kulka307 - 2010-11-25 20:02:30

W tym temacie komentujemy odcinek nr 1 :D

Shoot3rx - 2010-11-25 22:06:50

Odcinek super, bardzo mnie ciekawi z kim pisala lucia i co to za potwor jest no i oczywiscie co sie stanie po swietle

sine.nomine86 - 2010-11-25 22:39:20

flaki z olejem

fdstudio - 2010-11-25 23:00:40

Witam, znam w pełni PS, HTML, FLASH, CSS, w części JS, C++, Delphi, PHP - obsługiwać google też potrafię, więc proszę bez krytyki. Niestety nie umiem pojąć, dlaczego w MegaUpload na trzech linkach najnowszy odcinek jest chwilowo niedostępny. Czy jest ktoś, kto zna odpowiedź? ;)

drythm - 2010-11-25 23:04:27

http://a64p3v.1fichier.com/en/
tu jest odpowiedz kliknij

a mu to tak wlasnie dziala ze nie dziala

daglas89 - 2010-11-25 23:09:43

fdstudio napisał:

Witam, znam w pełni PS, HTML, FLASH, CSS, w części JS, C++, Delphi, PHP - obsługiwać google też potrafię, więc proszę bez krytyki. Niestety nie umiem pojąć, dlaczego w MegaUpload na trzech linkach najnowszy odcinek jest chwilowo niedostępny. Czy jest ktoś, kto zna odpowiedź? ;)

taki urok MU że musisz go kilkanaście razy odświeżyć żeby pokazało ci ikonę pobierz
Ściągnij z 1ficher będzie zdecydowanie szybciej :)
Miłego oglądania.

imcia - 2010-11-26 00:21:38

Oczywiście 1 odcinek, kolejnego sezonu, strasznie sie ciagna i zero akcji. Ciekawi mnie co to za potwor, i gdzie jest Irene. Śmierć Hektora jest bardzo dziwna i nie za bardzo w nia wierze. Odcinek fajny, ale malo sie dzialo. Wkurzaja mnie te przypomnienia co bylo w poprzednich odcinkach bo to trwa z 15minut ...

jenny - 2010-11-26 01:23:01

sredni,ale jak to pierwszy odc. oby sie szybko wszyscy pogodzili,bo troche nudno.i ciekawe jak rozwiaza  watek ciazy amelii,bo marcos jako tatus ...-osobiscie nie wydaje mi sie.mimo wszystko nie moge doczekc sie nst - bo napeno bedzie coraz ciekawiej ;)

fdstudio - 2010-11-26 01:32:56

Faktów nie wyprzedzam,bo spoilerów nie czytam - inaczej zrobiło by się nudno oglądając. Myślałem, że to matka Marcosa przychodzi po jedzenie, ale nie wiem czy miała by takie uzębienie - aczkolwiek w internacie wszystko jest możliwe, prawda? ;) Co do tego z kim pisała Lucia to skromnie myślę, że z Hectorem, było widać, że chociaż pracuje dla tamtych to faktycznie czuje coś do Hectora, potem niespodziewanie Hector "umiera", a Lucia nie jest aż tak tym przejęta, więc myślę, że pisała i pisze z Hectorem, którego ukryła dla jego dobra, bo w Internacie nie było dla niego zbyt bezpiecznie. A Amelia? Nie zdziwiłbym się gdyby to były bliźniaki...

jenny - 2010-11-26 01:56:03

fdstudio napisał:

Faktów nie wyprzedzam,bo spoilerów nie czytam - inaczej zrobiło by się nudno oglądając. Myślałem, że to matka Marcosa przychodzi po jedzenie, ale nie wiem czy miała by takie uzębienie - aczkolwiek w internacie wszystko jest możliwe, prawda? ;) Co do tego z kim pisała Lucia to skromnie myślę, że z Hectorem, było widać, że chociaż pracuje dla tamtych to faktycznie czuje coś do Hectora, potem niespodziewanie Hector "umiera", a Lucia nie jest aż tak tym przejęta, więc myślę, że pisała i pisze z Hectorem, którego ukryła dla jego dobra, bo w Internacie nie było dla niego zbyt bezpiecznie. A Amelia? Nie zdziwiłbym się gdyby to były bliźniaki...

tez mysle,ze moze byc to hector - a co do ciazy - to faktycznie mozliwe

Calineczka_j - 2010-11-26 02:29:57

Ja jestem w 99% pewna ze to był Hector (nie wierzę w jego śmierć) . Tez myślałam ze do Internatu przychodzi Irene po jedzenie, ale jakoś te zęby nie pasują. Mnie odcinek się podobał, jak każdy - chociaż rzeczywiście mało akcji. Nie rozumiem tylko o co oni wszyscy tak na siebie są poobrażani, ale to pewnie dlatego że każdy podejrzewa każdego o zdradę.

Zauważyłam za to jeden poważny błąd scenarzystów: w przypomnieniu poprzednich odcinków jest tekst Martina do Rebecci, że on nie jest nią zainteresowany (dokładnie w 4:40) a potem jest to w odcinku (59 minuta), czyli zmontowali kawałek przypomnienia z czegoś czego jeszcze nie było :)

marzensa - 2010-11-26 02:51:19

Taaak do momentu uzębienia też myślałam, że to Irene ale te zęby... :) 
Potem pomyślałam o psach czy psie Camilo (jeden został zabity ale było więcej)- może to jego pies? Ale jak otwierał suwaki w plecakach? :)   Znów zwątpiłam :) 
A może w lesie żyje czyjś nie udany bliźniak (tak jak żył brat Elsy?) sama nie wiem...

Co do przypomnienia rzeczywiście bardzo długie a i tak nie załapałam co miał na myśli Roque w rozmowie z Julią - chyba musiało wydarzyć się coś jeszcze skoro znów jest źle między Ivanem a nią (a przecież jak wtedy jechali do Marii było ok.?).

