Komentujemy odcinek 1...

UWAGA! Linki do odcinków zostały przeniesione do działu DOWNLOAD.

http://www.internat.pun.pl/viewtopic.php?id=569

Odcinek na pewno zaczyna się bardziej "rozrywkowo" od początków zeszłych sezonów. Podobało mi się to urozmaicenie, że nie zaczyna się jakiś miesiąc później tylko od momentu gdzie skończył się poprzedni sezon. Reszta odcinka nudna. Tak jak i kolejne.

L'Internat FR napisał:

Odcinek na pewno zaczyna się bardziej "rozrywkowo" od początków zeszłych sezonów. Podobało mi się to urozmaicenie, że nie zaczyna się jakiś miesiąc później tylko od momentu gdzie skończył się poprzedni sezon. Reszta odcinka nudna. Tak jak i kolejne.

napisał tłumacz ;-) ...  a ja i tak się nie mogę doczekać ...za poł godziny w AXNCrime powtórka 2 odcinka pierwszego sezonu a ja .... narazie "ściągam" 1 odcinek siódmego sezonu...i pokazuje mi że jeszcze jakieś 6 godzin, buuuuu więc pewnie więcej nas jest hehehe

Bardzo lubię ten serial. Trafiłam na niego całkiem przypadkiem. Obiecałam sobie ze oglądnę tylko kilka sezonów z lektorem ale to było ode mnie silniejsze, no i teraz jeszcze 1.42 i będzie kolejny sezon :D Pozdr dla INTERNADOMANIAKÓW xD

witchy1 napisał:

L'Internat FR napisał:

Odcinek na pewno zaczyna się bardziej "rozrywkowo" od początków zeszłych sezonów. Podobało mi się to urozmaicenie, że nie zaczyna się jakiś miesiąc później tylko od momentu gdzie skończył się poprzedni sezon. Reszta odcinka nudna. Tak jak i kolejne.

napisał tłumacz ;-) ...  a ja i tak się nie mogę doczekać ...za poł godziny w AXNCrime powtórka 2 odcinka pierwszego sezonu a ja .... narazie "ściągam" 1 odcinek siódmego sezonu...i pokazuje mi że jeszcze jakieś 6 godzin, buuuuu więc pewnie więcej nas jest hehehe

Współczuję długiego ściągania. Po drugie a co miałem napisać, że odcinek ciekawy bo stało sie to i to a kolejne jeszcze lepsze bo dowiemy się tego i owego :)

fajny:)

A mi sie wlasnie sciaga, jeszcze 3 minuty i sobie obejrze. W przeciwienstwie co do niektorych, kazdy odcinek jest dla mnie ciekawy.

dobry odcinek :D Ale chyba muszą być głupimi fr**erkami jeśli zdejmą Kajdanki Hugo .

Szkoda że nic o Hektorze jednak chyba umarł no cóż trzeba się pogodzić z tym i tyle :(

Dobry żołnierz nie zabija dzieci ani do nich nie strzela

No cóż co do Elsy i jej kłamstw to nieźle im nawciskała kitu ale nie miała wyboru ostatnie czego jej potrzeba to Panika

Ciekawe czy z Ferminie To prawda w końcu że jest zarażony no nawet jak nie to i tak na tej sali będzie

Odcinek świetny, Dużo rzeczy się pojawiło widać już współprace grup na co bardzo liczyłem. Szkoda mi Sandry ta kobieta chyba nigdy nie zazna spokoju, szkoda także że Saul nie żyje.
Ketchup wygrał wszytko te dziewczynki są świetne :D
czekam na następny odcinek z niecierpliwością.

Roque ściął włosy w drodze z klasy do biblioteki. A tak na poważnie:
-szkoda, że Saul nie żyje, aż trudno uwierzyć, że chciał kiedyś zabić Fermina,
-zaniki pamięci u Ivana, ciekawe jakie jeszcze skutki uboczne wystąpią,
-akcja z ketchupem bezbłędna,
-wszyscy o wszystkim i wszystkich już wiedzą,
-Noiret to był szok, co ten koleś do niego ma?
-One za bardzo ufają i wierzą Hugo,
-scena Fermina i Marii z tym okienkiem, było... aż ciężko to opisać,
-zapewne Marcos został tylko obezwładniony, na pewno go nie zabiją, za dużo jeszcze odcinków zostało.

hugo pewnie im ucieknie :] swoją drogą-mogli go zarazić. jak są leki, to wtedy by je dostali.

