Nowicjusz
Już po
-Amelia! Szok! Kim jest ten facet na zdjęciu co znalazl Fermin??
-USB... ciekawe co jeszcze kryje...
-Lucas... Nie chcialabym mieć takich zdolności...
Offline
Tonio czy jak mu tam- no bardzo fajny tatuś, co daje szesnastolatkowi papierosy...
Ciągle miałam ochotę popędzać Marcosa i jego przyjaciół, żeby się pospieszyli z oglądaniem tego co na pendrajwie, bo inaczej znów im ktoś to zabierze.
Dobrze że Camillo go nie zabił cichaczem...
Też bym nie chciała mieć takich zdolności jak Lucas, no ile można zmieniać pościel? Może powinien spać z pampersem?
Offline
Szef forum
Link do tego odcinka znajduje się w tym temacie:
http://www.internat.pun.pl/viewtopic.php?pid=2651#p2651
Offline
Odcinek fajny, ale nie tak porywający jak trzeci.
Elsa - coraz bardziej pokazuje ludzką twarz - żal mi jej...
Fermin - uwielbiam tego gościa on jest kwintesencją tego serialu. Scena kiedy podsłuchał, że Marcos chciał popełnić samobójstwo - przejmuje się dzieciakami, bo sam stracił ojca . Mój Szanowny mówi na niego "czajnik" bo wiecznie się czai i czegoś szuka
Maria - dziwie się, że nie powiedziała Ferminowi, że ten cały Tonio to jej były - jestem pewna, że pomógł by jej pogonić byłego w trzy wiatry.
Carolina - nie lubię jej, ale żal mi kiedy widzę jak bardzo sie stara i chce być pomocna i uczciwa wobec Marcosa.
I ta scena z wykopywaniem ciała Mateo - okropne... Biedny Pedro - doigra się po tym co zobaczył.
Offline
Odcinek fajny tylko potrzebuje waszej pomocy
na koniec odcinka na USB byla pokazana Irene i zadawano jej pytania
jakie bylo ostatnie pytanie bo nie uslyszalam
PS; prosze od razu z odpowiedzia Irene
Offline
WeruCh napisał:
jakie bylo ostatnie pytanie bo nie uslyszalam
PS; prosze od razu z odpowiedzia Irene
Jak się nazywasz?
"Nazywam się Irene. Irene Espi.
Ile masz lat? Mam 6 lat "
("Mam 6 lat" - kiedyś był taki podręcznik do zerówki )
Offline
Szef forum
Jak zwykle musiało się skończyć w takim momencie. Ja myślę, że ta psycholog chciała się w jakiś sposób dowiedzieć, kto stoi za tym wszystkim i co pamięta Sandra, a raczej Irene jako dziecko. Tylko nie wiem po co. I czy ona trzyma z tymi złymi czy dobrymi.
W Internacie w ogóle nie pojawia się Miguel - albo znowu coś przegapiam - jedynie podczas rozmowy Hectora z Jacintą było coś napomknięte na jego temat.
No i wreszcie Elsa pokazuje swoje prawdziwe ja. To jak pragnie dziecka jest urocze. Szkoda tylko, że powiązany z tym jest ten przeklęty Noiret...
Offline
Nowicjusz
No z tym pendrivem to dali ciała, tym bardziej, że nie będę mogła oglądać w poniedziałek, no bo.. szkoła.
A co do Elsy.. szkoda, że adoptuje to dziecko bo nie zapominajcie, że to synek Irene! A przecież ona żyje w świadomości, że Marcos i Paula nie żyją. Jej powinno być szkoda.
Fermin jak zwykle fajny, ale szkoda, że Nory już nie ma. Oni oboje byli świetni- zabierali sobie wszystko nawzajem.
Mam nadzieję, że jakoś się tam im poukłada. I ciekawa jestem po co ta "psycholog" dała Marcosowi pendriva? Ja bym na jej miejscu uważała, przecież ktoś go może zwędzić.
A najlepsze jest to, że Hector ma skarb, którego szuka Fermin! I na dodatek jedną łezkę sprzedał.. Tylko po co te diamenty zleceniodawcy Fermina? Nie wiem..
Offline
Caroline95 napisał:
A najlepsze jest to, że Hector ma skarb, którego szuka Fermin! I na dodatek jedną łezkę sprzedał.. Tylko po co te diamenty zleceniodawcy Fermina? Nie wiem..
Po co to się wydaje dość oczywiste - pewnie dla kasy. Mnie za to zastanawia skąd się one wzięły w posiadaniu Mścicieli...
Offline
Mnie najbardziej wkurza, że oni wszyscy są tak naiwni i myślą, że jak trzymają pliki w jednym miejscu, to im to wystarczy. Ja już nie mówię o kradzieżach, ale chociażby byłaby taka sytuacja, że komp by odmówił współpracy i kaplica, nie ma. Mogliby zainwestować w jakichś nośnik danych, cokolwiek. Nie sądzę, żeby Camillo bardzo dbał o to, co kupują. Ivan mógłby poprosić chociażby Marię, a teraz i swojego ojca, to by mu załatwili. Przegraliby wszystko na kilka kart pamięci i by zaszywali w ciuchach, albo torbach (uwzględniając odszywanie na czas prania xD) i tyle.
Offline
Nyx-chan napisał:
Mnie najbardziej wkurza, że oni wszyscy są tak naiwni i myślą, że jak trzymają pliki w jednym miejscu, to im to wystarczy. Ja już nie mówię o kradzieżach, ale chociażby byłaby taka sytuacja, że komp by odmówił współpracy i kaplica, nie ma. Mogliby zainwestować w jakichś nośnik danych, cokolwiek. Nie sądzę, żeby Camillo bardzo dbał o to, co kupują. Ivan mógłby poprosić chociażby Marię, a teraz i swojego ojca, to by mu załatwili. Przegraliby wszystko na kilka kart pamięci i by zaszywali w ciuchach, albo torbach (uwzględniając odszywanie na czas prania xD) i tyle.
Albo mogliby umieścić to wszystko dodatkowo gdzieś w necie, na jakimś ichnim odpowiedniku chomika (z hasłem oczywiście). Albo wręcz na gmailu (powstał w 2004 roku, a w serialu jest 2008). Albo wykupić miejsce na dowolnym serwerze stron www i przesyłać choćby przez ftp. Przecież im nie zależy żeby te materiały jakoś ukryć, wręcz przeciwnie.
Offline
Szef forum
Z pewnością im kupią... Chciałbym przypomnieć, że Laguna Negra znajduje się w środku lasu, z dala od innych miejsc. Więc mało prawdopodobne jest, że w pobliżu znajduje się sklep z elektroniką.
Ostatnio edytowany przez BarthezzLodz (2010-09-18 16:23:34)
Offline
To wszystko robi się tak zagmatwane, że ja już powoli przestaję szukać wyjaśnienia głównego wątku... wystarczy mi że jest to jakaś wielka zorganizowana grupa przestępcza (brak pomysłu jakiej działalności, bo wychodzi na to, że wielorakiej) na dodatek wielopokoleniowa...
Mam tylko nadzieję, że pod koniec nie zapomną wyjaśnić wszystkich nieścisłości, gdy dojdziemy do 7 sezonu, zacznę oglądać od początku i zobaczę czy czasami jakiegoś wątku nie przeoczyli
Jeśli chodzi o Pedra, to też myślę, że długo nie pożyje... wątpię nawet by zdążył wrócić do internatu ...;/
Sen Lukasa... ciekawy... wydaje mi się, że gość, który został dźgnięty śrubokrętem (?) przez Martina to Noiret... miał na sobie garniturek
Offline