#31 2010-12-11 22:43:04

amiga

Nowicjusz

Zarejestrowany: 2010-11-11
Posty: 11
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

Wszystko fajnie ale skąd Julia wiedziała gdzie szukać Marii ? Ivan zaprowadzil Marię na przystanek, nikomu nic nie powiedział bo bał się ze Noiret się dowie a tu nagle Julia znajduje Marię i ta ratuje Ivana.
Scenarzysta chyba przyspał bo trochę to nielogiczne, zwłaszcza że Hugo chce (chciał ) śmierci Marii a Noiret raczej nic nie zrobi przeciw swemu szefowi więc jakim cudem Maria żyje ??
To dobrze że nic jej nie jest ale kolejne odcinki zaczynają schodzić na psy pod względem logiki

Offline

 

#32 2010-12-11 23:10:08

 kurczak7

Początkujący

Zarejestrowany: 2010-09-30
Posty: 86
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

amiga napisał:

Wszystko fajnie ale skąd Julia wiedziała gdzie szukać Marii ? Ivan zaprowadzil Marię na przystanek, nikomu nic nie powiedział bo bał się ze Noiret się dowie a tu nagle Julia znajduje Marię i ta ratuje Ivana.
Scenarzysta chyba przyspał bo trochę to nielogiczne, zwłaszcza że Hugo chce (chciał ) śmierci Marii a Noiret raczej nic nie zrobi przeciw swemu szefowi więc jakim cudem Maria żyje ??
To dobrze że nic jej nie jest ale kolejne odcinki zaczynają schodzić na psy pod względem logiki

Przecież Ivan dzwonił do Marii lub na odwrót. Wystarczyło wziąć jego kom i spisać numer lub zadzwonić od niego. A co do Noireta to myślę że poszła z nimi na jakiś układ. W końcu ja nie wiem dlaczego oni chcieli ją zabić tak nagle. niby, że Maria jakieś tam papiery przeczytała ale przecież ich nie wydała, więc dlaczego im tak zależało żeby ją odnaleźć. To wszystko jest jakieś dziwne.
A co do duchów, to one chcą jej od razu mówić tylko ona zawsze mówi ,ojej zostawcie mnie w spokoju czy coś takiego, ja rozumiem na początku ja też bym się bała ale ona wiedząc że te duchy nie chcą jej nic zrobić tylko jej pomóc i powiedzieć coś to by mogła przestać się tak zachowywać.

Offline

 

#33 2010-12-12 00:04:49

kokon

Nowicjusz

Zarejestrowany: 2010-11-13
Posty: 3
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

nie wiem dlaczego ale nie sciagnal mi sie caly odcinek.urwalo na koncu(tak mysle)rozmowy kreta z noiretem!dzialo sie cos potem jeszcze???plissssssssss:)

Ostatnio edytowany przez kokon (2010-12-12 00:06:47)

Offline

 

#34 2010-12-12 00:09:09

 K@mil

Administrator

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2009-07-18
Posty: 363
Punktów :   15 

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

na końcu była scena z Julią i ukazaniem się jej ducha , podobnego do Pauli


"Tylko słabi muszą umrzeć . . . "       
http://img215.imageshack.us/img215/4711/elinternado.jpg

Offline

 

#35 2010-12-12 00:49:41

kokon

Nowicjusz

Zarejestrowany: 2010-11-13
Posty: 3
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

ok.dzieki.moze powtorza ta scene w nastepnym odcinku.

Offline

 

#36 2010-12-12 01:09:26

 Krisztian

Rzecznik forum

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 458
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

A więc:
Roque - dupek, kretyn, idiota, skończony debil.  I jeszcze potrafi prosto w oczy kłamać Ivanowi.....

Maria...dobrze, że wróciła (ratując Ivana), ale źle dla niej.  Choć niby znowu teraz Hugo będzie się dostawiał do niej.... co może ją będzie 'ratowało'. Choć to też dwulicowe takie....(jak na złego (czy na pewno?!) przystało).

Widok podwójnej Paulii na schodach....WOW.  I te nucenie.... ciaaaary.

Evelyn i Lucas - poezja.   I jak on śmiesznie wyglądał w tych gatkach.
Jacinta - mistrzyni świata.

I poznajemy nowe osoby - Amaia i Ruben.... zapewne będą istotni, bo jest moooocno podkreślona ich obecność w tym odcinku.