Też myślę, że Hector żyje :D

Ixariil - 2010-11-26 08:42:28

hmmm nuda końcówka ciekawe  co się stanie ze było to swiatło. A potwór domyślam sie o kogo chodzi ale nie bede spojlerował ale widze ze niektorzy juz cos napisali o Hektorze ale można się w sumie domyslec o kogo chodzi w tej rozmowie chodz w rozmowie przetłumaczone jest " XXX jestem troche zmeczona" tak jakby chodziło o kobiete hmmm wiec jesli to kobieta to chyba wiadomo kto : P ale translator przetłumaczył to zdanie "estoy un poco cansado" jestem troche zmeczony. Pewnie literowka w tłumaczeniu ale to nic zdarza sie :)

casarsa244 - 2010-11-26 10:33:06

Shoot3rx napisał:

Odcinek super, bardzo mnie ciekawi z kim pisala lucia i co to za potwor jest no i oczywiscie co sie stanie po swietle

no jak to z kim z hectorem .....

Mirka - 2010-11-26 12:21:05

Hmmm, odcinek rzczywiście nudny... ale z drugiej strony myślę, że to dobrze, bo znowu mamy wiele niedopowiedzeń i ciekawych wątków...
Co do Martina... to kłamie jak z nut, boi się Rebeci i tyle...
Ciekawe co to za nowa nauczycielka, mam nadzieję, że nie będzie kolejną z "tych złych"
Doktorek z psychiatryka jest na usługach Noireta to pewne... mam nadzieję, że Ferminowi uda się uratować Marię...
Co do Carol i jej matki... skoro Noiret nie chciał jej puścić, bo bał się że komuś doniesie o tym co się dzieje to mógł się wybrać z nią, lub wysłać z jednym ze swoich ludzi... no ale on wolał ją dręczyć...
Elsa źle zrobiła mówiąć Noiretowi o Sandrze... teraz już wiedzą że Samuel żyje... swoją drogą ciekawe co z nimi...
No i też myślę, że Lucia pisała z Hectorem...
Ciekawe swoją droga jak Fermin doszedł do tego, że tamten kucharzyna jest z tymi nazistami...
No i po co Amelia wróciła skoro już nie pracuje dla tamtych... przeciez to niebezpieczne, a jak tylko dowiedzą się, że jest w ciąży... ja na jej miejscu uciekłabym daleko i chroniła dziecko... Tak swoją drogą to dziwne, że przez 3 miesiące Ameli nie urósł brzuch... w ogóle nic nie widać... ;)
Co do tego potwora... to wszystko jest możliwe na razie nie będę wysnuwac wniosków zobaczym,y co będzie dalej...

nati - 2010-11-26 12:55:07

dla mnie ciekawy odcinek,mam nadzieje że fermin uratuje marie,co do zdrajcy to myślę że rogue lub wictori,co do wiki to troche dziwne że chodzi do takiej szkoły na którą ma tylko stypendium,lecz mi się wydaje że raczej zdradził rogue.Ciekawi mnie też czy alicia jest dobra czy zła.

dziedziczka - 2010-11-26 13:24:24

Wcale nie uważam, że odcinek był nudny. Strasznie się cieszę, że Rebecca żyje, ale gdy zobaczyłam, jak cała szóstka zażywa lekarstwo, to chciało mi się płakać... Zaczynam się zastanawiać, czy to ze zdrajcą nie jest tylko ściemą, by ich poróżnić. Bo niby czemu ten kret miałby dalej tak chętnie współpracować, skoro jego/ją też zakazili? Tzn oczywiście, żeby przeżyć, ale ja bym uznała, że to przegięcie, przyznała się do wszystkiego i próbowała być przynajmniej 'podwójnym agentem'. Już i tak nie ma nic do stracenia...

Mi także Irene przyszła na myśl w roli tego 'potwora', choć sensu w tym nie ma za grosz. Pomyślałam też o lekko nadpalonym Camilo, ale to również niezbyt wiarygodne. Biorąc pod uwagę zęby i spustoszenie w kuchni, stawiam na jakiegoś niedobitka genetycznego z Ottoxu...

Na razie nie rozumiem decyzji Amelii o powrocie. Czyżby tak strasznie kochała Marcosa, że liczy na przebaczenie i że będą jedną wielką szczęśliwą rodzinką...? W bliźniaki watpię, bo to w sumie nie przy Marcosie grzebali, tylko przy Irene i Pauli. Poza tym, jak już pisałam, nie sądzę by to dziecko miało szansę się urodzić, szczególnie jesli Amelia tam zostanie. I jak to możliwe, że jej ot tak odpuścili? Może przejdzie na stronę Saula?

Nowa nauczycielka - mam nadzieję, że nie będzie po żadnej ze stron, bo to już przesada - każdy nowy nauczyciel okazuje się kimś innym...

Lekarz Marii z pewnościa pracuje dla Noireta i za nic jej nie wypuści. Liczę na jakąś widowiskową akcję uwolnienia jej przez Fermina i Ivana :)

Nie podoba mi się śmierć matki Carol. I nie chodzi nawet o to, że było to paskudnie rozegrane i nie mogła się z nią nawet zobaczyć (choć jak najbardziej popieram Marcosa, że jej nie puścił). Po prostu teraz, choć wyklucza ją to raczej jako kreta, jest tak jakby najłatwiejszym celem - sierota, którą nikt się nie zainteresuje, jeśli coś jej się stanie...

Na koniec Hector, w którego śmierć chyba nikt nie wierzy. Tylko co zaszło między nim, a Hugo?

