Komentarze do odcinka 3

odcinek dosyć nudny, ale końcówka rządzi. O co biega z tym Martinem to nie wiem. W życiu nie powiedziałbym że jest zły a tu taki zaskok. Trik z kamerą w naszyjniku first class. a wyprawa do podziemi jeszcze ciekawsza. wątek z carol international level. to że obdaje się z amelią nie znaczy że jest zła bo wiemy że amelia do końca zła nie jest... no i ten zombie/mutant czy coś to aż mi serce podskoczyło do gardła

też uważam, że odcinek był dość nudny.
Co do wątku Amelia/Carolina może to jest coś związane z tym, co brat Amelii powiedział Carol tuż przed wyjazdem? bo chyba nie było mowy o tym co on jej powiedział, chyba że przegapiłam.
Ten zombi/człowiek w piżamie ;) którego zobaczyły dzieciaki to nie wygląda mi na tego potwora, który włamuje się do kuchni. Zresztą wyglądem pasuje do 'pacjenta' ze wspomnień tej lekarki...

Nudny jak flaki z olejem :P
Końcówka dość fajna, Fermin sprytnie wymyślił z ta ukryta kamera niech wreszcie uwolni Marię z tego więzienia.
Podziemie ukazuje coraz więcej zagadek... embriony ciekawe.

Nie taki znowu strasznie nudny, na pewno ciekawszy niz 5 sezon ;)

Muszę jeszcze raz to zobaczyć, ale facet był bardzo podobny do Hugo, tylko wychodzony, moze to brat ?
Embriony trochę mnie rozczarowały.
Potwór - no chyba, już nikt nie powie, że to Camillo, raczej urywanie kończyn mi do niego nie pasuje ;]
Carolina - może być kretem jak każdy. Ale bardzo bym się rozczarował, gdyby to była ona. Zbyt małe zaskoczenie. Ivan / Marcos to by było coś ;)

Patrrriko napisał:

odcinek dosyć nudny, ale końcówka rządzi. O co biega z tym Martinem to nie wiem. W życiu nie powiedziałbym że jest zły a tu taki zaskok. Trik z kamerą w naszyjniku first class. a wyprawa do podziemi jeszcze ciekawsza. wątek z carol international level. to że obdaje się z amelią nie znaczy że jest zła bo wiemy że amelia do końca zła nie jest... no i ten zombie/mutant czy coś to aż mi serce podskoczyło do gardła

ale kto powiedzial,ze Martin jest zly (wg mnie nie jest) - moze to Andreas jest zly,a Martin dobry,przeciez wiemy,ze przyjaznil sie z Sandra,moze zrobil to dla niej. Co do Carol ,to jestem "lekko" confused,ale mimo wszystko ,dalej nie sadze by to ona byla zdrajca. ogolnie tak,jak mowisz, odc sredmi - i troche nudny,ale zakonczenie niezle :)

dzoners napisał:

Muszę jeszcze raz to zobaczyć, ale facet był bardzo podobny do Hugo, tylko wychodzony, moze to brat ?

na moje to nie jest chyba brat, ale zresztą sprawdźcie

Patrrriko napisał:

dzoners napisał:

Muszę jeszcze raz to zobaczyć, ale facet był bardzo podobny do Hugo, tylko wychodzony, moze to brat ?

na moje to nie jest chyba brat, ale zresztą sprawdźcie http://img715.imageshack.us/i/zbi.png/

Mi się zdaje że jest to ten pacjent wspomnieniach Lucii jak mu wszczepiała wirusa.

Fakt do pacjenta jest bardzo podobny i bardzo prawdopodobne, zew to on, ale wyobraźcie sobie chorego, wychudzonego Hugo z zapadniętymi policzkami - jak dla mnie całkiem podobny. Bardzo mozliwe, że przesadzam z szukaniem czegoś, czego po prostu nie ma, ale mogło być tak, że walczyli wtedy ze sobą dosłownie o śmierć i zycie - 1 zostanie szyhą, a 2 zostanie poddany eksperymentom (?)