Nieee Saul co to ma być MIRDA ................. Bez Saula ten film nie ma SENSu ;/

Zeby zejsc z Hugo do podziemi.........grrrrrrr az szlak mnie trafia... jak mozna mu zufac!!!

Ciekawe czy da się zarazić Hugo, przecież on jest z tych "lepszych". Może ma w sobie przeciwciała? Fermin i jego zejście na ziemię- bezbłędne, jak z taniej wersji Bonda :D Ogólnie pierwszy odcinek- taki sobie. Na pewno z każdym odcinkiem było ciekawiej. Bo mój entuzjazm raczej nie ostygł, mimo długiej przerwy od serialu:)

czytając komentarze do kolejnych odcinków, ciągle piszecie: "że nudny, że nic ciekawego". To powiedzcie mi po co oglądacie??

UFFF przy swoim kompie ....ściągnęło się po 8 godzinach ;-)
1. hmmm, tak mi przeszło przez myśl...gdy miałam ściągniete całe poprzednie sezony (ogladałam z dużym opóźnieniem) to mniej mi przeszkadzały rozmowy maluchów i sceny z nimi, teraz gdy wiedziałam, że mam tylko 70 minut filmu, wkurzało mnie ze akcja się rozmywa ;-) ...a na nastepny odcinek będę czekać cały tydzień ;-)
2. tez miałam taką myśl ...dlaczego oni nie zarażą Hugo ....mieli by leki  ;-) ale widzę, że nie tylko ja o tym pomyślałam hehe
3. akcja z Ferminem "od czapy" ...wiedząc jakim manipulantem jest Hugo ..uwierzyli mu w te 5 minut???? ...a nawet jeśli był tak przekonujący... to dlaczego nasza pani Mengele (heheh bravo dla Ivana) nie zrobiła Ferminowi testu na obecność tak jak Amayi.....???
4. A w ogóle to Hugo , przy jego intelekcie i sprawności ..i jednej wolnej ręce nie mógł sobie sam siedząc tyle czasu poradzić z kajdankami i kaloryferem hihihih ;-) nie wierzę... inni bohaterowie w dużo bardziej beznadziejnych sytuacjach sobie radzili hehehee
5. czy dobrze zobaczyłam, że Noiretem "opiekuje" się lekarz Marii z psychiatryka???

Odcinek super (tata też nie mógł się doczekać odcinka), bardzo mi się podobała akcja Fermina, który "przyleciał" do internatu.
Evelyn i Paula jak zwykle bezbłędne (chociaż mogłyby czasem pomyśleć zanim coś zrobią).
Sandra to ma jakiegoś pecha, nieszczęścia się do niej przylepiają.
Elsa i ta jej przemowa. Teraz wszyscy uważają Vicky za wariatkę. A swoją drogą nie wiem jakie są objawy tej nowej grypy (ptasiej i świńskiej), ale czy prawie dorośli ludzie uwierzyli, że krwotoki z nosa to objawy grypy?
Scena jak Hugo mówi Ferminowi, że zostało mu pięć minut - strasznie szkoda mi było naszego Rambo.
W końcu Marcos usłyszał trochę prawdy, mimo że chodziło o śmierć ojca.
Nie znoszę Amaii i Vicky ma co do niej rację. Wydaje mi się, ze pewnie za parę odcinków, paczka nie będzie już pamiętać o Carol (która była moją ulubioną bohaterką), a Amaia zajmie jej miejsce w życiu Ivana, Julii, Roque, Vicky i sercu Marcosa, tak jak zajęła łóżko w jej pokoju.
Podobało mi się natomiast jak Marcos potrząsnął Paulą, gdy dowiedział się o jej planach, wycieczki do lasu. Chyba ona nigdy nie dostała porządnej bury ani lania, bo jest strasznie rozpuszczona. Marcos mówi do niej spokojnie, ona stroi fochy.