Mirka - 2010-11-26 13:29:47

Hmm, przyszło mi do głowy, że jeśli chodzi o kreta to on/ona jako jedyny nie jest zarażony.... a to co połyka to woda a buteleczce ;) tylko właśnie tu bym nie rozumiała... jakiego haka by musieli na tego kogoś mieć by zaraził przyjaciół... a może on nic o tym nie wiedział... no ale wtedy to raczej dla dobra wszystkich byłby właśnie "podwójnym agentem" chyba że boi się odrzucenia przez resztę.... ehhh już mi się wszystko myli, za dużo myśli na raz... ;)

Negro4Laguna - 2010-11-26 15:47:58

Odcinek nawet całkiem fajny, ale na początku napiszę o 2 podstawowych wadach naszego serialu:
po primo: powtórzenia akcji "w poprzednich akcji "Internatu", moim zdaniem są bardzo zbędne nie dość, że długo trwają(z dziś odc. ponad 12.min...,masakra), to na dodatek są niejako spoilerami tego co wydarzy się w danym odcinku, więc szkoda że twórcy nie pomyśleli o jakiejś ciekawej czołówce dla serialu.

po segundo: zauważyłem w tym odcinku(w poprzednim sezonie również) że niektóre akcję z innych sezonów się powtarzają np. ta próba ucieczki Marii z psychiatryka, niemal prawie identyczna jak w 1 odc I sezonu, ba nawet tytuł z 1 odcinka VI sezonu jest podobny do tego z I sezonu: zaczyna się: "Potwory...."

A przechodząc do odcinka, to już wiemy że Noiret zainfekował całą 6 szóstkę detektywów, aby mieć ich pod całkowitą kontrolą, zastanawia mnie czy w jaki sposób mógł ich wszystkich zarazić... myślę że zarażał ich każdego pojedynczo przez cały ostatni miesiąc nauki...

Wydaje mi się, że ten doktorek z psychiatryka działa na zlecenie Noireta a świadczyć może o tym to, że przeprowadzają na Marii elektrotowstrząsy, po to aby zapomniała o synu na zawsze, więc miejmy nadzieję, że Ivan i Fermin wspólnie szybko ją stamtąd wyciagną.

Również tak jak większość sądzę, że Hector jednak żyje(ponieważ gdyby scenarzyści uśmiercili postać Hectora i to w momencie w którym Marcos i Paula się oni dowiedzieli ten serial nie byłby już taki jakim jest...)
i to z nim przez czata komunikowała się Lucia, ciekawe jest też to co "zobaczyła" o Lucii Rebeka dotykając ją...oznacza, to że Lucia pracowała dla ludzi z Ottoxu, pewnie wcześniej ją czymś szantażowali.

Mnie też niepodoba się rozegranie sceny ze śmiercią matki Carol i pomimo sytuacji w jakiej się znalazła nasza 6 dzielnych detektywów, to uważam, że Carol dobrze mu wygarnęła(Marcosowi), że przez niego nie mogła nawet się pożegnać z mamą... to co zrobił było okrutne, nawet jeśli to miałobyć dla ratowania jej życia, przecież mogli nie wiem jakoś zdobyć dodatk. zapas tego lekarstwa,(albo Marcos mółby się poświęcić i odstąpić jedną dawkę Carol-wiem szaleństwo), wzięła by do samolotu i pojechała by pożegnać się z umierajacą mamą.

Jeśli chodzi o zdrajcę to ja nadal obstawiam, że jest nim Rogue, ciekawe też co mogło zajść pomiędzy Julią i Ivanem, że znowu się ze sobą "gryzą". A jeśli chodzi o tego potwora, to myślę że może to być "nadpalony" Camillo, który chodzi po jedzenie w ciemnościach nocy, bo wygląda pewnie jescze gorzej niż brat Elsy...

Końcówka odcinka ciekawa, ciekawe co to za światło, skąd ono się wydobywało(czyżby z jakiejś tej jaskini w której przebywał niegdyś Pablo, a może z prześwitu wejścia do podziemi od strony lasu)?

Ragvien - 2010-11-26 15:53:03

Tak jak inni - myslalem, ze ten "potwor", to Irene, jednak wszystko wyjasnilo uzebienie... Hector na pewno zyje, bo jest to jedna z wazniejszych postaci w serialu i nie moze "od tak" umrzec. Moze - jak pisali poprzednicy - zyje i to on rozmawial tym komunikatorem z lekarka. Jedno mnie dziwi i nie moge sie doczekac, jaka jest odpowiedz - czym bylo to swiatlo i co ono mialo znaczyc (nie liczac wypowiedzi Wiki i Ivana po ujrzeniu go) ?

gosia28201 - 2010-11-26 15:57:22

też myślę że to Camilo jest "potworem"
i wogóle odcinek był dość tajemniczy dużo sie dzało "latem" i nastepne odcinki w których będziemy to odkrywać będą napewno fajne juz nie mogę sie doczekać:)

dziedziczka - 2010-11-26 16:13:53

Negro4Laguna napisał:

po segundo: zauważyłem w tym odcinku (w poprzednim sezonie również) że niektóre akcję z innych sezonów się powtarzają np. ta próba ucieczki Marii z psychiatryka, niemal prawie identyczna jak w 1 odc I sezonu, ba nawet tytuł z 1 odcinka VI sezonu jest podobny do tego z I sezonu: zaczyna się: "Potwory...."

Sądzę, że to akurat był w 100% celowy zabieg. W tym odcinku też tak jakby wszystko zaczyna się od początku.

Negro4Laguna napisał:

ciekawe jest też to co "zobaczyła" o Lucii Rebeka dotykając ją...oznacza, to że Lucia pracowała dla ludzi z Ottoxu, pewnie wcześniej ją czymś szantażowali.

Wulf zaraził ją przecież wirusem.

Negro4Laguna napisał:

jeśli chodzi o tego potwora, to myślę że może to być "nadpalony" Camillo, który chodzi po jedzenie w ciemnościach nocy, bo wygląda pewnie jescze gorzej niż brat Elsy...

No tak, tylko skąd te zęby? Zlały mu się w kły pod wpływem ognia...?

fdstudio - 2010-11-26 19:24:24

Szczerze mówiąc potworem może być każdy, Elsa, Hector, Fernando - po prostu każdy, nawet ten nauczyciel co na początku zginął, w końcu w Internacie osoby "ożywają" prawda? Wiec myślę, że nawet jego mogą w końcu ożywić, za dużo kombinowania jest - kto może być tym potworem.


Pokazali raz dwóch braci Amelii, dobrze pamiętam - jak walczyli? Jeden zmarł, ale drugi to przecież ten kumpel Hectora.