Zaintrygowała mnie też scena w której nauczycielka filozofii wychodziła z gabinetu Elsy - Noiret ją zatrzymał, a potem rzucila spojżenie Elsie. Jak dla mnie ona nie moze być w internacie przypadkiem, ale ciężko powiedzieć, po której stronie sie znajdzie.

odcinek ciekawy...
- carol kretem nie jest przynajmniej mi się tak wydaje, pewnie tu chodzi o brata Ameli...
- człowiek w pizamie to pewnie pacjent ottoxu, na którym przeprowadzają eksperymnty wkońcu to Hitlerowcy...
- Wilkołak??? nie mam pojęcia co to lub kto to jest... ale całkiem mozliwe, że to jakiś zmutowany człowiek, wkońcu widac, że obserwuje z ukrycia- kradnie leki
- Fermin świetna robota z tym naszyjnikiem
- wyprawa do podziemi ciekawa Marcos i Ivan nieustraszeni, moment z tym trupem też spoko, pewnie to jest ten koleś co leki odebrał od Lucii - tak mi się wydaje, ale za dobrze sie nie przjżałam ( jak tak to ten ,,wilkołak" go obserwował)
- Rogue nie wiem czemu ale coraz bardziej go nie lubie - moze dlatego, bo myśle że to on jest kretem:P
- Elsa fajnie ,że przejeła sie losem Mariji
- Dzieciaki jak zwykle wymiatają:0 te srebro i wogóle:) najfajnieszy moment to jak pokazali tego psa w łańcuchach:) aż się uśmiałam:)

Ja napisze tak: Fermin Ty geniuszu :D
ja dalej przytaje przy swoim, ze Roque jest zdrajca i zdania nie zmienie, co do wilkolaka smialbym sie jakby to byl Mario, bo nie pokazali, co stalo sie z jego cialem, a propo Carol to wydaje mi sie, ze dowiedziala sie, ze Amelia jest w ciazy, albo doszukuje sie prawdy o chorobie brata Amelii, co do podziemi tam, gdzie byli Ivan i Marcos, prawdopodbnie widzieli probowki embrionow, ktore maja na celu klonowanie, osobnikow, bo raczej nie jest przypadkiem, że Irene Espi wyglądała tak samo w dzieciństwie jak teraz Paula. To tyle ode mnie ;) czekam na kolejne odcinki ;D

Jestem pewna na 100% ze Irene i Paula to klony jakiejs dziewczynki [corki jakiegos hitlerowca?] w jednym odcinku Hektor  jest z Elsa w domu jej ojca i tam znajduje stare zdjecie sierocinca jakis kolesi i jest tam dziewczynka wygladajaca jak Paula, Irene to na pewno nie jest bo widac ze zdjecie stare i panowie na nim tez maja nieznajome twarze. Co do tego zombi to sie przerazilam, co to jest ?;o Czy ten zombi to wilkołak?
Fermin jak zawsze genialny, uwielbiam go. Oczywiscie w scenach z Maria jak robili z niej wariatke, zrobilo mi sie strasznie smutno i przykro. Dobrze ze Fermin ma juz dowody na tego psychopate z kliniki. A co do podziemi hmm... to dziwnie, że tam jest taka technologia, troche to tak nie realnie wyglada.

też sie przychylam do tego, że ten pacjent z lasu to brat Hugo, szczególnie teraz jak Hugo w tej serii jest bez zarostu to nawet by pasowało. Pewnie zostawili go i przeprowadzają min na nim dalsze eksperymenty
Co do kreta - dla mnie Roque. zdecydowanie.

dzoners napisał:

Fakt do pacjenta jest bardzo podobny i bardzo prawdopodobne, zew to on, ale wyobraźcie sobie chorego, wychudzonego Hugo z zapadniętymi policzkami - jak dla mnie całkiem podobny. Bardzo mozliwe, że przesadzam z szukaniem czegoś, czego po prostu nie ma, ale mogło być tak, że walczyli wtedy ze sobą dosłownie o śmierć i zycie - 1 zostanie szyhą, a 2 zostanie poddany eksperymentom (?)