Ciesze się, że sezon zaczął się w tym samym czasie, gdzie skończył się szósty, bo jak na razie to największą wpadką w tym serialu (Ale i tak go absolutnie uwielbiam!!!) jest czas akcji, ponieważ żadna data się nie zgadza.

A tak na marginesie... (niech mnie moderator nie pobije za pytanie w tym temacie ;!) oglądał ktoś ten serial SMS, sin miedo a sonar, w którym grał odtwórca roli Ivana i chyba potem odtwórca Marcosa? Ma ktoś napisy albo coś?

witchy1 napisał:

5. czy dobrze zobaczyłam, że Noiretem "opiekuje" się lekarz Marii z psychiatryka???

tak:) jak Kuba Bogu ;)

mnie tylko ciekawi skąd tak szybko się wojsko tam wzięło :D:D:D i co w/g mnie najśmieszniejsze jest...dwa granaty spowodowały takie zniszczenie w podziemiach :D

fajny odcinek,elsa mnie zawiodła a co do amay nie lubię jej i mam nadzieje że  Ivana, Julii, Roque,vicki i szczególnie marcos nie zapomną o carol, a teraz do 28 stycznia na nowy odcinek

dwa granaty same z siebie może i aż takich szkód to by nie narobiły. a nie wiadomo co tam OTTOX na dole miał. generatory nie generatory.

Odcinek super:) nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że nudny. Tak czułam, że Irene się coś znowu stanie bo to by było zbyt proste:) ale ciekawe co Camillo od niej chce. Czy wy też macie wrażenie, że ten wojskowy który postrzelił Marcosa już się w serialu pojawił? albo ktoś podobny do niego. Na razie nie mam czasu tego sprawdzać ale może później poszukam. Ciekawe co będzie teraz z Ivanem. Też uważam, że te kobity są głupie jeżeli ufają Hugo. Przecież to wiadomo, że on chce coś wywinąć. A co do Noireta to skąd się ten lekarz tak znalazł? przecież go zamknęli za przetrzymywanie Marii i za te elektrowstrząsy.

Nawet niezły odcinek. Nareszcie wszystkie "grupy" dowiedziały się o istnieniu tych pozostałych. Wspólne działanie zapewne będzie lepsze. Marcos pewnie żyje. Jest w końcu jednym z głównych bohaterów. Ciekawe czy Hugo pomoże czy będzie chciał zrobić coś złego. No i Noiret z tym psychiatrą - niezapomniane.
Świetne też były Lucia i Jacinta z tą scenką przed Evelyn :)
Byle do następnego odcinka

fajny odcinek, "smiesznie" teraz bedzie,jak oni w tym Internacie nie dosc,ze oddzieleni od swiata ,to jeszcze z ta izolatka z chorymi. Marcos napewno zyje,to nie mozliwe by tak na poczatku sezonu zabili glownego bohatera. A co do Sandry - ta kobieta jakas pechowa jest ,ciagle cos...juz jest wolna i wydaje sie ,ze juz wszystko bedzie dobrze a tu trach i cos znow jej sie dzieje ;dziewczynki i ich pomysly... juz tesknilam za tym ;) odcinek bardzo ciekawy

Odcinek mi się podobał, miał swój klimat.  Klimat odliczania do finału. Myślę, że już każdy odcinek tej siódmej serii będzie taki.
Zbytnio nie zdziwiła mnie sytuacja z Sandrą. Wiedziałem, że coś jeszcze wymyślą zanim Marcos z Paulą będą mogli cieszyć się powrotem mamy. Podoba mi się, że już jest gra w otwrte karty. Elsa zna wkońcu całą prawdę i wspólnymi siłami działają. Uważam, że dobre przemówienie wygłosiła bo przecież mówiąc prawdę wszystkim uczniom nic dobrego by z tego nie wynikło. Fajnie, że coraz szybciej rozwija się wątek Martina i Rebeci, ale to tak naprawdę mało istotne zważając na to wszystko co teraz się dzieje. Mój uulbiony bohater - Fermin, wrócił do Internatu. Przywitanie z Marią, potem Rebecą bezcenne. Szkoda mi go strasznie, zwłszcza, że teraz został odcięty i nie wiadomo na co mu przyjdzie czekać. Gdy Maria zanosiła jedzenie Hugowi myślałem, że zwymiotuję. A na co kobiety postanowiły zaufać Hugowi i pójść z nimi do podziemi, przecież temu człowiekowi nie można. Nawet jeśli tam są lekarstwa to jeśli uwolnią mu ręce to on cos na pewno wymyśli. Szkoda, że w odcinku było mało odniesienia do sceny wybuchu Victorii, bo to zdecydowanie moja ulubiona scena z VI. Śmierć Saula, zdecydowanie najbardziej smutna wiadomość z całego odcinka. Zaraz po Ferminie, Martinie i Rebecę, to jego najbardziej lubiłem.