Dalej nie ma nic o Hectorze i Camilo......


http://content9.flixster.com/photo/11/11/65/11116559_gal.jpg

Offline

 

#37 2010-12-12 05:55:20

 El_monstruo

Nowicjusz

Skąd: Opole
Zarejestrowany: 2010-09-26
Posty: 25
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

A ja tak oglądam i dochodze do wniosku że scenarzysci sie sami juz pogubili . Retrospekcje nie kleją się czasowo i niektore dialogi tez. Dobrze ze chociaz w tym sezonie nie ma czlonkow ekipy w co drugim ujeciu jak w poprzednim sezonie. To byl calkowity brak profesjonalizmu. Niestety to była wina małego budżetu i kiepskiego operatora. Ale do rzeczy.

Wspomnienie Roque gdy czytali pamietnik - 3 miesiace temu a ja chwile Nacho lezacy i rozmowa z Noiretem - juz 4 miesiace - chyba na odwrot o ile juz - poza tym to bylo grubo przed wakacjami - a wspomnienia z 6 sezonu z pierwszego odcinka byly datowane 2 - 3 miesiace temu .Cos sie nie klei

I kolejne : Albo ja czegos nie kumam albo to nie byl pierwszy koniec roku wiec skąd tekst z rozmowy Ivan`a z Marcos`em - (...) Rok od śmierci Cayetano ?

Czy ja coś poplątałem czy scenarzyści

Offline

 

#38 2010-12-12 10:41:52

 olkit

Stały bywalec

181045
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-09-13
Posty: 166
Punktów :   
WWW

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

El_monstruo napisał:

I kolejne : Albo ja czegos nie kumam albo to nie byl pierwszy koniec roku wiec skąd tekst z rozmowy Ivan`a z Marcos`em - (...) Rok od śmierci Cayetano ?

Czy ja coś poplątałem czy scenarzyści

Cayetano na pewno zginął w noc świętej Izabeli, bo nawet odcinek tak się nazywał. Ale to nie jest koniec roku tylko święto patronki szkoły a medale są dla tych co się wyróżnili w poprzednim. Widocznie to jednak były tylko jedne prawdziwe wakacje a poprzednie wyjazdy to były tylko długie weekendy i święta.
Natomiast trzy miesiące wcześniej i cztery miesiące wcześniej chyba faktycznie im się popierniczyły

Ostatnio edytowany przez olkit (2010-12-12 10:59:21)

Offline

 

#39 2010-12-12 14:16:24

 niusia_88

Nowicjusz

1872353
Zarejestrowany: 2010-11-26
Posty: 47
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

Odcinek fajny:) Najbardziej rozbawila mnie scena z Lucasem ubranym w czerwone spodenki i czerwone podkolanówki:P No i tekst Evelyn "Jakis ty piękny" A tak poza tym to szkoda, że Ivan jednak nie strzelił do Noireta:/ wlaściwie można było się tego spodziewać. Maria wróciła, już się cieszę na radość Fermina:)


Primero fue la luz, luego emperazion los crímenes

Offline

 

#40 2010-12-12 15:25:42

 El_monstruo

Nowicjusz

Skąd: Opole
Zarejestrowany: 2010-09-26
Posty: 25
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

olkit napisał:

Cayetano na pewno zginął w noc świętej Izabeli, bo nawet odcinek tak się nazywał. Ale to nie jest koniec roku tylko święto patronki szkoły a medale są dla tych co się wyróżnili w poprzednim. Widocznie to jednak były tylko jedne prawdziwe wakacje a poprzednie wyjazdy to były tylko długie weekendy i święta.

To w takim razie w jakich okolicznościach Julia dowiedziała się że nawiedzający ją duch to Cayetano ? Zobaczyła wtedy jego zdjęcie. Pamiętam że to było w lesie - tylko co to było ? rocznica śmierci ? urodziny ? czy co ?

Offline

 

#41 2010-12-12 15:39:53

 AVIIA

Nowicjusz

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2010-08-08
Posty: 13
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

To były jego urodziny:)

Offline

 

#42 2010-12-12 15:40:51

 El_monstruo

Nowicjusz

Skąd: Opole
Zarejestrowany: 2010-09-26
Posty: 25
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

mierda - to już wszystko jasne

Offline

 

#43 2010-12-12 15:48:27

imcia

Początkujący

Zarejestrowany: 2010-09-05
Posty: 54
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

Krisztian napisał:

A więc:
Roque - dupek, kretyn, idiota, skończony debil.  I jeszcze potrafi prosto w oczy kłamać Ivanowi.....