Możliwe w zasadzie było, że pomógł on Hectorowi, robiąc mu coś, z racji, że długo go znał. Wiadomo, że jeżeli coś komuś zagraża to upozorowanie śmierci jest najlepsze ;)

Albo faktycznie coś mu zrobił a Lucia podała mu lek, który go postawił na nogi i się ukrywa.

Kurcze ten serial naprawdę nie jest do przewidzenia, tyle go odróżnia od wszelkich innych ;)

bastek475 - 2010-11-26 20:24:17

fdstudio napisał:

Pokazali raz dwóch braci Amelii, dobrze pamiętam - jak walczyli? Jeden zmarł, ale drugi to przecież ten kumpel Hectora.

Amelia ma jednego a raczej miała jednego brata Fernando a drugi to Hugo wychowanek sierocińca:D

kamo - 2010-11-26 20:26:41

Odcinek był rzeczywiście troche dziwny. A co do przypomnienia to jeszcze niedawno niktórzy pisali żeby je tłumaczyć bo jet ważne, teraz znowu sie wam ono nudzi. To o co wam chodzi ? Jeżeli, ktoś nie chce oglądać przypomnienia z poprzedniego odcinka, to niech sobie przewinie ten kawałek serialu i po kłopocie.

Tarika - 2010-11-26 20:27:37

Mirka napisał:

Hmm, przyszło mi do głowy, że jeśli chodzi o kreta to on/ona jako jedyny nie jest zarażony.... a to co połyka to woda a buteleczce ;) tylko właśnie tu bym nie rozumiała... jakiego haka by musieli na tego kogoś mieć by zaraził przyjaciół... a może on nic o tym nie wiedział... no ale wtedy to raczej dla dobra wszystkich byłby właśnie "podwójnym agentem" chyba że boi się odrzucenia przez resztę.... ehhh już mi się wszystko myli, za dużo myśli na raz... ;)

Może takiego haka, że jeżeli zdradzi, to nie zostanie zarażony?

kurczak7 - 2010-11-26 20:37:56

fdstudio napisał:

Szczerze mówiąc potworem może być każdy, Elsa, Hector, Fernando - po prostu każdy, nawet ten nauczyciel co na początku zginął, w końcu w Internacie osoby "ożywają" prawda? Wiec myślę, że nawet jego mogą w końcu ożywić, za dużo kombinowania jest - kto może być tym potworem.


Pokazali raz dwóch braci Amelii, dobrze pamiętam - jak walczyli? Jeden zmarł, ale drugi to przecież ten kumpel Hectora.

Możliwe w zasadzie było, że pomógł on Hectorowi, robiąc mu coś, z racji, że długo go znał. Wiadomo, że jeżeli coś komuś zagraża to upozorowanie śmierci jest najlepsze ;)

Albo faktycznie coś mu zrobił a Lucia podała mu lek, który go postawił na nogi i się ukrywa.

Kurcze ten serial naprawdę nie jest do przewidzenia, tyle go odróżnia od wszelkich innych ;)

Po pierwsze to nie może być Mateo bo pokazali jego gnijące zwłoki i jak jego zwłoki wykopywał Camillo i Noiret. Po drugie ci co się pojedynkowali to było Hugo i jego brat bliźniak a nie brat Amelii, który nie miał bliźniaka.

Ja mam nadal nadzieje, że Hugo to nie Hugo tylko jego dobry brat bliźniak, który chce rozpracować organizacje od środka. A skoro tak to mógł pomóc Hectorowi sfingować swoją śmierć. A nawet ja to jest ten zły to i tak może był przyjacielem Hectora i chciał aby Hector był bezpieczny. A może Lucia go uratowała i też nie chciała go narażać na niebezpieczeństwo. Jest wiele możliwości.

A co do zdrajcy to to nie musi być zainfekowany może tylko udawać. Przecież nie sprawdzili czy wszyscy mają te znaki, a nawet jak wszyscy maja to przecież mogli wtykę nakłuć żeby wyglądało normalnie.

sine.nomine86 - 2010-11-26 21:10:59

jesli chodzi o to swiatlo to wydaje mi sie ze w ktoryms z sezonow juz sie ono pojawilo, mniej wiecej w tym okresie gdy pauli swiecily oczy???

Albo byly to wspomnienia samuela espi, nie pamietam juz dobrze....

Diretto - 2010-11-26 21:30:46

Ja również sądzę, że tylko kret nie jest zarażony a pije dla zmyłki. Nie wiem czy ktoś zauważył, ale tak jakoś przypadkiem pokazali dokładnie każdego jak leci krew z nosa oprócz właśnie Roque'a. Także od początku i do końca obstawiam na niego. Na pewno tak nie jest ale przez chwilę miałem taką myśl, że nie istnieje coś takiego jak wirus. Przecież jeszcze nikt z zarażonych wcześniej nie przestał zażywać antidotum. Może to antidotum to zwykła woda, a wirus to tylko taka podpucha żeby być grzecznym? Raczej to tylko moja wyobraźnia...
Bo jak zobaczyłem całą szóstkę jak zażywała antidotum to coś mnie tak wgięło, że szok. Strasznie mnie to zszokowało. Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. I teraz większość do siebie pała taką nienawiścią. Tak mi jest ich wszystkich szkoda. Jakoś źle się czułem patrząc jak wszyscy to piją. Dziwny stan mnie ogarnął...

kurczak7 - 2010-11-26 21:46:27

Mi też taka myśl przeszła, że ten wirus to taka ściema. Ale przecież Hecotor się nią zaraził od innego dziecka. Chociaż tak mi się wydaje to jest taka jakby szczepionka. W końcu oni chcą wyhodować człowieka, który nie będzie chorował. To tak pomyślałam, że to taka szczepionka i jak ktoś na nią dobrze reaguje to się uodparnia. A jak nie to umiera. Albo coś w tym rodzaju. No przecież na wejściu do komnaty jest napisane, tylko silni mają prawo żyć czy coś w tym guście. I nie zapominajmy, że w ostatnim odcinku 5 sezonu była mowa o tym, że ktoś w internacie jest uodporniony i nigdy nie zachoruje.A może to Hector. W końcu żył z tym wirusem większość życia.