Zaintrygowała mnie też scena w której nauczycielka filozofii wychodziła z gabinetu Elsy - Noiret ją zatrzymał, a potem rzucila spojżenie Elsie. Jak dla mnie ona nie moze być w internacie przypadkiem, ale ciężko powiedzieć, po której stronie sie znajdzie.

Mi sie wydaje że ta nauczycielka chyba jest powiązana z tą sprawą w końcu Martin też jej pokój przeszukał:)

Wszyscy nie wierzą w winę Carol, a ja sądzę, że to ona. Już w poprzednim odcinku ją podejrzewałam. Z tą matką to mogła być ściema, albo może też ją szantażują, tylko czymś innym? Jeśli nie jest kretem, to czemu ich obserwowała, a potem poszła do Amelii?
Co do ojca Lucasa, to sądzę, że on odkrył, że mąż Irene jest z nimi ( jednak to by też było dziwne,  że Irene nie pamiętała by tego). A może to tylko jakieś przebłyski, ktoś ich zaatakował i on wyciągnął broń? Nie wierzę że jest złym człowiekiem. Co do nauczycielki filozofii, myślę, że to jakaś znajoma Elsy, którą dyrektorka zatrudniła, żeby obserwować co się dzieje w szkole, bo "porozumiewawcze" spojrzenie było do Elsy, nie do Noireta. P.S. Mnie żaden odcinek nie nudzi :D

Tez mi sie wydaje ze w lesie to byl brat Hugo...
Ciekawi mnie jedno, skoro Amelia na usg widziala juz calkiem wyrazny obraz dziecka to gdzie ona ma brzuch? ... odcinek ogolnie taki sredni ale dzieciaki jak zwykle rozbrajaja :)

A mnie zastanawia skąd Andreas znał imię Sandry? Albo coś przeoczyłam..

Jak dla mnie odcinek wcale nie był nudny. Każdy nowy wnosi coś ważnego ;) Strasznie mi szkoda Irene/Sandry, jak ją wyciągali z pokoju męża. Zastanawiam się, gdzie jest Samuel, mam nadzieję, ze wcześniej czy później Irene go odnajdzie.
Sprawa z 'wilkołakiem'-jestem pewna, ze to jakiś nieudany genetycznie eksperyment, mam nadzieję, ze niedługo się dowiemy prawdy.
Sceny z Marią smutne, wierzę, ze Ferminowi uda się wyciągnąć ją z tego piekła ;)
Zastanawiam się tylko, co to za sprawy Carol omawia z Amelią.

juserka napisał:

A mnie zastanawia skąd Andreas znał imię Sandry? Albo coś przeoczyłam..

z tego co znalazl w internecie na swoj  temat ,ze ma rodzine rodzine itp.,tam zdaje sie bylo napisane ,ze jego zona ma na imie Sandra

Koralina napisał:

Tez mi sie wydaje ze w lesie to byl brat Hugo...
Ciekawi mnie jedno, skoro Amelia na usg widziala juz calkiem wyrazny obraz dziecka to gdzie ona ma brzuch? ... odcinek ogolnie taki sredni ale dzieciaki jak zwykle rozbrajaja :)

dokladnie to samo mnie intryguje,przeciez ona powinna miec juz widoczny brzuch ,ale detal ;)

Odcinek nie był zły.
Fermin świetnie to wykombinował z kamerą, w końcu ma dowód, że ten psychiatra robi z Marii wariatkę, bo ma jakąś obsesję na jej punkcie i za nic nie chce jej wypuścić. Oby teraz szybko wyszła z tego szpitala. Naprawdę smutno mi się zrobiło, jak próbowała udowodnić jak ją dręczą, a oni robili z niej wariatkę. No i podziwiam Fermina  za determinację z jaką próbuje jej pomóc. Tylko czy Maria wróci do Internatu?. Bo jak słusznie zauważył Ivan,  grozi jej tam niebezpieczeństwo. Mam nadzieję, że sprawy tak się ułożą, że będzie mogła być blisko Ivana i Fermina.

