Milkosza - 2010-09-25 02:02:05

Hihi:) no i wiedziałam że dziadzio się jeszcze odnajdzie:) i to z sygnetem na rączce:P(mam nadzieję, że mi się nie przywidziało, bo specjalnie się mega dokładnie przyglądałam:) no i pewnie jeszcze okaże się że Ferminek jest kolejnym dzieckiem z sierocińca... jakaś masakra:) czy tam w ogóle jest ktoś normalny? chyba tylko pomoc kuchenna, bo i ten drugi kucharz wtajemniczony:P no nic... teraz byle do poniedziałku:)

Keti - 2010-09-25 02:04:37

Byle do poniedziałku :) O matko jedyna..Marcos w tym odcinku pozował na dupka tysiąclecia >>" i co to w ogóle za pomysł  by puszczać dziewczynę samą do lasu gdzie już ginęli ludzie.

szaba - 2010-09-25 11:05:29

Keti napisał:

Marcos w tym odcinku pozował na dupka tysiąclecia >>" i co to w ogóle za pomysł  by puszczać dziewczynę samą do lasu gdzie już ginęli ludzie.

Zachował się jak ostatni burak. Choć przecież widać, że sam nie jest na 100% przekonany do Amelii.
Scena z Elsą, Samuelem i dziewczynkami był prześliczna.
Mi się śmiać chce jak oni tam na siłę wprowadzają reklamy. Pewnie sponsorów. No te paczki to przychodzą w każdym odcinku i zawsze wyraźnie logo widać. A wczoraj do tego to mleko owcze. "ma wapń i coś tam coś tam". Choć przyznać trzeba jest to dość subtelnie zrobione. Nie to co np. w "Magdzie M" było.

daan5 - 2010-09-25 11:39:34

To się nazywa Product Placement ;-). Jedni to robią z wyczuciem, inni na bezczelnego (np.: w niektórych polskich serialach widywałem - wspaniałych agentów PZU czy rewelacyjną oferte na internet od TP włączone do fabuły tak bez sensu, że nawet niewidomy dziadek by to dostrzegł, a to na tym sztuka polega by było odwrotnie - czyli oglądający dobrze widzący młodzieniec sie nie połapał ;-) ... a podświadomie połączył produkt z bohaterem i potem gdy przyjdzie pora nabył go dla siebie ...

Referując zagadnienie w skrócie, cały wic właśnie na tym polega by tak prezentowany produkt wyglądał na spontanicznie zastosowany ... bez specjalnego zwracania uwagi oglądającego (hiperrealność czerpie inspiracje z reala) ... ot taka naturalna promocja, że niby fikcyjny bohater filmowy sięga po "rzeczywiste" produkty, których cechy "przypadkowo" idealnie mu pasują pasują ;-) vide James Bond  - 007 i produkty, które tam promowano, np.: BMW, Aston Martin, Philips, Sony Ericsson ...

więcej dla zainteresowanych np tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Product_placement

Mirka - 2010-09-25 12:51:28

Milkosza napisał:

Hihi:) no i wiedziałam że dziadzio się jeszcze odnajdzie:) i to z sygnetem na rączce:P

aaa, chyba coś przespałam, który dziadzio, kto? co? jak ?

Na tych zdjęciach co Fermin dostał od Saula.... czy ten chłopiec na zdjęciu to ... sama teraz nie wiem... Fermin, a może Fernando... nie co do Fernando to mało prawdopodobne...
Heh tak na oko widać, że dosłownie wszyscy byli w sierocińcu... i w jakiś sposób są powiązani z tym wszystkim, nie ma tu chyba bohatera, który by nic nie wiedział o tym całym zamieszaniu... no chyba, że Elsa nie wie, co jej tatunio wyprawia ;)
heh no i jest jeszcze Maria, nieświadoma niczego...
Ivan złożył jej życzenia urodzinowe, ta scenka była słodka... ;)
No i co mnie dziwi, o ile dobrze zrozumiałam Noiret powiedział, że Samuela nie trzeba już "wzmacniać". Matko co oni tym dzieciom robili ;(
No i krew Pauli... to musi być coś ważnego, skoro Irene to ukryła.... może jej krew ma jakies właściwości... nie to już podchodzi pod S-F...