kurczak7 napisał:

Odcinek super:) nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że nudny. Tak czułam, że Irene się coś znowu stanie bo to by było zbyt proste:) ale ciekawe co Camillo od niej chce. Czy wy też macie wrażenie, że ten wojskowy który postrzelił Marcosa już się w serialu pojawił? albo ktoś podobny do niego. Na razie nie mam czasu tego sprawdzać ale może później poszukam. Ciekawe co będzie teraz z Ivanem. Też uważam, że te kobity są głupie jeżeli ufają Hugo. Przecież to wiadomo, że on chce coś wywinąć. A co do Noireta to skąd się ten lekarz tak znalazł? przecież go zamknęli za przetrzymywanie Marii i za te elektrowstrząsy.

Tak, mnie też ten wojskowy wydaje się znajomy... skojarzył mi się z pierwszym łącznikiem Fermina... którego, ktoś zastrzelił... no ale to by sensu nie miało, bo o ile się nie mylę, to było pokazane jak Fermin pozbywał się jego ciała...

Co do odcinka... całkiem fajny... Najsmutniejsza wiadomość odcinka to śmierć Saula... a najlepsza scena (były dwie) Jacinta, Lucia i Evelyn :D oraz scenka jak Jacinta witała się z Ferminem ;)

Co do Marcosa to wątpię by go zabili no ale trzeba czekać do następnego odcinka, by się upewnić...

Jeśli zaś chodzi o Hugo... te kobity gdzies rozum zgubiły w tych korytarzach internatu... Pozatym, tak sobie myślę, że można spokojnie Hugo przetransportować znowu do jego ukochanego kaloryferka... a w podziemiach niech pracują nauczyciele, którzy znaja sytuację, i nasi detektywi, nie ma to jak współpraca ;)
Martwię się o Ivana, ale chyba lepiej by było, gdyby Lucia od razu dzieliła się swoimi spostrzeżeniami z zainteresowanymi...

Mirka napisał:

Tak, mnie też ten wojskowy wydaje się znajomy... skojarzył mi się z pierwszym łącznikiem Fermina... którego, ktoś zastrzelił... no ale to by sensu nie miało, bo o ile się nie mylę, to było pokazane jak Fermin pozbywał się jego ciała...

Co do odcinka... całkiem fajny... Najsmutniejsza wiadomość odcinka to śmierć Saula... a najlepsza scena (były dwie) Jacinta, Lucia i Evelyn :D oraz scenka jak Jacinta witała się z Ferminem ;)

Co do Marcosa to wątpię by go zabili no ale trzeba czekać do następnego odcinka, by się upewnić...

Jeśli zaś chodzi o Hugo... te kobity gdzies rozum zgubiły w tych korytarzach internatu... Pozatym, tak sobie myślę, że można spokojnie Hugo przetransportować znowu do jego ukochanego kaloryferka... a w podziemiach niech pracują nauczyciele, którzy znaja sytuację, i nasi detektywi, nie ma to jak współpraca ;)

Co do wojskowego - może faktycznie występował wcześniej i znów go wzieli do serialu. Trzeba liczyć się z tym że nasz ukochany serial ma czasem małe wpadki np to co mi zapadło w pamięc - zdjęcie Marcosa rodziców w pierwszym sezonie to calkowicie inni aktorzy niż Ci których obecnie znamy. Najwidoczniej nie mieli zamiaru rozwijać tego wątku albo myśleli że nikt nie zauważy, tak samo może i teraz.