Co do wizji Rebeki - to mam nadzieję, że Martin nie jest zły. Może wizja nie pokazywała tej sytuacji w pełni (ktoś ich zaatakował czy coś w tym stylu), albo jak ktoś tu wspomniał może to Andres okazał się zły, a teraz tego poprostu nie pamięta.

Ciekawe co Alicja chciała powiedzieć Elsie - w Czarnej Lagunie żaden nauczyciel nie jest zwyczajnym nauczycielem

Zombi to chyba rzeczywiście pacjent z wizji Rebeki związanej z Lucią - ale skąd się wziął pod bramą. Dzieciaki ze swoimi pomysłami jak zwykle niezłe, ale trochę je ten facet wystraszył.

Sprytnie zakamuflowane to laboratorium w podziemiach.

Co do brzucha Amelii to też mnie to trochę zdenerwowało. Tzn. u niektórych kobiet brzuch rośnie dopiero pod koniec ciąży i jest bardzo mały, ale to zdjęcie z usg. Niedosc że działo się to przed 3 miesiącami, to jeszcze obraz dziecka był tak wyraźny że Amelia juz wtedy powinna byc w ok 5 miesiącu.

Mam nadzieję, ze w końcu Maria wyjdzie z tego szpitala, bo trochę zaczyna mnie nudzic ten wątek. Choc Fermin + kamerka = cudo!

Tak jak większosc uważam że Carol rozmawia z Amelią o bracie albo o ciąży. To że ich obserwowała, to nic nie znaczy. Albo czekała aż ich nie będzie żeby z porozmawiac z A., albo patrzyła jak idą sobie bez niej, co mogło ją urazic. A i jeszcze co do Amelii, wkurzyła mnie. Głupia jest ze sama się pchała w ręce Ottoxu, w końcu nie wie czy to coś jej da i czy oni w ogóle jej pomagają.
No i oczywiście nadal obstawiam że Roque jest kretem. Albo raczej, mam taka nadzieję :)
Chcę się w końcu dowiedziec kto nim jest, oby szybko się to ujawniło.

Oglądając fragment z tym pacjentem w lesie, też na myśl przyszedł mi brat Hugo, ale nie jestem pewna, bo szybko mignął.

Dziękuję za odcinek!

Mnie żaden odcinek nie nudzi- a ten był zaskakujący (ta postać w lesie, dziwne laboratorium...).
Nie mogę doczekać się uwolnienia Marii i wyjaśnienia wątku Martin&Andreas (mąż Sandry od dawna wydawał mi się podejrzanym :)).
A najbardziej wkurza mnie Amelia... Ta ma zawsze "powód" żeby pracować dla tamtych. Wcześniej brat a teraz dziecko. Jeśli myśli, że Marcos doceni jej starania to chyba jest w błędzie. Wciąż komplikuje mu życie...

Jeśli chodzi o Carol to mnie zastanawia sytuacja,gdy powiedziała Marcosowi że ma zepsute USB a potem zakradła się do pokoju Ameli by zgrać jakieś dane.Mam wrażenie że Amelia jej pomaga w znalezieniu kreta lub chce przekazać jej jakieś inne poufne wiadomości.Wcześniej jak ktos z nich zgrywał dane nigdy nie zostawiał USB tylko zgrywali dane i wychodzili a tu Carol zostawia na widoku.....Daje to troche do myślenia.
Dziękuję za przetłumaczenie odcinka:D

Jesli chodzi o ciaże Amelii to mi się wydaje, ze ona poroniła... przecież było pokazanie jak poszła na ten postrunek policji, upadła, za brzuch sie załapała i pokazali jeszcze powiększająca się plamę krwi na podłodze... napewno poroniła...

