Emocjonująca koncówka odcinka. ;)

O.o cóż... biedny Iwan... ;( Trochę mnie zmylili, bo już posądziłam Alicię o zdradę... serial nadal mnie zaskakuje ;) szkoda , że został jeszcze tylko jeden odcinek ;(

szkoda ze to juz koniec. a co z hectorem ?

Został wam jeszcze jeden odcinek.
Wszystko się w nim dowiecie, nawet na temat Hectora.

Tyle wątków i tylko jeden odcinek...

prawie wszystkiego ;)

O mój... matko...!!! Biedny Ivanek!!!
Wiedziałam, że ta Amaia do s***.
:(
:(
Ale Teośka, Karl i Hogo miny mieli, jak zobaczyli ŚWIATŁO :P

Fermin214 napisał:

O.o cóż... biedny Iwan... ;( Trochę mnie zmylili, bo już posądziłam Alicię o zdradę... serial nadal mnie zaskakuje ;) szkoda , że został jeszcze tylko jeden odcinek ;(

Oglądałam już dawno ale się wypowiem :d
Ja też zaczęłam mieć pewność że to Alicia jest zdrajczynią. No kurcze tak to zrobili że ona ewidentnie zachowywała się jakby chciała przeszkodzić im w zbudowaniu maszyny, taki dziwny ton miała jak mówiła. Ale jak odeszła to już miałam pewność że to Amaia. Mała s***! Taka chodząca świętosć i jeszcze taka sierotka pokrzywdzona przez Curro a tu proszę.
Na momentach z Ivanem płakałam! Strasznie to przeżywałam. I trzymałam tak mocno kciuki żeby zdążyli zbudować maszynę.
Aż wam zazdroszczę że jeszcze oglądacie, ja się pośpieszyłam i już dawno mam to za sobą. Pusto mi tak bez Internatu. Zostawiłam sobie ostatni odc na kompie to może obejrze jeszcze raz razem z wami. Chociaż z drugiej strony nie chce bo znowu będe ryczeć jak bóbr ;D

Tak myślałam, że Amaia jest troche taka fałszywa i się nie pomyliłam co do niej. Biedny Ivan mam nadzieje, że go wyleczą tak jak i reszte ucznió i oczywiście głównych bohaterów także. Taka szkoda, że został tylko jeden odcinek tego serialu :(. A i jeszcze zapomniałam powiedzieć, że dobrze jest bo wrócił Hector!!! Nareszcie.

No nie mogę, nie wierzę po prostu ... Amaia zła? No to z tym wątkiem to scenarzyści ostro przegięli, chyba już nie mieli czego wymyśleć. Przecież ewidentnie w ostatnim odcinku poprzedniego sezonu było pokazane, że jest dobra: to ona w końcu uratowała Paulę i Marcosa + jeszcze kilka takich scen było. Mam nadzieję, że w ostatnim odcinku scenarzyści jakoś to wyjaśnią, bo jak na razie to mega zawód dla mnie. Rozumiem zaskoczenie typu Amelia, czy Garrido, ale Amaia ewidentnie już kilka razy "ratowała" sytuację. To kompletnie nie pasuje do poprzednich odcinków....

Serial rzeczywiście zwolnił trochę obroty, ale dla mnie i tak w dalszym ciągu genialny. A jutro czas na ostatni odcinek :D

W końcu maszyna działa.
Ale najważniejsze i najlepsze było wejście smoka, znaczy Hectora.
I szkoda, że już tylko jeden odcinek został.

O Boże, Hector w końcu odnalazł Sandrę. W tej scenie normalnie miałam łzy w oczach. Bo w końcu, po tylu latach i trudnych chwilach, wreszcie na siebie trafili!
Ivan... dzielny chłopak.
A Amaia... zwykła parszywa zdzi*a.

Ten serial to chyba na siłę był ciągnięty. Cały odcinek wiadomo, że Ivanowi nic nie będzie a maszyna będzie działać (patrz początek któregoś tam odcinka wstecz gdzie było 72 godziny później). Bez sensu Amaia najpierw pomaga Maxowi a kilka odcinków później zabija go. Przecież zawsze mogła go zabić w podziemiach gdy była zdrowa a nie jak była chora. Ciekawe też skąd wiedziała kiedy go zabić (wcześniej miała przecież lepszą okazję pozbyć się go). Co babcia telepatycznie jej przekazała informacje? Zrobienie z niej nazistki to czysta głupota według mnie. Jeszcze lepszy jest Hugo. Jak poszedł skontrolować zapasy to włożył maskę, ale z Rebecą rozmawiał normalnie bez maski. No tak przecież on wie, że tylko Rebeca się nie zaraziła. Oczywiście jak jest na tyle inteligentny to mógł wykonać test na obecność wirusa, ale tego nie pokazali. Żałosne było też to, że Hector po tylu dniach wydostał się sam z podziemi i nic mu nie jest, piękny nienaganny strój, doskonale wygląda - jak by ostatnie tygodnie spędził na wakacjach a nie w podziemiach. I co najdziwniejsze trafił prosto do Irene. Wracając do Hugo z niego jest jakiś dziwny morderca Clarę zabił, chociaż mu nie zagrażała bardzo, ale Rebecki nie zabije chociaż mu dużo zaszkodziła. Głupota goni głupotę w tym serialu. Tak samo Camilo łazi sobie przez cały sezon knuje coś a tu ni z gruchy ni z pietruchy zdycha. Ten serial z odcinka na odcinek coraz bardziej jest idiotyczny. No ale za 40 minut ostatni odcinek, więc wszystko nareszcie się skończy.