Scena jak Jacinta wita się z Ferminem bezbłędna! Szykowana operacja przez Lucie w asyscie Jacinty - rewelacja! Przerażona mina Evelyn - bezcenne!
Scena Marii - jak biegła do Fermina walcząc z czasem, pożegnanie przez szybke..aż się łezka zakreciła w oku..
Umierający Saul - i znów smutno i szklane oczy..

Marcos na bank tylko obezwładniony, nie wyobrażam sobie by wojsko, mimo że on uciekł z wyznaczonego terenu, odważyło by się zabić ucznia! a swoją drogą Marcos jest głownym bohaterem,a ich już zbyt wiele nam zabrali wiec musi przeżyć.

Hugo, ojj Hugo - dlaczego dziewczyny mu tak zaufały i go zabrały na dół..i widząc te spojrzenia pewnie go rozkują;/ W pierwszej chwili ją również pomyślałam, że odkopać przejście mogą nauczyciele i wtajemniczeni uczniowie! Już nie mogę się doczekać kolejnego odcinka by się dowiedzieć jak to wszystko będzie naprawde!

aaa odcinek wcale nie był nudny;)

szkoda ze nie pokazali retrospekcji dotyczacych Lucii i Amelii ani tego co sie wydarzylo zaraz po skonczeniu sezonu 6.

ar33p napisał:

szkoda ze nie pokazali retrospekcji dotyczacych Lucii i Amelii ani tego co sie wydarzylo zaraz po skonczeniu sezonu 6.

Pewnie Amelia urodzila z pomoca Lucii i dziecko jest gdzies zamkniete (badz w pokoju Amelii -.-), z dala od chorych.

mi najbardziej szkoda Fermina, zawsze coś musi stanąć na jego drodze do szczęścia z Mariją...

jeśli chodzi o Sandrę to myślę, że jej nic nie grozi, Camillo raczej sią msci na "tych złych" więc po co miałby ją krzywdzić...? może zabrał ja bo bał się że umrze, albo że wojsko jej coś zrobi

ciekawa jestem najbardziej co zrobi Hugo w tych podziemiach, ale obawiam się, że coś odwali

Zapomniałam dodać, że chyba najciekawszym pytaniem sezonu (lub odcinka, zobaczymy jak szybko nam się to wyjaśni) będzie : Skąd u licha to wojsko wzięło się tam tak szybko?

czekamy na retrospekcje ;)

hm wlasnie obejrzalam, fakt poniekąd nudny,ale zawsze cos nowego sie wydarzylo:) jak dla mnie np.elsa cos malo wnikliwa jest w to skad np Marcos i reszta o tym iwedza, co tam dokladnie sie dzialo itd;/ troche ogolnikowo, a co do tego kolesia co strzelil w Marcosa-wydaje mi sie,ze on jest z tych zlych, nie dlatego,ze strzelil,tylko w taki dziwny sposob go pokazali;/no coz okaze sie poznieij:)czekamy na nastepne odcinki:0

Odcinek ogólnie ciekawy ale następne pewnie będą lepsze.

A więc: więcej Alicii i Elsy to piękniejszy Internat. :D

Ten.....żołnierz...dupek jakiś, kozak.

Marcos...zapewne dostał strzał w coś w plecaku...dzięki czemu nic mu nie będzie, albo ten debil wziął sobie do serca słowa przełożonego o humanitarności i strzelał np. gumową kulką.
Cała akcja - ciekawa.

Fermin - Bóg! :D  On jest genialny.....mieć takie wejście. :D
Scena przy tym okienku z tą parą (wodną :D)......piękna.

Julia jak ładnie...zatrzymała nakręconego na....yymm...seks...Ivana. Hahaha. :D

Jacinta i akcja z Evelyn u Lucii - świetna.  :D

A Elsa z Alicią za bardzo ufają Hugo. Ja bym go do podziemi nie wpuszczał. :/

I Saula szkoda. :(

A ten liścik co wypadł Marcosowi od Carol to co to za liścik bo nie rozumiem?