jenny - 2010-11-26 23:10:09

kurczak7 napisał:

Mi też taka myśl przeszła, że ten wirus to taka ściema. Ale przecież Hecotor się nią zaraził od innego dziecka. Chociaż tak mi się wydaje to jest taka jakby szczepionka. W końcu oni chcą wyhodować człowieka, który nie będzie chorował. To tak pomyślałam, że to taka szczepionka i jak ktoś na nią dobrze reaguje to się uodparnia. A jak nie to umiera. Albo coś w tym rodzaju. No przecież na wejściu do komnaty jest napisane, tylko silni mają prawo żyć czy coś w tym guście. I nie zapominajmy, że w ostatnim odcinku 5 sezonu była mowa o tym, że ktoś w internacie jest uodporniony i nigdy nie zachoruje.A może to Hector. W końcu żył z tym wirusem większość życia.

no dokladnie wg mnie yo nie mozliwe ,ze jest sciema (choc wczesniej tez o tym myslalam), dla mnie oczywiste sa dwi rzecz Roque jest zdrajca (od poczatku go podejrzewalam i teraz tylko sie w tym utwierdzam),a osoba odporna na wirus jest oczywiscie Paula (przynajmniej tak mi sie wydaje;) ). Troche slabo ,ze wszyscy sie nienawidza,ale ju widac,ze powoli wszystko wraca do normy. ciekawe ,czy nasi bohaterowie kiedys sie wylecza,czy do konca beda brac antidotum

dziedziczka - 2010-11-26 23:15:41

Diretto napisał:

(...)jak zobaczyłem całą szóstkę jak zażywała antidotum to coś mnie tak wgięło, że szok. Strasznie mnie to zszokowało. Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. I teraz większość do siebie pała taką nienawiścią. Tak mi jest ich wszystkich szkoda. Jakoś źle się czułem patrząc jak wszyscy to piją. Dziwny stan mnie ogarnął...

Doskonale Cię rozumiem. Dla mnie było to jedno z największych zaskoczeń w serialu.

Mirka - 2010-11-26 23:19:50

Negro4Laguna napisał:

po primo: powtórzenia akcji "w poprzednich akcji "Internatu", moim zdaniem są bardzo zbędne nie dość, że długo trwają(z dziś odc. ponad 12.min...,masakra), to na dodatek są niejako spoilerami tego co wydarzy się w danym odcinku, więc szkoda że twórcy nie pomyśleli o jakiejś ciekawej czołówce dla serialu.

Jesli o to chodzi, to zwróć uwage, że oryginalne odcinki nie pojawiały się tak szybko jak nasze a zwłaszcza odstępy między sezonami na pewno były duże.... pozatym sadzę, że to dobrze że pokazuję te "powtórki" w ten sposób widz, przypomina sobie dane sytuacje i wie "na czym stoi" ;)

A jeśli chodzi o "potwora" to dopiero Wy zwróciliście moją uwagę, że to może być Camilo... ale i tak na dobrą sprawę (jak ktoś już tu pisał) to może być każdy, albo jakaś zupełnie nowa postać...
Właśnie sobie przypomniałam, że na rysunkach Samuela Espi (te z dzieciństwa), które znalazł Marcos było namalowane jakieś straszne zwierzę... nie pamiętam teraz dokładnie, jakieś pomieszanie z psem czy wilkiem...

kurczak7 napisał:

fdstudio napisał:

Szczerze mówiąc potworem może być każdy, Elsa, Hector, Fernando - po prostu każdy, nawet ten nauczyciel co na początku zginął, w końcu w Internacie osoby "ożywają" prawda? Wiec myślę, że nawet jego mogą w końcu ożywić, za dużo kombinowania jest - kto może być tym potworem.

Po pierwsze to nie może być Mateo bo pokazali jego gnijące zwłoki i jak jego zwłoki wykopywał Camillo i Noiret.

Po pierwsze kolega miał na myśli Alfonso, nauczyciela Histori , który wciągnął naszą 6 bohaterów do tej całej sprawy, a nie Mateo, ;)

anapaola - 2010-11-26 23:56:32

"Mirka: Właśnie sobie przypomniałam, że na rysunkach Samuela Espi (te z dzieciństwa), które znalazł Marcos było namalowane jakieś straszne zwierzę... nie pamiętam teraz dokładnie, jakieś pomieszanie z psem czy wilkiem..."

Masz racje, coś w stylu wilkołaka..!! :)

Po drugie dla tych co nie bardzo wiedzą o co chodzi ze światłem światło pojawiło sie juz wczesniej na początku o ile się nie mylę jak Na dachu został znaleziony blok z rysunkami hectora, nie pamietam kto go znalazł marcos albo ivan .. i na jednym z rysunków było napisane" Najpierw pojawiło się światło, poźniej zaczeły się zbrodnie" ... byłam w szoku jak je zobaczyłam, fajnie bo znów jestem ciekwa co się stanie dalej.

kamila2579 - 2010-11-27 01:26:22

kurczak7 napisał:

I nie zapominajmy, że w ostatnim odcinku 5 sezonu była mowa o tym, że ktoś w internacie jest uodporniony i nigdy nie zachoruje.A może to Hector. W końcu żył z tym wirusem większość życia.

Była mowa, że jest to osoba, która nigdy nie zachoruje. Więc Hektor odpada. Nie przypominam sobie, aby było, że ta osoba jest w internacie, ale może coś przegapiłam. :) Wydaje mi się, że to krew Samuela.

Mirka napisał:

Właśnie sobie przypomniałam, że na rysunkach Samuela Espi (te z dzieciństwa), które znalazł Marcos było namalowane jakieś straszne zwierzę... nie pamiętam teraz dokładnie, jakieś pomieszanie z psem czy wilkiem...