Sprawdziłam i to jest na pewno ten sam koleś co w wizji  Rebeci. Ale czy to jest brat Hugo to nie wiem. Może. Ale tutaj daliście mi dobrą myśl. Może to nie Martin jest zły tylko Andreas. Może on też był  w tej organizacji, przecież to jest możliwe. A teraz ma amnezje i nie zdaje sobie z tego sprawy. I dlatego Martin go chciał zastrzelić bo się o tym dowiedział. Zauważcie, że w wizji Rebeci Martin krwawi z głowy. Więc może Andreas zaatakował ich a Martina się tylko bronił.
A spryt Fermina mnie poraziła. Cały czas siedziałam i się martwiłam, że ten lekarza sprawi że nikt nie będzie słuchał Marii a tu Fermin ze swoją kamerka:) od razu lepiej się poczułam:)

Isia napisał:

Jesli chodzi o ciaże Amelii to mi się wydaje, ze ona poroniła... przecież było pokazanie jak poszła na ten postrunek policji, upadła, za brzuch sie załapała i pokazali jeszcze powiększająca się plamę krwi na podłodze... napewno poroniła...

Ale to by było bez sensu. Chyba nie oglądałaś dalej. Bo dalej bylo pokazane, że Amelia poszła do lekarza i tamta jej powiedziała że dziecko jest chore. I dlatego ją tak bolało. I, że ciąża może zagrażać jej życiu. Ja też najpierw pomyślałam, że poroniła, ale to przed tą sceną kiedy dzwoni, że potrzebuje pomocy ottox'u. Jakby poroniła to ta pomoc by była bez sensu, i bez sensu byłby powrót do internatu. Poza tym przecież w poprzednim odcinku Amelia rozmawiała z Elsą o tym, że jest w ciąży.
Ale jeżeli chodzi o to dlaczego dziecko Ameli jest chore. Może Marcos jak ją zapładniał już miał wirusa w sobie. To by znaczyło, że był zarażony wcześniej niż się o tym dowiedzieli.

wydaje mi sie, ze elsa(ona nie jest taka glupia i slepa) zauwazyla, ze w internacie dzieja sie dziwne rzeczy, wiec zatrudnila nowa nauczycielke, aby ta pomogla jej w zbadaniu calej tej sprawy.
odcinek swietny. wielkie dzieki za tlumaczenie;) szkoda, ze nie usmierca tych dzieciakow, bo te cale watki z nimi sa strasznie nudne i tylko zapychaja ten wspanialy przeciez serial.

ar33p napisał:

... szkoda, ze nie usmierca tych dzieciakow, bo te cale watki z nimi sa strasznie nudne i tylko zapychaja ten wspanialy przeciez serial.

Nie przesadzaj ;p To nie jest jakiś horror typu nocny pociąg z mięsem, by uśmiercać każdego, kto się nawinie. A wątki z nimi wnoszą wiele śmiechu do serialu.

A mi się wydaje, ze Amelia już nie jest w ciąży. Przecież ta lekarka powiedziała coś w stylu, ze kontynuowanie ciąży byłoby dla niej zagrożeniem. A Amelia tak rozpaczliwie chciała jeszcze na kilka minut zostać z jej 'dzieckiem'. w tym momencie, mimo wszystko, zrobiło mi się jej żal ;(

Julia25 napisał:

ar33p napisał:

... szkoda, ze nie usmierca tych dzieciakow, bo te cale watki z nimi sa strasznie nudne i tylko zapychaja ten wspanialy przeciez serial.