Bardzo slaby poczatek sezonu.

Fragmenty poprzednich odcinkow nie zbudowaly zadnego nastroju.

Koncowka to juz w ogole dramat. Co to za Cliffhanger skoro glowny bohater zawsze musi przezyc.

Usmialem sie jak zolnierze zaczeli odcinac teren. Hiszpanie chyba kultywuja motyw z reca. Co chwila gdzies sie powtarza.
Z calego odcinka najbardziej mnie interesuje jak to czasowo wygladalo czy aby siodmego sezonu internatu nie pisano w czasie po premierze reca i nie porzyczyli sobie tego motywu...

Nowi bohaterowie z potencjalem
Starych chyba pakuja w worki
Oby Noiret sie nawrocil!

Sezony 1-3 byly o dzieciakach 4-5 o ich rodzicach w 6 bohaterowie zaczeli sie dogadywac ze soba i wspolpracowac... mialem nadzieje ze to na tym bedzie polegac sila siodmego sezonu.
Przekreslili szanse na tyle wzruszajacych momentow! Wszyscy juz o sobie wszystko wiedza.
Nie dali nawet jednej zapierajacej dech w piersiach sceny WOW Fermin jest szpiegiem ale cool i w ogole jestesmy uratowani.

Zwlekalem z obejrzeniem pierwszego odcinka kilka dni... Coz czulem co nadchodzi... Warto bylo w tym czasie przeczytac Miecz Prawdy - Polecam cala serie!

Odcinek hmm.. może być :) myślałam że w końcu Marcos i Paula spotkają się z Sandrą a tu dupa.. szkoda mi Fermina strasznie :( mam nadzieje że wszystko się jakoś rozwiąże, wiadomo że Marcosowi się nic nie stanie. Jak pokazali przypomnienie jak Vicktoria krzyczała to aż łzy w oczach miałam, szook :) czekamy do piątku na kolejny odcinek

Nie wiem czemu większość uważa, że ten odcinek był nudny. Jak dla mnie był genialny, może nie było akcji za akcją i ciągłego napięcia, ale przecież nie o to chodzi. Ten odcinek zaskoczył mnie przede wszystkim swoim klimatem, zupełnie inaczej się go oglądało niż wcześniejsze (podobnie się czułam w pierwszym odcinku szóstego sezonu, jak się okazało że wszyscy zostali zakażeni), i najbardziej pasuje mi określenie smutny: cóż z tego, że wszyscy współpracują, jak i tak wiedzą że nie są w zbyt ciekawej sytuacji.
A co do poszczególnych fragmentów to:
Genialny był pomysłowy Fermin, żeby użyć paralotni. Chociaż mógł po prostu podejść do oddzielonej bramy, powiedzieć żołnierzom, że też jest zarażony, na pewno by go bardzo szybko wpuścili.
Bardzo smutne, że Saul nie żyje. Wcale nie musieli go uśmiercać.
Marcos na pewno żyje, pewnie potraktowali Go jakimś  paralizatorem, czy czymś takim.
Niby Rebeka, tajny agent i Pani policjant, a takie nierozważne, żeby nie powiedzieć głupie. Jak rozkują mu te kajdanki, to na pewno im ucieknie, mam nadzieję że tego nie zrobią.
To, że zabiorą Sandrę, to było pewne jak już policjantka zostawiła ją samą. Kamilo raczej jej nic nie zrobi, nie doszukiwałabym się jakiegoś głębszego sensu w tym że ją porwał, przecież większość złych - do których mógł coś mieć już nie żyją, a Sandra nic mu nie zrobiła. Moim zdaniem zabrał ją po to, aby coś się działo, dla podgrzania atmosfery.
Najbardziej interesuje mnie teraz: co się dzieje z dzieckiem Lucii, kto się nim opiekuje i z dzieckiem Amelii. Plus fakt, że oni niby już wszyscy wiedzą wszystko o sobie, a tak na prawdę to powinni razem usiąść, szczerze porozmawiać, przede wszystkim z Lucią i Amelią, one byłyby najbardziej pomocne, bo najwięcej wiedziały i razem ustalić co teraz powinni zrobić.