Wydaje mi się, że był to wilk ze skrzydłami, czy coś w tym guście

jenny - 2010-11-27 01:58:24

kamila2579 napisał:

kurczak7 napisał:

I nie zapominajmy, że w ostatnim odcinku 5 sezonu była mowa o tym, że ktoś w internacie jest uodporniony i nigdy nie zachoruje.A może to Hector. W końcu żył z tym wirusem większość życia.

Była mowa, że jest to osoba, która nigdy nie zachoruje. Więc Hektor odpada. Nie przypominam sobie, aby było, że ta osoba jest w internacie, ale może coś przegapiłam. :) Wydaje mi się, że to krew Samuela.

Mirka napisał:

Właśnie sobie przypomniałam, że na rysunkach Samuela Espi (te z dzieciństwa), które znalazł Marcos było namalowane jakieś straszne zwierzę... nie pamiętam teraz dokładnie, jakieś pomieszanie z psem czy wilkiem...

Wydaje mi się, że był to wilk ze skrzydłami, czy coś w tym guście

faktycnie cos bylo takiego,napewno mialo skrzydla ,ale nie pamietam czy to byl wilk :)

qartek - 2010-11-27 07:22:43

potworem jest pewnie zdeformowany camillo

martino91 - 2010-11-27 08:17:45

witam zajawkowiczów
odcinek niezły choć w porównaniu z poprzednim to cieniutko oj cieniutko :angel:
ale jesli chodzi o:
1. Kreta - to jedna wielka ściema - wszyscy widzieliśmy co się stało z Drużyną A.
2. Hectora- żyje  tylko co to za życie. Zastanawia mnie tylko dlaczego Elza używała czasu przeszłego - kluczem tu będzie lekareczka.
3. Wirusa - zarażenie ok tylko biorąc pod uwagę że objawy nastąpiły prawie równocześnie- więc JAK nastąpiło zarażenie?
4. Matulka Carol-hardcore!
5. Scenka z Jacintą w roli potwora poprostu mistrzostwo świata-dzieciaki rządzą
Wielkie pozdro dla tych Anonimowych jak i tych mniej Anonimowych:D

Ixariil - 2010-11-27 10:37:21

martino91 napisał:

witam zajawkowiczów
odcinek niezły choć w porównaniu z poprzednim to cieniutko oj cieniutko :angel:
ale jesli chodzi o:
1. Kreta - to jedna wielka ściema - wszyscy widzieliśmy co się stało z Drużyną A.
2. Hectora- żyje  tylko co to za życie. Zastanawia mnie tylko dlaczego Elza używała czasu przeszłego - kluczem tu będzie lekareczka.
3. Wirusa - zarażenie ok tylko biorąc pod uwagę że objawy nastąpiły prawie równocześnie- więc JAK nastąpiło zarażenie?
4. Matulka Carol-hardcore!
5. Scenka z Jacintą w roli potwora poprostu mistrzostwo świata-dzieciaki rządzą
Wielkie pozdro dla tych Anonimowych jak i tych mniej Anonimowych:D

1 jest kret na 100%
3 nie pokazali tego jeszcze moze pokaża we wspomnieniach
4 nie widze tu hardcoru zadnego

Krisztian - 2010-11-27 13:22:37

I, że niby Hector nie żyje ?!
Jakoś trudno mi w to uwierzyć.....

Maria - odważna sztuka. :D
Ten lekarz - zapewne współpracownik Noireta...

Tak zakręconego odcinka to jeszcze nie było !
Wszyscy skłóceni, nagle się godzą....

Elsa będzie dobrą opiekunką....bardzo dobrą. Wybór - idealny. Rewelacyjna jest teraz. :)

Fermin i Rebeca (+ Saul) ...jedyni którzy zachowują zimną krew. Reszta jakaś spanikowana....

Potwór - Camillo. Innego wyjścia nie ma !

"Najpierw było światło, potem zaczęły się zbrodnie."
Co to za światło ?!

Calineczka_j - 2010-11-27 14:29:50

Diretto napisał:

Ja również sądzę, że tylko kret nie jest zarażony a pije dla zmyłki. Nie wiem czy ktoś zauważył, ale tak jakoś przypadkiem pokazali dokładnie każdego jak leci krew z nosa oprócz właśnie Roque'a.

Nie prawda, nie pokazali też krwi Marcosa, ani Caroliny ( u Caroliny pokazali to niby nakłucie, ale też może być przecież fałszywe)

kurczak7 - 2010-11-27 15:10:38

Mirka napisał:

Negro4Laguna napisał:

po primo: powtórzenia akcji "w poprzednich akcji "Internatu", moim zdaniem są bardzo zbędne nie dość, że długo trwają(z dziś odc. ponad 12.min...,masakra), to na dodatek są niejako spoilerami tego co wydarzy się w danym odcinku, więc szkoda że twórcy nie pomyśleli o jakiejś ciekawej czołówce dla serialu.

Jesli o to chodzi, to zwróć uwage, że oryginalne odcinki nie pojawiały się tak szybko jak nasze a zwłaszcza odstępy między sezonami na pewno były duże.... pozatym sadzę, że to dobrze że pokazuję te "powtórki" w ten sposób widz, przypomina sobie dane sytuacje i wie "na czym stoi" ;)

A jeśli chodzi o "potwora" to dopiero Wy zwróciliście moją uwagę, że to może być Camilo... ale i tak na dobrą sprawę (jak ktoś już tu pisał) to może być każdy, albo jakaś zupełnie nowa postać...
Właśnie sobie przypomniałam, że na rysunkach Samuela Espi (te z dzieciństwa), które znalazł Marcos było namalowane jakieś straszne zwierzę... nie pamiętam teraz dokładnie, jakieś pomieszanie z psem czy wilkiem...

kurczak7 napisał:

fdstudio napisał:

Szczerze mówiąc potworem może być każdy, Elsa, Hector, Fernando - po prostu każdy, nawet ten nauczyciel co na początku zginął, w końcu w Internacie osoby "ożywają" prawda? Wiec myślę, że nawet jego mogą w końcu ożywić, za dużo kombinowania jest - kto może być tym potworem.