Nie przesadzaj ;p To nie jest jakiś horror typu nocny pociąg z mięsem, by uśmiercać każdego, kto się nawinie. A wątki z nimi wnoszą wiele śmiechu do serialu.

A mi się wydaje, ze Amelia już nie jest w ciąży. Przecież ta lekarka powiedziała coś w stylu, ze kontynuowanie ciąży byłoby dla niej zagrożeniem. A Amelia tak rozpaczliwie chciała jeszcze na kilka minut zostać z jej 'dzieckiem'. w tym momencie, mimo wszystko, zrobiło mi się jej żal ;(

może powiem tak: czasami są ok, ciekawe, nawet śmieszne, ale w zdecydowanej większości odcinków ten wątek jest strasznie nudny;)
Może i nie jest w ciąży, ale wtedy po co mówiła Elsie, że jest? A tak nawiasem Elsa i Amelia to moje ulubione postaci tego serialu;) A najciekawszy w 3 odcinku był cały ten wątek z Carol i Amelią. Co one knują? Mam nadzieję, że dowiemy się tego jutro:)
Kurde, jak ten czas wolno leci...tik tak tik tak, a tu jeszcze 24 h... byle do jutra;p

Podobają mi się też rozgrywki Elsy i Noireta. Nareszcie trafił na kobietę która potrafi mu dołożyć, no przynajmniej podczas wymiany zdań :D
A Amelia na pewno jest w ciąży, bo przecież w pierwszym odcinku gdy Martin ją zastępował, ona była w toalecie i wyglądała jakby właśnie miała poranne mdłości. I niby po co miałaby zostac w Internacie?
Zastanawia mnie skąd Noiret wiedzial że ona była na policji? Przecież ani nei złożyła wyjaśnień, ani on sie tam nie zjawił. Bo co, dzwoniliby do niego że jakaś kobieta upadła w poczekalni?

Zapomniałam też dodac, że faktycznie, dobry pomysł z tym, że to Andreas jest zły. Tak mało go było w tym serialu, że pewnie w krótce coś się okaże :)

Isia napisał:

dzoners napisał:

Fakt do pacjenta jest bardzo podobny i bardzo prawdopodobne, zew to on, ale wyobraźcie sobie chorego, wychudzonego Hugo z zapadniętymi policzkami - jak dla mnie całkiem podobny. Bardzo mozliwe, że przesadzam z szukaniem czegoś, czego po prostu nie ma, ale mogło być tak, że walczyli wtedy ze sobą dosłownie o śmierć i zycie - 1 zostanie szyhą, a 2 zostanie poddany eksperymentom (?)

Zaintrygowała mnie też scena w której nauczycielka filozofii wychodziła z gabinetu Elsy - Noiret ją zatrzymał, a potem rzucila spojżenie Elsie. Jak dla mnie ona nie moze być w internacie przypadkiem, ale ciężko powiedzieć, po której stronie sie znajdzie.

Mi sie wydaje że ta nauczycielka chyba jest powiązana z tą sprawą w końcu Martin też jej pokój przeszukał:)

Już drugi raz czytam taki komentarz. To nie był pokój tej nowej nauczycielki tylko Elsy. Obejrzyjcie dokładniej zanim coś napiszecie.

Napisy są tłumaczone z napisów wtxt z języka francuskiego? Jeżeli jest taka możliwośc i potrzeba, moge pomóc tłumaczyć, co przyspieszy kolejne tłumaczenia ;)

Mi najbardziej podobał się wątek Fermin-Maria, reszta trochę nudna bez niespodzianek. Kretem wydaje mi się ciągle że jest Roqe a wątek z Caroliną dotyczy tego co powiedział jej brat Ameli. W sumie może rzeczywiście mąż Sandry był z NIMI było by to dość ciekawym wątkiem. Podziemia ciągle się powiększają w VI serii mieliśmy ich dokładną mapę zrobioną przez koleżankę Fermina....