No moim zdaniem to nie tylko Marcos zachował się jak dupek, ale i cała reszta, gdyby wszyscy poszli, na pewno zastaliby tam Amelię, albo kogoś innego, a tak to naszczuli na Carol dwa wściekłe psy... Szkoda, że nikt jej nie uwierzył, przeciez nie zaszkodziło sprawdzić... wrr...

zakreconadj - 2010-09-25 13:09:11

wiecie co jak mi bylo marcosa zal teraz juz mi nie jest na własne zyczenie daje sie wpuszczac w maliny. Najpierw mowi ze nie wolno wiezyc nikomu a potem ufa Ameli mowie jej prawie wszystko a jak mu chca oczy otworzyc (chodz sam potem zastanawia sie czy przypadkiem to nei prawda) to sie zaslania byle czym. Nie za bardzo lubie Carol ale szkoda mi dziewczyny siedziec tyle czasu sama w lesie gdzie juz zabijali nikt jej nie wiezy a z Marcos zachowal sie jak swiania do kwadratu bo mieli do lasu sami nie chodzic a on ja puscil (tak z drugiej strony to dobre ma dziewczyna nerwy i samo opanowanie chodzi mi o ten las jak tam sama siedziala). Potem sie dziwic ze Carol zabija jak ja tak puszczaja do lasu sama.
Ta scena z Elsa i dzidziusiem i dziewczynkami sliczna Elsa sie swietnie zachowala ze wpuscila dziewczynki do maluszka i z ta kolysanka super. Ivan tez sie swietnie zachowal z tym zyczonkami a potem ze sie tak martwil niby dran z kamienia a jednak serduszko ma dobre i sie zakochal chodz nie chce sie do tego przyznac :P:P:P:P:P
Ciekawi mnie kto byl na tych zdieciach wydaje mi sie ze ojciec fermina albo fermin lecz moze mi sie tylko wydawac.

Kamila1985 - 2010-09-25 13:45:40

Robi się coraz ciekawiej... Ivana ciągnie do Julii mimo, że zaprzecza, szkoda mi trochę Roque, bo jest taki zakochany w Julii i wszystkim o tym mówi tak otwarcie,no ale wiadomo, serce nie sługa, dziewczyna widocznie woli Ivana:) Carolina bardzo odważna, ale poszła do lasu dla Marcosa, by udowodnić, ze Amelia ich zdradziła, no cóż, nie wyszło jej to, bo nawet gdyby kogoś tam spotkała to i tak nikt by jej pewnie nie uwierzył. A szkoda...

Milkosza - 2010-09-26 21:27:36

Mirka napisał:

Milkosza napisał:

Hihi:) no i wiedziałam że dziadzio się jeszcze odnajdzie:) i to z sygnetem na rączce:P

aaa, chyba coś przespałam, który dziadzio, kto? co? jak ?

No dziadek Marcosa i Pauli, bo pytałam się o niego przy okazji któregoś wcześniejszego odcinka(w sensie że zniknął).A teraz się pojawił we wspomnieniu Noireta i o ile mi się nie przywidziało z sygnetem na ręku, czyli wychodzi na to że pewnie mamy kolejną sfingowaną śmierć... i że to dziadek trzęsie całym interesem:)

anulka88 - 2010-09-27 00:26:10

No ciekawe kto na zdjęciach jest...? Marcos chamsko się zachował... Wszyscy... Ale Vicky chyba coś ruszyło... :) Może uwierzy jak pogada z Caroliną. Jestem ciekawa jak to wszystko się będzie toczyć... ;p Do jutra :)

gingersubmarine - 2010-11-24 14:22:27

czy ktoś oprócz mnie zauważył że ten bank był dokładnie tam gdzie Julia wysiadła z ciężarówki?? bo w szybie odbijał się znak salonu samochodowego, który był po drugiej stronie ulicy :P a ona i tak wzięła taksówkę

www.freesamples.pun.pl www.6600.pun.pl www.galaktyczny-football.pun.pl www.transgenderyzm.pun.pl www.cabal-mix.pun.pl