Po pierwsze to nie może być Mateo bo pokazali jego gnijące zwłoki i jak jego zwłoki wykopywał Camillo i Noiret.

Po pierwsze kolega miał na myśli Alfonso, nauczyciela Histori , który wciągnął naszą 6 bohaterów do tej całej sprawy, a nie Mateo, ;)

Nawet jeśli chodziło o Alfonso to jego gnijącego trupa też pokazali jak brygada RR znalazła podziemia i tą komnatę. Tam leżały szkielety chłopców i gnijący Alfonso;) Więc jego ożywienie byłoby absurdem:)


Może i potworem jest Camillo ale wątpię bo te zęby nie były normalne, a Camilla tylko podpalili. A przy takim podpaleniu( w końcu dość długo płoną) to by się sam nie wyleczył. Musieli by go naziole leczyć a jeżeli tak to po co by kradł jedzenie i z jakiego powodu by mu takie zęby jak u wilkołaka wyrosły? Twarz mógłby mieć zdeformowaną ale nie zęby.  Ja bardziej stawiam na jakiś nieudany eksperyment.

BarthezzLodz - 2010-11-27 16:08:17

W śmierć Hectora, podobnie jak Wy, nie wierzę. A jeżeli już by go uśmiercili, to chyba nie wybaczyłbym tego twórcom serialu, bo to jedna z moich ulubionych postaci. A co do potwora, to ja obstawiałem właśnie Irenę/Sandrę... do momentu, w którym nie pokazali tych paskudnych kłów i nie zrujnowali moich wszystkich domysłów. Teraz to naprawdę nie mam pojęcia...

kamilx22 - 2010-11-27 17:42:50

No, czyli wracamy do korzeni. Tak samo jak na początku bohaterowie nie działali wspólnie, jednak szybko się to zmieniło. Wszystko zaczyna się od nowa. I kolejne światło ^^
Czyli myślałem tak samo jak wy, że podkrada się Irene, a tu tak zawód. Co do Camilo, to chyba tam mocno by mu zęby się nie zdeformowały. Chyba, że stał się drapieżnikiem. A czy w ogóle on przeżył. Pożyjemy zobaczymy.
I teraz czekać jeszcze ponad 24 godziny na kolejny odcinek :( To jest najgorsze ^^

BarthezzLodz - 2010-11-27 18:34:21

Nie ma co narzekać. I tak nowe odcinki pojawiają się bardzo szybko. Przecież przetłumaczenie trochę czasu zajmuje, więc naprawdę podziwiam L'Internat FR, że robi to błyskawicznie.

A wracając do Camilo, to wątpię, że to on. Prędzej jakieś zwierzę. Poza tym już sobie zakodowałem, że Camilo nie ma i nie będzie. A inaczej z kolei mam z Hectorem - on żyje :P

kamilx22 - 2010-11-27 18:56:27

BarthezzLodz, mi nie chodzi o to, że ich nie ma. Tylko to czekanie na kolejne odcinki jest męczące. Wiem, że jest szybko i jest dobrze.
Bo chyba, moje słowa inaczej zabrzmiały inaczej, aniżeli miały.

Chwała wszystkim, dzięki którym możemy oglądać kolejne epizody.

A te zęby to mogą byc właśnie tego wilka ze skrzydłami z bloku.

Mirka - 2010-11-27 19:16:59

No rzuciłam tylko taki pomysł, bo mi się o tym rysunku przypomniało, ale dziwne by było, gdyby dopiero teraz po kilkudziesięciu latach znowu to "monstrum " pojawiało się w lesie... no chyba że to rzeczywiście jakiś nieudany eksperyment, który wydostał się (już drugi raz) z podziemi, czy gdzie oni go tam trzymali ;)

kurczak7 - 2010-11-27 21:27:35

Czy ktoś tez tak jak ja czuł, że ten odcinek ma zupełnie inny klimat niż te wcześniejsze?? Jakoś tak obco się czułam oglądając to. Tak jakby to był inny, nowy serial tylko z tymi samymi bohaterami. Ale może po prostu dlatego, że się duuuużo zmieniło i tak było jakoś spokojniej. Może to przez to, że Hectora nie ma:( cały odcinek łudziłam się, że on żyje i pokażą co się z nim stało. Nawet jak powiedzieli, że umarł to nie wierze w to i nie chce wierzyć.

Mirka - 2010-11-27 21:45:43

inny klimat...? Nie powiedziałabym, ale faktycznie dziwnie się czułam, jakbyśmy wrócili do początku... i jakby się nad tym nie zastanowić to raczej dobry zabieg scenarzystów... Po prostu strzał w 10 ;)

jenny - 2010-11-27 23:06:56

kurczak7 napisał:

Czy ktoś tez tak jak ja czuł, że ten odcinek ma zupełnie inny klimat niż te wcześniejsze?? Jakoś tak obco się czułam oglądając to. Tak jakby to był inny, nowy serial tylko z tymi samymi bohaterami. Ale może po prostu dlatego, że się duuuużo zmieniło i tak było jakoś spokojniej. Może to przez to, że Hectora nie ma:( cały odcinek łudziłam się, że on żyje i pokażą co się z nim stało. Nawet jak powiedzieli, że umarł to nie wierze w to i nie chce wierzyć.

cos w tym jest ,jakos tak wialo chlodem,ale to chyba przez ta chorobe i przez ,klotnie w grupie - sadze,ze jak sie pogodza to problem zniknie i klimat "wroci do normy"

dzoners - 2010-11-27 23:13:19

A mnie się własnie klimat tego odcinka bardzo podobał. Mimo ze było stosunkowo mało akcji, to był bardzo interesujący.
Potwór - raczej to coś z rysunków Samuela. W końcu pojawiło się też światło, a jak się pojawiło poprzednio to odkryli tajemnicę związaną z rysunkami. Teraz moze być analogicznie.

Patrrriko - 2010-11-28 00:05:13

było światło, będą zbrodnie. Ciekawe na kogo padnie?