Maria...dobrze, że wróciła (ratując Ivana), ale źle dla niej.  Choć niby znowu teraz Hugo będzie się dostawiał do niej.... co może ją będzie 'ratowało'. Choć to też dwulicowe takie....(jak na złego (czy na pewno?!) przystało).

Widok podwójnej Paulii na schodach....WOW.  I te nucenie.... ciaaaary.

Evelyn i Lucas - poezja.   I jak on śmiesznie wyglądał w tych gatkach.
Jacinta - mistrzyni świata.

I poznajemy nowe osoby - Amaia i Ruben.... zapewne będą istotni, bo jest moooocno podkreślona ich obecność w tym odcinku.

Dalej nie ma nic o Hectorze i Camilo......

Jak to nie ma o Hektorze ? Przeciez bylo w odcinku jak Lucia umawiasie z kims na "randke" i to na 100% Hektor, bo ona go kocha, bylo to widac w tej scenie jak nie powiedziala nikomu z "szefostwa" ze Hektor to Samuel.

Offline

 

#44 2010-12-12 15:54:00

marzensa

Prezes

Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2010-07-20
Posty: 545
Punktów :   
WWW

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

agusiadg napisał:

marzensa,
czy dla Ciebie własna śmierć nie byłaby wystarczającym hakiem? Przecież to Roque miał być następnym zarażonym. Dla mnie to wystarczający powód donoszenia, choć nie popieram tego.

Nadal uważam, ze Roque to tchórz i zdrajca.
Noiret nawet nie musiał mu grozić i szantażować on sam to zaproponował. A mógł przecież natychmiast zadzwonić do rodziców żeby go zabrali. Ciekawe do czego jeszcze się posunie.
Myślę, że tak chętnego kapusia Noiret dopiero przyciśnie...
A jak wreszcie Roque się doigra to nie będzie mi go żal...

Ta nauczycielka baletu to chyba faktycznie ta co pomogła Andreasowi?... Tak mi się wydaje...

Offline

 

#45 2010-12-12 17:27:53

 maarecki

Początkujący

4174273
Skąd: Berlin
Zarejestrowany: 2010-09-02
Posty: 76
Punktów :   

Re: Odcinek 5 - Taniec winowajców.

Odcinek fajny powoli się wyjaśnia

Podzielam zdanie, że Roque to tchórz. Wygrał strach, ale zna Noireta i całą tę paczkę i wie, że nie warto im ufać, bo teraz pomaga i jest ok, a jak mu się odwidzi to nic ich nie powstrzyma żeby go sprzątnąć, więc tym jeszcze większe niebezpieczeństwo na siebie ściągnął, ale jego wybór. Też nie rozumiem jak mógł tak kłamać Ivanowi prosto w oczy, obrzydliwe... Mam nadzieję, że niedługo się dowiedzą, że jest zdrajcą.

Co do Ivana to jakoś oczywiste dla mnie było to, że nie strzeli do Noireta, bo on odgrywa dość istotną rolę w tym serialu i trochę by to skomplikowało. Za to bardzo mnie zdziwiła obecność Marii, nie spodziewałem się w ogóle ładnie to wymyślili. Zastanawiam się co znaczyły jej słowa. Znając serial to pewnie to, że będzie z nimi współpracowała byle nie zrobili nic Ivanowi i dostawał lekarstwo na czas

Marcos tak łatwo uwierzył Amelii, że to nie jego dziecko. Śmieszne trochę i głupie. Pomimo tego, że Amelia współpracowała z organizacją, nadal ją lubię i chciałbym, aby to ona była z nim a nie Carol, bo jej jakoś znieść nie mogę...

Co do nauczycielki tańca no to też mi się tak wydawało czy to nie ta, która pomagała Andreasowi...

A pojawienie się ducha Pauli to też już przesada. Bajka to czy co?

POZDROWIONKA


http://img140.imageshack.us/img140/4513/1257950917801f1.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.abc-naruto.pun.pl www.gniotki.pun.pl www.saloon-politowania.pun.pl www.xshippuudenx.pun.pl www.zpsb-ekonomia.pun.pl