marcosowi.

Mój głos: Martin

Ostatnio edytowany przez Shiift (2011-01-03 15:03:12)


Pamiętaj: Nigdy łapczywie nie żryj kiełbasy bo ci zaszkodzi!

Offline

 

#478 2011-01-03 16:05:00

 Diretto

Początkujący

Skąd: Starachowice, Polska.
Zarejestrowany: 2010-09-06
Posty: 76
Punktów :   

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Martin nie potrafił znieść tej atmosfery wokół siebie. Nie mógł strawić tych wszystkich spojrzeń w kierunku jego osoby. Wiedział, że życie nie jest proste. Czasem trzeba podejmować takie decyzje, które mogę źle wpłynąć na przyszłość. Wszystko co robił starał się robić dla dobra ogółu. Ale teraz wie, że źle na tym skończy. Większość ludzi była mu obojętna. Bo jaką wartość może mieć dla niego osoba podrzędna, która tylko przyjmię każdą radę innego a sama nie zrobi czegokolwiek. Patrzył na niektórych jako na zwykłe pionki. Jednak nie mógł być obojętnym wobec wszystkich. Przeżył niesamowity ból kiedy Rebeca patrzyła na niego tym swoim mroźnym wzrokiem. Ona. Kobieta, którą kochał. Serce mu się krajało na ten widok. Nie mógł znieść tego, że mimo, iż darzył ją miłością ona potraktowała go jak każdego innego, który były dla niej obojętny. Nie chciał się nawet z nią żegnać, wiedział, że sama dokonała wyboru. Zanim jednak to wszystko się skończy, Martin chce odbyć rozmowę z synem. Z łzami w oczach postanowił szukać syna. Nagle zza pleców usłyszał
- Tato, tato!! - zawołał do niego Lucas
- Lucas ja... - Martinowi ciężko było cokolwiek powiedzieć
- Tato, dlaczego wszyscy tak z dnia na dzień się nastawili do ciebie? - spytał Lucas
- Lucas, muszę cię przeprosić. Nie chciałem, żeby to wszystko tak wyszło. Błagam, uwierz mi. Zasłużyłeś na lepsze życie, nie na ciągłą gonitwę do której byłeś zmuszany. Nie zasłużyłem aby być twoim ojcem. Zanim jednak to wszystko się stanie musisz wiedzieć jedno. Nigdy, ale to nigdy w życiu bym cię nie skrzywdził. Chcę, abyś o tym pamiętał, wspominając czasem swojego ojca. Wiedz, że broniłem cię całą piersią. Muszi wiedzieć, że ani przez chwilę nie przestałem Cię kochać. Zawsze będziesz w moim sercu
- Ale tato, ja nie chcę - powiedział cały zapłakany Lucas
- Lucas, wyrośniesz na porządnego mężczyznę. Przepraszam, że nie mogłem dać ci innego dzieciństwa. Przepraszam za wszystko, wiedz, że cię kocham.
Mój głos: Saul

Offline

 

#479 2011-01-03 16:18:42

 Krisztian

Rzecznik forum

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 458
Punktów :   

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Shiift napisał:


Co? Oprucz tego,że zostało jeszcze dwóch morderców to jeszcze jest kret? - pomyślał Ivan i poszedł o wszystkim powiedzieć Marcosowi.

Ivan przyszedł do Marcosa.
- Słuchaj, jest kret! - zaczął. Słyszałem wszystko przez przypadek.
- Ale jak? Że poza kolejnymi dwiema osobami z mafii jest jeszcze kret? - zapytał przerażony Marcos.
- Tak. Właśnie tak.
- Nie. Niemożliwe!
- Niestety Marcos....
- Ale kto? Jak? To ktoś z nas? - pytał zdezorientowany.
Ivan milczał, po czym powiedział w pół szeptem... - Amaia....
- Nie, nie. Na pewno nie. To musi być ktoś spoza naszego kręgu. Jest Nora, jest Saul, jest osób....
- Wiem, że Ci się ona podoba, ale... - nie zdążył dokończyć zdania Ivan.
- Co Ty pieprzysz? - krzyknął Marcos. Niedawno straciłem dziewczynę, a Ty sądzisz, że się za Amaią oglądam?
- Dobrze, już spokojnie. Będzie dobrze. - powiedział Ivan.
Przytulili się i wyszli z pokoju na stołówkę.
(tych przytuleń jest za dużo, ale inaczej nie da rady, jeszcze mając na uwadze serial, to w ogóle. )


http://content9.flixster.com/photo/11/11/65/11116559_gal.jpg

Offline

 

#480 2011-01-03 16:27:14

 Oranjezicht

Stały bywalec

Skąd: Wrocław/Gżira (MTL)
Zarejestrowany: 2010-10-25
Posty: 173
Punktów :   15 

Re: Gra - Forumowa Mafia - II edycja.

Kolejna noc jak i prawie cały dzień były dla Lucasa straszne. W nocy Lucasowi śnił się kolejny czarny, zakapturzony cień wypychający Vicky z okna, nie dający jej żadnych szans...kiedy cień wyszedł na korytarz i światło padło na jego twarz, okazało się, że jest to Martin jego tato, z którym tyle przeżył i był w tylu miejscach...to on ćwiczył z nim czytanie i to on czytał jemu bajki na dobranoc...było to niezwykle traumatyczne doświadczenie dla Lucasa. Chłopiec wiedział jednak, że jego sny nie kłamią tak jak już sprawdziło to się w przypadku Hectora tak samo i teraz Lucas podświadomie czuł, że prawda, choć straszna, jest właśnie taka. "Tato na zawsze pozostanie w moim sercu nawet jeśli jest winny Ale...ale co ze mną się stanie? Mam nadzieję, że nie skończe gdzieś w domu dziecka... muszę z kimś o tym porozmawiać, wiem, że Rebeca jest mi bliska i zawsze miałem do niej zwracać się w razie problemów". Łzy napełniły oczu chłopca i spływały po policzkach... w takim stanie Lucas pobiegł do pokoju Rebeki i podzielił się z nią swoimi
przemyśleniami.


Mój głos: Martin


http://img156.imageshack.us/img156/6001/beztytuupqh.jpg



Klieb raqda la tqajmux

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narutototalgame.pun.pl www.rozmowki.pun.pl www.warr.pun.pl www.narutograonline.pun.pl www.simrowcy.pun.pl