ImoeN - 2010-11-28 00:42:28

Odcinek ciekawy, aczkolwiek dziwny. Moje zdanie to:
Hector żyje, potwór hmmm ciężko powiedzieć- Camilo?, wilkołak z rysunku?, nieudany eksperyment? Zastanawia mnie też co się stało z tatą Marcosa? W końcu niby ojciec Irene czyli Jego teść (i rodzina) tak jak to ujął znalazł go w domu. Co z nim zrobił? a może na nim robili eksperymenty i to On zdeformowany??? Poczekamy- zobaczymy?
Pozdrawiam Wszystkich

Julia25 - 2010-11-28 10:17:47

Jak dla mnie odcinek był ciekawy ;) Szkoda mi tylko, ze na razie wyeliminowali z akcji Hektora, i to teraz, kiedy Marcos i Paula dowiedzieli się prawdy. Ale ja też nie wierzę, ze on nie żyje, pewnie to był taki plan, by go ukryć w bezpiecznym miejscu, aż wszystko ucichnie. Nie zapominajmy, ze jeden z 6 detektywów jest zdrajcą i po obejrzeniu filmiku ze 'spowiedzią Hektora' mógł polecieć wszystko wypaplać do Tych Złych.

Szkoda tylko, ze nie pokazali, co się stało z Sandrą. Byłam pewna, ze ten odcinek coś wyjaśni, i to jest jedyna rzecz, na której się zawiodłam. Haha, w sumie chciałabym zobaczyć minę Elsy, jak by się dowiedziała, ze kobieta, którą widziała to matka Marcosa i Pauli a Samuel to jej syn.

Co do potwora, hmmm...Na pewno nie jest to Camilo, bo raczej spalenia by nie przeżył. Ja stawiam na to coś potworowate z rysunków Samuela. Obudziło się, zgłodniało, pojawiło się światło i zaczną się zbrodnie. Ciekawa jestem, kto padnie pierwszy...

jenny - 2010-11-28 15:56:00

wg mnie to musi byc potwoor z tych rysunkow,choc na poczatku jak wiekszosc obstawialam - irene. Mam jakies takie dziwne przeczucie,ze Camilo jednak przezyl ,choc  to chyba niemozliwe. i chcialambym sie wreszcie dowiedziec ,czy dobrze obstawiam ,ko jest zdrajca i jak zareaguja nasi bohaterowie,jak sie dowiedza,kto to.super ,ze juz dzis nst odcinek ;)

sine.nomine86 - 2010-11-28 19:40:44

pewnie to jakis wilk, wnioskuje z tytulow nastepnych odcinkow

jenny - 2010-11-29 21:16:10

sine.nomine86 napisał:

pewnie to jakis wilk, wnioskuje z tytulow nastepnych odcinkow

ale zapewne nie taki zwykly, (tak jak inne zwierzaki mialy np 2 glowy),tak sadze,ze i tubedzie wchodzi w gre jakas "mutacja"

Nikita - 2010-11-30 13:01:00

Mam nieodparte wrażenie, że to nie Hector jest tym potworem. Stawiałabym na Camilo, jeśli przeżył, ale bardziej na jakiś nieudany eksperyment. Hector odpada, bo zwyczajnie nie pasuje do niego pozostawianie takiego bałaganu. Jeśli Camilo przeżył, to jest poważnie okaleczony i może umysł mu inaczej pracuje, więc bałagan zostawił. Chociaż najbardziej do mnie przemawia, że to jakiś mutant.

Negro4Laguna - 2010-11-30 17:29:40

Czy końcówa scenka z tym jak nasi bohaterowie zobaczyli to światło, nie kojarzy wam się z jakimś innym serialem...bo mi się to bardzo skojarzyło z Roswell, a co do tego potwora to, rzeczywiście może to być ten zmutowany stwór z rysunków Samuela Espiego.

bastek475 - 2010-11-30 21:37:38

o widzę że ktoś tutaj roswell oglądał

nati - 2010-12-01 13:57:07

też oglądałam roswell i dla mnie bardzo fajny serial

Negro4Laguna - 2010-12-03 17:27:42

ja też uważam, że Roswell był super, a wracając do tematu 1 odc. 6 sezonu "El Internado" to zastanawia mnie że w tej super koncówce odcinka skoro pierwszą część "Najpierw było światło... mówi Vicky a drugą "a póżniej zaczęły się zbrodnie" dokańcza Ivan to znaczy, że ta część lasu w której byli Carols, Marcos i Ivan widzana jest z pokoju dziewczyn prawda, bo jak innaczej wyjaśnić powyższą kwestię? jak po hiszpańsku dokładnie będzie ta sentencja: "Najpierw było światło, a póżniej zaczęły się zbrodnie".? Bo z tego zdania z hiszpańskiego znam słowa primieres, luz,i crimenes... pomożcie?

Krisztian - 2010-12-03 17:43:29

OMG !
Po prostu to był zwykły zabieg scenarzystów. Vicky i Ivan mówili tą samą sentencję w tym samym czasie (widząc światło) i przeskoczono z jednej osoby na drugą, w połowie zdania.  Cała filozofia.
Na logikę...nawet jeśli z okna dziewczyn widać las..i to gdzie oni stali, to przez zamknięte okno raczej trudno usłyszeć co mówi ktoś 300 m dalej.  (PS. Na 100% Vicky i Julia nie widziały Marcosa, Carol i Ivana w lesie.) Amen.

Fermin 777 - 2010-12-20 15:15:36

Odcinek bez zarzutów. Ivan i Fermin łączą siły, Marcos i Ivan razem, no i odkryta prawda o Lucii...dla mnie dobry odcinek .

Fermin214 - 2011-03-23 12:43:29

Zastanawia mnie czy to możliwe, żeby Maria naprawdę nie chciała widzieć Fermina... ;/ I skąd to światło się tam bierze... O.o
Ale ogólnie odcinek mi się podobał... ;)

www.opowiadaniarp.pun.pl www.narutototalgame.pun.pl www.simrowcy.pun.pl www.rozmowki.pun.pl www.warr.pun.pl