jak Wy to robicie, że wam sie ściągają te odcinki tyle czasu??? ja o 21 zaczynałam już oglądać, a i tak trwało to dłużej niż zazwyczaj.. zazwyczaj po ok 20 min mam już cały odcinek..


odcinek nie powalił mnie na kolana.. Marcosa na pewno nie zabili.. co najwyżej mogli go uśpić.. ciekawa jestem co teraz z synem Lucii i jak generalnie wyszła ta jej wspłópraca ze szkołą.. oraz jak to sie stało że Rebeka i Fermin się ujawnili.. przecież ta organizacja Saula to chyba nie bylo nic 'oficjalnego'?'
nie wiem, mam mieszane uczucia po tym odcinku.. minęło kilka dni a ja już nie pamiętam co w nim dokładnie było.. to raczej nie mówi o nim niczego dobrego.

No akcja Luci i Jacinty z Evelyn była niezła. A Alicia i Rebeca naiwne że ufają Hugo przecież to zbyt piękne żeby było prawdziwe że on im pomoże.

A jeszcze jedno mi przyszło do głowy. Dlaczego Lucia nie wie gdzie są leki i jak się je robi. Przecież to ona nad nim pracowała. I jeszcze jedno. Myślę, że dziecko Amelii nie przeżyło skoro Lucia mówiła, że jeżeli uratuje dziecko to Amelia umrze, a Amelia żyje czyli pewnie dziecko nie przeżyło. Chociaż bym wolała, żeby przeżyło bo sądzę, że jest dość ważne skoro poświęcili mu dużo czasu w serialu.

anapaola

A ten liścik co wypadł Marcosowi od Carol to co to za liścik bo nie rozumiem?


liścik który Carol włożyła do paczki co Marcos dostał z winem żeby spotkali się w gołębniku..

ciekawy odcinek :P
scena z marią i ferminem przy tym okienku wzruszająca
też myślę, że marcos przeżył
a hugonowi nie powinni ufać . . . :D

mam ściągnięte wszystkie odcinki ale bez napisów i nie chcę oglądać bo się nakręcę za bardzo :cry:

odcinek bardzo ciekawy mam nadzieję, że nieścisłości wyjaśnią się w najbliższym czasie
ja tam bym Hugowi nie ufała a oni go zabrali do labiryntów no i ciekawe czy na prawdę są szczepionki na wirusa
kethup jest the best :D:D
ciekawe gdzie jest matka Markosa i Pauli
szkoda że Saula nie ma
no i ciekawe dlaczego nie zrobili testu na obecność wirusa Ferminowi??
tylko czekałam kiedy Hugo się wyplącze z kajdanek a tu nic przecież on jest wyszkolony na maszynę do zabijania
a Noiret w psychiatryku z lekarzem Maryi?? przecież lekarz poszedł siedzieć nie??
NiKiEL to nie dwa granaty z tego co widziałam to Camilo miał parę skrzynek prewnie z materiałami wybuchowymi :D
no właśnie co zamierza zrobić a matką Markosa i Pauli
a Markos żyje??
Mirka też uważam że przyjaciele z nauczycielami powinni popracować w podziemiach a Hugo do kaloryfera :D
a wojskowy też mi się wydał znajomy hehe
ciekawe co z dzieckiem Amelii pewnie zmarło bo Lucija powiedziała że albo dziecko martwe albo Amelia
anapaola to chyba chodziło o ich rocznice że mieli się spotkać w gołębniku nie??
kurczak7 wydaje mi się że dziecko Alelii miało związek z Evą córką Wulfa

Żołnierzyk skojarzył mi się z kolesiem z W11 czy detektywów:angel:

kasias32 napisał:

kurczak7 wydaje mi się że dziecko Alelii miało związek z Evą córką Wulfa

A mi jakoś nie pasuje to. Bo po co jak już od dawna wiadomo, że Paula była lekiem dla córki Wulfa. Ale może i tak. Nie wiem, mam nadzieje, że to wyjaśnią później.