Hm.. czytając komentarze nasunął mi się kolejny wątek. Gdyby Carol  nie była kretem, to dlaczego chciałaby rozmawiać z Amelią? Przecież to osoba, która zabrała jej miłość! Ona powinna jej nienawidzić! Dlatego uważam, że coś tu nie gra z Carol.

Ja jestem pewny, że 'współpraca' Caroliny z Amelią ma jakiś związek z tym, co powiedział jej na ucho przed wakacjami Fernando. Wątpię, żeby była kretem...

dzisiejszy odcinek ma tytuł "Zdrada" może w nim będzie coś więcej o kreciku.

BarthezzLodz napisał:

Ja jestem pewny, że 'współpraca' Caroliny z Amelią ma jakiś związek z tym, co powiedział jej na ucho przed wakacjami Fernando. Wątpię, żeby była kretem...

No właśnie ja tak samo myślę. Może Fernando zostawił coś Caroli, żeby przekazała Amelii albo coś takiego. Ona na pewno nie jest wtyką bo by tego wszystkiego nie pokazywali.

kurczak7 napisał:

BarthezzLodz napisał:

Ja jestem pewny, że 'współpraca' Caroliny z Amelią ma jakiś związek z tym, co powiedział jej na ucho przed wakacjami Fernando. Wątpię, żeby była kretem...

No właśnie ja tak samo myślę. Może Fernando zostawił coś Caroli, żeby przekazała Amelii albo coś takiego. Ona na pewno nie jest wtyką bo by tego wszystkiego nie pokazywali.

dokladnie,zwlaszcza,ze do tej pory nie wiemy,co jej powiedzial Fernando

Odcinek średnio ciekawy. ;]

Ten koleś co go Paula, Lucas i Evelyn widzieli....skąd ktoś taki w środku lasu?  Z laboratorium?

Tak jest ! Brawoooooo Fermin !  Wiedziałem, że tak to załatwi. Kozak.  :D

Marcos i Ivan...niepoważni są, tak się samemu władować w te pomieszczenia......
A produkcja dzieci trwa...... :/

Carol + Amelia ..... nie wypowiem się, bo nie chciałbym jej (tej 'znajomości') pochopnie oceniać. ;]

I do tego: już teraz mogę się przyznać - KOCHAM Elsę.  <3
:D

Komentujecie już następny odcinek, zatytułowany Zdrada, a ja go jeszcze nie obejrzałam i mam taką straszną ochotę przeczytać Wasze komentarze, czy wyjdzie na jaw kto jest zdrajcą i dlaczego. Ale powstrzymam się, jutro obejrzę czwarty odcinek :D jak na dzień dzisiejszy nadal obstawiam Carolinę.

Mnie się odcinek podobał (jak każdy), rewelacyjny Fermin i rozmowa Elsy z Noiretem. No i nowy wątek: o co chodzi z Martinem? Wątpię żeby Andres był zdrajcą, bo niby po co chcieliby go potem zabijać a teraz by go więzili. Jakby był z nimi to by nie miało sensu.

Ujawnienie zdrajcy to raczej momenta na ostatni odcinek sezonu, po za tym gdyby to była carolina to by nie pokazywali jej sptkan z amelią

Ha, a jednak ujawniono zdrajcę w następnym odcinku, miałam rację :)

Calineczka_j napisał:

Ha, a jednak ujawniono zdrajcę w następnym odcinku, miałam rację :)

zgodnie z tytulem nst odcinka ;)

Najlepsze dwa wątki kiedy Ivan z Marcosem znalezli laboratorium oraz kamera którą załozył Fermin na szyi Marii
tyle ode mnie ;)

Akcja z Ferminem rewelacyjna!!!! ;D;D;D Uwielbiam go w tym serialu i tym razem też mnie nie zawiódł ;) Nie wiem czemu, ale coraz bardziej drażnią mnie dzieci... Są nudne i denerwujące...