Hej, wypowiadam się tu po raz pierwszy, choć czytam wasze posty już od jakiegoś czasu. Co do tego lekarza Marii, nie wydaje mi się że to jest w jakimś szpitalu, może ten lekarz nie został posadzony w więzieniu, może go jakoś inaczej ukarano a teraz w jakimś odosobnionym miejscu trzyma Noireta i się nad nim pastwi? :) No bo chyba nie jest pokazane że to akurat szpital? A tak w ogóle to kocham ten serial i wszystkie odcinki są dla mnie ciekawe. Dziękuję tłumaczom za to że są :)

mi się wydawało, że to był ten sam pokój ale może joan ma rację, że to w innym miejscu hmmmmm ciekawa zagadka, dzisiaj będzie nast odcinek już mnie ściska z niedoczekania odliczam godziny :D:D ostatnio to mnie tak wciągnął Supernatural :D:D

Też oglądałam supernatural, ale skończyłam na trzecim sezonie.
Internat mnie wciągnął dużo bardziej, chociaż ten odcinek jakoś niespecjalnie mi się podobał. Mam nadzieję, że dzisiejszy będzie ciekawszy.

ostatnia scena moim zdaniem beznadziejna. Dużo ciekawiej by było gdyby zastrzelili kogoś mniej ważnego, a tak kazdy z góry wie, że Marcossini musi przeżyć ;/ ale z drugiej strony ciekawe co się stanie w dzisiejszym odcinku

a mnie się nasuwa jedna myśl, że większość bohaterów zostawiła mózg w innym serialu
bo jak to można nazwać?
mądra pani policjantka Alicja zostawia samą Sandrę w samochodzie po wypadku, gdy ta oddycha
może powinna była wcześniej wezwać pogotowie?
albo wprowadzenie Huga do podziemi w sumie bez żadnego zabezpieczenia?

Mój pierwszy post :]

Odcinek mi się nawet podobał.
Raz ciekawy, raz troszeczkę nudny. :)

Smarti napisał:

a mnie się nasuwa jedna myśl, że większość bohaterów zostawiła mózg w innym serialu
bo jak to można nazwać?
mądra pani policjantka Alicja zostawia samą Sandrę w samochodzie po wypadku, gdy ta oddycha
może powinna była wcześniej wezwać pogotowie?
albo wprowadzenie Huga do podziemi w sumie bez żadnego zabezpieczenia?

Ten mozg to oni zostawili juz chyba w pierwszym sezonie, bo mechanizm glupoty jest ciagole taki sam.

No fakt, mnie też powaliło nagłe zaufanie do Huga. ja bym tego gada z klatki nie wypusciła. Zachowują się tak jakby Hugo nie mógł zrobić juz nic złego

7 sezon coś słaby jest. Jedzie, jedzie i w drzewo walnęła a przez to porwali matkę Marcosa...
serial skończył się już na 6 sezonie. 7 sezon to nowa historia.

alekk111 zgadzam się,, to już trochę naciągane i nieprawdopodobne, ale uwielbiam ten serial i żałuję, że to ostatni sezon i tak się fajnie ogląda :D

Odcinek jak dla mnie ciekawy, chociaż jest jedna rzecz, której nie kumam... Skąd się wzięło to całe wojsko wyposarzone jak przy wybuchu bomby atomowej zaraz po stłuczeniu się fiolki z wirusem? ? ?  Bardzo to dziwne zwłaszcza, że raczej nikt z internatu nie dzwonił po Nich :D
I akurat jak Alicja jechała z Sandrą to Camilo musiał wleźć jej pod koła :P

Nie ma co sie nad tym zastanawiac, bo to jest po prostu wymysl rezyserów. Trzeba przyjac i koniec.

no i się zaczęło  odliczanie czasu między jednym a drugim odcinkiem  zobaczymy co nam sezon pokaże

Szkoda mi było Hugo, jak chciał odpalić papierosa a nie było ognia ;/ znam to :) uśmiałem się jak wkręcali Evelyn z operacją, a w ogóle to początek odcinka rewelacyjny jak Marcos się dowiedział że policjantka chciała przyjechać do szkoły z jego matką. No i pojawił sie dowodzący z mojego awatara :D